„Proces” - streszczenie szczegółowe - strona 21
JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Proces

„Proces” - streszczenie szczegółowe

Autor: Dorota Blednicka

K. dostrzega obraz wysokiego sędziego, lecz pokojówka wyjaśnia mu, że wizerunek przedstawia sędziego niższego, który ze swej próżności kazał namalować się w todze. Jest gotowa pomóc bankierowi w procesie i radzi, by zaczął interesować się dochodzeniem. Pokojówka pragnie zostać jego kochanką. Po jakimś czasie K. opuszcza mieszkanie adwokata. W bramie czeka na niego wuj, który zarzuca mu, że swoim wyjściem obraził dyrektora kancelarii, który zajmował się jego sprawą.


Pewnego popoÅ‚udnia, kiedy bohater byÅ‚ zajÄ™ty wysyÅ‚kÄ… poczty, do jego biura wszedÅ‚ wuj Karol, drobny obywatel ziemski z prowincji. K. od miesiÄ…ca oczekiwaÅ‚ jego wizyty i zareagowaÅ‚ dość spokojnie. CzuÅ‚ siÄ™ zobowiÄ…zany do udzielania każdej pomocy byÅ‚emu opiekunowi i musiaÅ‚ użyczać mu noclegu. Wuja nazywaÅ‚ „upiorem z prowincji” i zawsze baÅ‚ siÄ™ tych spotkaÅ„. Mężczyzna poprosiÅ‚ go o krótkÄ… rozmowÄ™ w cztery oczy, co byÅ‚o konieczne, aby siÄ™ uspokoiÅ‚. Kiedy zostali sami, usiadÅ‚ na stole i wykrzyknÄ…Å‚: „Co ja sÅ‚yszÄ™, Józefie?!”. K. milczaÅ‚, ze znużeniem patrzÄ…c przez okno a wuj Karol krzyczaÅ‚ dalej, zarzucajÄ…c mu, że patrzy przez okno. ChciaÅ‚ siÄ™ dowiedzieć prawdy. Aresztowany nie rozumiaÅ‚, co wÅ‚aÅ›ciwie ma na myÅ›li. Wuj uznaÅ‚, że jego sÅ‚owa można uznać za zÅ‚y znak. K. domyÅ›liÅ‚ siÄ™, że prawdopodobnie sÅ‚yszaÅ‚ już o procesie. Mężczyzna potwierdziÅ‚. DowiedziaÅ‚ siÄ™ o wszystkim z listu od Erny i natychmiast przyjechaÅ‚. WyjÄ…Å‚ kartkÄ™ portfela i zaczÄ…Å‚ czytać.

Erna żaliła się, że od dawna nie widziała Józefa, była w banku, lecz nie została do niego wpuszczona. K. zajęty był właśnie rozmową z jakimś panem i spytała woźnego, kiedy będzie miał dla niej chwilę czasu. W odpowiedzi usłyszała, że prawdopodobnie rozmowa ma związek z procesem i może potrwać długo. Woźny nie wiedział nic poza tym, że proces jest ciężki. Wyraził nadzieję, że wszystko zakończy się dobrze, ponieważ K. był dobrym i sprawiedliwym człowiekiem i życzył mu, aby wstawiły się za nim wpływowe osoby. Na razie domyślał się, że dochodzenie nie zmierza ku dobremu. Prosiła ojca, by natychmiast zajął się tą sprawą i wykorzystał swoje znajomości.
K. wysłuchał fragmentu listu, myśląc o tym, że zajęty różnymi przeszkodami, zapomniał o Ernie. Pisała też o pudełku czekoladek, które jej wysłał na imieniny, wymyślając historyjkę, która go usprawiedliwiła. Wzruszony, postanowił posyłać jej bilety do teatru. Potwierdził informację o procesie, dodając, że jest to proces karny. Wuj zarzucił mu, że siedzi spokojnie w banku, kiedy ma na głowie dochodzenie. K. starał się uspokoić mężczyznę, wyjaśniając, że tak jest lepiej dla wyniku procesu. Wuj Karol zaczął prosić go, aby pomyślał o krewnych i dobrym nazwisku rodowym.

Do tej pory był chlubą rodziny, a teraz mógł stać się jej hańbą. Zarzucił K, że nie zachowuje się jak ktoś niewinnie oskarżony i zapytał, czy chodzi o bank. Aresztowany zaprzeczył i poprosił, aby wuj mówił ciszej, ponieważ woźny mógł podsłuchiwać pod drzwiami. Zaproponował, aby wyszli, a wtedy odpowie na wszystkie pytania. Wuj zaczął go ponaglać. K. odparł, że musi wydać jeszcze kilka zleceń i wezwał swego zastępcę. Zaczął cicho wydawać polecenia. Obecność wuja Karola, rozpraszała jego uwagę. Mężczyzna zaczął nerwowo chodzić po gabinecie, wydając co chwila okrzyki, że cała sytuacja jest dla niego niezrozumiała i chciałby wiedzieć, jak to się zakończy.

Zastępca K. zachowywał się tak, jakby niczego nie widział, notował polecenia i w końcu odszedł. Ledwie drzwi zamknęły się, wuj wykrzyknął, że mogą wreszcie iść. K. nie potrafił przekonać wuja, by nie zadawał kolejnych pytań w holu, gdzie stali urzędnicy i zastępca dyrektora. Mężczyzna zażądał wyjaśnień. K. próbował żartować, śmiał się i dopiero przy schodach, odpowiedział, że nie chciał mówić otwarcie przy innych ludziach. Wyjaśnił, że nie chodzi tu o proces przed zwykłym sądem. Wuj Karol stwierdził, że to źle. K. pociągnął go za sobą na ruchliwą ulicę i przez jakiś czas szli w milczeniu. Wreszcie wuj zaczął wypytywać, jak doszło do procesu.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12    13    14    15    16    17    18    19    20    21    22    23    24    25    26    27    28    29    30    31    32    33    34    35    36    37    38    39    40    41    42  

Szybki test:

Na sali sadowej Józef K. nie mógł wytrzymać:
a) ironicznych spojrzeń
b) uniżoności sędziego
c) zaduchu
d) hałasu
RozwiÄ…zanie

Wujek Karol poprosił, aby K. wziął urlop i wyjechał:
a) za granicÄ™
b) nad morze
c) na wieÅ›
d) w góry
RozwiÄ…zanie

Pani Grubach uważaÅ‚a, że panna Bürstner, powinna być bardziej:
a) uprzejma
b) staranna
c) pracowita
d) dumna
RozwiÄ…zanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
„Proces” - streszczenie szczegółowe
Streszczenie „Procesu” w piguÅ‚ce
Franz Kafka – biografia
Geneza „Procesu” Kafki
Czas i miejsce akcji „Procesu”
Problematyka „Procesu” Kafki
Uniwersalizm powieści Franza Kafki
Józef K. – tragizm postaci
Interpretacje „Procesu”
„Proces” jako powieść o idealnym aparacie wÅ‚adzy
Labirynt Kafki - kreacja przestrzeni w „Procesie”
Wyjaśnienie tytułu utworu
Główny wÄ…tek „Procesu” Kafki
Artyzm „Procesu” Franza Kafki
Józef K. - everyman
„Proces” – kompozycja, narracja i styl powieÅ›ci
„Proces” jako powieść absurdu
W poszukiwaniu winy Józefa K. – problem winy niezawinionej
Motywy literackie w „Procesie”
Plan wydarzeÅ„ „Procesu”
„Proces” – ekranizacje, sztuki teatralne, nawiÄ…zania w literaturze i sztuce
Franz Kafka – kalendarium życia i twórczoÅ›ci
Bibliografia




Bohaterowie
Charakterystyka Józefa K.
Pozostali bohaterowie „Procesu”



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies