Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Kamienie na szaniec

Szczegółowe streszczenie „Kamieni na szaniec”

Autor: Karolina Marlga

Pomnik stał na wprost Komendy Głównej „granatowej policji”. Rano o godzinie szóstej Alek wszedł na stopień cokołu. Zaczął odkręcać śruby. Okazało się, że były przymocowane dosyć lekko. Po chwili mosiężna płyta spadła z hałasem. Chłopiec uciekł czym prędzej za róg ulicy. Przekonał się, że w pobliżu nie ma żadnego policjanta. Wrócił i przeciągnął ciężką płytę po śniegu. Zakopał ją w zaspie w bocznej uliczce. Po paru dniach chłopcy z jego oddziału przewieźli płytę sankami. Ukryli ją do nadejścia „lepszych czasów” w kryjówce.

Ten wyczyn poruszył Niemców. Emigracyjna prasa rozpisywała się o odwadze Polaków. W odwecie okupanci zdemontowali pomnik Jana Kilińskiego. „Zamknęli go” w Muzeum Narodowym. Alek na murach galerii namalował farbą napis: „Ludu Warszawy – jam tu Jan Kiliński”. Później udało się mu od robotników demontujących pomnik odkupić szablę wodza. Całego posągu nie udało się odzyskać.

W konsekwencji tej akcji Alek musiał się ukryć na wsi. Gestapo aresztowało kogoś z jego rodziny. Pojechał do swojej narzeczonej Basi. Dziewczyna była szczupłą brunetką. Miała cztery lata mniej od swojego ukochanego. Z natury była rozważna, czym zauroczyła Alka. Poznali się na początku wojny. W czasie tego pobytu para mogła nacieszyć się sobą. Wspólne spacery, rozmowy na temat ich przyszłości i wyboru zawodów były miłą odskocznią od wojennych problemów.

Symbolem Polski Walczącej był Znak Kotwicy. Wprowadził go „Wawer”, a wynalazł Rudy. Bohater pełnił w Małym Sabotażu rolę technika-wynalazcy. To on zrobił dziesięć dużych stempli kotwic. Przygotował poduszeczkę nasączoną farbą. Wymyślił pieczątki z trupią czaszką do stemplowania niemieckich afiszy. Wymyślił też inny sposób na nękanie Niemców. Zawartość jajka Wydmuchiwało się przez małą dziurkę. Potem do środka skorupki wlewało farbę i zalepiało. Taką „bronią” rzucało się w hitlerowskie szyldy czy napisy propagandowe. Werbowały one m. in. polskich robotników na wyjazd do Rzeszy.

Swój kolejny wynalazek Rudy nazwał „wiecznym piórem”. Było nieduże, łatwe do schowania i bardzo ekonomiczne – wystarczyło jedno zanurzenie w farcie, by za jednym zamachem napisać się wielkimi, grubymi literami na wysokość czterech metrów jakieś słowo.
Zobacz również:
Streszczenie na klp.pl

To tym piórem tuż przed godziną policyjną Rudy namalował kotwicę na pomniku lotnika w centrum Placu Unii Lubelskiej. Wykazał tym niezwykłą odwagę, ponieważ okolica zamieszkana była tylko przez Niemców, policjantów, gestapowców, a nieopodal była Aleja Szucha.

Czas biegł dalej. Chłopcy z „Buków” dobrze się czuli w służbie Małego Sabotażu. Dochodziły do nich słuchy, że ludzie chwalą ich wyczyny nękania i dręczenia Niemców. Rudy skończył 21 lat i odebrał dyplom szkoły im. Wawelberga. Był intelektualistą. Czytał literaturę naukową. Brał udział w odczytach. Słuchał w międzyczasie konspiracyjnych wykładów prof. Hessena. Jego umysł chłonął wiedzę. Przyjaźń między nim a Zośką zacieśniła się. Inni chłopcy także kończyli szkoły z dobrymi wynikami. Dyskutowali na zebraniach. Organizowali ćwiczenia dla sprawności fizycznej.

Pewnego dnia Zośka - komendant - zorganizował przeszkolenie żołnierskie dla całego hufca Szarych Szeregów. Po przybyciu na miejsce w czasie zbiórki około stu ludzi zostało podzielonych na pięcioosobowe zespoły. Każdy musiał w ciągu określonego czasu przeprawić się przez rzekę. Spuszczali się po linie z wysokości. Budowali rowy strzeleckie itd.

Po pokonaniu trasy przeszkód, o zmroku wszystkie piątki spotkały się w umówionym miejscu. Po raz pierwszy byli w tak ogromnej grupie. Razem poczuli ogromną moc. Śpiewali przy ognisku. Potem Rudy odczytał specjalny komunikat Na tę okazję napisał go Zośka z Radlewiczem. Była w nim mowa o ich duchu żołnierskim. O przygotowaniach do walki zbrojnej. By nie zapomnieli o obowiązkach czekających na nich w Polsce Niepodległej. Nie tylko jako żołnierze, ale i obywatele cywilni. Nad ranem grupkami rozeszli się różnymi drogami do Warszawy. Zośka z Rudym i Alkiem dopiero w południe dotarli do domów. Byli bardzo zmęczeni.

Rozdział IV
DYWERSJA


W listopadzie 1942 roku powołano Kierownictwo Dywersji. Znane pod nazwą „Kedyw”. Akcje dywersyjne w stolicy zostały wzmożone. Minęło już półtora roku, odkąd chłopcy z „Buków” zaczęli pracować w Małym Sabotażu. Teraz zostali przeniesieni do tworzonych przez kierownictwo Szarych Szeregów Grup Szturmowych (GS). Włączono je do nielicznych krajowych oddziałów Sił Zbrojnych prowadzących czynną akcję bojową.

Przełożonymi dywersantów byli kapitan Pług – wychowanek Szkoły Wojskowej w Kanadzie oraz Oliwa i Jerzy. Rozpoczęło się szkolenie obejmujące wykłady teoretyczne i praktyczne. Zaplanowano ćwiczenia planowania i rozpoznania akcji, oswajanie z bronią. Była to nauka poczucia odpowiedzialności, dokładności. Członkowie poszukiwali w sobie odwagi i rozsądku. Sam akt dywersji trwał chwilę. Przygotowania do niego zajmowały tygodnie, a nawet miesiące.

Zośka, Rudy i paru innych chłopców zostało wyznaczonych do pierwszej akcji. Byli bardzo podekscytowani. Okazało się, że chodzi o wysadzenie pociągu towarowego z niemieckim sprzętem wojskowym. W mieszkaniu Rudego odbyło się planowanie i przygotowanie zapalników elektrycznych i min.

Wieczorem w noc sylwestrową 1942/43 roku pod dom Rudego podjechał samochód. Chłopcy zapakowali sprzęt. Wyruszyli w okolicę Kraśnika. Na miejsce dojechali przed północą. Wybuch miał nastąpić na łuku zakrętu toru. Chłopcy ukryli auto. Zaczęli zakładać miny. Ziemia była zmarznięta. Nie wzięli ze sobą kilofów. Podkopywali tory pilnikiem i nożykami kieszonkowymi. Kopali energicznie, nie czuli mrozu. Po skończeniu włączyli zapalniki.

Zośka pierwszy raz pełnił funkcję obserwatora. Był bardzo przejęty. Gdy pociąg nadjeżdżał, dziesięć metrów przed wyznaczonym punktem Zośka dał sygnał „ognia”. Miner natychmiast włączył zapalniki. Po chwili po okolicy rozniósł się huk wybuchów. Chłopcy rzucali zapalone butelki z benzyną. Patrzyli, jak wagony towarowe płonęły. W tę noc w całej okupowanej Polsce równocześnie kilkanaście zespołów wykonało taką samą akcję.

Kilkanaście dni później, w niedzielę 17 stycznia 1943 roku w Warszawie odbyła się łapanka. Hitlerowcy zabrali z domów i ulic około pięciu tysięcy kobiet i mężczyzn. Wywieźli ich do obozu koncentracyjnego w Majdanku.

Tego dnia Alek wyszedł z domu. Nie przeczuwał, co się stanie. Szedł na wykłady zespołu dywersyjnego. W kieszeni miał plik konspiracyjnych instrukcji. Nagle policja niemiecka zajechała ulicę. Gestapowcy zaczęli wyłapywać przypadkowych przechodniów. Wśród nieszczęśników znalazł się także Alek. Został ustawiony z innymi pod ścianą. Jakiś cywil zaczął ich legitymować. Zabrał mu dokumenty. Powiedział, że są fałszywe.

Na szczęście nie zrobił mu rewizji osobistej. Gestapowcy załadowali ludzi do „bud”. Alek usiadł najgłębiej. Po ruszeniu samochodu wepchnął bibułę w szczelinę między deskami a plandeką. Uspokoił się, gdy instrukcje wyleciały na jezdnię. Grupę zawieziono na Pawiak.

Przez cały czas Alek szukał okazji do ucieczki. Na dziedzińcu wmieszał się w grupę ludzi przygotowaną „na wywóz”. Załadowano ich do odkrytego wozu ciężarowego. Alek zajął miejsce w tylnym rogu. Towarzyszyło mu trzydziestu mężczyzn. W szoferce usiadło tylko dwóch Niemców. Po chwili ruszyli. Poza bramą więzienia Alek wyskoczył z jadącego samochodu wprost na jezdnię. Udało mu się. Był wolny. Bez dokumentów wsiadł do tramwaju i pojechał do Zośki.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9  

Szybki test:

Pseudonim „Mały” nosił:
a) Juliusz Dąbrowski
b) Jerzy Drewnowski
c) Jerzy Masiukiewicz
d) Janek Błoński
Rozwiązanie

Pierwsza akcją w ramach „Małego Sabotażu” była akcja:
a) kinowa
b) Paprocki
c) fotograficzna
d) „sklepy mięsne”
Rozwiązanie

Jako akwizytor u „Wedla” pracował:
a) Gruby
b) Mały
c) Wesoły
d) Kamień
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

Inne
Charakterystyka Alka
Geneza tytułu „Kamieni na szaniec”
Biografia Aleksandra Kamińskiego
Szczegółowe streszczenie „Kamieni na szaniec”
Charakterystyka Rudego
Geneza „Kamieni na szaniec”
„Kamienie na szaniec” - krótkie streszczenie
Charakterystyka Zośki
Akcja pod Arsenałem – streszczenie
Dokument epoki, czyli problematyka „Kamieni na szaniec”
Charakterystyka pozostałych bohaterów „Kamieni na szaniec”
Gatunek literacki, narracja, język i styl „Kamieni na szaniec”
„Kamienie na szaniec” - plan wydarzeń
Szczegółowy plan wydarzeń „Kamieni na szaniec”
Losy Macieja Aleksego Dawidowskiego („Glisty”, „Alka”, „Kopernickiego”, „Koziorożca”)
Losy Jana Bytnara („Rudego”, „Janka”, „Krokodyla”)
Krytyka literacka o „Kamieniach na szaniec”
Wartości artystyczne argumentem za ponadczasowością „Kamieni na szaniec”
Losy Tadeusza Zawadzkiego („Zośki”, „Tadeusza”, „Kotwickiego”, „Kajmana”, „Lecha Pomarańczowego”)
Słowniczek najważniejszych pojęć związanych z „Kamieniami na szaniec”
Czas i miejsce akcji „Kamieni na szaniec”
Kalendarium twórczości Aleksandra Kamińskiego
Bibliografia
Najważniejsze cytaty „Kamieni na szaniec”



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies