Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Zbrodnia i kara
Widzimy jak na opuszczonym podwórzu ukrywa zrabowane kosztowności (miasto zrodziło zarodek zła, a potem pożarło jego owoce): „Idąc z Alei W-wskiej na plac, nagle ujrzał po lewej ręce wyjście na podwórko, zupełnie na głucho zabudowane. Z prawa, tuż od bramy, daleko w głąb podwórka szedł ślepy nietynkowany mur sąsiedniej czteropiętrowej kamienicy. Z lewa, równolegle do ślepego muru i również do samej bramy, biegł drewniany parkan na jakie dwadzieścia kroków w głąb dziedzińca i dopiero dalej skręcał pod kątem w lewo. Było to na głucho odgrodzone miejsce, gdzie leżał zwalony jakiś budulec. Nieco dalej, w zagłębieniu podwórka, zza parkanu wyzierał węgieł niskiej, zasmolonej murowanej szopy, prawdopodobnie część jakiś warsztatów. Zapewne mieścił się tu warsztat ślusarski czy stelmachowski, czy coś w tym rodzaju; wszędzie, prawie tuż od bramy poczynając, gęsto czerniały kupki węglowego miału”.
strona: 1 2
a) Łużyn
b) Raskolnikow
c) Swidrygajłow
d) Razumichin
Rozwiązanie
Wszystkie sądy o Petersburgu są w powieści:
a) negatywne
b) wieloznaczne
c) jednakowe
d) obiektywne
Rozwiązanie
Petersburg to przedsionek:
a) nieba
b) piekła
c) raju
d) czyśca
Rozwiązanie
Partner serwisu: 
kontakt | polityka cookies
Petersburg w „Zbrodni i karze”
Autor: Karolina MarlgaWidzimy jak na opuszczonym podwórzu ukrywa zrabowane kosztowności (miasto zrodziło zarodek zła, a potem pożarło jego owoce): „Idąc z Alei W-wskiej na plac, nagle ujrzał po lewej ręce wyjście na podwórko, zupełnie na głucho zabudowane. Z prawa, tuż od bramy, daleko w głąb podwórka szedł ślepy nietynkowany mur sąsiedniej czteropiętrowej kamienicy. Z lewa, równolegle do ślepego muru i również do samej bramy, biegł drewniany parkan na jakie dwadzieścia kroków w głąb dziedzińca i dopiero dalej skręcał pod kątem w lewo. Było to na głucho odgrodzone miejsce, gdzie leżał zwalony jakiś budulec. Nieco dalej, w zagłębieniu podwórka, zza parkanu wyzierał węgieł niskiej, zasmolonej murowanej szopy, prawdopodobnie część jakiś warsztatów. Zapewne mieścił się tu warsztat ślusarski czy stelmachowski, czy coś w tym rodzaju; wszędzie, prawie tuż od bramy poczynając, gęsto czerniały kupki węglowego miału”.
strona: 1 2
Szybki test:
Słowa: „Jest to miasto półwariatów” (…) o Petersburgu wypowiada:a) Łużyn
b) Raskolnikow
c) Swidrygajłow
d) Razumichin
Rozwiązanie
Wszystkie sądy o Petersburgu są w powieści:
a) negatywne
b) wieloznaczne
c) jednakowe
d) obiektywne
Rozwiązanie
Petersburg to przedsionek:
a) nieba
b) piekła
c) raju
d) czyśca
Rozwiązanie
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies