Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Krzyżacy
Rycerz, trzymający polską chorągiew krakowską z orłem, zwalił się z konia i Niemcy porwali sztandar. Lecz Polacy rzucili się na nich i po chwili chorągiew znów powiała nad polskimi zastępami. Rycerze z jeszcze większą siłą uderzyli na przeciwników, którzy zaczęli się cofać i uciekać. W końcu wielki mistrz ruszył swe żelazne hufce. Ku niemu wyruszyła polska piechota i Czesi. Jagiełło wydawał rozkazy i zaczął rwać się do bitwy, lecz dworzanie nie puszczali go. Nagle ku nim nadciągnęli Krzyżacy, których prowadził wielki mistrz, by z boku uderzyć na przeciwników. Straż królewska wysunęła się naprzód.
Jeden z Krzyżaków rozpoznał króla i skoczył ku niemu z kopią. Władysław ruszył na niego, lecz z boku nadbiegł Zbigniew z Oleśnicy, młody sekretarz królewski, i zwalił Niemca z konia. Nadciągnęli Litwini i wówczas kilku komturów zaczęło błagać wielkiego mistrza, aby ratował się ucieczką, lecz Ulryk nie chciał opuścić pola bitwy. Wkrótce poległ, pchnięty rohatyną w szyję przez polskiego rycerza. Wiele chorągwi krzyżackich poddało się. Starcie trwało nadal a Niemcy ginęli w milczeniu, nie prosząc o litość. Walczył jeszcze Arnold von Baden i wyjechał ku niemu Zawisza Czarny, który widząc rycerza bez konia, zeskoczył na ziemię i starł się z nim na ziemi zasłanej trupami poległych. Wkrótce Polak pokonał Niemca.
Zbyszko najechał na uciekającego komtura człuchowskiego, Henryka, który zaczął błagać go o litość. Stary Maćko szukał wciąż Kunona i wreszcie dojrzał go w zaroślach. Stanął przed nim i wyzwał na pojedynek, przypominając dzień, kiedy w Krakowie prosił go o życie dla bratanka. Po krótkiej walce stary rycerz przewrócił Krzyżaka, a ten zaczął prosić, by go oszczędził. Jednak starzec odpowiedział, że nie i wbił mu w szyję mizerykordię. Bitwa zakończyła się, z siedmiuset wodzów Zakonu pozostało zaledwie czternastu. Rycerze polscy i litewscy rzucali pod nogi Jagiełły niemieckie chorągwie, jeńcy błagali go o miłosierdzie.
Armia krzyżacka przestała istnieć. Słońce chyliło się ku zachodowi. Litwini przynieśli ciało wielkiego mistrza i położyli je przed królem, który zapłakał i kazał, aby urządzono mu chrześcijański pogrzeb. Zaczęto znosić ciała poległych komturów a nad ich głowami pozatykano w ziemię zdobyte chorągwie. Szczęście rozjaśniło twarze zwycięzców a podkanclerz Mikołaj przypomniał słowa przepowiedni świętej Brygidy: „Nadszedł czas, iż wyłamane są ich zęby i odcięta jest ich ręka prawa”. Przed oczami rycerzy polskich rozciągało się pole śmierci z dziesiątkami tysięcy ciał poległych.
„Krzyżacy” – streszczenie szczegółowe
Autor: Dorota BlednickaRycerz, trzymający polską chorągiew krakowską z orłem, zwalił się z konia i Niemcy porwali sztandar. Lecz Polacy rzucili się na nich i po chwili chorągiew znów powiała nad polskimi zastępami. Rycerze z jeszcze większą siłą uderzyli na przeciwników, którzy zaczęli się cofać i uciekać. W końcu wielki mistrz ruszył swe żelazne hufce. Ku niemu wyruszyła polska piechota i Czesi. Jagiełło wydawał rozkazy i zaczął rwać się do bitwy, lecz dworzanie nie puszczali go. Nagle ku nim nadciągnęli Krzyżacy, których prowadził wielki mistrz, by z boku uderzyć na przeciwników. Straż królewska wysunęła się naprzód.
Jeden z Krzyżaków rozpoznał króla i skoczył ku niemu z kopią. Władysław ruszył na niego, lecz z boku nadbiegł Zbigniew z Oleśnicy, młody sekretarz królewski, i zwalił Niemca z konia. Nadciągnęli Litwini i wówczas kilku komturów zaczęło błagać wielkiego mistrza, aby ratował się ucieczką, lecz Ulryk nie chciał opuścić pola bitwy. Wkrótce poległ, pchnięty rohatyną w szyję przez polskiego rycerza. Wiele chorągwi krzyżackich poddało się. Starcie trwało nadal a Niemcy ginęli w milczeniu, nie prosząc o litość. Walczył jeszcze Arnold von Baden i wyjechał ku niemu Zawisza Czarny, który widząc rycerza bez konia, zeskoczył na ziemię i starł się z nim na ziemi zasłanej trupami poległych. Wkrótce Polak pokonał Niemca.
Zbyszko najechał na uciekającego komtura człuchowskiego, Henryka, który zaczął błagać go o litość. Stary Maćko szukał wciąż Kunona i wreszcie dojrzał go w zaroślach. Stanął przed nim i wyzwał na pojedynek, przypominając dzień, kiedy w Krakowie prosił go o życie dla bratanka. Po krótkiej walce stary rycerz przewrócił Krzyżaka, a ten zaczął prosić, by go oszczędził. Jednak starzec odpowiedział, że nie i wbił mu w szyję mizerykordię. Bitwa zakończyła się, z siedmiuset wodzów Zakonu pozostało zaledwie czternastu. Rycerze polscy i litewscy rzucali pod nogi Jagiełły niemieckie chorągwie, jeńcy błagali go o miłosierdzie.
Armia krzyżacka przestała istnieć. Słońce chyliło się ku zachodowi. Litwini przynieśli ciało wielkiego mistrza i położyli je przed królem, który zapłakał i kazał, aby urządzono mu chrześcijański pogrzeb. Zaczęto znosić ciała poległych komturów a nad ich głowami pozatykano w ziemię zdobyte chorągwie. Szczęście rozjaśniło twarze zwycięzców a podkanclerz Mikołaj przypomniał słowa przepowiedni świętej Brygidy: „Nadszedł czas, iż wyłamane są ich zęby i odcięta jest ich ręka prawa”. Przed oczami rycerzy polskich rozciągało się pole śmierci z dziesiątkami tysięcy ciał poległych.
Rozdział pięćdziesiąty drugi
Zbyszko i Maćko szczęśliwie wracają do Bogdańca.
Maćko i Zbyszko wrócili szczęśliwie do Bogdańca. Zbyszko doczekał chwili, kiedy z Malborka wyjeżdżał mistrz krzyżacki a bramą na czele wojsk wjeżdżał polski wojewoda, aby w imieniu króla objąć w posiadanie miasto i całą krainę aż po Bałtyk.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44
Szybki test:
Hugo von Danveld to:a) Czech
b) zakonnik
c) dworzanin księcia Janusza
d) starosta ze Szczytna
Rozwiązanie
Zbyszko po naradzie z wodzem Skirwoiłło postanawia wspólnie z nim zaatakować:
a) Nowe Kowno
b) Stare Troki
c) Nowe Wilno
d) Stare Grodno
Rozwiązanie
Jurand w testamencie pozostawia Zbyszkowi:
a) 100 złotych talarów
b) miecz i zbroję
c) Spychów
d) swój orszak
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies