Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Krzyżacy
Zychówna zapytała, czemu nie mówi do niej po imieniu jak dawniej, a on odparł, że nie już takim skrzatem, jakim była w Zgorzelicach. Spytała, czy zostanie w mieście po wykupie Maćka, lecz nie wiedział, co będzie dalej. Chciał przyłączyć się do Witolda, by dotrzymać ślubów danych żonie. Dziewczyna pochyliła się ku niemu i błagała, by nie zginął. Nie zamierzała zostać na dworze, ponieważ tęskniła za domem rodzinnym. Młodzian poprosił o opiekę nad jego stryjem, a ona rozpłakała się, czując w sercu ogromny smutek.
Następnego dnia do gospody przyszedł Powała z wiadomością, że po Bożym Ciele król wybiera się do Raciąża na spotkanie z wielkim mistrzem i Zbyszko pojedzie z nim jako rycerz królewski. Słowa te ucieszyły młodzieńca; czuł dumę, że został zaliczony w poczet tak sławnych rycerzy jak Zawisza Czarny czy też Powała.
Rozdział trzydziesty drugi
W Raciążu odbywają się rozmowy Jagiełły z wielkim mistrzem, które nie rozwiązują wielu spornych spraw. Zbyszko wyrusza z poselstwem królewskim do Malborka.
Zjazd w Raciążu nie doprowadził do zgody między Jagiełłą a Zakonem i nie rozwiązał wielu spraw. Król przybył rozgniewany nieuczciwością braci zakonnych i rozdrażniony pomówieniami, jakich dopuszczali się Krzyżacy na jego temat na dworach zachodnich i w Rzymie. Wielki mistrz nie chciał rozmawiać o Dobrzynie, odkładając to do zakończenia wojny z Witoldem. Na to nie zgodzili się rajcy królewscy, obawiając się, że przez ten czas wzrośnie potęga Zakonu. Spór przeciągał się, a Władysław nie chciał się do niczego zobowiązywać.
Wielki mistrz starał się ułagodzić go, czasami nawet skłaniając się do pokory. Następnego dnia Jagiełło zarzucił Zakonowi napaści i grabieże nad granicą, porwanie Jurandówny, mordowanie kmieciów i rybaków. Konrad wypierał się, oskarżając polskich rycerzy o pomoc Żmudzinom i jako dowód wskazał Maćka z Bogdańca. Król jednak odparł ten atak, wiedząc, że rycerze szukali na Żmudzi Danusi. Zbyszko uzgodnił warunki okupu z Arnoldem von Baden. Król i von Jungingen ustalili wymianę jeńców, a polskiego władcę poparł papież, oburzony, że Krzyżacy przetrzymują dzieci i kobiety.
„Krzyżacy” – streszczenie szczegółowe
Autor: Dorota BlednickaZychówna zapytała, czemu nie mówi do niej po imieniu jak dawniej, a on odparł, że nie już takim skrzatem, jakim była w Zgorzelicach. Spytała, czy zostanie w mieście po wykupie Maćka, lecz nie wiedział, co będzie dalej. Chciał przyłączyć się do Witolda, by dotrzymać ślubów danych żonie. Dziewczyna pochyliła się ku niemu i błagała, by nie zginął. Nie zamierzała zostać na dworze, ponieważ tęskniła za domem rodzinnym. Młodzian poprosił o opiekę nad jego stryjem, a ona rozpłakała się, czując w sercu ogromny smutek.
Następnego dnia do gospody przyszedł Powała z wiadomością, że po Bożym Ciele król wybiera się do Raciąża na spotkanie z wielkim mistrzem i Zbyszko pojedzie z nim jako rycerz królewski. Słowa te ucieszyły młodzieńca; czuł dumę, że został zaliczony w poczet tak sławnych rycerzy jak Zawisza Czarny czy też Powała.
Rozdział trzydziesty drugi
W Raciążu odbywają się rozmowy Jagiełły z wielkim mistrzem, które nie rozwiązują wielu spornych spraw. Zbyszko wyrusza z poselstwem królewskim do Malborka.
Zjazd w Raciążu nie doprowadził do zgody między Jagiełłą a Zakonem i nie rozwiązał wielu spraw. Król przybył rozgniewany nieuczciwością braci zakonnych i rozdrażniony pomówieniami, jakich dopuszczali się Krzyżacy na jego temat na dworach zachodnich i w Rzymie. Wielki mistrz nie chciał rozmawiać o Dobrzynie, odkładając to do zakończenia wojny z Witoldem. Na to nie zgodzili się rajcy królewscy, obawiając się, że przez ten czas wzrośnie potęga Zakonu. Spór przeciągał się, a Władysław nie chciał się do niczego zobowiązywać.
Wielki mistrz starał się ułagodzić go, czasami nawet skłaniając się do pokory. Następnego dnia Jagiełło zarzucił Zakonowi napaści i grabieże nad granicą, porwanie Jurandówny, mordowanie kmieciów i rybaków. Konrad wypierał się, oskarżając polskich rycerzy o pomoc Żmudzinom i jako dowód wskazał Maćka z Bogdańca. Król jednak odparł ten atak, wiedząc, że rycerze szukali na Żmudzi Danusi. Zbyszko uzgodnił warunki okupu z Arnoldem von Baden. Król i von Jungingen ustalili wymianę jeńców, a polskiego władcę poparł papież, oburzony, że Krzyżacy przetrzymują dzieci i kobiety.
Mistrz nie chciał wydać Maćka, tłumacząc, że bracia, którzy uczestniczyli w porwaniu Jurandówny nie żyją, a rycerz brał udział w walce po stronie Żmudzi. Uradzono w końcu, że każda strona pośle posłów po odbiór jeńców. Ze strony polskiej mieli jechać Zyndram z Maszkowic, Powała oraz Zbyszko z Bogdańca. Rycerze polscy liczyli na wielką wojnę z Krzyżakami i mieli nadzieję, że Jagiełło stanie po stronie Witolda. Wiedzieli jednak, że dopóki wielki mistrz żyje, Zakon nie wypowie wojny polskiemu królowi. Konrad von Jungingen hamował zuchwałość i pychę dygnitarzy zakonnych, którzy rwali się do podboju Polski, lecz był człowiekiem słabym i nie potrafił rządzić Zakonem żelazną ręką. Bał się, że państwo krzyżackie runie pod potęgą polskiego króla i dlatego nie dopuszczał do otwartych walk.
Rozdział trzydziesty trzeci
Posłowie docierają do Malborka i w milczeniu patrzą na potężną twierdzę, która jest symbolem siły Zakonu.
Posłowie towarzyszyli wielkiemu mistrzowi w drodze do Malborka. Zyndram w milczeniu popatrzył na ogromne zamczysko, a zapytany przez Konrada o twierdzę, odparł, że każda może zmienić panów. W bramie przywitali ich wielki komtur Wilhelm von Helfenstein i kilku dostojników. Von Jungingen zapytał o wieści ze Żmudzi. Okazało się, że zostały spalone osady pod Ragnetą. Mistrz kazał ugościć posłów polskich, którzy z podziwem patrzyli na potężną budowlę.
Moc państwa krzyżackiego opierała się na nieprawości. Od czasu, kiedy Litwa przyjęła chrzest z rąk polskich, a na tronie krakowskim zasiadł Jagiełło, Zakon stracił powód, dla którego istniał na ziemiach pruskich. Bracia zakonni nie chcieli jednak wracać do Palestyny, wiązało się to bowiem z wyrzeczeniem się ziem, bogactw i panowania. Choć mistrz Konrad bronił się przed wojną z polskim królem, większość dostojników krzyżackich dążyła do niej. Między narodami i po dworach oskarżano Jagiełłę i Litwę o pozorny chrzest. Posłowie polscy wiedzieli jednak, że potęga krzyżacka kończy się, lecz Malbork wydał im się niewzruszony. Zyndram przypomniał sobie słowa, którymi niegdyś grozili Krzyżacy królowi Kazimierzowi: „Większać nasza moc i jeśli nie ustąpisz, do samego Krakowa mieczami naszymi ścigać cię będziem”.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44
Szybki test:
Jurand w testamencie pozostawia Zbyszkowi:a) 100 złotych talarów
b) swój orszak
c) miecz i zbroję
d) Spychów
Rozwiązanie
Zbyszko odnajduje Danusię:
a) w chacie smolarza
b) na zamku w Szczytnie
c) na zamku w Malborku
d) w leśniczówce
Rozwiązanie
Zbyszko po naradzie z wodzem Skirwoiłło postanawia wspólnie z nim zaatakować:
a) Nowe Kowno
b) Nowe Wilno
c) Stare Troki
d) Stare Grodno
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies