Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Krzyżacy
Przyjął ich stary komtur, który niedawno był w Malborku. Opowiedział o rycerzu, który wzbudził podziw wszystkich ze względu na młody wiek i zyskał sympatię samego Ulryka von Jungingena. Dostał od niego listy żelazne, z którymi wyruszył na wschód. Maćko nie wątpił, że był to jego bratanek. Nie tracąc czasu, udali się do Szczytna. Jadąć, wjechali na trakt z Niedzborza. Nagle przewodnik wskazał im jakiegoś człowieka, który pojawił się na pagórku. Ruszyli ku niemu i ujrzeli ogromnej postury ślepego starca bez prawej dłoni, który kosturem szukał przed sobą drogi. Jagienka spojrzała na niego litościwie i powiedziała, że nie mogą go zostawić. Podeszła do biedaka i zapytała, czy rozumie po polsku.
Åšlepiec, sÅ‚yszÄ…c jej gÅ‚os, wzruszyÅ‚ siÄ™ i upadÅ‚ na kolana, wyciÄ…gajÄ…c rÄ™ce. ZaczÄ…Å‚ pÅ‚akać i jÄ™czeć, pokazujÄ…c coÅ› na migi. Dziewczyna zapytaÅ‚a, czy odciÄ™to mu jÄ™zyk, a on kiwnÄ…Å‚ gÅ‚owÄ…, pokazaÅ‚ też na oczy i wyciÄ…gnÄ…Å‚ prawe ramiÄ™. Kiedy spytaÅ‚a, kto mu to zrobiÅ‚, starzec kilkakrotnie narysowaÅ‚ w powietrzu znak krzyża. Maćko wykrzyknÄ…Å‚ „Krzyżacy”. Wszyscy zaczÄ™li wypytywać, skÄ…d jest, a Jagienka obiecaÅ‚a, że siÄ™ nim zaopiekujÄ…, lecz najpierw muszÄ… jechać do Szczytna. Åšlepiec sÅ‚yszÄ…c to, zerwaÅ‚ siÄ™ i rozÅ‚ożyÅ‚ ramiona, jakby chciaÅ‚ ich zatrzymać. Hlawa, który od dÅ‚uższego czasu wpatrywaÅ‚ siÄ™ w twarz nieszczęśnika, zapytaÅ‚, czy idzie ze Szczytna i czy nie szukaÅ‚ tam dziecka. Kiedy skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ…, Czech powiedziaÅ‚, że to Jurand ze Spychowa. UdrÄ™czony drogÄ…, gÅ‚odem i wzruszeniem mężczyzna zemdlaÅ‚, kiedy usÅ‚yszaÅ‚ swoje imiÄ™. Maćko i Czech zanieÅ›li go na wóz, a Jagienka z AnulkÄ… zajęły siÄ™ nim troskliwie. ZasnÄ…Å‚ tak twardo, że obudziÅ‚ siÄ™ dopiero na trzeci dzieÅ„.
W tym czasie Jagienka uznała, że muszą wracać do Spychowa, by tam dowiedzieć się, co zaszło. Po tygodniu stanęli na ziemi spychowskiej. W gródku przyjęli ich stary Tolima i ksiądz Kaleb. Wieść, że Jurand wrócił, szybko obiegła poddanych, a kiedy ujrzeli jego krzywdę, we wszystkich zawrzała krew i powstała nienawiść do Niemców. Maćko po odpoczynku wezwał do siebie Tolimę i księdza i zaczął wypytywać o Zbyszka. Młodzieniec był w Spychowie i wyjechał dwa dni temu ku granicy żmudzkiej. Nie szukał teścia, ponieważ powiedziano mu, że nie żyje.
„Krzyżacy” – streszczenie szczegółowe
Autor: Dorota BlednickaPrzyjął ich stary komtur, który niedawno był w Malborku. Opowiedział o rycerzu, który wzbudził podziw wszystkich ze względu na młody wiek i zyskał sympatię samego Ulryka von Jungingena. Dostał od niego listy żelazne, z którymi wyruszył na wschód. Maćko nie wątpił, że był to jego bratanek. Nie tracąc czasu, udali się do Szczytna. Jadąć, wjechali na trakt z Niedzborza. Nagle przewodnik wskazał im jakiegoś człowieka, który pojawił się na pagórku. Ruszyli ku niemu i ujrzeli ogromnej postury ślepego starca bez prawej dłoni, który kosturem szukał przed sobą drogi. Jagienka spojrzała na niego litościwie i powiedziała, że nie mogą go zostawić. Podeszła do biedaka i zapytała, czy rozumie po polsku.
Åšlepiec, sÅ‚yszÄ…c jej gÅ‚os, wzruszyÅ‚ siÄ™ i upadÅ‚ na kolana, wyciÄ…gajÄ…c rÄ™ce. ZaczÄ…Å‚ pÅ‚akać i jÄ™czeć, pokazujÄ…c coÅ› na migi. Dziewczyna zapytaÅ‚a, czy odciÄ™to mu jÄ™zyk, a on kiwnÄ…Å‚ gÅ‚owÄ…, pokazaÅ‚ też na oczy i wyciÄ…gnÄ…Å‚ prawe ramiÄ™. Kiedy spytaÅ‚a, kto mu to zrobiÅ‚, starzec kilkakrotnie narysowaÅ‚ w powietrzu znak krzyża. Maćko wykrzyknÄ…Å‚ „Krzyżacy”. Wszyscy zaczÄ™li wypytywać, skÄ…d jest, a Jagienka obiecaÅ‚a, że siÄ™ nim zaopiekujÄ…, lecz najpierw muszÄ… jechać do Szczytna. Åšlepiec sÅ‚yszÄ…c to, zerwaÅ‚ siÄ™ i rozÅ‚ożyÅ‚ ramiona, jakby chciaÅ‚ ich zatrzymać. Hlawa, który od dÅ‚uższego czasu wpatrywaÅ‚ siÄ™ w twarz nieszczęśnika, zapytaÅ‚, czy idzie ze Szczytna i czy nie szukaÅ‚ tam dziecka. Kiedy skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ…, Czech powiedziaÅ‚, że to Jurand ze Spychowa. UdrÄ™czony drogÄ…, gÅ‚odem i wzruszeniem mężczyzna zemdlaÅ‚, kiedy usÅ‚yszaÅ‚ swoje imiÄ™. Maćko i Czech zanieÅ›li go na wóz, a Jagienka z AnulkÄ… zajęły siÄ™ nim troskliwie. ZasnÄ…Å‚ tak twardo, że obudziÅ‚ siÄ™ dopiero na trzeci dzieÅ„.
W tym czasie Jagienka uznała, że muszą wracać do Spychowa, by tam dowiedzieć się, co zaszło. Po tygodniu stanęli na ziemi spychowskiej. W gródku przyjęli ich stary Tolima i ksiądz Kaleb. Wieść, że Jurand wrócił, szybko obiegła poddanych, a kiedy ujrzeli jego krzywdę, we wszystkich zawrzała krew i powstała nienawiść do Niemców. Maćko po odpoczynku wezwał do siebie Tolimę i księdza i zaczął wypytywać o Zbyszka. Młodzieniec był w Spychowie i wyjechał dwa dni temu ku granicy żmudzkiej. Nie szukał teścia, ponieważ powiedziano mu, że nie żyje.
W Malborku stanÄ…Å‚ w turnieju do pojedynku z Ulrykiem von Jungingenem, lecz podczas walki Krzyżakowi pÄ™kÅ‚ poprÄ™g w siodle, co widzÄ…c Zbyszko zeskoczyÅ‚ z konia i podtrzymaÅ‚ rywala przed upadkiem. DziÄ™ki temu zyskaÅ‚ przychylność zakonnika, a wielki mistrz rozkazaÅ‚ wydać wszystkich jeÅ„ców ze Szczytna, wÅ›ród których byÅ‚a również dziewczyna pokazana Jurandowi jako jego córka. CaÅ‚e zdarzenie to rozgniewaÅ‚o Ulryka, dlatego posÅ‚aÅ‚ do Szczytna urzÄ™dnika zakonnego, lecz w podziemiach nie znaleziono nikogo. MÅ‚ody rycerz byÅ‚ przekonany, że żona byÅ‚a w mieÅ›cie i postanowiÅ‚ szukać zemsty na Zygfrydzie de Löve. WyruszyÅ‚ do kniazia Witolda, liczÄ…c, że zyska jego poparcie. Maćko postanowiÅ‚ jechać do Szczytna, by spotkać siÄ™ z kapelanem, a potem zamierzaÅ‚ szukać bratanka. Jagienka przez ten czas miaÅ‚a zostać w Spychowie. Nazajutrz starzec wyruszyÅ‚ w drogÄ™.
Rozdział dwunasty
Jurand zmienia się i pozostawia zemstę Bogu. Jagienka opiekuje się rycerzem. W Spychowie zjawia się Hlawa z wiadomością, że Maćko wyruszył do kniazia Witolda.
Jurand obudził się, nie wiedząc, gdzie jest, lecz ksiądz Kaleb zaczął go uspokajać. Starzec chwycił krucyfiks i pocałował go, a duchowny, myśląc, że Danusia nie żyje, zaczął modlić się o jej duszę. Na to ślepiec podniósł się, próbując go powstrzymać. Do izby wszedł Tolima ze służącymi, którzy chcieli powitać pana. Wszystkich ogarnął gniew i zaczęli się naradzać. Ku Jurandowi wystąpił kowal Sucharz z wieścią, że załoga Spychowa chce ruszyć na Szczytno, by pomścić krzywdę pana. Rycerz wyciągnął przed siebie krucyfiks i zapadło milczenie.
Poddani wyszli, a kowal uznał, że pan zakazał walki z Krzyżakami, pozostawiając zemstę Bogu. W izbie zostali tylko Tolima, ksiądz Kaleb, Jagienka i Anulka. Zychówna zbliżyła się do starca i powiedziała, że to oni go znaleźli. Na dźwięk jej głosu rycerz złagodniał i zaczął dziękować, kładąc rękę na sercu. Dziewczyna opowiedziała o okolicznościach spotkania i o tym, że stryj Zbyszka pojechał do Szczytna. Kiedy dostrzegła niepokój na twarzy Juranda, zapewniła go, że Maćko da sobie radę, poza tym ma przy sobie listy od Lichtensteina. Starzec polubił towarzystwo Jagienki, spędzał z nią czas w oczekiwaniu na Maćka, który nie wrócił, jak zapowiadał, po trzech dniach. Dopiero szóstego dnia pojawił się Hlawa z wiadomością, że stary rycerz pojechał do kniazia Witolda, a Jagienka ma zostać w Spychowie.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44
Szybki test:
De Lorche jest rozczarowany faktem, że w polskich puszczach nie spotkał żadnego:a) diabła
b) turonia
c) smoka
d) rozjuszonego tura
RozwiÄ…zanie
Zych ze Zgorzelic zalecił Maćkowi na jego dolegliwości:
a) napój z miodem
b) tłuszcz z bobra
c) skórę z wilka
d) sadło niedźwiedzia
RozwiÄ…zanie
Anna Danuta była księżną:
a) litewskÄ…
b) żmudzką
c) mazowieckÄ…
d) śląską
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies