Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Faraon
Tutmozis pożegnał Nikotris, lecz był pełen obaw. Podejrzewał, że Grek zamiast pokazywać się królowej, skorzystałby z możliwości ucieczki. Od tego czasu unikał Ramzesa XIII. Z kolei władca był nieswój i pozornie zdawało się, że ich serdeczna przyjaźń znacznie się ochłodziła.
Minął jakiś czas, zanim faraon znów wezwał ulubieńca. Wyjaśnił mu, że idzie na spotkanie z Hiramem i kazał czuwać przy drzwiach sypialni. Wrócił po północy w żołnierskim płaszczu na ramionach, co przeraziło Tutmozisa. Podczas porannego przeglądu gwardii, podszedł do niego Eunana i poprosił o poufną rozmowę. Okazało się, że około północy dwaj żołnierze schwytali faraona, który nago biegał po ogrodzie. Eunana zdjął swój płaszcz i okrył nim Ramzesa, który zabronił odprowadzić się do pałacu.
Wieść o tych zdarzeniach rozeszła się szybko. W kilka dni później w całych Tebach mówiono, że władca został dotknięty tym samym nieszczęściem, co jego starsi bracia. Pogłoska obiegła wkrótce cały kraj, przekazywana za pośrednictwem świątyń. Wiedzieli o tym wszyscy oprócz faraona. Tutmozisowi nikt nie wspomniał o plotkach, lecz przekonywał się na każdym kroku, że poddani wiedzą już o dziwnym zachowaniu Ramzesa.
Zniecierpliwiony i zatrwożony Tutmozis zdecydował się na rozmowę z nomarchą Teb. Antefa myślał, że zięć przyszedł do niego porozmawiać o Hebron, lecz Tutmozis niedbale machnął ręką na wspomnienie o niej. Zapytał teścia, czy wie o pogłoskach, dotyczących szaleństwa faraona. Opowiedział mu o Lykonie, ale nomarcha nie mógł uwierzyć, że kapłani mogliby wykorzystywać Greka do tak niecnych celów. Ostrzegł Tutmozisa, aby nic nie mówił władcy, bo wówczas zwróciłby on swój gniew ku Herhorowi i Mefresowi, a lud ująłby się za arcykapłanami. Taka sytuacja doprowadziłaby do końca dynastii. Radził, żeby odnaleźć jak najszybciej Lykona i dowody na to, że to kapłani chcą pogrążyć młodego władcę. Istniała także możliwość, że kapłani odurzają czymś Ramzesa. Tutmozis dowiedział się od nomarchy, że Hiram opuścił Teby tuż po ślubie i ta wiadomość zmartwiła go. Zrozumiał, że faraon okłamał go. Ta myśl oszołomiła go tak bardzo, że zwątpił w zdrowie przyjaciela i pana.
Szlachetny Tutmozis cierpiał, kiedy godzono w cześć jego władcy. Jednocześnie czuł, że ogarnia go bezsilność. W końcu udał się do arcykapłana Sema, którego cenił i zapytał go o pogłoski, krążące na temat Ramzesa XIII. Sem wyjaśnił, że do niego nie należy ocena zachowania faraona. Wtedy gwardzista powiedział, że jest przekonany o tym, że Mefres przetrzymuje Lykona, na którym ciążą dwa oskarżenia: o zamordowanie syna władcy i podobieństwo do niego. Zażądał, aby arcykapłan wydał Greka, ponieważ będzie mu groziła utrata urzędu i śmierć. Sem odparł, że ostrzeże Mefresa przed posądzeniami. „Faraon” - TOM II – szczegółowe streszczenie
Autor: Dorota BlednickaTutmozis pożegnał Nikotris, lecz był pełen obaw. Podejrzewał, że Grek zamiast pokazywać się królowej, skorzystałby z możliwości ucieczki. Od tego czasu unikał Ramzesa XIII. Z kolei władca był nieswój i pozornie zdawało się, że ich serdeczna przyjaźń znacznie się ochłodziła.
Minął jakiś czas, zanim faraon znów wezwał ulubieńca. Wyjaśnił mu, że idzie na spotkanie z Hiramem i kazał czuwać przy drzwiach sypialni. Wrócił po północy w żołnierskim płaszczu na ramionach, co przeraziło Tutmozisa. Podczas porannego przeglądu gwardii, podszedł do niego Eunana i poprosił o poufną rozmowę. Okazało się, że około północy dwaj żołnierze schwytali faraona, który nago biegał po ogrodzie. Eunana zdjął swój płaszcz i okrył nim Ramzesa, który zabronił odprowadzić się do pałacu.
Wieść o tych zdarzeniach rozeszła się szybko. W kilka dni później w całych Tebach mówiono, że władca został dotknięty tym samym nieszczęściem, co jego starsi bracia. Pogłoska obiegła wkrótce cały kraj, przekazywana za pośrednictwem świątyń. Wiedzieli o tym wszyscy oprócz faraona. Tutmozisowi nikt nie wspomniał o plotkach, lecz przekonywał się na każdym kroku, że poddani wiedzą już o dziwnym zachowaniu Ramzesa.
Zniecierpliwiony i zatrwożony Tutmozis zdecydował się na rozmowę z nomarchą Teb. Antefa myślał, że zięć przyszedł do niego porozmawiać o Hebron, lecz Tutmozis niedbale machnął ręką na wspomnienie o niej. Zapytał teścia, czy wie o pogłoskach, dotyczących szaleństwa faraona. Opowiedział mu o Lykonie, ale nomarcha nie mógł uwierzyć, że kapłani mogliby wykorzystywać Greka do tak niecnych celów. Ostrzegł Tutmozisa, aby nic nie mówił władcy, bo wówczas zwróciłby on swój gniew ku Herhorowi i Mefresowi, a lud ująłby się za arcykapłanami. Taka sytuacja doprowadziłaby do końca dynastii. Radził, żeby odnaleźć jak najszybciej Lykona i dowody na to, że to kapłani chcą pogrążyć młodego władcę. Istniała także możliwość, że kapłani odurzają czymś Ramzesa. Tutmozis dowiedział się od nomarchy, że Hiram opuścił Teby tuż po ślubie i ta wiadomość zmartwiła go. Zrozumiał, że faraon okłamał go. Ta myśl oszołomiła go tak bardzo, że zwątpił w zdrowie przyjaciela i pana.
Po tej rozmowie nie widywano już sobowtóra Ramzesa XIII. Pogłoski jednakże nie ucichły, a faraon nic o nich nie wiedział, gdyż Tutmozis obawiając się gniewu pana, o niczym go nie poinformował.
Rozdział dwudziesty trzeci
Faraon wraz z dworem wraca do Memfis. Odbywa się zgromadzenie delegatów wszystkich stanów. Ramzesa XIII przegrywa. Władca nakazuje wywołanie buntu i przejęcie świątyń oraz Labiryntu. Samentu odkrywa drogę do skarbca.
W początkach miesiąca Paofi (lipiec – sierpień) faraon, królowa Nikotris i dwór królewski wrócili do pałacu pod Memfisem. Podczas podróży Ramzes zauważył, że lud, gromadzący się po obu stronach rzeki, nie cieszy się już tak bardzo na jego widok jak kilka tygodni wcześniej. Również Tutmozis czuł, że miłość ludu do władcy osłabła nieco i podejrzewał, że kapłani mieli na to ogromny wpływ.
Natychmiast po powrocie do pałacu królewskiego faraon wydał rozkaz zgromadzenia delegatów, którzy mieli podjąć decyzję o naruszeniu skarbów Labiryntu. Jednocześnie polecił swoim agentom, aby rozpoczęli agitacje przeciwko kapłanom i za siódmym dniem wolnym od pracy.
Niebawem w całym Dolnym Egipcie zawrzało. Chłopi ponownie upominali się o święta i opłacanie robót publicznych. Złorzeczono kapłanom, których oskarżano o ograniczanie władzy faraona. Do świątyń składano rzadziej ofiary, a posągi bogów obrzucano kamieniami i błotem. Strach padł na kapłanów i ich stronników. Na próżno sędziowie ogłaszali, że pospólstwo nie powinno zajmować się plotkami. Arystokracja zgromadziła się w pałacu i poprosiła władcę o ratunek. Ten spokojnie odpowiadał, że jego skarb jest pusty, armia nieliczna, a policja od dawna nie widziała żołdu. Jednak w obronie poddanych ściągnął wojska i ustawił je w najważniejszych punktach kraju. Wezwał również do stolicy Nitagera z pięcioma pułkami greckimi.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38
Szybki test:
Anibis, bożek pogrzebu, miał głowę:a) ibisa
b) szakala
c) lwa
d) skarabeusza
Rozwiązanie
Stracie wojsk egipskich i libijskich trwało:
a) sześć godzin
b) cały wieczór
c) dwie godziny
d) cały dzień
Rozwiązanie
Obok faraona Ramzesa XII najpotężniejszą osobą w państwie egipskim był:
a) Mefres
b) Pentuer
c) Mentezufis
d) Herhor
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies