Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Krzyżacy
Rozdział dwudziesty trzeci
Zbyszko pragnie zemÅ›cić siÄ™ na Zygfrydzie, lecz Maćko powstrzymuje go. Hlawa nakazuje siostrze zakonnej przygotować posÅ‚anie dla Danusi. Stary rycerz rozmawia z Arnoldem von Baden. Czech postanawia wyruszyć do Spychowa razem z pojmanym de Löve. W nocy ucieka sÅ‚użka.
Danusia nie poznawała nikogo i była tak przerażona, że nie chciała jeść. Kiedy Zbyszko wchodził do chaty, kryła się w kącie. Na próżno prosił ją, przemawiał łagodnie i wyciągał ręce. Spoglądała na niego wystraszona, nie rozpoznając go, a on z bólem i wściekłością patrzył na jej wychudzoną twarz, zapadnięte oczy i podartą sukienkę. Ogarnął go gniew tak straszny, że skoczył ku Zygfrydowi z mieczem i gdyby Maćko w porę go nie powstrzymał, zabiłby komtura. Stary rycerz przypomniał, że to Jurand powinien pomścić siebie i córkę.
MÄ…dre sÅ‚owa stryja uspokoiÅ‚y nieco mÅ‚odzieÅ„ca. Hlawa podszedÅ‚ do sÅ‚użki zakonnej i kazaÅ‚ jej przygotować posÅ‚anie dla Danusi, a potem ubrać jÄ… w szaty, które miaÅ‚a na sobie. Przerażona Niemka zaczęła bÅ‚agać JurandównÄ™ o pomoc. Dziewczyna powtarzaÅ‚a jedynie „bojÄ™ siÄ™”, a nastÄ™pnie zdrÄ™twiaÅ‚a ze strachu. Bezwolnie pozwoliÅ‚a przebrać siÄ™ i poÅ‚ożyć na posÅ‚aniu. Hlawa podszedÅ‚ do niej i powiedziaÅ‚, że jest miÄ™dzy przyjaciółmi, a nastÄ™pnie zwiÄ…zaÅ‚ sÅ‚użkÄ™.
Maćko wezwał giermka, aby porozmawiał z Arnoldem. Starzec z łatwością odpierał argumenty Niemca, mówiąc, że Zakon nie dopuszcza do chrztu Litwy. Jeniec nie mógł temu zaprzeczyć. Później rycerz z Bogdańca zaczął mówić o Zygfrydzie, oskarżając go o zadawanie się ze złymi mocami. Wówczas odezwał się Zbyszko, wyjaśniając, że Arnold pomagał komturowi, który porwał córkę rycerza. Słowa te przeraziły brata zakonnego; był bowiem przekonany, że Zygfryd wozi ze sobą opętaną dziewczynę.
Maćko odparł, że Danusia zastała porwana, a była córką Juranda i żoną Zbyszka, dlatego śledzili ich, by odbić dziewczynę. Zbyszko usłyszawszy to, zaczął płakać. Niemiec siedział w milczeniu, a Hlawa opowiedział mu o zdradzie zakonników, porwaniu dziewczyny i okaleczeniu Juranda. Arnold przysiągł, że nie brał udziału w męce Jurandówny i obiecał, że nie ucieknie. Stary rycerz rozwiązał go i dał mu jedzenie. Zbyszko położył się na progu chaty. Hlawa zaczął rozmawiać z Maćkiem o Jagience, która czekała na nich w Spychowie. Czech chciał wyruszyć pierwszy i odwieźć Zychównę do Zgorzelic, na co zgodził się stary rycerz.
„Krzyżacy” – streszczenie szczegółowe
Autor: Dorota BlednickaRozdział dwudziesty trzeci
Zbyszko pragnie zemÅ›cić siÄ™ na Zygfrydzie, lecz Maćko powstrzymuje go. Hlawa nakazuje siostrze zakonnej przygotować posÅ‚anie dla Danusi. Stary rycerz rozmawia z Arnoldem von Baden. Czech postanawia wyruszyć do Spychowa razem z pojmanym de Löve. W nocy ucieka sÅ‚użka.
Danusia nie poznawała nikogo i była tak przerażona, że nie chciała jeść. Kiedy Zbyszko wchodził do chaty, kryła się w kącie. Na próżno prosił ją, przemawiał łagodnie i wyciągał ręce. Spoglądała na niego wystraszona, nie rozpoznając go, a on z bólem i wściekłością patrzył na jej wychudzoną twarz, zapadnięte oczy i podartą sukienkę. Ogarnął go gniew tak straszny, że skoczył ku Zygfrydowi z mieczem i gdyby Maćko w porę go nie powstrzymał, zabiłby komtura. Stary rycerz przypomniał, że to Jurand powinien pomścić siebie i córkę.
MÄ…dre sÅ‚owa stryja uspokoiÅ‚y nieco mÅ‚odzieÅ„ca. Hlawa podszedÅ‚ do sÅ‚użki zakonnej i kazaÅ‚ jej przygotować posÅ‚anie dla Danusi, a potem ubrać jÄ… w szaty, które miaÅ‚a na sobie. Przerażona Niemka zaczęła bÅ‚agać JurandównÄ™ o pomoc. Dziewczyna powtarzaÅ‚a jedynie „bojÄ™ siÄ™”, a nastÄ™pnie zdrÄ™twiaÅ‚a ze strachu. Bezwolnie pozwoliÅ‚a przebrać siÄ™ i poÅ‚ożyć na posÅ‚aniu. Hlawa podszedÅ‚ do niej i powiedziaÅ‚, że jest miÄ™dzy przyjaciółmi, a nastÄ™pnie zwiÄ…zaÅ‚ sÅ‚użkÄ™.
Maćko wezwał giermka, aby porozmawiał z Arnoldem. Starzec z łatwością odpierał argumenty Niemca, mówiąc, że Zakon nie dopuszcza do chrztu Litwy. Jeniec nie mógł temu zaprzeczyć. Później rycerz z Bogdańca zaczął mówić o Zygfrydzie, oskarżając go o zadawanie się ze złymi mocami. Wówczas odezwał się Zbyszko, wyjaśniając, że Arnold pomagał komturowi, który porwał córkę rycerza. Słowa te przeraziły brata zakonnego; był bowiem przekonany, że Zygfryd wozi ze sobą opętaną dziewczynę.
Maćko odparł, że Danusia zastała porwana, a była córką Juranda i żoną Zbyszka, dlatego śledzili ich, by odbić dziewczynę. Zbyszko usłyszawszy to, zaczął płakać. Niemiec siedział w milczeniu, a Hlawa opowiedział mu o zdradzie zakonników, porwaniu dziewczyny i okaleczeniu Juranda. Arnold przysiągł, że nie brał udziału w męce Jurandówny i obiecał, że nie ucieknie. Stary rycerz rozwiązał go i dał mu jedzenie. Zbyszko położył się na progu chaty. Hlawa zaczął rozmawiać z Maćkiem o Jagience, która czekała na nich w Spychowie. Czech chciał wyruszyć pierwszy i odwieźć Zychównę do Zgorzelic, na co zgodził się stary rycerz.
Obaj przypuszczali, że Danusia nie przeżyje i Maćko obawiał się, że jeśliby zostawił Zbyszka samego, ten, ogarnięty rozpaczą, zabije Zygfryda. Giermek powiedział, aby jemu powierzyli Krzyżaka i służkę, a doprowadzi ich do Juranda. Odpoczęli trochę i po kilku godzinach Hlawa obudził Maćka, mówiąc, że rusza do Spychowa. Okazało się, że Niemka uciekła. Podszedł do nich Zbyszko i nie sprzeciwił się wyjazdowi giermka. Postanowił rankiem wyruszyć z Danusią. Czech pożegnał się i poprosił Maćka, by posłał za nim pachołka, gdyby coś się stało. Starzec nakazał mu zawieźć Jagienkę do Płocka i upomnieć się o testament opata.
Rozdział dwudziesty czwarty
Danusia zaczyna chorować. Maćko radzi, aby szybko wyruszyli w drogę. Tymczasem zostają pojmani przez brata Arnolda. Krzyżacy godzą się, aby Zbyszko odjechał z żoną, lecz stary rycerz musi pozostać jako jeniec.
Na drugi dzień bezskutecznie szukano służki zakonnej. Zbyszko i Maćko chcieli jak najprędzej ruszyć na Mazowsze, lecz Danusia zasnęła i młodzieniec nie chciał jej budzić. Dwukrotnie podkradał się do chaty i patrzył, jak śpi, modląc się, aby odzyskała świadomość. Minęło południe, a ona nadal spała, więc wszedł do chaty i usiadł na pieńku. Po jakimś czasie dziewczyna wyszeptała jego imię, a on skoczył ku niej i całując, cieszył się, że go rozpoznała.
Rozbudzona, usiadła na posłaniu i zaczęła rozglądać się ze zdziwieniem. Zaczął jej tłumaczyć, że nie jest już w niewoli i wracają do Spychowa. Odsunęła się od niego, mówiąc, że to wszystko przez to, że nie mieli pozwolenia Juranda na ślub. Zbyszko prosił, żeby się przebudziła, lecz ze smutkiem wyszeptała, że zabrali jej luteńkę i rozbili o ścianę. Dopiero wtedy zauważył, że żona ma nieprzytomne oczy - i serce zamarło mu z przerażenia.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44
Szybki test:
Zygfryd wysłał do księcia Janusza z informacją o zajściu na zamku w Szczytnie z udziałem Juranda:a) Danvelda
b) Rodgiera
c) Konrada
d) Gotfryda
RozwiÄ…zanie
Hugo von Danveld to:
a) Czech
b) starosta ze Szczytna
c) zakonnik
d) dworzanin księcia Janusza
RozwiÄ…zanie
Powała z Taczewa to:
a) rycerz
b) zakonnik
c) książę
d) kupiec
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies