Charakterystyka pozostaÅ‚ych bohaterów opowiadania „Stary czÅ‚owiek i morze” ostatnidzwonek.pl
Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Stary człowiek i morze

Charakterystyka pozostaÅ‚ych bohaterów opowiadania „Stary czÅ‚owiek i morze”

Autor: Karolina Marlêga

Manolin, czyli chÅ‚opiec, byÅ‚ najwiÄ™kszÄ… opokÄ… Santiago. W opowiadaniu nie pojawia siÄ™ choćby jedno zdanie opisujÄ…ce wyglÄ…d tego bohatera. Możemy siÄ™ jedynie domyÅ›lać, że ma kilkanaÅ›cie lat, Å›wiadczÄ… o tym jego cechy, takie jak dojrzaÅ‚ość, opiekuÅ„czość i zaradność. Z Santiago wiąże go bardzo prosta i mocna więź: „Stary nauczyÅ‚ chÅ‚opca Å‚owić ryby i chÅ‚opiec go kochaÅ‚”.

PosÅ‚uszny wobec rodziców Manolin od dÅ‚uższego czasu nie wypÅ‚ywaÅ‚ w może ze swoim starym przyjacielem, którego okoliczni rybacy nazywali „salao”. Jego relacje z ojcem nie byÅ‚y najlepsze, chÅ‚opiec zdradza: „Nie lubiÄ™, jak ten mój mnie budzi. Bo to tak, jakbym byÅ‚ gorszy od niego”. Wbrew woli rodzica pozostaÅ‚ lojalny wobec Santiago i spÄ™dzaÅ‚ z nim każdÄ… chwilÄ™, gdy ten przebywaÅ‚ w wiosce. O ile na morzu starzec nie potrzebowaÅ‚ niczyjej pomocy, na lÄ…dzie wymagaÅ‚ staÅ‚ej opieki chÅ‚opca. Manolin byÅ‚ darem niebios dla osamotnionego rybaka. ChÅ‚opiec zdawaÅ‚ sobie sprawÄ™, że przez to, iż Santiago od wielu dni nie zÅ‚owiÅ‚ żadnej ryby tym samym nie zarabiaÅ‚ pieniÄ™dzy na życie. Bezinteresownie zadbaÅ‚ nie tylko o to, by starzec miaÅ‚ co jeść i pić, ale również doglÄ…daÅ‚, czy niczego mu nie brakuje i czy jest czysty. RobiÅ‚ to na tyle dyskretnie i umiejÄ™tnie, iż rybak nie odczuwaÅ‚, że jest na Å‚asce swojego mÅ‚odego przyjaciela.

Manolin sÅ‚użyÅ‚ głównemu bohaterowi również, a nawet zwÅ‚aszcza, w sprawach zwiÄ…zanych z wykonywaniem rybackiego fachu. PomagaÅ‚ nosić ciężki sprzÄ™t, zdobywaÅ‚ najlepsze przynÄ™ty i zawsze z samego rana wÄ™drowaÅ‚ z Santiago do przystani, by życzyć mu powodzenia. Zanim rybaka dopadÅ‚ pech, wypÅ‚ywali w morze razem. Ich pierwszy wspólny rejs miaÅ‚ miejsce, gdy Manolin miaÅ‚ zaledwie pięć lat, ale wciąż pamiÄ™taÅ‚ każdy szczegół tamtego poÅ‚owu: „PamiÄ™tam wszystko, odkÄ…d pierwszy raz popÅ‚ynÄ…Å‚em z tobÄ…”. Podczas samotnego poÅ‚owu Santiago, który stanowi podstawÄ™ opowieÅ›ci, główny bohater czÄ™sto wzdycha: „Gdyby chÅ‚opiec tu byÅ‚”, Å›wiadczy to o niezwykÅ‚ej wiÄ™zi, jaka Å‚Ä…czyÅ‚a przyjaciół.
Rybakowi udaÅ‚o siÄ™ wpoić mÅ‚odzieÅ„cowi zamiÅ‚owanie do sportu, a konkretnie do baseballa, nowojorskich Jankesów i „wielkiego DiMaggio”. Wspólnie przeglÄ…dali rubryki sportowe w gazetach w poszukiwaniu wyników. Santiago jawiÅ‚ siÄ™ wtedy jako wybitny ekspert, a Manolin uważaÅ‚, iż ma z takowym do czynienia.

Chłopiec był zafascynowany starcem. Za młodu chłonął każdą wskazówkę i radę, jaką dawał mu Santiago, dzięki temu stał się wyśmienitym rybakiem. Dowiadujemy się, iż pod nieobecność starca chłopiec miał szczęście i w ciągu dwóch dni złowił w sumie cztery duże ryby. Jednak po powrocie rybaka postanowił, że złamie zakaz rodziców i już zawsze będzie pływał ze swoim mistrzem, od którego pragnął wciąż się uczyć. Nie straszny był mu pech, przekonywał Santiago, iż przyniesie mu szczęście.

Manolin był młodzieńcem bardzo wrażliwym i dobrym, o czym świadczą sceny, jakie rozegrały się po powrocie rybaka z morderczego połowu. Chłopiec zadbał o to, by nikt nie przeszkadzał Santiago i zanosił się płaczem na myśl o tym, co przeżywał jego przyjaciel. Zapewniał starca, iż mimo, że pokonały go bezwzględne rekiny, to pokonał wspaniałego marlina, którego nikt poza nim nie zdołałby zrobić.

Marlin, czyli ryba, z którÄ… Santiago stoczyÅ‚ zaciÄ™ty i ostatecznie zwyciÄ™ski bój. ByÅ‚ to wspaniaÅ‚y okaz, którego wyglÄ…d zapieraÅ‚ dech w piersiach: „LÅ›niÅ‚ w sÅ‚oÅ„cu, gÅ‚owa i grzbiet byÅ‚y ciemnofioletowe, a w Å›wietle widniaÅ‚y pasy na jego ciele, szerokie, jasnolawendowego koloru. Miecz miaÅ‚ dÅ‚ugi jak paÅ‚ka baseballowa, spiczasty jak rapier; wypÅ‚ynÄ…Å‚ z wody na caÅ‚Ä… dÅ‚ugość, nastÄ™pnie pogrążyÅ‚ siÄ™ znowu niby nurek, a stary ujrzaÅ‚, jak znika ogromna kosa jego ogona, po czym linka zaczęła wylatywać za burtÄ™”. Jak siÄ™ okazaÅ‚o ryba mierzyÅ‚a aż „OsiemnaÅ›cie stóp od nosa do ogona”, a Santiago przewidywaÅ‚, iż ważyÅ‚a „z górÄ… półtora tysiÄ…ca funtów (…) A może i dużo wiÄ™cej”.

strona:    1    2  

Zobacz inne artykuły:

Inne
Charakterystyka Santiago - „ByÅ‚ starym czÅ‚owiekiem, który Å‚owiÅ‚ ryby w Golfsztromie (…)”
„Stary czÅ‚owiek i morze” – streszczenie szczegółowe
Czas i miejsce akcji opowiadania „Stary czÅ‚owiek i morze”
Geneza „Starego czÅ‚owieka i morze”
Charakterystyka pozostaÅ‚ych bohaterów opowiadania „Stary czÅ‚owiek i morze”
„Stary czÅ‚owiek i morze” jako opowiadanie - parabola
Problematyka opowiadania „Stary czÅ‚owiek i morze”
„(…) czÅ‚owiek nie jest stworzony do klÄ™ski - powiedziaÅ‚. - CzÅ‚owieka można zniszczyć, ale nie pokonać”
Motywy literackie w „Starym czÅ‚owieku i morze”
Symbolika „Starego czÅ‚owieka i morza”
Motyw przyjaźni w opowiadaniu „Stary czÅ‚owiek i morze”
Problem dumy, zwyciÄ™stwa i klÄ™ski w opowiadaniu „Stary czÅ‚owiek i morze”
Plan wydarzeÅ„ opowiadania „Stary czÅ‚owiek i morze”
Biografia Ernesta Hemingwaya
Kompozycja i struktura opowiadania „Stary czÅ‚owiek i morze”
Styl i narracja opowiadania „Stary czÅ‚owiek i morze”
Kalendarium twórczości Ernesta Hemingwaya
Pierwowzór Santiago?
Ekranizacje opowiadanie "Stary człowiek i morze"
Kim był Joe DiMaggio?
„Szczęście jest czymÅ›, co przychodzi pod wieloma postaciami, wiÄ™c któż je może rozpoznać?”
Wielcy o Hemingwayu
Najważniejsze cytaty – „Stary czÅ‚owiek i morze”
Bibliografia



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies