Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Krzyżacy
Następnego dnia wyruszyli do Spychowa. Jagienka powitała Maćka jak ojca, a ten, wzruszony, rozczulił się nad jej życzliwością. Zbyszko poszedł do teścia i do trumienki żony. Maćko zaczął wypytywać dziewczynę o Juranda. Odparła, że starzec uśmiecha się przez cały czas, nie je, nie pije, a ludzie mawiają, że strzegą go anioły. Poszli do jego izby, lecz nie zastali tam Zbyszka, który modlił się w podziemiach. Młodzieniec zauważył przy sarkofagu wianuszki z kwiatów i spytał Tolimę, kto dba o grobowiec Danusi. Sługa odparł, że Zychówna. Młody rycerz w chwilę później podziękował dziewczynie za jej poczciwe serce i rozpłakał się, a ona objęła jego głowę rzekła, że chciałaby go bardziej pocieszyć. Później zapłakała nad nim i nad jego smutkiem.
Rozdział trzydziesty siódmy
W kilka dni później umiera Jurand. Zbyszko prosi, aby Maćko i Jagienka wyjechali do Bogdańca. Sam postanawia wypełnić śluby dane niegdyś żonie. Zychówna mówi mu, że mogą przewieźć trumnę Jurandówny do Krześni.
W kilka dni później zmarł Jurand. Przez tydzień ksiądz Kaleb odprawiał nabożeństwa, a w Spychowie nastała żałoba. Zbyszko spędzał czas przy trumnie Danusi lub chodził do boru. Wreszcie pewnego dnia wszedł do izby, w której siedzieli Jagienka, Anulka, Maćko i Hlawa i oznajmił, że powinni wracać do Bogdańca, zamiast towarzyszyć mu w smutku. Stary rycerz poprosił, żeby jechał z nimi.
Młodzieniec odparł, że wybiera się w inną drogę. Stryj próbował go przekonać, że po śmierci żony nie wiążą go żadne śluby, lecz Zbyszko z uporem powtarzał, że nic go nie zwolniło z danego słowa. Czuł ogromny smutek, w niczym nie znajdował pocieszenia. Gdyby wrócił do domu, całkowicie straciłby ochotę do życia. Sądził, że kiedy dotrzyma przysięgi, ból go opuści. Nastała cisza, aż w końcu Jagienka rzekła, że lepiej będzie, jeśli Zbyszko pojedzie, gdzie chce. Poprosiła go, aby przyrzekł, że wróci do Bogdańca. Po chwili dodała, że mogą przewieźć trumienkę z Danusią do Krześni. Zbyszko z wdzięcznością upadł jej do kolan.
„Krzyżacy” – streszczenie szczegółowe
Autor: Dorota BlednickaNastępnego dnia wyruszyli do Spychowa. Jagienka powitała Maćka jak ojca, a ten, wzruszony, rozczulił się nad jej życzliwością. Zbyszko poszedł do teścia i do trumienki żony. Maćko zaczął wypytywać dziewczynę o Juranda. Odparła, że starzec uśmiecha się przez cały czas, nie je, nie pije, a ludzie mawiają, że strzegą go anioły. Poszli do jego izby, lecz nie zastali tam Zbyszka, który modlił się w podziemiach. Młodzieniec zauważył przy sarkofagu wianuszki z kwiatów i spytał Tolimę, kto dba o grobowiec Danusi. Sługa odparł, że Zychówna. Młody rycerz w chwilę później podziękował dziewczynie za jej poczciwe serce i rozpłakał się, a ona objęła jego głowę rzekła, że chciałaby go bardziej pocieszyć. Później zapłakała nad nim i nad jego smutkiem.
Rozdział trzydziesty siódmy
W kilka dni później umiera Jurand. Zbyszko prosi, aby Maćko i Jagienka wyjechali do Bogdańca. Sam postanawia wypełnić śluby dane niegdyś żonie. Zychówna mówi mu, że mogą przewieźć trumnę Jurandówny do Krześni.
W kilka dni później zmarł Jurand. Przez tydzień ksiądz Kaleb odprawiał nabożeństwa, a w Spychowie nastała żałoba. Zbyszko spędzał czas przy trumnie Danusi lub chodził do boru. Wreszcie pewnego dnia wszedł do izby, w której siedzieli Jagienka, Anulka, Maćko i Hlawa i oznajmił, że powinni wracać do Bogdańca, zamiast towarzyszyć mu w smutku. Stary rycerz poprosił, żeby jechał z nimi.
Młodzieniec odparł, że wybiera się w inną drogę. Stryj próbował go przekonać, że po śmierci żony nie wiążą go żadne śluby, lecz Zbyszko z uporem powtarzał, że nic go nie zwolniło z danego słowa. Czuł ogromny smutek, w niczym nie znajdował pocieszenia. Gdyby wrócił do domu, całkowicie straciłby ochotę do życia. Sądził, że kiedy dotrzyma przysięgi, ból go opuści. Nastała cisza, aż w końcu Jagienka rzekła, że lepiej będzie, jeśli Zbyszko pojedzie, gdzie chce. Poprosiła go, aby przyrzekł, że wróci do Bogdańca. Po chwili dodała, że mogą przewieźć trumienkę z Danusią do Krześni. Zbyszko z wdzięcznością upadł jej do kolan.
Rozdział trzydziesty ósmy
W Spychowie pozostanie jako dzierżawca Czech Hlawa z żoną Anusią.
Maćko chciał towarzyszyć bratankowi, lecz Zbyszko nie zgodził się na to. Zdecydował, że pojedzie tylko z trzema konnymi pachołkami i pomimo błagań Jagienki i stryja nie chciał wziąć Czecha, którego obecność przypominałaby mu o doznanych nieszczęściach. Przed wyjazdem należało naradzić się, co zrobić ze Spychowem. Maćko proponował sprzedać majątek, który nie przynosił nikomu szczęścia, Zbyszko jednak nie chciał tego uczynić, tłumacząc, że odwdzięczyłby się niegodziwie za dobroć Juranda. Jagienka poradziła, aby znalazł kogoś, kto by dzierżawił ziemię i po dłuższym zastanowieniu uznała, że powinien zostać tu Hlawa.
Czech odparł, że najchętniej pojechałby ze Zbyszkiem, lecz skoro nie może, to osiądzie w grodzie, ponieważ będzie mógł wykazać się mieczem i toporem, mając Niemców za granicą. Nie chciał jednak zostać sam. Zychówna zapytała go, czy zgodziłby się, gdyby razem z nim była Anulka Sieciechówna. Czech bez słowa upadł jej do stóp, a ona zawołała służkę. Hlawa klęknął przy ukochanej i poprosił, aby panienka ich pobłogosławiła.
Rozdział trzydziesty dziewiąty
Zbyszko wyrusza w podróż. Jagienka błaga go, by wrócił cały i zdrowy domu. Później razem z Maćkiem odjeżdżają do Bogdańca. Dziewczyna nie potrafi zapomnieć o ukochanym i postanawia wstąpić do klasztoru.
Następnego dnia Zbyszko wyruszał w podróż. Jagienka patrzyła na niego ze smutkiem, jakby zamierzała po raz ostatni nacieszyć się jego widokiem. Chciał jej powiedzieć jakieś dobre słowo, czując ogromną wdzięczność za okazywaną dobroć. Rzekł, że jego serce skłania się ku niej jak ku rodzonej siostrze, prosił też o opiekę nad stryjem. Błagała, aby nie zginął i pochyliła głowę, by nie zauważył jej łez. Po dwóch tygodniach w drogę wybrali się Maćko z Jagienką.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44
Szybki test:
Maćko z Bogdańca był herbu:a) Opończyk
b) Tępa Podkowa
c) Przestrzał
d) Bończyk
Rozwiązanie
Zbyszkowi powalić niedźwiedzia:
a) pomógł Zych
b) pomógł Maćko
c) Pomógł Wilk i Cztan
d) pomogła Jagienka
Rozwiązanie
Jurand w testamencie pozostawia Zbyszkowi:
a) swój orszak
b) 100 złotych talarów
c) miecz i zbroję
d) Spychów
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies