Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Syzyfowe prace
Marcin Borowicz (uczeń szóstej klasy) – świadek całego zajścia – wstawił się u inspektora Zabielskiego za Radkiem, choć nie znał tego ucznia osobiście. Dzięki temu rada pedagogiczna zmieniał decyzję. Dyrektor warunkowo zawiesił karę, a chłopiec wrócił na lekcję. Łzy szczęści płynęły po jego twarzy.
Rozdział XIII
Na początku szóstej klasy uczniowie dzielą się na dwa obozy: literaci kontra wolno-próżniacy. Zebrania pierwszego odbywają się w mieszkaniu Zabielskiego. Trwa dalsza rusyfikacji uczniów. Nowym hobby Borowicza staje się literatura. Tak jak i koledzy, fascynuje się książką History of civilisation in England Henryka Tomasza Buckle 'a, pod wpływem której tworzą się filozofujące podgrupy: „materialistów”, „metafizyków”, „idealistów”, „pomidorowców” (ortodoksyjnych katolików). Marcin przechodzi na ateizm oraz przeprowadza się na nową stancję.
Borowicz chodził do szóstej klasy, do której dołączyli drugoroczni i „przybysze”. Większość chłopców była Polakami, lecz było tam też trzech Żydów i dwóch Rosjan. Klasa podzieliła się na dwie grupy. W pierwszej był Marcin, Rosjanie i Żydzi. Borowicz przed rokiem założył pod wpływem Zabielskiego koło, które przemieniło się obecnie w stronnictwo ugodowe literatów. Jego członkowie zbierali się w każdą niedzielą po nabożeństwie w mieszkaniu inspektora lub na jednej ze stancji u zamożnego kolegi. Dołączyli do nich koledzy z siódmej i ósmej klasy. Starsi wygłaszali samodzielnie napisane referaty polityczne twierdząc, że Polska to „dom niewoli”, że rozbestwiona szlachta morduje Rosjan. Pisali odezwy do Polaków, hymny na cześć Rosji. Inspektor Zabielskij osiągnął swój cel. Młodzież należąca do kółka literackiego zniechęciła się do wszystkiego, co polskie, do rzeczy „ojczystych”, o istnieniu których nie mieli pojęcia. W tej grupie byli donosiciele i lizusy.
Pozostała część uczniów klasy szóstej nazwała się partią wolno-próżniacką. Byli wśród niej leniwi synowie szlachciców i ludzi zamożnych, oszukujący pedagogów, ciągle zabawiający się w karnawale, uczęszczający na maskarady z aktorkami, które akurat były ze spektaklem w Klerykowie. Wypożyczali za pieniądze od znajomego oficera konie i nocą galopowali po polach. Nie lubili literatury, nauki, za to tworzyli zgraną grupę przyjaciół. Mimo ciągłych inspekcji i rewizji, nigdy nie donieśli na siebie nawzajem. Czas spędzali także na grze w karty, najczęściej nocą w domu Antosia (syna lekarza) na pieniądze. Wymykali się tam, choć kontroli na stancjach nie wolno było opuszczać. Kłamali wówczas, że idą do teatru lub na bal dla dzieci.
W bibliotece szkolnej mimo ogromu polskich książek, profesorowie pilnowali, by czytano tylko literaturę rosyjską w oryginale. Jeden kolega przyniósł raz ze zbioru wuja rosyjski przekład Historii cywilizacji w Anglii. Wszyscy przeczytali pozycję. Borowicz także w ostatnim czasie często oddawał się lekturze. Mieszkał teraz na stancji u „czarnej pani” z zamożniejszymi kolegami ostatnich klas. Był korepetytorem dwóch chłopców. Został ateistą (nie wierzył w istnienie Boga). Owa książka zrobiła na nim ogromne wrażenie, była przedmiotem wielu dyskusji. Streszczenie „Syzyfowych prac”
Autor: Karolina MarlgaMarcin Borowicz (uczeń szóstej klasy) – świadek całego zajścia – wstawił się u inspektora Zabielskiego za Radkiem, choć nie znał tego ucznia osobiście. Dzięki temu rada pedagogiczna zmieniał decyzję. Dyrektor warunkowo zawiesił karę, a chłopiec wrócił na lekcję. Łzy szczęści płynęły po jego twarzy.
Rozdział XIII
Na początku szóstej klasy uczniowie dzielą się na dwa obozy: literaci kontra wolno-próżniacy. Zebrania pierwszego odbywają się w mieszkaniu Zabielskiego. Trwa dalsza rusyfikacji uczniów. Nowym hobby Borowicza staje się literatura. Tak jak i koledzy, fascynuje się książką History of civilisation in England Henryka Tomasza Buckle 'a, pod wpływem której tworzą się filozofujące podgrupy: „materialistów”, „metafizyków”, „idealistów”, „pomidorowców” (ortodoksyjnych katolików). Marcin przechodzi na ateizm oraz przeprowadza się na nową stancję.
Borowicz chodził do szóstej klasy, do której dołączyli drugoroczni i „przybysze”. Większość chłopców była Polakami, lecz było tam też trzech Żydów i dwóch Rosjan. Klasa podzieliła się na dwie grupy. W pierwszej był Marcin, Rosjanie i Żydzi. Borowicz przed rokiem założył pod wpływem Zabielskiego koło, które przemieniło się obecnie w stronnictwo ugodowe literatów. Jego członkowie zbierali się w każdą niedzielą po nabożeństwie w mieszkaniu inspektora lub na jednej ze stancji u zamożnego kolegi. Dołączyli do nich koledzy z siódmej i ósmej klasy. Starsi wygłaszali samodzielnie napisane referaty polityczne twierdząc, że Polska to „dom niewoli”, że rozbestwiona szlachta morduje Rosjan. Pisali odezwy do Polaków, hymny na cześć Rosji. Inspektor Zabielskij osiągnął swój cel. Młodzież należąca do kółka literackiego zniechęciła się do wszystkiego, co polskie, do rzeczy „ojczystych”, o istnieniu których nie mieli pojęcia. W tej grupie byli donosiciele i lizusy.
Pozostała część uczniów klasy szóstej nazwała się partią wolno-próżniacką. Byli wśród niej leniwi synowie szlachciców i ludzi zamożnych, oszukujący pedagogów, ciągle zabawiający się w karnawale, uczęszczający na maskarady z aktorkami, które akurat były ze spektaklem w Klerykowie. Wypożyczali za pieniądze od znajomego oficera konie i nocą galopowali po polach. Nie lubili literatury, nauki, za to tworzyli zgraną grupę przyjaciół. Mimo ciągłych inspekcji i rewizji, nigdy nie donieśli na siebie nawzajem. Czas spędzali także na grze w karty, najczęściej nocą w domu Antosia (syna lekarza) na pieniądze. Wymykali się tam, choć kontroli na stancjach nie wolno było opuszczać. Kłamali wówczas, że idą do teatru lub na bal dla dzieci.
Rozdział XIV
Rozpoczyna się nauka bohatera w siódmej klasie, w której pojawia się nowy uczeń - Tomasz Walecki, nazywany „Figą”. Chłopiec na lekcji historii prowadzonej przez Kostriulewa, który szykanuje katolickie siostry zakonne – składa w imieniu całej klasy protest przeciw oskarżaniu niewinnych ludzi. Wówczas dydaktyk woła dyrektora i innych pracowników umysłowych placówki i pyta, czy inni uczniowie również mają takie zdanie, jak Walecki. Tylko jeden kolega udziela poparcie Tomaszowi, który za karę zostaje poddany karze chłosty. Po powrocie do klasy „Figa” posyła nienawistne spojrzenia ku Borowiczowi.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19
Szybki test:
Radek miał zostać wyrzucony ze szkoły z powodu:a) obrazy nauczyciela
b) patriotyzmu
c) bójki
d) kłótni z profesorem
Rozwiązanie
Lejba Koniecpolski nie był na łasce Scubioły, ponieważ:
a) miał własnego konia
b) był znakomitym myśliwym
c) był kuzynem rosyjskiego inspektora
d) naprawiał ludziom obuwie
Rozwiązanie
Przed egzaminami w klerykowskim gimnazjum Marcin uczęszczał na korepetycje do:
a) Wiechowskiego
b) Sztettera
c) Majewskiego
d) Ozierskiego
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies