Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Szewcy
Miejsce i czas akcji dramatu nie są ściśle sprecyzowane. Badacze utworu przyjęli, że historia rozgrywa się w czasie współczesnym autorowi, czyli w I połowie XX wieku. Przyczyniło się do tego umieszczenie w tekście pewnych wskazówek: autentycznych postaci, żyjących w tamtym czasie.
W pierwszym akcie dramatu Sajetan Tempe wspomina postaci kompozytora Karola Szymanowskiego oraz niemieckiego filozofa Hansa Corneliusa (Witkacy korespondował z nim regularnie w latach trzydziestych), a w trzecim Gnębon Puczymorda przywołuje postać poety Juliana Tuwima: „Taki Tuwim nieboszczyk to się zawsze ostatecznie pocieszył: co by z nim nie było!”.
Miejsce akcji zmienia się wraz z każdym aktem, wraz z kolejnym przewrotami, przeprowadzanymi przez bohaterów. W pierwszym jest nim warsztat szewski, rozstawiony na niewielkiej przestrzeni półkolistej, który może być – według wskazówki Witkacego - dowolnie „fantastycznie” urządzony. Po lewej stronie wisiał fragment kotary wiśniowego koloru (dokładnie trójkąt), a w środku trójkąt ściany szarej z okrągłym okienkiem. Z kolei na prawo leżał pień wyschłego pokręconego drzewa, a między nim a ścianą widać było trójkąt nieba.
Dalej na prawo jawił się daleki krajobraz z miasteczkami na płaszczyźnie. Warsztat umieszczony był wysoko ponad doliną: „w głębi, jakby na górach wysokich był postawiony… Z daleka dochodzi huk samochodów czy czort wie czego zresztą i ryki syren fabrycznych”.
Takie cechy opisu miejsca, jak przestrzeń półkolista, trójkąt nieba, okienko, góry, daleki krajobraz z miasteczkami w dolinie są dowodem, że Witkacy metaforycznie ustanowił warsztat szewski centrum wszechświata. Jest to niewątpliwe odwołanie do motywu „teatru świata”, co potwierdza L. Sokół. Wskazuje on, że na tej „małej szewskiej scenie” - jak to określa Czeladnik I – „rozgrywają się wydarzenia, dyskusje, przemiany dotyczące jednostki, społeczeństwa, państwa i świata”. Gdy na koniec I aktu „Dziarscy Chłopcy” wkraczają do zakładu, także ów świat reaguje na dramatyzm wydarzeń: „nagłe ściemnienie widoku w głębi” i „tylko dalekie błyskają światełka”.
Należy pamiętać, że warsztat szewski nie został ukształtowany w sposób statyczny. On, tak samo jak bohaterowie dramatu, zmienia się wraz z postępującą akcją. Dowodem na to może być fragment trzeciego aktu, gdy czytamy „został tylko pień, na którym pala się latarki sygnałowe czerwone i zielone…W głębi, w dole, nocny pejzaż daleki – światełka ludzkie i księżyc w pełni.” Czas i miejsce akcji „Szewców”
Miejsce i czas akcji dramatu nie są ściśle sprecyzowane. Badacze utworu przyjęli, że historia rozgrywa się w czasie współczesnym autorowi, czyli w I połowie XX wieku. Przyczyniło się do tego umieszczenie w tekście pewnych wskazówek: autentycznych postaci, żyjących w tamtym czasie.
W pierwszym akcie dramatu Sajetan Tempe wspomina postaci kompozytora Karola Szymanowskiego oraz niemieckiego filozofa Hansa Corneliusa (Witkacy korespondował z nim regularnie w latach trzydziestych), a w trzecim Gnębon Puczymorda przywołuje postać poety Juliana Tuwima: „Taki Tuwim nieboszczyk to się zawsze ostatecznie pocieszył: co by z nim nie było!”.
Miejsce akcji zmienia się wraz z każdym aktem, wraz z kolejnym przewrotami, przeprowadzanymi przez bohaterów. W pierwszym jest nim warsztat szewski, rozstawiony na niewielkiej przestrzeni półkolistej, który może być – według wskazówki Witkacego - dowolnie „fantastycznie” urządzony. Po lewej stronie wisiał fragment kotary wiśniowego koloru (dokładnie trójkąt), a w środku trójkąt ściany szarej z okrągłym okienkiem. Z kolei na prawo leżał pień wyschłego pokręconego drzewa, a między nim a ścianą widać było trójkąt nieba.
Dalej na prawo jawił się daleki krajobraz z miasteczkami na płaszczyźnie. Warsztat umieszczony był wysoko ponad doliną: „w głębi, jakby na górach wysokich był postawiony… Z daleka dochodzi huk samochodów czy czort wie czego zresztą i ryki syren fabrycznych”.
Takie cechy opisu miejsca, jak przestrzeń półkolista, trójkąt nieba, okienko, góry, daleki krajobraz z miasteczkami w dolinie są dowodem, że Witkacy metaforycznie ustanowił warsztat szewski centrum wszechświata. Jest to niewątpliwe odwołanie do motywu „teatru świata”, co potwierdza L. Sokół. Wskazuje on, że na tej „małej szewskiej scenie” - jak to określa Czeladnik I – „rozgrywają się wydarzenia, dyskusje, przemiany dotyczące jednostki, społeczeństwa, państwa i świata”. Gdy na koniec I aktu „Dziarscy Chłopcy” wkraczają do zakładu, także ów świat reaguje na dramatyzm wydarzeń: „nagłe ściemnienie widoku w głębi” i „tylko dalekie błyskają światełka”.
Z kolei w II akcie akcja przenosi się do więzienia, w którym po przewrocie bojówki „Dziarskich Chłopców” zamknięci zostali szewcy. Informacje o wyglądzie sceny czerpiemy – jak w przypadku poprzedniego aktu – z didaskaliów: „Więzienie. Sala przymusowej bezrobotności, przedzielona tzw. „balaskami” na dwie części: na lewo nie ma nic, na prawo - wspaniale urządzony warsztat szewski. W środku na podwyższeniu, odgrodzona ozdobnymi kratami od reszty sali, katedra dla prokuratora, za nią drzwi, a nad nią witraż, przedstawiający „błogosławieństwo pracy zarobkowej” - może być zupełnie niezrozumiała kubistyczna bzdura - wyjaśnia ją widzom powyższa nazwa, wypisana ogromnymi literami”.
W ostatnim, III akcie przebieg wydarzeń ponownie przenosi się do warsztatu szewskiego, który tym razem został „przerobiony” na siedzibę nowego władcy – Sajetana Tempe. Do zmian wystroju sceny można zaliczyć na przykład pojawienie się wspaniałego dywanu na podłodze.
Szybki test:
O której z wymienionych postaci nie ma mowy w dramacie?a) Szymanowski
b) Boy
c) Tuwim
d) Przybyszewski
Rozwiązanie
Warsztat szewski umieszczony był:
a) nad zbiornikiem wodnym
b) w dolinie
c) wysoko ponad doliną
d) ponad horyzontem
Rozwiązanie
Witraż w więzieniu przedstawiał:
a) „błogosławieństwo pracy ustawicznej”
b) „błogosławieństwo pracy masowej”
c) „błogosławieństwo pracy zbiorowej”
d) „błogosławieństwo pracy zarobkowej”
Rozwiązanie
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies