Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Krzyżacy
Rozdział dwudziesty pierwszy
Sanderus opowiada o szaleństwie Zygfryda. De Lorche jest gotów, aby Zbyszko wymienił go za żonę. Młodzieniec żegna się ze Skirwoiłło.
Pachołkowie rozwiązali Sanderusa, który omdlał. Obudził się dopiero na drugi dzień i Zbyszko natychmiast przyszedł do niego. Najpierw handlarz rozpłakał się i nie był w stanie odpowiadać na pytania, wreszcie przemógł się i odparł, że Danusia była w oddziale zaatakowanym przez Skirwoiłłę, lecz Zygfryd zdołał uciec dzięki waleczności Arnolda von Badena, który trzykrotnie zatrzymywał pościg. Sanderus nie widział Jurandówny, bo Krzyżak woził ją w kolebce z wikliny między dwoma końmi, całkowicie zamkniętą, a pilnowała jej kobieta, która przywiozła balsam na dwór księcia Janusza, słyszał jednak, jak śpiewała.
Zbyszko pobladł ze wzruszenia, a Hlawa pomyślał o Jagience czekającej w Spychowie na wiadomości o ukochanym. Sanderus opowiadał, jak chodził od zamku do zamku, wypytując o dziewczynę. Kiedy ją odnalazł, został sługą Zygfryda i jeździł z nim wszędzie. Niemiec opuścił Szczytno, bojąc się wielkiego mistrza, który nakazał wydać brankę księżnej mazowieckiej. Od śmierci Rotgiera postradał zmysły. Najpierw chciał zabić Danusię, lecz coś go wystraszyło i tak się rozchorował, że ledwie uszedł z życiem. Stary de L�ve widywał dusze zmarłych, z którymi rozmawiał.
Nad dziewczyną nie znęcał się, lecz pilnował dostępu do kolebki, z której często dochodził płacz. Zbyszko zapytał, czy w pobliżu jest jakiś zamek, w którym Zygfryd mógł się schronić. Sanderus odpowiedział, że prawdopodobnie ukrył się w lesie, obawiając się ludzi, poza tym zechce przedostać się do fortecy. Młody rycerz kazał przygotować konie do drogi. Zdumiony Maćko próbował go zatrzymać, lecz Zbyszko zapytał, czy nie powinien ruszać. Potem zwrócił wolność de Lorche, a ten zapewnił, że stawi się w razie potrzeby, żeby zostać wymienionym na jakiegoś jeńca Zakonu - i pożegnali się. Rycerz z Bogdańca udał się następnie do wodza, który go pożegnał, mając nadzieję, że kiedyś staną obok siebie w jakiejś bitwie przeciw Krzyżakom. Zbyszko wsiadł na konia i kiedy między ludźmi dojrzał również stryja, był zdziwiony, że i on z nim jedzie. Jechał z nimi też Sanderus, który był przewodnikiem.
„Krzyżacy” – streszczenie szczegółowe
Autor: Dorota BlednickaRozdział dwudziesty pierwszy
Sanderus opowiada o szaleństwie Zygfryda. De Lorche jest gotów, aby Zbyszko wymienił go za żonę. Młodzieniec żegna się ze Skirwoiłło.
Pachołkowie rozwiązali Sanderusa, który omdlał. Obudził się dopiero na drugi dzień i Zbyszko natychmiast przyszedł do niego. Najpierw handlarz rozpłakał się i nie był w stanie odpowiadać na pytania, wreszcie przemógł się i odparł, że Danusia była w oddziale zaatakowanym przez Skirwoiłłę, lecz Zygfryd zdołał uciec dzięki waleczności Arnolda von Badena, który trzykrotnie zatrzymywał pościg. Sanderus nie widział Jurandówny, bo Krzyżak woził ją w kolebce z wikliny między dwoma końmi, całkowicie zamkniętą, a pilnowała jej kobieta, która przywiozła balsam na dwór księcia Janusza, słyszał jednak, jak śpiewała.
Zbyszko pobladł ze wzruszenia, a Hlawa pomyślał o Jagience czekającej w Spychowie na wiadomości o ukochanym. Sanderus opowiadał, jak chodził od zamku do zamku, wypytując o dziewczynę. Kiedy ją odnalazł, został sługą Zygfryda i jeździł z nim wszędzie. Niemiec opuścił Szczytno, bojąc się wielkiego mistrza, który nakazał wydać brankę księżnej mazowieckiej. Od śmierci Rotgiera postradał zmysły. Najpierw chciał zabić Danusię, lecz coś go wystraszyło i tak się rozchorował, że ledwie uszedł z życiem. Stary de L�ve widywał dusze zmarłych, z którymi rozmawiał.
Nad dziewczyną nie znęcał się, lecz pilnował dostępu do kolebki, z której często dochodził płacz. Zbyszko zapytał, czy w pobliżu jest jakiś zamek, w którym Zygfryd mógł się schronić. Sanderus odpowiedział, że prawdopodobnie ukrył się w lesie, obawiając się ludzi, poza tym zechce przedostać się do fortecy. Młody rycerz kazał przygotować konie do drogi. Zdumiony Maćko próbował go zatrzymać, lecz Zbyszko zapytał, czy nie powinien ruszać. Potem zwrócił wolność de Lorche, a ten zapewnił, że stawi się w razie potrzeby, żeby zostać wymienionym na jakiegoś jeńca Zakonu - i pożegnali się. Rycerz z Bogdańca udał się następnie do wodza, który go pożegnał, mając nadzieję, że kiedyś staną obok siebie w jakiejś bitwie przeciw Krzyżakom. Zbyszko wsiadł na konia i kiedy między ludźmi dojrzał również stryja, był zdziwiony, że i on z nim jedzie. Jechał z nimi też Sanderus, który był przewodnikiem.
Rozdział dwudziesty drugi
Zbyszko i Maćko wyruszają tropem zbiegów. Sanderus rusza przodem, zostawiając im znaki. Wreszcie odnajdują Krzyżaków i uderzają na nich. W chacie smolarza młodzieniec znajduje Danusię, lecz dziewczyna jest tak przerażona, że go nie poznaje.
W drodze kierowali się śladami zostawianymi przez uciekinierów, dlatego Maćko był przekonany, że szybko ich odnajdą. Sanderus zapewnił, że Zygfryd był jedynie z dwoma ludźmi, którzy jechali na koniach z kolebką. Zbyszko postanowił uderzyć na Arnolda, pozostawiając walkę z de L�ve stryjowi. Maćko poradził, aby handlarz odpustami, któremu bratanek ufał, jechał przodem, by nie spłoszyć Krzyżaków. Ruszyli dalej o świcie, z łatwością odnajdując ślady konia Arnolda. Zbyszko zaczął się niepokoić, że komtur znalazł schronienie i nie odzyska Danusi. Na następnym postoju odkryli znak krzyża zostawiony przez Sanderusa.
Zbyszko zaczął się modlić, polecając Bogu żonę i swoje przedsięwzięcie. Nagle jeden z pachołków idących na przedzie wrócił z wiadomością, że dotarli do smolarni, w której ukryli się Krzyżacy. Zbyszko nakazał Czechowi pilnować kolebki. Ruszyli do ataku. Ujrzeli dwóch rycerzy i Sanderusa, który czyścił ich miecze. Nim Niemcy zorientowali się, Maćko w jednej chwili pochwycił starego Zygfryda. Zbyszko zaczął walczyć z Arnoldem i nagle znalazł się pod przeciwnikiem, lecz na pomoc pospieszył stryj.
Oszołomiony młodzieniec z trudem oddychał. Pojawił się Hlawa ciągnący za sobą służkę zakonną. Zbyszko skoczył do numy smolnej, wołając Danusię. W chacie było ciemno i dopiero po chwili ujrzał jej szeroko otwarte, przerażone, nieprzytomne oczy. Chwycił żonę w ramiona, lecz ona nie poznała go i wyrywając mu się z rąk, powtarzała jedynie „boję się!”.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44
Szybki test:
Do Prus w poszukiwaniu Danusi postanowił pojechać:a) Maćko z Bogdańca
b) Hlawa
c) Sanderus
d) de Lorche
Rozwiązanie
Samobójstwo popełnia:
a) Zygfryd de L�ve
b) Kuno Lichtenstein
c) Hugo von Danveld
d) Fulko de Lorche
Rozwiązanie
Jurand w testamencie pozostawia Zbyszkowi:
a) 100 złotych talarów
b) miecz i zbroję
c) Spychów
d) swój orszak
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies