Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Śluby panieńskie
Po tych obietnicach Gustaw odsÅ‚oniÅ‚ przed AnielÄ… dalszÄ… część planu. ChciaÅ‚, by zachowywali siÄ™ jak dawniej: „Ja - niby zawsze zakochany w tobie, / Ty - na tÄ™ miÅ‚ość patrzÄ…c obojÄ™tnie”, to znaczy do momentu, gdy bliscy bÄ™dÄ… naciskali na Å›lub. Wówczas on miaÅ‚ oficjalnie siÄ™ oÅ›wiadczyć, ona zaÅ› odmówić.
WspółczujÄ…ca i dobra Aniela przystaÅ‚a na plan Gustawa, wyrażajÄ…c nadziejÄ™ na jego powodzenie: „BÄ™dÄ™ siÄ™ cieszyć, jak siÄ™ nasz plan ziÅ›ci”. Kawaler zakoÅ„czyÅ‚ potajemnÄ… rozmowÄ™ podkreÅ›leniem, że jego życie i przyszÅ‚ość spoczywa od tej chwili w jej dÅ‚oniach: „PamiÄ™taj, zawsze postÄ™pujÄ…c Å›miele, / Ile ci ufam, jak zwierzyÅ‚em wiele. / JeÅ›li opuÅ›cisz w tej smutnej potrzebie, / Ja w Å›wiecie nie mam nikogo prócz ciebie; / W tobie jedyna opieka, obrona, / Bez ciebie szczęścia nadzieja stracona”. Gdy na pożegnanie pocaÅ‚owaÅ‚ jÄ… z oddaniem w rÄ™kÄ™, scena ta nie umknęła uwadze Radosta, który w tym momencie siÄ™ pojawiÅ‚.
Scena druga
Aniela, Gustaw, Radost
Gustaw odgrywa przed Anielą scenę strachu - niczego nieświadomemu Radostowi rzuca się do stóp i prosi o przebaczenie. Rozpoczyna się dowcipna rozmowa, w trakcie której zdziwiony zachowaniem bratanka Radost próbuje dowiedzieć się o powód zmiany, a kawaler oskarża wuja, że chce go widzieć martwym.
Radost zaczÄ…Å‚ ze szczęścia bić brawo i nazywać Gustawa i AnielÄ™: „dziećmi”, gdy w tym momencie bratanek rzuciÅ‚ siÄ™ do jego stóp na kolanach i zaczÄ…Å‚ prosić o przebaczenie: „Przebacz mi, stryju!”. Zdezorientowany mężczyzna próbowaÅ‚ dowiedzieć siÄ™ o powód nagÅ‚ego przerażenia i pokory Gucia, lecz ten zagÅ‚uszyÅ‚ go proÅ›bami, typu: „KiedyÅ› już sÅ‚yszaÅ‚, Å‚ajże mnie, a żwawo”, „Lituj siÄ™ rozpaczy! (…) Niech mnie twa rÄ™ka srodze nie odpycha! (…) A gniewajże siÄ™, stryjaszku, do licha!”, szepczÄ…c jednoczeÅ›nie, by zaczÄ…Å‚ go krytykować i oskarżać.
Rozpoczęła siÄ™ dowcipna rozmowa, w trakcie której zdziwiony zachowaniem Gustawa Radost próbowaÅ‚ dowiedzieć o powody zmiany, a kawaler z kolei krzyczaÅ‚, że wyznaÅ‚ już wszystko Anieli, oskarżaÅ‚ wuja, że chce go widzieć w grobie. W koÅ„cu mocno rozgniewany Radost zakoÅ„czyÅ‚ farsÄ™ sÅ‚owami: „Dosyć tych żartów, dosyć już, mój panie! / Rób sobie, co chcesz, niech siÄ™, co chce, stanie, / Ja szalonemu nie chcÄ™ szukać żony!”, a odchodzÄ…c podsumowaÅ‚: „A to waryjat - wyraźnie szalony!”.
Scena trzecia„Åšluby panieÅ„skie” – streszczenie szczegółowe
Autor: Karolina MarlêgaPo tych obietnicach Gustaw odsÅ‚oniÅ‚ przed AnielÄ… dalszÄ… część planu. ChciaÅ‚, by zachowywali siÄ™ jak dawniej: „Ja - niby zawsze zakochany w tobie, / Ty - na tÄ™ miÅ‚ość patrzÄ…c obojÄ™tnie”, to znaczy do momentu, gdy bliscy bÄ™dÄ… naciskali na Å›lub. Wówczas on miaÅ‚ oficjalnie siÄ™ oÅ›wiadczyć, ona zaÅ› odmówić.
WspółczujÄ…ca i dobra Aniela przystaÅ‚a na plan Gustawa, wyrażajÄ…c nadziejÄ™ na jego powodzenie: „BÄ™dÄ™ siÄ™ cieszyć, jak siÄ™ nasz plan ziÅ›ci”. Kawaler zakoÅ„czyÅ‚ potajemnÄ… rozmowÄ™ podkreÅ›leniem, że jego życie i przyszÅ‚ość spoczywa od tej chwili w jej dÅ‚oniach: „PamiÄ™taj, zawsze postÄ™pujÄ…c Å›miele, / Ile ci ufam, jak zwierzyÅ‚em wiele. / JeÅ›li opuÅ›cisz w tej smutnej potrzebie, / Ja w Å›wiecie nie mam nikogo prócz ciebie; / W tobie jedyna opieka, obrona, / Bez ciebie szczęścia nadzieja stracona”. Gdy na pożegnanie pocaÅ‚owaÅ‚ jÄ… z oddaniem w rÄ™kÄ™, scena ta nie umknęła uwadze Radosta, który w tym momencie siÄ™ pojawiÅ‚.
Scena druga
Aniela, Gustaw, Radost
Gustaw odgrywa przed Anielą scenę strachu - niczego nieświadomemu Radostowi rzuca się do stóp i prosi o przebaczenie. Rozpoczyna się dowcipna rozmowa, w trakcie której zdziwiony zachowaniem bratanka Radost próbuje dowiedzieć się o powód zmiany, a kawaler oskarża wuja, że chce go widzieć martwym.
Radost zaczÄ…Å‚ ze szczęścia bić brawo i nazywać Gustawa i AnielÄ™: „dziećmi”, gdy w tym momencie bratanek rzuciÅ‚ siÄ™ do jego stóp na kolanach i zaczÄ…Å‚ prosić o przebaczenie: „Przebacz mi, stryju!”. Zdezorientowany mężczyzna próbowaÅ‚ dowiedzieć siÄ™ o powód nagÅ‚ego przerażenia i pokory Gucia, lecz ten zagÅ‚uszyÅ‚ go proÅ›bami, typu: „KiedyÅ› już sÅ‚yszaÅ‚, Å‚ajże mnie, a żwawo”, „Lituj siÄ™ rozpaczy! (…) Niech mnie twa rÄ™ka srodze nie odpycha! (…) A gniewajże siÄ™, stryjaszku, do licha!”, szepczÄ…c jednoczeÅ›nie, by zaczÄ…Å‚ go krytykować i oskarżać.
Rozpoczęła siÄ™ dowcipna rozmowa, w trakcie której zdziwiony zachowaniem Gustawa Radost próbowaÅ‚ dowiedzieć o powody zmiany, a kawaler z kolei krzyczaÅ‚, że wyznaÅ‚ już wszystko Anieli, oskarżaÅ‚ wuja, że chce go widzieć w grobie. W koÅ„cu mocno rozgniewany Radost zakoÅ„czyÅ‚ farsÄ™ sÅ‚owami: „Dosyć tych żartów, dosyć już, mój panie! / Rób sobie, co chcesz, niech siÄ™, co chce, stanie, / Ja szalonemu nie chcÄ™ szukać żony!”, a odchodzÄ…c podsumowaÅ‚: „A to waryjat - wyraźnie szalony!”.
Aniela, Gustaw
Aniela staje się powierniczką sekretów Gustawa i zaczyna mu sprzyjać w wyimaginowanej walce z nieugiętym wujem. Zostaje pomocnicą i bratnią duszą młodzieńca.
Aniela, bÄ™dÄ…c Å›wiadkiem „kłótni” miedzy Gustawem i Radostem i, majÄ…c pewność, iż ten drugi jest wybuchowy oraz nieugiÄ™ty, a mÅ‚odzieniec przeÅ›ladowany i zmuszany do małżeÅ„stwa, zaczęła radzić Gustawowi, rozpaczajÄ…c przy tym nad poÅ‚ożeniem swej imienniczki.
NiesÅ‚ychanie rozbawiony tym widowiskiem Gucio staraÅ‚ siÄ™ zachować powagÄ™, by jeszcze bardziej upewnić AnielÄ™ o swym trudnym poÅ‚ożeniu: „Sama wiÄ™c widzisz - w tobie, tylko w tobie / Pomoc mam jednÄ™, a wszystkie nadzieje”. MÅ‚odzi pożegnali siÄ™. Gustaw miaÅ‚ odkryć, czy Radost sÅ‚yszaÅ‚ caÅ‚Ä… ich rozmowÄ™, czy jedynie koniec, a zatem czy poznaÅ‚ ich plan. NakazaÅ‚ Anieli, by unikaÅ‚a rozmowy z jego wybuchowym stryjem. MÅ‚odzieniec po raz kolejny podkreÅ›liÅ‚, że w dziewczynie pokÅ‚ada swe nadzieje na przyszÅ‚ość z ukochanÄ….
Scena czwarta
Aniela
Rozmyślania Anieli nad istotą i szansą istnienia prawdziwej miłości i sensownością złożonych ślubów.
Gdy Aniela zostaÅ‚a sama, zaczęła siÄ™ dziwić swej reakcji na usÅ‚yszane sÅ‚owa o szczerej miÅ‚oÅ›ci: „Jak on jÄ… kocha! - i pewnie nie zwodzi: / Wszystko, co powie, wzrok jasny dowodzi. / On z niÄ… szczęśliwy, ona z nim szczęśliwa (…) UfajÄ… sobie, kochajÄ… siÄ™ szczerze...”, by po chwili zastanowić siÄ™ nad tym, czy nie wierzÄ…c w miÅ‚ość, nie pozbawia siÄ™ szansy na szczęście.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
Szybki test:
Śluby panieńskie dziecinnymi zamiarami:a) nazwała Aniela
b) nazwał Radost
c) nazwała Dobrójska
d) nazwał Gustaw
RozwiÄ…zanie
Karczma, do której udawał się Gucio nosiła nazwę:
a) „Pod zÅ‚otÄ… PapugÄ…”
b) „Pod kapitaÅ„skim Hakiem”
c) „Pod czarnym OrÅ‚em”
d) „Pod siwym Rumakiem”
RozwiÄ…zanie
Ojciec Klary cenił:
a) prawdziwe uczucie
b) pieniÄ…dze
c) prawdomówność
d) złoto
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies