Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Faraon
Rozdział dziewiętnasty
W fenickim zajeździe „Pod Okrętem” pojawia się tajemniczy Phut. Kapłanka każe mu przyjść do domu pod „Zieloną Gwiazdą”. Fenicjanie postanawiają śledzić przybysza.
W północno – wschodniej części Memfisu mieściła się dzielnica cudzoziemska, gdzie mieszkali Fenicjanie, Asyryjczycy, Żydzi oraz Grecy. Stał tam zajazd „Pod Okrętem”, należący do Fenicjanina Asarhadona, w którym musieli zatrzymywać się przyjezdni spoza granic Egiptu. Właściciel gospody przechadzał się między zastawionymi stołami, doglądając wszystkiego i pilnując pracy pisarzy oraz służby. Szczególną uwagę zwrócił na dziwnego przybysza, który drzemał we frontowej galerii. Niepokoił go ów tajemniczy Phut, który nie jadał mięsa, nie pił wina, a z wyglądu przypominał kapłana.
W pewnym momencie do Asarhadona podszedł służący Murzyn, a w chwilę później pojawił się dziesiętnik policyjny. Właściciel zajazdu zbliżył się do Phuta i oznajmił mu, że skradziono jego rzeczy. Podróżny ze spokojem odparł, że jego dobytek ma się odnaleźć jak najszybciej, bo w innym przypadku złoży skargę na Fenicjanina.
Na ulicy pojawiły się cztery tancerki, które tańcząc weszły do gospody. Jedna z nich zbliżyła się do Phuta, który wyciągnął złoty pierścień, oddając go na świątynię bogini Istar. Kapłanka wypowiedziała słowa: „Anael, Sachiel”, a Phut odpowiedział jej „Amabiel, Abalidot”. Kobieta usiadła przy nim. Głośno zaczęła wróżyć, lecz szeptem ostrzegła, że od kilku dni jest śledzony przez Fenicjan i kazała mu przyjść do domu pod „Zieloną Gwiazdą”, po czym podeszła do innych stołów.
Phut przywołał do siebie gospodarza i kazał wieczorem dać sobie przewodnika, który zaprowadzi go do domu kapłanki. Fenicjanin wyjaśnił gościowi, że wizyta u kapłanki będzie drogo kosztowała i w zamian za pięćset drahm zaproponował mu towarzystwo swojej córki. Podróżny nie zgodził się i przypomniał, że mają znaleźć się jego skradzione rzeczy. Rozwścieczony Asarhadona porozmawiał z kupcem fenickim Kuszą, który przysłał Phuta do zajazdu. Żalił mu się, że gość ma wysokie wymagania, lecz za usługi płaci niewiele i wydaje mu się niebezpieczny. Kusza nakazał mu śledzić przybysza.
Rozdział dwudziesty„Faraon” - TOM I – szczegółowe streszczenie
Autor: Dorota BlednickaRozdział dziewiętnasty
W fenickim zajeździe „Pod Okrętem” pojawia się tajemniczy Phut. Kapłanka każe mu przyjść do domu pod „Zieloną Gwiazdą”. Fenicjanie postanawiają śledzić przybysza.
W północno – wschodniej części Memfisu mieściła się dzielnica cudzoziemska, gdzie mieszkali Fenicjanie, Asyryjczycy, Żydzi oraz Grecy. Stał tam zajazd „Pod Okrętem”, należący do Fenicjanina Asarhadona, w którym musieli zatrzymywać się przyjezdni spoza granic Egiptu. Właściciel gospody przechadzał się między zastawionymi stołami, doglądając wszystkiego i pilnując pracy pisarzy oraz służby. Szczególną uwagę zwrócił na dziwnego przybysza, który drzemał we frontowej galerii. Niepokoił go ów tajemniczy Phut, który nie jadał mięsa, nie pił wina, a z wyglądu przypominał kapłana.
W pewnym momencie do Asarhadona podszedł służący Murzyn, a w chwilę później pojawił się dziesiętnik policyjny. Właściciel zajazdu zbliżył się do Phuta i oznajmił mu, że skradziono jego rzeczy. Podróżny ze spokojem odparł, że jego dobytek ma się odnaleźć jak najszybciej, bo w innym przypadku złoży skargę na Fenicjanina.
Na ulicy pojawiły się cztery tancerki, które tańcząc weszły do gospody. Jedna z nich zbliżyła się do Phuta, który wyciągnął złoty pierścień, oddając go na świątynię bogini Istar. Kapłanka wypowiedziała słowa: „Anael, Sachiel”, a Phut odpowiedział jej „Amabiel, Abalidot”. Kobieta usiadła przy nim. Głośno zaczęła wróżyć, lecz szeptem ostrzegła, że od kilku dni jest śledzony przez Fenicjan i kazała mu przyjść do domu pod „Zieloną Gwiazdą”, po czym podeszła do innych stołów.
Phut przywołał do siebie gospodarza i kazał wieczorem dać sobie przewodnika, który zaprowadzi go do domu kapłanki. Fenicjanin wyjaśnił gościowi, że wizyta u kapłanki będzie drogo kosztowała i w zamian za pięćset drahm zaproponował mu towarzystwo swojej córki. Podróżny nie zgodził się i przypomniał, że mają znaleźć się jego skradzione rzeczy. Rozwścieczony Asarhadona porozmawiał z kupcem fenickim Kuszą, który przysłał Phuta do zajazdu. Żalił mu się, że gość ma wysokie wymagania, lecz za usługi płaci niewiele i wydaje mu się niebezpieczny. Kusza nakazał mu śledzić przybysza.
Phut wyrusza do świątyni Seta. Okazuje się, że jest to kapłan chaldejski, Beroes. W podziemiach świątyni spotyka się z Herhorem, Mefresem i Pentuerem. Zawierają układ o podpisaniu traktatu z Asyrią.
Około dziewiątej wieczorem Phut opuścił zajazd i z przewodnikiem udał się do domu kapłanki. Na ulicy czekał na niego wysłany przez Asarhadona zaufany człowiek, który miał uważać na każdy krok tajemniczego gościa. Odźwierny, słysząc hasło, wpuścił przybysza. W pałacyku powitała go kapłanka w towarzystwie mężczyzny tak bardzo podobnego do Phuta, że on sam był zaskoczony. Sobowtór udał się na piętro z kobietą, natomiast Harrańczyk, po kąpieli w łaźni, został zaprowadzony w stronę świątyni. Nie zauważył jednak, że ktoś zaczął go śledzić.
Po jakimś czasie Phut odnalazł niską furtkę, przez którą wszedł do niszy i doszedł do studni, do której zsunął się po linie. W głębi ujrzał korytarz i drzwi. Usłyszał głos, pytający go, czy jest tym, kogo oczekiwano. Drzwi otworzyły się i mężczyzna znalazł się oświetlonej lampką piwnicy. Obok stał w białej szacie egipski kapłan. Powitał Phuta, nazywając go Bereosem, wielkim prorokiem Chaldei i zapytał, która gwiazda jest najdziwniejsza. Beroes odparł, że najdziwniejsza jest planeta Saturn, obchodząca niebo przez trzydzieści lat. Usłyszawszy odpowiedź kapłan upadł na twarz przed prorokiem, podał mu purpurową szarfę i muślinowy welon, po czym wyszedł.
Chaldejczyk został sam. W pieczarze zapanował dziwny niepokój. W różnych miejscach piwnicy ukazały się płomyki, a zasłona poruszyła się. Kapłan zaczął się modlić. Rozległy się głosy i ukazały dziwne zjawy. Niespodziewanie przed ołtarzem pojawiło się widmo. Beroes powiedział, że pragnie zostać przyjętym przez kapłanów tej świątyni, gdyż przynosi wieści od braci z Babilonu. Widmo zniknęło, a Chaldejczyk zawisł w powietrzu z rękoma wzniesionymi w górze. Po kilkunastu minutach do piwnicy weszli trzej egipscy kapłani. Beroes odzyskał świadomość i spojrzał na przybyłych, odgadując ich imiona. Kapłanami byli Mefres, Herhor i Pentuer.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37
Szybki test:
Gdy Ramzes XII udał się wraz ze świtą do Teb, by podziękować bogom za przypływ zarządzanie sprawami państwowymi na czas nieobecności powierzył:a) synowi
b) Herhorowi
c) Mefresowi
d) Pentuerowi
Rozwiązanie
Najpiękniejsza pora roku dla Egiptu to:
a) lato
b) wiosna
c) zima
d) jesień
Rozwiązanie
Kama, gdy Dagon po raz pierwszy przysłał ją do Ramzesa miała:
a) szesnaście lat
b) dwadzieścia lat
c) czternaście lat
d) osiemnaście lat
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies