Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Śluby panieńskie
Motto, jakim rozpoczÄ…Å‚ Aleksander Fredro swÄ… komediÄ™, zaczerpnÄ…Å‚ z literatury staropolskiej, a dokÅ‚adniej z dzieÅ‚a tworzÄ…cego w siedemnastym wieku pisarza – Andrzeja Maksymiliana Fredry. Brzmi ono: „Rozum mężczyznÄ…, biaÅ‚ogÅ‚owÄ… / afekt tylko rzÄ…dzi; oraz kocha, / oraz nienawidzi; nie gdzie rozum, / ale gdzie afekt, tam wszystka”.
Opatrzenie dramatu żartobliwym przysłowiem jest dowodem na przewrotność komediopisarza. Rozpoczynając lekturę Ślubów od motta, odnosimy mylne wrażenie, że traktuje ona o mężczyznach kierujących się rozumem i rozsądkiem, a kobietach ulegających podszeptom serca i emocjom.
W rzeczywistoÅ›ci jednak otrzymujemy historiÄ™ o wyższoÅ›ci miÅ‚oÅ›ci nad umysÅ‚em i rozumem, uczuć nad inteligencjÄ…. Dowodem na to jest fakt, iż główny bohater dramatu – sprytny i inteligentny Gustaw – sam wpada w sidÅ‚a, które zastawiÅ‚ na dobrodusznÄ… i wrażliwÄ… AnielÄ™. ChcÄ…c przekonać jÄ… o niedorzecznoÅ›ci poczynionych Å›lubów i istnieniu prawdziwej i szczerej miÅ‚oÅ›ci, pierwszy raz w życiu poznaje smak miÅ‚oÅ›ci.
Zakończenia utworu, w którym bohaterowie dochodzą do wniosku, iż życiem rządzi miłość powoduje, że początkowe motto staje się ironicznym nawiązaniem do schematycznego postrzegania kobiet i mężczyzn.
Autor Åšlubów pokazaÅ‚ w swej sztuce, że powierzenie wszystkiego rozumowi jest niemożliwe, ponieważ nie jesteÅ›my w stanie przeciwstawić siÄ™ sile miÅ‚oÅ›ci. Zarówno „silni i twardzi” mężczyźni, jak i „wrażliwe i delikatne” kobiety: wszyscy kiedyÅ› ulegniemy uczuciu, które bÄ™dzie dla nas niespodziankÄ… i sprawi, że dojrzejemy.
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Motto „Åšlubów panieÅ„skich”
Autor: Karolina MarlêgaMotto, jakim rozpoczÄ…Å‚ Aleksander Fredro swÄ… komediÄ™, zaczerpnÄ…Å‚ z literatury staropolskiej, a dokÅ‚adniej z dzieÅ‚a tworzÄ…cego w siedemnastym wieku pisarza – Andrzeja Maksymiliana Fredry. Brzmi ono: „Rozum mężczyznÄ…, biaÅ‚ogÅ‚owÄ… / afekt tylko rzÄ…dzi; oraz kocha, / oraz nienawidzi; nie gdzie rozum, / ale gdzie afekt, tam wszystka”.
Opatrzenie dramatu żartobliwym przysłowiem jest dowodem na przewrotność komediopisarza. Rozpoczynając lekturę Ślubów od motta, odnosimy mylne wrażenie, że traktuje ona o mężczyznach kierujących się rozumem i rozsądkiem, a kobietach ulegających podszeptom serca i emocjom.
W rzeczywistoÅ›ci jednak otrzymujemy historiÄ™ o wyższoÅ›ci miÅ‚oÅ›ci nad umysÅ‚em i rozumem, uczuć nad inteligencjÄ…. Dowodem na to jest fakt, iż główny bohater dramatu – sprytny i inteligentny Gustaw – sam wpada w sidÅ‚a, które zastawiÅ‚ na dobrodusznÄ… i wrażliwÄ… AnielÄ™. ChcÄ…c przekonać jÄ… o niedorzecznoÅ›ci poczynionych Å›lubów i istnieniu prawdziwej i szczerej miÅ‚oÅ›ci, pierwszy raz w życiu poznaje smak miÅ‚oÅ›ci.
Zakończenia utworu, w którym bohaterowie dochodzą do wniosku, iż życiem rządzi miłość powoduje, że początkowe motto staje się ironicznym nawiązaniem do schematycznego postrzegania kobiet i mężczyzn.
Autor Åšlubów pokazaÅ‚ w swej sztuce, że powierzenie wszystkiego rozumowi jest niemożliwe, ponieważ nie jesteÅ›my w stanie przeciwstawić siÄ™ sile miÅ‚oÅ›ci. Zarówno „silni i twardzi” mężczyźni, jak i „wrażliwe i delikatne” kobiety: wszyscy kiedyÅ› ulegniemy uczuciu, które bÄ™dzie dla nas niespodziankÄ… i sprawi, że dojrzejemy.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies