Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Mloda Polska
Wiersz „Koniec wieku XIX” Kazimierza Przerwy-Tetmajera wpisuje się w kanon poezji egzystencjalnej, poruszającej uniwersalne problemy przemijania i śmierci. Obok tego sztandarowego tekstu epoki motyw vanitas i końca świata podejmują inni artyści (ujęcie alfabetyczne) pióra:
Adam Naruszewicz „Staruszek”:
„Śmiesznym się ludzki wiek obraca szykiem:
Z rana półgłówkiem jest i rozrzutnikiem,
Pysznym w południe a za dnia upadem
Kutwą łakomym i kłótliwym dziadem...”;
Agnieszka Osiecka „Niech żyje bal!”:
„Bal to najdłuższy na jaki nas proszą,
nie grają na bis, chociaż żal,
zanim wiec serca upadłość ogłoszą
na bal, marsz na bal
(…)
Niech żyje bal!
Bo to życie to bal jest nad bale!
Niech żyje bal!
Drugi raz nie zaproszą nas wcale!
Orkiestra gra!
Jeszcze tańczą i drzwi są otwarte!
Dzień warty dnia!
A to życie zachodu jest warte!”;
Bolesław Prus „Lalka”:
„Wiesz co — dodała staruszka wzdychając — namyśliłam się… Nie trzeba rozbijać kamienia pod zamkiem. Zostaw go tam i tylko każ wyryć na nim te wiersze: „Na każdym miejscu i o każdej dobie…” Znasz to?…
— O tak, znam…
— Pod zamkiem więcej bywa ludzi niż na cmentarzu, prędzej przeczytają i może zamyślą się nad ostatecznym kresem wszystkiego na tym świecie, nawet miłości…”;
Charles Baudelaire „Padlina”:
„A jednak upodobnisz się do tego błota,
Co tchem zaraźliwym zieje,
Gwiazdo mych oczu, słońce mojego żywota,
Pasjo moja i mój aniele!
Tak! Taka będziesz kiedyś, o wdzięków królowo,
Po sakramentch ostatnich,
Gdy zejdziesz pod ziół żyznych urodę kwietniowa,
By gnić wśród kości bratnich”;
Halina Poświatowska „Ja minę...”:
„Mijasz, mijam, mija... każdy tak samotnie.
Minęłaś, minąłem, już nas nie ma...”;
Jan Kochanowski „O żywocie ludzkim”:
„Wierzę, że tam na niebie masz mięsopust prawy
Patrząc na rozmaite świata tego sprawy.
Bo leda co wyrzucisz, to my, jako dzieci,
W taki treter, że z sobą wyniesieni i śmieci”;
Jan Twardowski „Śpieszmy się...”:
„Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego”;
Leopold Staff „Młodość”:
„Już? Tak prędko? Co to było?
Coś strwonione? Pierzchło skrycie?
Czy nie młodość swą przeżyło?
Ach, więc to już było... życie?”;
Maria Dąbrowska „Noce i dnie”:
„Wszystko mija, a nic się nie zmienia. Po złotym tle wciąż płyną szare obłoki...”;
Oscar Wilde:
„Nic nie starzeje się tak prędko jak szczęście”;
Stanisław Wyspiański:
„Nikt żywy w kraj młodości raz drugi nie wraca”;
Wisława Szymborska „Nic dwa razy”:
„Czemu ty się zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś – a więc musisz minąć.
Miniesz – a więc to jest piękne”.
Przerwa-Tetmajer swój liryk opublikował w II serii zbioru „Poezje”.
Partner serwisu: 
kontakt | polityka cookies
Koniec wieku XIX - kontekst
Adam Naruszewicz „Staruszek”:
„Śmiesznym się ludzki wiek obraca szykiem:
Z rana półgłówkiem jest i rozrzutnikiem,
Pysznym w południe a za dnia upadem
Kutwą łakomym i kłótliwym dziadem...”;
Agnieszka Osiecka „Niech żyje bal!”:
„Bal to najdłuższy na jaki nas proszą,
nie grają na bis, chociaż żal,
zanim wiec serca upadłość ogłoszą
na bal, marsz na bal
(…)
Niech żyje bal!
Bo to życie to bal jest nad bale!
Niech żyje bal!
Drugi raz nie zaproszą nas wcale!
Orkiestra gra!
Jeszcze tańczą i drzwi są otwarte!
Dzień warty dnia!
A to życie zachodu jest warte!”;
Bolesław Prus „Lalka”:
„Wiesz co — dodała staruszka wzdychając — namyśliłam się… Nie trzeba rozbijać kamienia pod zamkiem. Zostaw go tam i tylko każ wyryć na nim te wiersze: „Na każdym miejscu i o każdej dobie…” Znasz to?…
— O tak, znam…
— Pod zamkiem więcej bywa ludzi niż na cmentarzu, prędzej przeczytają i może zamyślą się nad ostatecznym kresem wszystkiego na tym świecie, nawet miłości…”;
Charles Baudelaire „Padlina”:
„A jednak upodobnisz się do tego błota,
Co tchem zaraźliwym zieje,
Gwiazdo mych oczu, słońce mojego żywota,
Pasjo moja i mój aniele!
Tak! Taka będziesz kiedyś, o wdzięków królowo,
Po sakramentch ostatnich,
Gdy zejdziesz pod ziół żyznych urodę kwietniowa,
By gnić wśród kości bratnich”;
Halina Poświatowska „Ja minę...”:
„Mijasz, mijam, mija... każdy tak samotnie.
Minęłaś, minąłem, już nas nie ma...”;
Jan Kochanowski „O żywocie ludzkim”:
„Wierzę, że tam na niebie masz mięsopust prawy
Patrząc na rozmaite świata tego sprawy.
Bo leda co wyrzucisz, to my, jako dzieci,
W taki treter, że z sobą wyniesieni i śmieci”;
Jan Twardowski „Śpieszmy się...”:
„Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego”;
Leopold Staff „Młodość”:
„Już? Tak prędko? Co to było?
Coś strwonione? Pierzchło skrycie?
Czy nie młodość swą przeżyło?
Ach, więc to już było... życie?”;
Maria Dąbrowska „Noce i dnie”:
„Wszystko mija, a nic się nie zmienia. Po złotym tle wciąż płyną szare obłoki...”;
Oscar Wilde:
„Nic nie starzeje się tak prędko jak szczęście”;
Stanisław Wyspiański:
„Nikt żywy w kraj młodości raz drugi nie wraca”;
Wisława Szymborska „Nic dwa razy”:
„Czemu ty się zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś – a więc musisz minąć.
Miniesz – a więc to jest piękne”.
Przerwa-Tetmajer swój liryk opublikował w II serii zbioru „Poezje”.
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies