JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Mloda Polska
SkalÄ… wyobraźni, odwagÄ… ale i ekstrawagancjÄ… artystycznÄ… MiciÅ„ski przerasta wiÄ™kszość współczesnych sobie twórców. Niekiedy brakuje mu natomiast konsekwencji i wiary, która poetÄ™ czyni nieraz prorokiem. Tymczasem wielki mag odsÅ‚ania raz po raz swojÄ… drugÄ… twarz – prawdziwego artysty XX wieku, mistrza ironii i dystansu, który nie pragnie mieć uczniów czy wyznawców. Nie oczekuje nawet, że zostanie do koÅ„ca zrozumiany, bowiem jego dzieÅ‚o stanowi jedynie kÅ‚opotliwe wyzwanie dla Å›wiata – sÅ‚owa Jana Tomkowskiego, autora opracowania „MÅ‚oda Polska” (Warszawa 2001), doskonale oddajÄ… fenomen Tadeusza MiciÅ„skiego.
Jednym z najważniejszych dzieÅ‚ poety maga, „czciciela tajemnic”, najwiÄ™kszego specjalisty od magii, satanizmu, nauk ezoterycznych swych czasów jest mroczny wiersz „Lucifer”, w którym auto oddaje gÅ‚os...upadÅ‚emu anioÅ‚owi.
Liryk już od pierwszych dni po publikacji zyskaÅ‚ miano jednego z najbardziej prowokacyjnych mÅ‚odopolskich tekstów. Jakże jednak mogÅ‚o być inaczej, biorÄ…c pod uwagÄ™ styl życia i tworzenia jego autora. Upodobanie ciemnoÅ›ci nawet podczas pisania czy przywdziewanie szat wÅ‚aÅ›ciwych raczej inscenizacji „PieÅ›ni o Rolandzie”, niż poecie przeÅ‚omu XIX i XX wieku stworzyÅ‚o legendÄ™ MiciÅ„skiego. Ważnej jest jednak to, iż – jak to siÄ™ czÄ™sto zdarza – forma nie przerosÅ‚a treÅ›ci. PoÅ›wiÄ™cony zbuntowanemu przeciw Bogu anioÅ‚owi, kojarzonemu jako przyczyna zÅ‚a i ludzkiego cierpienia jest dowodem na kunszt poetycki MiciÅ„skiego i talent do budowania ponadczasowych metafor i symboli.
Podmiot liryczny utworu ujawnia się już w pierwszej linijce, wyznając:
„Jam ciemny jest wÅ›ród wichrów pÅ‚omieÅ„ boży,
lecący z jękiem w dal -- jak głuchy dzwon północy --
ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy
iskrÄ… mych bólów, gwiazdÄ… mej bezmocy”.
RozpatrujÄ…c te sÅ‚owa w kontekÅ›cie tytuÅ‚u dzieÅ‚a, powyższy poczÄ…tkowy fragment wiersza MiciÅ„skiego jest charakterystykÄ… Lucyfera – jednego z upadÅ‚ych aniołów, którzy sprzeciwili siÄ™ Bogu i zostali zesÅ‚ani do PiekÅ‚a.
WczytujÄ…c siÄ™ gÅ‚Ä™biej w tekst, otrzymujemy inny niż do tej pory obraz KsiÄ™cia CiemnoÅ›ci. Nie definiuje go bezgraniczna nienawiść do ludzi i Stwórcy, jego myÅ›li nie zaprzÄ…tajÄ… nowe plany opanowania Å›wiatem. Jest wrÄ™cz przeciwnie - Lucyfer przypomina czÅ‚owieka, zwÅ‚aszcza czÅ‚owieka przeÅ‚omu wieków, takiego, jakiego czÄ™sto spotykamy w czasie lektury innego wielkiego mÅ‚odopolskiego wieszcza, Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Bohater liryku MiciÅ„skiego jest rozdarty wewnÄ™trznie, zagubiony, samotny. Ma problemy z definicjÄ… wÅ‚asnego jestestwa, z okreÅ›leniem priorytetów i celów. Raz nazywa siebie „otchÅ‚aniÄ… tÄ™cz”, innym razem „pÅ‚omieniem bożym”, by potem mianować siebie „komet królem”, a jeszcze dalej nazwać siÄ™ „piorunem burz (…) blaskiem wulkanów (…) grobowcem ciszy”.Lucyfer - interpretacja i analiza
Autor: Karolina MarlêgaSkalÄ… wyobraźni, odwagÄ… ale i ekstrawagancjÄ… artystycznÄ… MiciÅ„ski przerasta wiÄ™kszość współczesnych sobie twórców. Niekiedy brakuje mu natomiast konsekwencji i wiary, która poetÄ™ czyni nieraz prorokiem. Tymczasem wielki mag odsÅ‚ania raz po raz swojÄ… drugÄ… twarz – prawdziwego artysty XX wieku, mistrza ironii i dystansu, który nie pragnie mieć uczniów czy wyznawców. Nie oczekuje nawet, że zostanie do koÅ„ca zrozumiany, bowiem jego dzieÅ‚o stanowi jedynie kÅ‚opotliwe wyzwanie dla Å›wiata – sÅ‚owa Jana Tomkowskiego, autora opracowania „MÅ‚oda Polska” (Warszawa 2001), doskonale oddajÄ… fenomen Tadeusza MiciÅ„skiego.
Jednym z najważniejszych dzieÅ‚ poety maga, „czciciela tajemnic”, najwiÄ™kszego specjalisty od magii, satanizmu, nauk ezoterycznych swych czasów jest mroczny wiersz „Lucifer”, w którym auto oddaje gÅ‚os...upadÅ‚emu anioÅ‚owi.
Liryk już od pierwszych dni po publikacji zyskaÅ‚ miano jednego z najbardziej prowokacyjnych mÅ‚odopolskich tekstów. Jakże jednak mogÅ‚o być inaczej, biorÄ…c pod uwagÄ™ styl życia i tworzenia jego autora. Upodobanie ciemnoÅ›ci nawet podczas pisania czy przywdziewanie szat wÅ‚aÅ›ciwych raczej inscenizacji „PieÅ›ni o Rolandzie”, niż poecie przeÅ‚omu XIX i XX wieku stworzyÅ‚o legendÄ™ MiciÅ„skiego. Ważnej jest jednak to, iż – jak to siÄ™ czÄ™sto zdarza – forma nie przerosÅ‚a treÅ›ci. PoÅ›wiÄ™cony zbuntowanemu przeciw Bogu anioÅ‚owi, kojarzonemu jako przyczyna zÅ‚a i ludzkiego cierpienia jest dowodem na kunszt poetycki MiciÅ„skiego i talent do budowania ponadczasowych metafor i symboli.
Podmiot liryczny utworu ujawnia się już w pierwszej linijce, wyznając:
„Jam ciemny jest wÅ›ród wichrów pÅ‚omieÅ„ boży,
lecący z jękiem w dal -- jak głuchy dzwon północy --
ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy
iskrÄ… mych bólów, gwiazdÄ… mej bezmocy”.
RozpatrujÄ…c te sÅ‚owa w kontekÅ›cie tytuÅ‚u dzieÅ‚a, powyższy poczÄ…tkowy fragment wiersza MiciÅ„skiego jest charakterystykÄ… Lucyfera – jednego z upadÅ‚ych aniołów, którzy sprzeciwili siÄ™ Bogu i zostali zesÅ‚ani do PiekÅ‚a.
Życie Lucyfera przypomina wieczną sinusoidę, w jednej chwili jest nieposkromiony, władczy, budzi strach i przerażenie niczym lew, by chwilę później wydać się podobnym do przerażonego i słabego kotka. Problemy z zdefiniowaniem własnej tożsamości ukazują liczne fragmenty wiersza:
„Ja komet król -- a duch siÄ™ we mnie wichrzy
jak pył pustyni w zwiewną piramidę --
ja piorun burz -- a od grobowca cichszy
mogił swych kryję trupiość i ochydę.
Ja -- otchłań tęcz -- a płakałbym nad sobą
(...)”.
Jego konsternacja sięga tak wysokiego poziomu, iż nie wstydzi się przyznać do oznaki ludzkiej słabości, jaką jest płacz.
Jego dni nie upływają na cieszeniu się swoją potęgą. Jak słusznie mówi jedno z jego licznych imion, Książę Ciemności może egzystować jedynie nocą. W dzień władza należy do Boga, on jest jedynym Panem słońca :
„(…)idÄ™, jak pogrzeb, z nudÄ… i żaÅ‚obÄ….
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies