„Proces” - streszczenie szczegółowe - strona 30
JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Proces

„Proces” - streszczenie szczegółowe

Autor: Dorota Blednicka

K. zrozumiał, że wicedyrektor przywłaszcza sobie to, czego musiał się właśnie wyrzec z konieczności, a jego stanowisko w banku doznawało kolejnej szkody. W pierwszej chwili zastanawiał się nad tym, czy nie powinien wrócić do obowiązków, lecz wtedy zauważył zastępcę dyrektora w swoim pokoju, szukającego czegoś na półce z książkami. Zirytowany bankier zbliżył się do drzwi, a wicedyrektor wyjaśnił mu, że szuka odpisu umowy, po czym skierował się do wyjścia, niosąc ogromny stos dokumentów. K. pomyślał, że teraz nie jest w stanie konkurować z wicedyrektorem ze względu na swoje kłopoty i postanowił zająć się tym, kiedy wszystko załatwi. Nieco uspokojony tą myślą, poprosił woźnego, aby zawiadomił dyrektora o jego nieobecności i opuścił bank.

Natychmiast pojechaÅ‚ do malarza, który mieszkaÅ‚ na przedmieÅ›ciu poÅ‚ożonym w innej części miasta niż kancelarie sÄ…dowe. ChciaÅ‚ jak najszybciej porozmawiać z mężczyznÄ… i wrócić do swoich obowiÄ…zków. Kiedy wchodziÅ‚ na kolejne piÄ™tro, z jednego z mieszkaÅ„ wybiegÅ‚y maÅ‚e dziewczynki. K. zbliżyÅ‚ siÄ™ do jednej z nich i spytaÅ‚, czy tu mieszka Titorelli. Dziewczynka spojrzaÅ‚a na niego prowokujÄ…co i zapytaÅ‚a, czego chce od malarza. Bankier odparÅ‚, że chce, aby namalowaÅ‚ jego portret, sÄ…dzÄ…c, że w ten sposób dowie siÄ™ czegoÅ› o malarzu. Dziewczynka otworzyÅ‚a usta, jakby usÅ‚yszaÅ‚a coÅ› zaskakujÄ…cego i pobiegÅ‚a za swoimi koleżankami. K. spotkaÅ‚ je przy kolejnym zakrÄ™cie schodów. Dziewczynka, którÄ… pytaÅ‚ o malarza, wskazaÅ‚a mu dalszÄ… drogÄ™. Po chwili stanÄ…Å‚ przed drzwiami z nazwiskiem „Titorelli”.

W szparze drzwi ukazał się mężczyzna ubrany w koszulę nocną i ujrzawszy gromadę dziewcząt, zniknął. Dziewczynki popychały przed sobą K. Malarz otworzył drzwi i zaprosił bankiera, odsuwając jego towarzyszki, choć chciały wedrzeć się do jego mieszkania. K. nie wiedział, co ma sądzić o zachowaniu malarza i dziewczynek, które wykrzykiwały w stronę Titorellego żartobliwe uwagi. W końcu malarz zamknął drzwi i z uśmiechem powiedział, że dziewczynki są dla niego prawdziwą plagą. Kiedyś namalował jedną z nich i od tej pory wszystkie go prześladują. Dorobiły klucz do mieszkania i przebywają w jego pokoju nawet wtedy, kiedy jest na mieście. Takie zachowanie przeszkadzało mu w pracy, lecz mieszkał w pracowni bezpłatnie i dlatego do tej pory nie wyprowadził się. Zza drzwi dobiegło pytanie dzieci, czy mogą wejść.
Malarz zamknął drzwi na klucz, a K. zaczął rozglądać się po pokoju, który nie przypominał pracowni. Wreszcie wyjął z kieszeni list polecający od fabrykanta i podał go mężczyźnie. Ten przeczytał pismo pobieżnie i rzucił je na łóżko, zachowując się tak, jakby nie znał fabrykanta lub nie potrafił skojarzyć jego osoby. Zapytał K., czy chce kupić jego obrazy czy zamówić portret. Bankier ze zdziwieniem spojrzał na niego, zastanawiając się, co mógł zawierać list i zaczął żałować, że przybiegł tu z takim pośpiechem. Należało jednak coś powiedzieć, więc zapytał, czy malarz pracuje nad nowym obrazem.

Titorelli zdjął koszulę, wiszącą na sztaludze i odparł, że maluje właśnie portret. Obraz najwyraźniej przedstawiał sędziego i był zdumiewająco podobny do tego, który wisiał w gabinecie mecenasa Hulda. K. zbliżył się do wizerunku, aby lepiej przyjrzeć się postaci. Nie wiedział, kim jest wielka niewyraźna figura, wyłaniająca się zza krzesła i zapytał o nią Titorellego. Mężczyzna wyjaśnił, że jest to Sprawiedliwość, a właściwie bogini sprawiedliwości i zwycięstwa w jednej osobie. K. powiedział z uśmiechem, że nie jest to dobre połączenie, ponieważ Sprawiedliwość musi spoczywać, inaczej waga, którą trzyma, chwieje się i uniemożliwia wydanie sprawiedliwego wyroku. Malarz wyjaśnił, że obraz jest jedynie fikcją, zgodną z zamówieniem, jakie u niego złożono. Bankier udał zdziwienie, mówiąc, że obraz przedstawia sędziego na sędziowskim krześle.

Titorelli odrzekł, że mężczyzna z obrazu nie jest wysokim sędzią, lecz cechuje go próżność i posiada odpowiednie zezwolenie, aby dać się malować w ten sposób. Portret był przeznaczony dla pewnej damy i dlatego wykonany został pastelami. Zaczął malować obraz i K. widział, jak dookoła głowy sędziego wytworzyła się czerwona poświata, która przechodziła w promienie. Zafascynowany pracą Titorellego, zaczął zarzucać sobie, że tak długo już stoi i nie robi nic dla swojej sprawy. Zapytał o nazwisko sędziego, lecz malarz nie mógł mu udzielić takiej informacji. Zachowanie artysty, który ignorował obecność K., zaczęło irytować oskarżonego, gdyż tracił czas. Spytał, czy malarz jest mężem zaufania sądu.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12    13    14    15    16    17    18    19    20    21    22    23    24    25    26    27    28    29    30    31    32    33    34    35    36    37    38    39    40    41    42  

Szybki test:

Projekty reform w sądzie rozważają:
a) oskarżeni
b) sędziowie wyżsi
c) adwokaci
d) sędziowie śledczy
RozwiÄ…zanie

Sala sądowa mieściła się przy ulicy:
a) Praskiej
b) Szewskiej
c) Juliusza
d) Stefańskiej
RozwiÄ…zanie

Panna Bürstner byÅ‚a:
a) stenotypistkÄ…
b) kancelistka sÄ…dowÄ…
c) nauczycielkÄ…
d) pokojówką
RozwiÄ…zanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
„Proces” - streszczenie szczegółowe
Streszczenie „Procesu” w piguÅ‚ce
Franz Kafka – biografia
Geneza „Procesu” Kafki
Czas i miejsce akcji „Procesu”
Problematyka „Procesu” Kafki
Uniwersalizm powieści Franza Kafki
Józef K. – tragizm postaci
Interpretacje „Procesu”
„Proces” jako powieść o idealnym aparacie wÅ‚adzy
Labirynt Kafki - kreacja przestrzeni w „Procesie”
Wyjaśnienie tytułu utworu
Główny wÄ…tek „Procesu” Kafki
Artyzm „Procesu” Franza Kafki
Józef K. - everyman
„Proces” – kompozycja, narracja i styl powieÅ›ci
„Proces” jako powieść absurdu
W poszukiwaniu winy Józefa K. – problem winy niezawinionej
Motywy literackie w „Procesie”
Plan wydarzeÅ„ „Procesu”
„Proces” – ekranizacje, sztuki teatralne, nawiÄ…zania w literaturze i sztuce
Franz Kafka – kalendarium życia i twórczoÅ›ci
Bibliografia




Bohaterowie
Charakterystyka Józefa K.
Pozostali bohaterowie „Procesu”



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies