Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Proces

„Proces” - streszczenie szczegółowe

Autor: Dorota Blednicka

Adwokat z trudem uwierzył w jego słowa i chciał porozmawiać o nagłej decyzji. K. wyjaśnił, że rozmyślał o tym od dawna, rozważył wszystko i jego decyzja jest nieodwracalna. Huld poprosił, aby wysłuchał go i podniósł się z łóżka. Bankier uznał, że niepotrzebnie naraża się na przeziębienie, lecz mężczyzna odparł, iż Karol K. jest jego przyjacielem, a sam polubił K.. Ckliwe słowa staruszka zdenerwowały K., bo zmuszały go do wyjaśnienia, dlaczego rezygnował z usług adwokata. Odparł, że docenia dobre intencje prawnika i uważa, iż zajmował się jego sprawą na tyle, na ile mógł, lecz to nie wystarczało. Sprawa była dość ważna i należało zająć się nią energiczniej niż do tej pory. Już podczas pierwszej wizyty swoim zachowaniem dał do zrozumienia, że proces jest dla niego czymś mało istotnym i najczęściej nie pamiętał o nim. Wuj nalegał, aby skorzystał z usług adwokata i wyraził na to zgodę, aby sprawić mu przyjemność. Sądził, że w ten sposób proces posunie się dalej, lecz stało się zupełnie przeciwnie. Od czasu, kiedy adwokat zajął się dochodzeniem, K. odczuł wiele trosk i czekał na jakąkolwiek interwencję ze strony obrońcy. Kiedy działał sam, nic nie robił w tej sprawie i nie odczuwał prawie jej istnienia. Teraz natomiast czuł, że proces osacza go z każdym dniem. Huld odparł, że słyszał podobne zarzuty z ust innych klientów. Zarzucił bankierowi, że mu nie ufa, choć starał się pomagać mu bardziej niż innym oskarżonym.

K. czuł, że mecenas upokarza się przed nim, lecz nie wiedział, dlaczego to czyni. Był wziętym adwokatem, człowiekiem bogatym, więc nie zależało mu na utracie jednego oskarżonego. Był również chory i decyzja K. uwalniała go od pewnego obowiązku, a jednak tak kurczowo chciał odwieść bankiera od postanowienia. Huld zaczął wyjaśniać, że choć ma wielką kancelarię, nie zatrudnia pracowników. Ostatnimi czasy ograniczał się do spraw podobnych do procesu K., przyjmując tylko niektóre prośby o obronę.

Z przepracowania rozchorował się, lecz nigdy nie żałował swej decyzji, którą najpełniej uzasadniały słowa, wyczytane w jednym z pism: „jeden adwokat prowadzi swego klienta po nitce do wyroku, drugi natomiast od razu bierze klienta na plecy i niesie go, nie zsadzając, aż do wyroku i jeszcze dalej”. K. był coraz bardziej zniecierpliwiony wywodem adwokata. Wiedział, że nie może teraz ustąpić, ponieważ znów musiałby wysłuchiwać pocieszania, zapewnień o postępach w pracy nad pierwszym wnioskiem oraz o trudnościach, które piętrzyły się dookoła procesu. Przerwał staruszkowi i zapytał, co zamierza zrobić w jego sprawie, jeśli będzie nadal jego obrońcą. Mecenas odpowiedział, że zamierza kontynuować to, co już przedsięwziął.
Widząc, że bankier nie zamierza zmienić swej decyzji, dodał, iż do podjęcia takiego kroku doprowadziło K. to, że pomimo oskarżenia jest on traktowany zbyt pobłażliwie. Wynikało to z przekonania, że lepiej jest być na łańcuchu niż na wolności. Postanowił wezwać Blocka, by przekonać oskarżonego, że zupełnie inaczej traktuje się innych oskarżonych. K. zgodził się na to, upewniając się, czy adwokat zrozumiał, że właśnie odebrał mu pełnomocnictwo. Huld odrzekł, że być może jeszcze tego dnia to odwoła. Wezwał Leni i kazał jej, by przyprowadziła kupca. Leni krzyknęła głośno przez drzwi, a potem stanęła za krzesłem, na którym siedział K. i zaczęła gładzić go delikatnie po twarzy. Początkowo próbował jej w tym przeszkodzić, pochwycił jej rękę, której nie cofnęła.

Block zjawił się natychmiast i czekał na wezwanie adwokata. Kupiec stał, nie patrząc na łóżko, na którym spoczywał mecenas i zaczął się trząść. Adwokat powiedział, że poprzedniego dnia był u trzeciego sędziego i rozmawiał z nim o procesie Blocka. Kupiec poprosił go, aby opowiedział mu o wszystkim, a kiedy adwokat milczał, schylił się, jakby chciał uklęknąć. K. próbował go powstrzymać, a za jego interwencję został ukarany Block. Huld zapytał mężczyznę, kto jest jego obrońcą i nakazał, aby nie słuchał nikogo innego. Bankier spojrzał na niego i powiedział, że nie będzie już mu przeszkadzał. Kupiec podszedł wówczas do niego i zaczął się wygrażać, wykrzykując, że nie może tak z nim rozmawiać. Czuł się obrażany przez K. w obecności adwokata, który z litości tolerował i jego, i K. Zażądał, aby bankier zwracał się do niego z należytym szacunkiem. Mógł czołgać się przed adwokatem, ponieważ dla podejrzanego „lepszy jest ruch niż spokój, bo ten, kto spoczywa, może w każdej chwili nie wiedząc o tym znajdować się na szali wagi i być ważonym ze swoimi grzechami”. K. patrzył ze zdumieniem na Blocka.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12    13    14    15    16    17    18    19    20    21    22    23    24    25    26    27    28    29    30    31    32    33    34    35    36    37    38    39    40    41    42  

Szybki test:

Titorelli podczas odwiedzin bankiera malował:
a) salę obrad
b) portret sędziego
c) pejzaż
d) portret dziewczyny z sąsiedztwa
Rozwiązanie

Józef K. miał oprowadzać po zabytkach klienta z:
a) Francji
b) Włoch
c) Niemiec
d) Węgier
Rozwiązanie

Wujek Karol poprosił, aby K. wziął urlop i wyjechał:
a) na wieś
b) nad morze
c) w góry
d) za granicę
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
„Proces” - streszczenie szczegółowe
Streszczenie „Procesu” w pigułce
Franz Kafka – biografia
Geneza „Procesu” Kafki
Czas i miejsce akcji „Procesu”
Problematyka „Procesu” Kafki
Główny wątek „Procesu” Kafki
Uniwersalizm powieści Franza Kafki
Józef K. – tragizm postaci
Interpretacje „Procesu”
„Proces” jako powieść o idealnym aparacie władzy
Labirynt Kafki - kreacja przestrzeni w „Procesie”
Wyjaśnienie tytułu utworu
Motywy literackie w „Procesie”
Artyzm „Procesu” Franza Kafki
Józef K. - everyman
„Proces” – kompozycja, narracja i styl powieści
„Proces” jako powieść absurdu
W poszukiwaniu winy Józefa K. – problem winy niezawinionej
Plan wydarzeń „Procesu”
„Proces” – ekranizacje, sztuki teatralne, nawiązania w literaturze i sztuce
Franz Kafka – kalendarium życia i twórczości
Bibliografia




Bohaterowie
Charakterystyka Józefa K.
Pozostali bohaterowie „Procesu”



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies