„Szewcy” – streszczenie szczegółowe - strona 14
JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Szewcy

„Szewcy” – streszczenie szczegółowe

Autor: Karolina Marlêga

Podczas dyskusji na temat wÅ‚adzy Sajetan zarzuca prokuratorowi, że nie wykorzystuje pożytecznie swojego stanowiska i nie dziaÅ‚a tak, jak powinien. Pyta Roberta retorycznie: „WiÄ™c czemu pan tego sam nie zacznie? Czy wy myÅ›licie, że my musimy robić rewolucjÄ™ od doÅ‚u, nawet wtedy, gdy ona od góry bez kompromisów zrobiona być mogÅ‚a? (…) Czemu (…) nie masz pan odwagi?”. W odpowiedzi na zarzuty Scurvy przyznaje, że nie ma tyle odwagi, ponieważ caÅ‚y czas boi siÄ™ utraty spokoju i przywilejów. Czuje w sobie ogromnÄ… pustkÄ™, a Księżna opanowaÅ‚a jego umysÅ‚ i ciaÅ‚o. CiÄ…gÅ‚e kÅ‚amstwa oraz wieszanie przeciwników ideowych sÄ… wedÅ‚ug niego koniecznoÅ›ciÄ…. Prokurator stwierdza ponadto, że dziewięćdziesiÄ…t osiem procent osób zajmujÄ…cych podobne stanowiska co on, robi to samo. Ludzi ci posÅ‚ugujÄ… siÄ™ „maskÄ… jakichÅ› idei, mniej lub wiÄ™cej kÅ‚amliwych”.

Na koniec Robert dodaje, że szewcy także bÄ™dÄ… tak postÄ™pować, jeÅ›li kiedyÅ› przejmÄ… wÅ‚adzÄ™ i proponuje im przejÅ›cie nas jego stronÄ™. Propozycja ta zostaje odrzucona przez Sajetana, który zdradza swe marzenia o bezkompromisowej ludzkoÅ›ci i komunizmie: „Sowiecka Rosja to tylko bohaterska próbka – dobra i taka, jako wysepka we wrogim oceanie. Ale my stworzymy od razu takÄ… ludzkość, jaka bÄ™dzie aż po zgaÅ›niecie sÅ‚oÅ„ca, aż po zagwazdrany koniec naszych gadów na zamarzÅ‚ej ziemiczce naszej kochanej i Å›wiÄ™tej”.

Scena przypomina wiÄ™zienie. Sala „przymusowej bezrobotnoÅ›ci” przedzielona jest tzw. „balaskami” na dwie części: na lewo nie ma nic, na prawo znajduje siÄ™ wspaniale urzÄ…dzony warsztat szewski. W Å›rodku na podwyższeniu, odgrodzona ozdobnymi kratami od reszty Sali mieÅ›ci siÄ™ katedra dla prokuratora (za niÄ… drzwi, nad niÄ… witraż, przedstawiajÄ…cy „bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo pracy zarobkowej”). W lewej części sali bÅ‚Ä…dzÄ… skazani na przymusowe bezrobocie szewcy z I aktu „jak gÅ‚odne hieny”. Czasem kÅ‚adÄ… siÄ™ lub siadajÄ… na ziemi. W ich ruchach widać zmÄ™czenie nudÄ… i brakiem pracy. CzÄ™sto drapiÄ… siÄ™ lub kolegów w plecy. Na lewo przy drzwiach stoi Strażnik: „zupeÅ‚nie normalny, mÅ‚ody, byczy chÅ‚op w zielonym mundurze”. Co chwila rzuca siÄ™ na któregoÅ› z szewców i mimo oporu wywleka go przez drzwi, po czym „wÅ‚adowuje go na powrót”.
Strażnik wskazaÅ‚ na salÄ™ i powiedziaÅ‚ szewcom, iż znajdujÄ… siÄ™ w „sali programowego bezrobocia”, w której drÄ™czy siÄ™ ludzi żądnych pracy. Pokazawszy im zawieszony w gÅ‚Ä™bi witraż stwierdziÅ‚, iż przedstawia on bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo pracy zarobkowej, by jeszcze bardziej rozzÅ‚oÅ›cić i upodlić osadzonych. Na koniec mężczyzna stwierdziÅ‚, że powiedziaÅ‚ już wszystko, co zamierzaÅ‚ i nikt go nie zmusi do dalszej dyskusji, ponieważ wszelkie przejawy litoÅ›ci czy współczucia, „prostytutki miÅ‚osierdzia” zostaÅ‚y u nich surowo zakazane. Mundurowy podsumowaÅ‚ swÄ… mowÄ™ uwagÄ…, że ludzkość siÄ™ „rozwydrzyÅ‚a” do tego stopnia, że nie wyklucza powrotu do tortur jako metody kontroli.

Zdenerwowany i zarazem bezsilny Sajetan zÅ‚apaÅ‚ siÄ™ za gÅ‚owÄ™ i zaczÄ…Å‚ domagać siÄ™ pracy. ZadowoliÅ‚oby go byle jakie zajÄ™cie: „Byle jaka niech se bÄ™dzie, ale niech bÄ™dzie”. Przymusowe lenistwo sprawiaÅ‚o mu fizyczny ból, mężczyzna byÅ‚ wyczerpany. Nie wiedziaÅ‚, co robić. Zdanie Sajetana podzielaÅ‚ I Czeladnik. Chęć otrzymania narzÄ™dzi porównaÅ‚ do potrzeby skorzystania z usÅ‚ug prostytutki: „NajpiÄ™kniejszej dziwki mi siÄ™ tak nie chciaÅ‚o jako teraz tych zydlów i narzÄ™dzi. Ja siÄ™ chyba wÅ›cieknÄ™!”. DziwiÅ‚ siÄ™ reakcjÄ… swej psychiki na pobyt w wiÄ™zieniu. Nie sÄ…dziÅ‚, że odebranie możliwoÅ›ci pracy tak bardzo go zmieni.

Także JÄ™drek cierpiaÅ‚ z powodu braku zajÄ™cia. ByÅ‚ bliski postradania zmysłów. Dopiero teraz zdaÅ‚ sobie sprawÄ™, jakim szczęściem byÅ‚a dla niego praca szewca: „Co bÄ…dź: pantofle dla lalek, kopyta dla sztucznych zwierzÄ…t, urojone sandaÅ‚ki dla nigdy niebyÅ‚ych Kopciuszków! Och - robić - co to byÅ‚o za szczęście! A nie docenialiÅ›my go, gdy byÅ‚o go po pas i w bród”. Narzekanie przerwaÅ‚ Tempe, który podzieliÅ‚ siÄ™ z uwiÄ™zionymi przeczuciem rychÅ‚ego koÅ„ca panowania prokuratora. W tej samej chwili Strażnik rzuciÅ‚ siÄ™ na I Czeladnika, wyciÄ…gnÄ…Å‚ go na lewo mimo krzyków i protestów, a Sajetan zakoÅ„czyÅ‚ myÅ›l: „Nie mogÄ™ uwierzyć, żeby tak straszna siÅ‚a, jak nasza, zgniÅ‚a bezwÅ‚adnie”.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12    13    14    15    16    17    18    19    20    21    22    23  

Szybki test:

Sajetan nazwaÅ‚ siÄ™ zawsze „przykutym” do miejsca:
a) znużonym wędrownikiem
b) wiecznym tułaczem
c) porywistym wiatrem
d) latajÄ…cym holendrem
RozwiÄ…zanie

Dla księżnej „rezerwuarem najwyuzdaÅ„szej, pÅ‚ciowej, samiczkowatej, bebechowato-owadziej rozkoszy” byÅ‚a:
a) siła prokuratora
b) miałkość prokuratora
c) bezkompromisowość prokuratora
d) niepewność prokuratora
RozwiÄ…zanie

Prokurator Scurvy w pierwszym akcie ma na głowie:
a) cylinder
b) kapelusz
c) melonik
d) czapkę baseballówkę
RozwiÄ…zanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
„Szewcy” – streszczenie szczegółowe
Streszczenie „Szewców” w piguÅ‚ce
Geneza „Szewców”
Biografia Stanisława Ignacego Witkiewicza
Problematyka „Szewców”
Czas i miejsce akcji „Szewców”
JÄ™zyk „Szewców” Witkacego
Struktura i kompozycja „Szewców”
Czysta Forma Witkacego
Problematyka wÅ‚adzy w „Szewcach” Witkacego
Krytyka ustrojów politycznych w „Szewcach” Witkacego
Obraz rewolucji w „Szewcach” Witkacego
Interpretacja tytuÅ‚u „Szewców”
Motywy literackie obecne w „Szewcach”
Nuda i Nienasycenie w „Szewcach”
Sceniczne dzieje „Szewców” dawniej i dziÅ›
Biogram życia i twórczości Witkacego
O Witkacym powiedzieli...
Cytaty z Witkacego
Najważniejsze cytaty „Szewców”
Bibliografia




Bohaterowie
Charakterystyka Księżny Iriny Wsiewołodownej Zbereźnickiej-Podberezkiej
Charakterystyka Sajetana Tempe
Charakterystyka prokuratora Scurviego
Charakterystyka pozostaÅ‚ych bohaterów „Szewców”



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies