Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Faraon
W pewnej odległości za ciałem ojca, otoczony wielką świtą generałów szedł Ramzes XIII, a za nim królowa Nikotris, wsparta na dwóch damach dworu. Ani ona, ani syn nie opłakiwali zmarłego, wiedząc, że odnalazł on już szczęście u boku Ozirisa.
Po parogodzinnym pochodzie wóz dotarł do rzeki. Mumię przeniesiono na złocony statek, na który weszli również królowa i kapłani, a zebrany lud zaczął rzucać na wodę wieńce i bukiety kwiatów. Barka odpłynęła, by zawieźć Ramzesa XII do jego grobu w Tebach. Podróż trwała długo, ponieważ po drodze ciało faraona odwiedzało różne świątynie i uczestniczyło w uroczystych nabożeństwach.
W kilka dni później w ślad za statkiem ruszył Ramzes XIII, aby swoim widokiem na nowo wskrzesić radość w sercach poddanych, przyjąć ich hołd i złożyć ofiary bogom. Za zmarłym panem podążyli na własnych barkach arcykapłani, najbogatsi właściciele ziemscy i nomarchowie. U boku młodego władcy, ku jego zdziwieniu, znaleźli się generałowie, urzędnicy, szlachta oraz niższe duchowieństwo.
Kiedy jego statek wypłynął na Nil, naprzeciw wysunęła się masa biednych i bogatszych czółen w takiej ilości, że niemalże przysłoniły wodę. Na widok faraona ludzie szaleli z radości i wznosili okrzyki pochwalne. Co chwilę na barkę królewską wchodziła jakaś deputacja, aby złożyć dary. Nim Ramzes XIII opuścił Memfis statek trzeba było kilka razy opróżniać, żeby nie zatonął. W podobny sposób przebiegała cała podróż do Teb, a lud entuzjastycznie witał młodego władcę.
Siedem mil na południe od Memfisu leżał niewielki libijski kraj, Piom, stworzony dzięki pracy ludzkich rąk. Niegdyś była tu pustynia i dopiero faraon Amenhemat podjął decyzję, by ten skrawek ziemi zmienić w urodzajną okolicę. Wybudował ogromną groblę, nazwaną przez potomnych jeziorem Moeris i dzięki temu pustynia zmieniła się w żyzny kraj, w którym hodowano najpiękniejsze róże. Stworzenie sztucznego jeziora wiązało się z kolejnym cudem pracy egipskich inżynierów – kanałem Józefa. Dookoła Piomu wznosiło się kilka starych piramid, a na jego wschodniej granicy stał Labirynt (Lope-Rohunt), zbudowany przez Amenhemata w formie olbrzymiej podkowy. Gmach ten był największą skarbnicą Egiptu. Spoczywały w nim mumie wielu faraonów, kapłanów, wodzów i budowniczych. Tu również od wieków gromadzono majątek państwa. Labirynt nie był pilnowany ani niedostępny z zewnątrz. Bezpieczeństwo skarbca polegało przede wszystkim na tym, że z wyjątkiem kilku wtajemniczonych kapłanów nikt nie wiedział, gdzie go szukać. Labirynt składał się z dwóch pięter: nadziemnego i podziemnego, a każde liczyło po tysiąc pięćset komnat.
Każdy faraon, arcykapłan, wielki skarbnik i najwyższy sędzia miał obowiązek natychmiast po objęciu urzędu obejrzeć majątek państwa. „Faraon” - TOM II – szczegółowe streszczenie
Autor: Dorota BlednickaW pewnej odległości za ciałem ojca, otoczony wielką świtą generałów szedł Ramzes XIII, a za nim królowa Nikotris, wsparta na dwóch damach dworu. Ani ona, ani syn nie opłakiwali zmarłego, wiedząc, że odnalazł on już szczęście u boku Ozirisa.
Po parogodzinnym pochodzie wóz dotarł do rzeki. Mumię przeniesiono na złocony statek, na który weszli również królowa i kapłani, a zebrany lud zaczął rzucać na wodę wieńce i bukiety kwiatów. Barka odpłynęła, by zawieźć Ramzesa XII do jego grobu w Tebach. Podróż trwała długo, ponieważ po drodze ciało faraona odwiedzało różne świątynie i uczestniczyło w uroczystych nabożeństwach.
W kilka dni później w ślad za statkiem ruszył Ramzes XIII, aby swoim widokiem na nowo wskrzesić radość w sercach poddanych, przyjąć ich hołd i złożyć ofiary bogom. Za zmarłym panem podążyli na własnych barkach arcykapłani, najbogatsi właściciele ziemscy i nomarchowie. U boku młodego władcy, ku jego zdziwieniu, znaleźli się generałowie, urzędnicy, szlachta oraz niższe duchowieństwo.
Kiedy jego statek wypłynął na Nil, naprzeciw wysunęła się masa biednych i bogatszych czółen w takiej ilości, że niemalże przysłoniły wodę. Na widok faraona ludzie szaleli z radości i wznosili okrzyki pochwalne. Co chwilę na barkę królewską wchodziła jakaś deputacja, aby złożyć dary. Nim Ramzes XIII opuścił Memfis statek trzeba było kilka razy opróżniać, żeby nie zatonął. W podobny sposób przebiegała cała podróż do Teb, a lud entuzjastycznie witał młodego władcę.
Siedem mil na południe od Memfisu leżał niewielki libijski kraj, Piom, stworzony dzięki pracy ludzkich rąk. Niegdyś była tu pustynia i dopiero faraon Amenhemat podjął decyzję, by ten skrawek ziemi zmienić w urodzajną okolicę. Wybudował ogromną groblę, nazwaną przez potomnych jeziorem Moeris i dzięki temu pustynia zmieniła się w żyzny kraj, w którym hodowano najpiękniejsze róże. Stworzenie sztucznego jeziora wiązało się z kolejnym cudem pracy egipskich inżynierów – kanałem Józefa. Dookoła Piomu wznosiło się kilka starych piramid, a na jego wschodniej granicy stał Labirynt (Lope-Rohunt), zbudowany przez Amenhemata w formie olbrzymiej podkowy. Gmach ten był największą skarbnicą Egiptu. Spoczywały w nim mumie wielu faraonów, kapłanów, wodzów i budowniczych. Tu również od wieków gromadzono majątek państwa. Labirynt nie był pilnowany ani niedostępny z zewnątrz. Bezpieczeństwo skarbca polegało przede wszystkim na tym, że z wyjątkiem kilku wtajemniczonych kapłanów nikt nie wiedział, gdzie go szukać. Labirynt składał się z dwóch pięter: nadziemnego i podziemnego, a każde liczyło po tysiąc pięćset komnat.
Ramzes XIII, po przybyciu do Piomu, zwiedził przede wszystkim prowincję Fayum. Lud powitał go z ogromną radością i zapałem. Bawił tam przez dwa dni, kiedy przypomniano mu, że ma zwiedzić Labirynt. Faraon pozostawił świtę przed bramą i wszedł na dziedziniec gmachu. Tam dostrzegł ośmioro drzwi, a dozorca zapytał, którymi ma zostać wprowadzony do Labiryntu. Pięciu kapłanów ruszyło do budynku razem z władcą. Prowadził ich najwyższy dozorca, trzymający w rękach długi sznur paciorków, na których wypisane były jakieś znaki.
Po kilkudziesięciu krokach Ramzes nie wiedział, w jakim kierunku podąża i gdzie się znajduje. Minęli komnaty i ciasne korytarze. Zauważył, że przewodnik przy każdym nowym wejściu przesuwał jeden koralik, a niekiedy porównywał znaki na paciorkach ze znakami na ścianach. W jakimś małym pomieszczeniu ujrzał nieboszczyka. Był to trup Fenicjanina, który za czasów szesnastej dynastii próbował wedrzeć się do Labiryntu i zmarł z głodu.
Faraon był zupełnie zdezorientowany i ogarniało go coraz większe przygnębienie. Uświadomił sobie, że Samentu nie odkryje drogi do skarbca. Poczuł niemoc i zależność od kapłanów, którzy w każdej chwili mogli zostawić go w tym miejscu i skazać na pewną śmierć.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38
Szybki test:
Faraon wynoszony był w lektyce i ukazywał się na dziedzińcu swojej gwardii w godzinach:a) porannych
b) południowych
c) wieczornych
d) popołudniowych
Rozwiązanie
Ramzes XIII został naczelnym wodzem w wojnie z:
a) Libią
b) Asyrią
c) Persją
d) Grecją
Rozwiązanie
Menes to:
a) minister skarbu
b) bibliotekarz
c) strażnik Labiryntu
d) astrolog i wynalazca
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies