JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Szewcy
Wówczas to kobieta zaczyna prowokować Sajetana. GÅ‚adzi go po rÄ™ce i mówi o wyższoÅ›ci arystokracji, akcentujÄ…c jednoczeÅ›nie swÄ… „bliskość” z szewcami. Twierdzi, że majÄ… oni „osobowÄ… tÄ™sknotÄ™ pierwotnego, leÅ›nego i wodnego bydlÄ™cia, którÄ… arystokraci, zatracili z intelektem”, czym wywoÅ‚uje potok wulgaryzmów skierowanych w swÄ… stronÄ™, a nawet groźby zgÅ‚adzenia. Nagle zostaje rozwalona Å›ciana budynku i na scenÄ™ wkracza bojówka „Dziarskich ChÅ‚opców” pod wodzÄ… GnÄ™bona Puczymordy. WÅ›ród nich jest także syn Sajetana, Józek Tempe. Okazuje siÄ™, że przybyli na polecenie prokuratora. Po chwili aresztujÄ… szewców, a syn zakÅ‚ada ojcu kajdanki.
Scurvy, który przejÄ…Å‚ wÅ‚adzÄ™ dziÄ™ki wpÅ‚ywom w szeregach faszystowskiej bojówki wskutek strachu przed rewolucyjnymi dążeniami robotników, zarzuca Sajetanowi, że jest „prezesem tajnego zwiÄ…zku cofaczy kultury”, a miejsce jego pracy to gniazdo „najohydniejszej, przeciwelitycznej rewolucji Å›wiata”, chcÄ…cej „sparaliżować wszelkie poczynania od góry”, by dziÄ™ki „perwersji nienasyconej samicy, regentki wÅ‚asnej klasy wprowadzić «babomatriarchat»”. Jako nowy minister sprawiedliwoÅ›ci i „wieloÅ›ci rzeczywistoÅ›ci” chce wprowadzić Å‚ad na drodze reformowania kapitalizmu, a nie krwawej rewolucji, dlatego zamyka w wiÄ™zieniu szewców i skazuje ich na bezczynność.
JÄ™drek wÄ…chaÅ‚ kwiaty, posadziwszy uprzednio prawnika na miejscu, w bardzo niewygodnej dlaÅ„ pozie - gÅ‚owÄ… na dół. Nagle podzieliÅ‚ siÄ™ z zebranymi swymi przemyÅ›leniami. CzuÅ‚, że chÅ‚onie rzeczywistość „brudnym kubÅ‚em od pomyj”, przez co jest ona niezdrowa jak Campagna Romana. PowiedziaÅ‚, ze pije przez rurkÄ™ mrożone pomyje, co jest przyczynÄ… jego potwornego cierpienia. Jego flaki byÅ‚y odparzone, jakby mu ktoÅ› „lewatywÄ™ ze stężonego kwasu solnego daÅ‚”.
Nie przestaÅ‚ mówić nawet po uwadze Księżnej, że przesadza. Dalej z uporem twierdziÅ‚, że kÅ‚amstwem byÅ‚o to, iż nie mógÅ‚ o innym stworzeniu powiedzieć: „ja”. Wskazawszy na Scurv’ego wyznaÅ‚, że mógÅ‚ być chociażby tym padÅ‚em, gdy tymczasem jest jakimÅ› „lodowatym nadwszarzem czy czymÅ› podobnym (…) na przeÅ‚Ä™czy najdzikszego z nonsensów: pomieszania osobowoÅ›ci z ciaÅ‚ami – ja sam nie wiem, wicie...”.
W koÅ„cu zamilkÅ‚ zawstydzony, na co Sajetan poradziÅ‚, by nie czuÅ‚ siÄ™ skrÄ™powany zwerbalizowaniem swych problemów. Szewc zaczÄ…Å‚ go przekonywać, że myli siÄ™ w swych sÄ…dach, ponieważ „materializm biologiczny autora tej sztuki mówi inaczej: jest to synteza poprawionego psychologizmu Corneliusa i poprawionej monadologii Leibniza. Przez miliardy lat Å‚Ä…czyÅ‚y siÄ™ i różniczkowaÅ‚y komórki, aby takie ohydne Å›cierwo, jak ja, mogÅ‚o o sobie powiedzieć wÅ‚aÅ›nie: „ja”! Ta metafizyczna książęca prostytuta - po co zdrabniać? - psiakrew, psia jÄ… mać, tÄ™ sukÄ™ umitrzonÄ…...”.„Szewcy” – streszczenie szczegółowe
Autor: Karolina MarlêgaWówczas to kobieta zaczyna prowokować Sajetana. GÅ‚adzi go po rÄ™ce i mówi o wyższoÅ›ci arystokracji, akcentujÄ…c jednoczeÅ›nie swÄ… „bliskość” z szewcami. Twierdzi, że majÄ… oni „osobowÄ… tÄ™sknotÄ™ pierwotnego, leÅ›nego i wodnego bydlÄ™cia, którÄ… arystokraci, zatracili z intelektem”, czym wywoÅ‚uje potok wulgaryzmów skierowanych w swÄ… stronÄ™, a nawet groźby zgÅ‚adzenia. Nagle zostaje rozwalona Å›ciana budynku i na scenÄ™ wkracza bojówka „Dziarskich ChÅ‚opców” pod wodzÄ… GnÄ™bona Puczymordy. WÅ›ród nich jest także syn Sajetana, Józek Tempe. Okazuje siÄ™, że przybyli na polecenie prokuratora. Po chwili aresztujÄ… szewców, a syn zakÅ‚ada ojcu kajdanki.
Scurvy, który przejÄ…Å‚ wÅ‚adzÄ™ dziÄ™ki wpÅ‚ywom w szeregach faszystowskiej bojówki wskutek strachu przed rewolucyjnymi dążeniami robotników, zarzuca Sajetanowi, że jest „prezesem tajnego zwiÄ…zku cofaczy kultury”, a miejsce jego pracy to gniazdo „najohydniejszej, przeciwelitycznej rewolucji Å›wiata”, chcÄ…cej „sparaliżować wszelkie poczynania od góry”, by dziÄ™ki „perwersji nienasyconej samicy, regentki wÅ‚asnej klasy wprowadzić «babomatriarchat»”. Jako nowy minister sprawiedliwoÅ›ci i „wieloÅ›ci rzeczywistoÅ›ci” chce wprowadzić Å‚ad na drodze reformowania kapitalizmu, a nie krwawej rewolucji, dlatego zamyka w wiÄ™zieniu szewców i skazuje ich na bezczynność.
JÄ™drek wÄ…chaÅ‚ kwiaty, posadziwszy uprzednio prawnika na miejscu, w bardzo niewygodnej dlaÅ„ pozie - gÅ‚owÄ… na dół. Nagle podzieliÅ‚ siÄ™ z zebranymi swymi przemyÅ›leniami. CzuÅ‚, że chÅ‚onie rzeczywistość „brudnym kubÅ‚em od pomyj”, przez co jest ona niezdrowa jak Campagna Romana. PowiedziaÅ‚, ze pije przez rurkÄ™ mrożone pomyje, co jest przyczynÄ… jego potwornego cierpienia. Jego flaki byÅ‚y odparzone, jakby mu ktoÅ› „lewatywÄ™ ze stężonego kwasu solnego daÅ‚”.
Nie przestaÅ‚ mówić nawet po uwadze Księżnej, że przesadza. Dalej z uporem twierdziÅ‚, że kÅ‚amstwem byÅ‚o to, iż nie mógÅ‚ o innym stworzeniu powiedzieć: „ja”. Wskazawszy na Scurv’ego wyznaÅ‚, że mógÅ‚ być chociażby tym padÅ‚em, gdy tymczasem jest jakimÅ› „lodowatym nadwszarzem czy czymÅ› podobnym (…) na przeÅ‚Ä™czy najdzikszego z nonsensów: pomieszania osobowoÅ›ci z ciaÅ‚ami – ja sam nie wiem, wicie...”.
Tempe nie mógÅ‚ pohamować wypowiadanych słów. PrzywoÅ‚aÅ‚ postać Iriny WsiewoÅ‚odownej, której Chwistek – nienawidzÄ…cy rosyjskich księżnych, zabroniÅ‚ być obecnÄ… w polskiej literaturze, skazujÄ…c jÄ… tym samym na bÅ‚Ä…kanie „po sztukach bez sensu, stojÄ…cych poza literaturÄ…, sztukach, których nikt grać nie bÄ™dzie”. Sajetan nie mógÅ‚ znieść takiego porzÄ…dku Å›wiata: „Dla mnie to już za wiele! Dla mnie, dla nas sÄ… Å›mierdzÄ…ce dziwki i jeszcze bardziej Å›mierdzÄ…ce rynsztokowe, podwórzowe matrony: nasze babki, ciotki, wujenki...hej!”.
Gdy JÄ™drek rzekÅ‚, że takie uwagi majÄ… cechy samobiczujÄ…cej siÄ™ klasy i że gdyby Sajetan wypowiedziaÅ‚ choć jeszcze jedno sÅ‚owo, to dostaÅ‚by w pysk, wówczas Scurvy krzyknÄ…Å‚ z dzikim, obÅ‚Ä…kaÅ„czym uÅ›miechem: „Klasy klas! Cha, cha! Logistyka w walce klas. Walka klasy klas samej ze sobÄ…. Sam pogardzam sobÄ… za ten nÄ™dzny «witz», a na lepszy mnie nie stać”.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23
Szybki test:
„LeniwniÄ…” Scurvy nazywa:a) wiÄ™zienie szewców
b) Księżnę
c) karÄ™ wymierzonÄ… szewcom
d) warsztat pracy szewców
RozwiÄ…zanie
Bomba przyniesiona przez Hiper-Robociarza okazała się:
a) termosem z kawÄ…
b) niewypałem
c) drugim śniadaniem
d) papugÄ…
RozwiÄ…zanie
Sajetan nazwaÅ‚ siÄ™ zawsze „przykutym” do miejsca:
a) znużonym wędrownikiem
b) latajÄ…cym holendrem
c) wiecznym tułaczem
d) porywistym wiatrem
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies