JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Syzyfowe prace
Marcin zdał egzaminy pisemne i ustne. Otrzymał świadectwo ukończenia gimnazjum, zdjął szkolny mundur. Zamierzał zacząć studia na warszawskim uniwersytecie. Wakacje spędził w Gawronkach, doglądając żniw i sianokosów. Jego ojciec bardzo podupadł na zdrowiu.
We wrześniu młody Borowicz przyjechał na kilka dni do Klerykowa. Spotkał panią Przepiórowską, która zaprosił go na kawę. Podczas rozmowy żaliła się, że dyrektor placówki Kriestobriadnikow zamknął jej stancję. Powodem tej decyzji był jej katolicyzm. Sprzedała zatem meble i wraz z rodziną szukała mniejszego mieszkania.
PrzebywaÅ‚ u niej akurat Symonowicz. Jego kolega Grzebicki już nie żyÅ‚. RzekÅ‚, że internaty to dobra rzecz: „Å›rodek do zaprowadzenia wzorowej karnoÅ›ci, należytego rygoru, ale…”. Marcin mu odpowiedziaÅ‚: „- Ależ tak, moskwicyzmu... (…) Nietylko w klasie, ale i w domu bÄ™dÄ… uczniowie zmuszeni do mówienia ciÄ…gle po rosyjsku. SpoÅ‚eczeÅ„stwo nie daje nam przecież żadnych Å›rodków ratunku...”. Nie chcÄ…c dalej sprzeczać siÄ™ z radcÄ…, wyszedÅ‚.
UdaÅ‚ siÄ™ pod dom Biruty, której nie widziaÅ‚ od czasu owego spojrzenia. ZdziwiÅ‚ go widok pustego mieszkania Stogowskich. Od staruszki w bramie dowiedziaÅ‚ siÄ™, że rodzina pięć tygodni temu wyjechaÅ‚a w gÅ‚Ä…b Rosji, gdzie lekarz otrzymaÅ‚ lepszÄ… posadÄ™. Panna Anna opuszczaÅ‚a kraj z pÅ‚aczem. Borowicz byÅ‚ zdruzgotany. PoszedÅ‚ do parku, usiadÅ‚ na pamiÄ™tnej Å‚awce. WyjÄ…wszy z kieszeni kartkÄ™ z wpisem Anny, którÄ… ukradÅ‚ niegdyÅ› z pamiÄ™tnika: „DuszÄ™ jego gruchotaÅ‚a boleść tak gÅ‚Ä™boka, jakby trzymaÅ‚ na wargach rÄ™kawiczkÄ™ lub wstążkÄ™ wyjÄ™tÄ… z trumny. SkÄ…py orszak myÅ›li snuÅ‚ siÄ™ po jego rozbitym mózgu. ByÅ‚o ich coraz mniej, coraz mniej...”.
Nagle stanÄ…Å‚ przed nim Andrzej Radek, obecnie uczeÅ„ klasy ósmej. ÅšciskajÄ…c mocno dÅ‚oÅ„ kolegi na powitanie, powiedziaÅ‚: „-Cóż ci to, Borowicz, cóż ci to?”. Marcin nie byÅ‚ w stanie rzec sÅ‚owa: „nie mógÅ‚ patrzeć, wyciÄ…gnÄ…Å‚ tylko rÄ™kÄ™ i wspomógÅ‚ siÄ™ na siÅ‚ach, czujÄ…c uÅ›ciÅ›nienie koÅ›cistej, a jakby z żelaza urobionej prawicy Radkowej”.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19
a) na strychu
b) w pieczarze na zboczu wÄ…wozu
c) u myśliwego Nogi
d) w stodole
RozwiÄ…zanie
Iaczmieniew to:
a) dyrektor szkoły
b) zarzÄ…dca majÄ…tku
c) nauczyciel
d) dyrektor - inspektor
RozwiÄ…zanie
Wiktor Alfons Pigwański był:
a) wszystkie odpowiedzi sÄ… poprawne
b) uczniem 7 klasy
c) korepetytorem
d) współlokatorem Marcina na stancji u Przepiórkowskiej
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Streszczenie „Syzyfowych prac”
Autor: Karolina MarlêgaMarcin zdaÅ‚ egzaminy pisemne i ustne. OtrzymaÅ‚ Å›wiadectwo ukoÅ„czenia gimnazjum, zdjÄ…Å‚ szkolny mundur. ZamierzaÅ‚ zacząć studia na warszawskim uniwersytecie. Wakacje spÄ™dziÅ‚ w Gawronkach, doglÄ…dajÄ…c żniw i sianokosów. Jego ojciec bardzo podupadÅ‚ na zdrowiu.
We wrześniu młody Borowicz przyjechał na kilka dni do Klerykowa. Spotkał panią Przepiórowską, która zaprosił go na kawę. Podczas rozmowy żaliła się, że dyrektor placówki Kriestobriadnikow zamknął jej stancję. Powodem tej decyzji był jej katolicyzm. Sprzedała zatem meble i wraz z rodziną szukała mniejszego mieszkania.
PrzebywaÅ‚ u niej akurat Symonowicz. Jego kolega Grzebicki już nie żyÅ‚. RzekÅ‚, że internaty to dobra rzecz: „Å›rodek do zaprowadzenia wzorowej karnoÅ›ci, należytego rygoru, ale…”. Marcin mu odpowiedziaÅ‚: „- Ależ tak, moskwicyzmu... (…) Nietylko w klasie, ale i w domu bÄ™dÄ… uczniowie zmuszeni do mówienia ciÄ…gle po rosyjsku. SpoÅ‚eczeÅ„stwo nie daje nam przecież żadnych Å›rodków ratunku...”. Nie chcÄ…c dalej sprzeczać siÄ™ z radcÄ…, wyszedÅ‚.
UdaÅ‚ siÄ™ pod dom Biruty, której nie widziaÅ‚ od czasu owego spojrzenia. ZdziwiÅ‚ go widok pustego mieszkania Stogowskich. Od staruszki w bramie dowiedziaÅ‚ siÄ™, że rodzina pięć tygodni temu wyjechaÅ‚a w gÅ‚Ä…b Rosji, gdzie lekarz otrzymaÅ‚ lepszÄ… posadÄ™. Panna Anna opuszczaÅ‚a kraj z pÅ‚aczem. Borowicz byÅ‚ zdruzgotany. PoszedÅ‚ do parku, usiadÅ‚ na pamiÄ™tnej Å‚awce. WyjÄ…wszy z kieszeni kartkÄ™ z wpisem Anny, którÄ… ukradÅ‚ niegdyÅ› z pamiÄ™tnika: „DuszÄ™ jego gruchotaÅ‚a boleść tak gÅ‚Ä™boka, jakby trzymaÅ‚ na wargach rÄ™kawiczkÄ™ lub wstążkÄ™ wyjÄ™tÄ… z trumny. SkÄ…py orszak myÅ›li snuÅ‚ siÄ™ po jego rozbitym mózgu. ByÅ‚o ich coraz mniej, coraz mniej...”.
Nagle stanÄ…Å‚ przed nim Andrzej Radek, obecnie uczeÅ„ klasy ósmej. ÅšciskajÄ…c mocno dÅ‚oÅ„ kolegi na powitanie, powiedziaÅ‚: „-Cóż ci to, Borowicz, cóż ci to?”. Marcin nie byÅ‚ w stanie rzec sÅ‚owa: „nie mógÅ‚ patrzeć, wyciÄ…gnÄ…Å‚ tylko rÄ™kÄ™ i wspomógÅ‚ siÄ™ na siÅ‚ach, czujÄ…c uÅ›ciÅ›nienie koÅ›cistej, a jakby z żelaza urobionej prawicy Radkowej”.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19
Szybki test:
„Romanse pornograficzne" w Gawronkach trzymaÅ‚ Marcin:a) na strychu
b) w pieczarze na zboczu wÄ…wozu
c) u myśliwego Nogi
d) w stodole
RozwiÄ…zanie
Iaczmieniew to:
a) dyrektor szkoły
b) zarzÄ…dca majÄ…tku
c) nauczyciel
d) dyrektor - inspektor
RozwiÄ…zanie
Wiktor Alfons Pigwański był:
a) wszystkie odpowiedzi sÄ… poprawne
b) uczniem 7 klasy
c) korepetytorem
d) współlokatorem Marcina na stancji u Przepiórkowskiej
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies