JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Szewcy
Tymczasem FierdusieÅ„ko ubiera KsiężnÄ™ w kostium rajskiego ptaka, a Hiper-Robociarz zapowiada nadejÅ›cie nowej rzeczywistoÅ›ci, w której Czeladnicy – „reprezentatywne typy Å›redniego chaÅ‚upnictwa” - stanÄ… siÄ™ wÅ‚adzÄ… „dekoracyjnÄ…”, bÄ™dÄ… żyli w luksusie, aż zostanÄ… uÅ›mierceni „kulÄ… w Å‚eb”.
Na scenie pojawia siÄ™ wezwany przez Hiper-Robociarza GnÄ™bon Puczymorda. Jest ubrany w strój szlachecki i ma pomóc w dokonaniu drugiego wewnÄ™trznego przeÅ‚omu w Å‚onie proletariatu. Hiper-Robociarz w swym planie uwzglÄ™dniÅ‚ nawet martwego Sajetana: „Wielkiego ÅšwiÄ™tego ostatniej rewolucji Å›wiata, który daÅ‚ nam drogÄ™ do Najwyższego Prawa przez opanowanie klas Å›rednich proletariatu. On, ten stary, biedny idiota musi być żywym, to jest: martwym symbolem zastÄ™pujÄ…cym nam waszych Å›wiÄ™tych i wszystkie mity wasze, pseudochrzeÅ›cijaÅ„scy faszyÅ›ci, coÅ›cie ponad miarÄ™ uwstrÄ™tnili komediÄ™ waszych pseudowiar”.
Nowy przywódca neguje stanowisko WyspiaÅ„skiego, krytykuje także majstra szewskiego, wierzÄ…cego Å›lepo w sprawiedliwość. Kolejny raz wypala z colta w Sajetana, a potem wyjaÅ›nia znaczenie nazwiska prokuratora, skomlÄ…cego o uwolnienie z Å‚aÅ„cucha: „Scurvy – co oznacza szkorbut – twoje nazwisko jest symboliczne. ByÅ‚eÅ› szkorbutem chorej na przemianÄ™ ducha – w analogii do przemiany materii – ludzkoÅ›ci”.
Na scenie zaczyna panować powszechna nuda. PojawiajÄ… siÄ™ napisy: „Nuda” oraz „Nuda coraz gorsza”. Znudzony Hiper-Robociarz opuszcza scenÄ™. ReceptÄ™ na panujÄ…cy stan znajduje I Czeladnik, który mówi: „Trza siÄ™ uchlać [...]. Chrać mi siÄ™ chce na wszystko”. Tymczasem prokurator rzuca siÄ™ na Å‚aÅ„cuchu. Jest rozzÅ‚oszczony widokiem Księżnej, ubieranej przez FierdusieÅ„ka oraz Czeladników.
GÅ‚os zabiera Sajetan. Z żalem stwierdza, że jego czas mija: „[...] kankry jesteÅ›my wszyscy na ciele spoÅ‚ecznoÅ›ci w jej przejÅ›ciowej fazie od rozdrobnionej sproszkowanej wieloÅ›ci do prawdziwego spoÅ‚ecznego continuum [...]”. WygÅ‚asza beÅ‚kotliwy, niezrozumiaÅ‚y monolog.
Księżna w piÄ™knym stroju staje na czerwonym piedestale i z „rozpiÄ™tymi nietopezimi skrzydÅ‚ami” wygÅ‚asza mowÄ™ o sobie jako supermatce, babieniu mężczyzn i mężczyźnieniu kobiet. Swym wystÄ…pieniem wzbudza zachwyt Puczymordy, Czeladników oraz Sajetana. Wszyscy czterej zaczynajÄ… peÅ‚zać w jej kierunku na brzuchach. Urokowi Księżnej ulega także ChochoÅ‚, który wstaje i, wywoÅ‚awszy powszechnÄ… konsternacjÄ™ (spada z niego sÅ‚oma i ukazuje siÄ™ Bubek we fraku), proponuje jej pójÅ›cie na dancing, by taÅ„czyć tango. Wszyscy, prócz Prokuratora powstrzymywanego przez Å‚aÅ„cuch sÄ… pod piedestaÅ‚em, podporzÄ…dkowani Irinie. Streszczenie „Szewców” w piguÅ‚ce
Autor: Karolina MarlêgaTymczasem FierdusieÅ„ko ubiera KsiężnÄ™ w kostium rajskiego ptaka, a Hiper-Robociarz zapowiada nadejÅ›cie nowej rzeczywistoÅ›ci, w której Czeladnicy – „reprezentatywne typy Å›redniego chaÅ‚upnictwa” - stanÄ… siÄ™ wÅ‚adzÄ… „dekoracyjnÄ…”, bÄ™dÄ… żyli w luksusie, aż zostanÄ… uÅ›mierceni „kulÄ… w Å‚eb”.
Na scenie pojawia siÄ™ wezwany przez Hiper-Robociarza GnÄ™bon Puczymorda. Jest ubrany w strój szlachecki i ma pomóc w dokonaniu drugiego wewnÄ™trznego przeÅ‚omu w Å‚onie proletariatu. Hiper-Robociarz w swym planie uwzglÄ™dniÅ‚ nawet martwego Sajetana: „Wielkiego ÅšwiÄ™tego ostatniej rewolucji Å›wiata, który daÅ‚ nam drogÄ™ do Najwyższego Prawa przez opanowanie klas Å›rednich proletariatu. On, ten stary, biedny idiota musi być żywym, to jest: martwym symbolem zastÄ™pujÄ…cym nam waszych Å›wiÄ™tych i wszystkie mity wasze, pseudochrzeÅ›cijaÅ„scy faszyÅ›ci, coÅ›cie ponad miarÄ™ uwstrÄ™tnili komediÄ™ waszych pseudowiar”.
Nowy przywódca neguje stanowisko WyspiaÅ„skiego, krytykuje także majstra szewskiego, wierzÄ…cego Å›lepo w sprawiedliwość. Kolejny raz wypala z colta w Sajetana, a potem wyjaÅ›nia znaczenie nazwiska prokuratora, skomlÄ…cego o uwolnienie z Å‚aÅ„cucha: „Scurvy – co oznacza szkorbut – twoje nazwisko jest symboliczne. ByÅ‚eÅ› szkorbutem chorej na przemianÄ™ ducha – w analogii do przemiany materii – ludzkoÅ›ci”.
Na scenie zaczyna panować powszechna nuda. PojawiajÄ… siÄ™ napisy: „Nuda” oraz „Nuda coraz gorsza”. Znudzony Hiper-Robociarz opuszcza scenÄ™. ReceptÄ™ na panujÄ…cy stan znajduje I Czeladnik, który mówi: „Trza siÄ™ uchlać [...]. Chrać mi siÄ™ chce na wszystko”. Tymczasem prokurator rzuca siÄ™ na Å‚aÅ„cuchu. Jest rozzÅ‚oszczony widokiem Księżnej, ubieranej przez FierdusieÅ„ka oraz Czeladników.
GÅ‚os zabiera Sajetan. Z żalem stwierdza, że jego czas mija: „[...] kankry jesteÅ›my wszyscy na ciele spoÅ‚ecznoÅ›ci w jej przejÅ›ciowej fazie od rozdrobnionej sproszkowanej wieloÅ›ci do prawdziwego spoÅ‚ecznego continuum [...]”. WygÅ‚asza beÅ‚kotliwy, niezrozumiaÅ‚y monolog.
Nagle sÅ‚ychać Straszliwy GÅ‚os, który oznajmia: „Oni wszystko mogÄ…”. Na KsiężnÄ™ opada druciana klatka „jak dla papugi”. Scurvy, rzekÅ‚szy, że pÄ™kÅ‚a mu aorta, umiera z pożądania. Księżna z satysfakcjÄ… delektuje siÄ™ jego Å›mierciÄ….
Pojawia siÄ™ dwóch eleganckich panów ubranych w garnitury: Towarzysz X i Towarzysz Abramowski oraz podążajÄ…cy za nimi i ulegÅ‚y Hiper-Robociarz. Dokonuje siÄ™ ostateczny przewrót. Na polecenie Towarzysza X niedawny przywódca zakrywa klatkÄ™ z IrinÄ… czerwonÄ… pÅ‚achtÄ…. Przybyli dygnitarze mówiÄ… o nastaniu nowej rzeczywistoÅ›ci, prezentujÄ… zaÅ‚ożenia totalitaryzmu i unifikacji ludzkoÅ›ci żaÅ‚ujÄ…c, że sami nie mogÄ… być „automatami”.
Akt III kończy nagłe opadnięcie żelaznej kurtyny i słowa Głosu Straszliwego:
„Trzeba mieć duży takt,
By skończyć trzeci akt.
To nie zÅ‚udzenie - to fakt”.
strona: 1 2 3 4 5 6
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies