„Szewcy” – streszczenie szczegółowe - strona 9
JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Szewcy

„Szewcy” – streszczenie szczegółowe

Autor: Karolina Marlêga

Gdy w tym momencie Księżna zapytaÅ‚a, po co w ogóle robić „witze”, czyli dowcipy, jej adorator wyjaÅ›niÅ‚, że w literaturze nie ma dobrych przykÅ‚adów żartujÄ…cych osób. Autorom dowcip dawno zjeÅ‚czaÅ‚, zajmujÄ… siÄ™ nim jedynie kanalie. Scurvy stwierdziÅ‚, że w tej matni należy być „kimÅ›”, trzeba stanąć po jakiejÅ› stronie, ponieważ w przeciwnym wypadku zawÅ‚adnie czÅ‚owiekiem strach przed odpowiedzialnoÅ›ciÄ… i straci on „najprzedniejszy kÄ…sek przeznaczonego mu życia”. Robert zdaÅ‚ sobie sprawÄ™, iż jako hrabia mógÅ‚by być jedynie obserwatorem, a nie prawdziwym „uczestnikiem” życia.

SÅ‚yszÄ…c kolejnÄ… wzmiankÄ™ o hrabiach, Księżna zabroniÅ‚a rozmawiać o nich i…zaczęła caÅ‚ować siÄ™ z Czeladnikami, których nazwaÅ‚a cudnymi chÅ‚opakami! PostÄ™powanie i sÅ‚owa kobiety zmierziÅ‚y Sajetana. Mężczyzna nie mógÅ‚ otrzÄ…snąć siÄ™ ze wstrÄ™tu. W tym czasie II Czeladnik zażądaÅ‚ od Księżnej dziesięć ognistych caÅ‚usów, takich samych, jak w powieÅ›ci „BiaÅ‚a dama” Jokaja, którÄ… czytaÅ‚ w dzieciÅ„stwie.

Wówczas kobieta skierowaÅ‚a ku mÅ‚odzieÅ„cowi maÅ‚y srebrny browning, mówiÄ…c, że dostanie zaraz dziesięć kul tak, jak bohater książki - Csikos. Zdumiony JÄ™drek zauważyÅ‚, że wszystko, o czym piszÄ… „nieuÅ›wiadomione literatniki - te rozbabrywacze pojÄ™ciowego porzÄ…dku, te nieczyste monisty”, dzieje siÄ™ teraz na jego maÅ‚ej szewskiej scence: „to syćko, co te baÅ‚aganiaste Å‚by siÄ™ wymÄ…drzajÄ…!”.

Podczas wypowiedzi Czeladnika Scurv’emu udaÅ‚o siÄ™ opanować. Nagle podniósÅ‚ siÄ™ i zaÅ›miaÅ‚: „HÄ™, hÄ™!”. SprawiÅ‚o to falÄ™ gniewu Sajetana, który rzuciÅ‚ ironicznÄ… uwagÄ™: „Patrzcie: znowu se hehe-huje. WynalazÅ‚ pewnikiem coÅ› nowego, czym siÄ™ znowu nad nami wywyższy. To huÅ›tawka, a nie czÅ‚owiek”. MiÄ™dzy mężczyznami ponownie doszÅ‚o do sprzeczki. Robert, rwÄ…c kwiaty i zgrzytajÄ…c zÄ™bami, zapowiedziaÅ‚, że speÅ‚ni siÄ™ każde jego pragnienie. OÅ›wiadczyÅ‚, że stanie na czele wszystkich i udowodni, że jest najwiÄ™kszym czÅ‚owiekiem swej biednej, demokratycznej sfery, „niedojechanej do koÅ„ca burżuazji”. ObiecaÅ‚ sobie i zebranym, że pokona problem żoÅ‚Ä…dkowy i postawi ich „zagadnienie na wyższej platformie ducha”. W koÅ„cu przewidziaÅ‚, że szewcy bÄ™dÄ… go jeszcze po rÄ™kach caÅ‚ować.
W odpowiedzi Sajetan oznajmiÅ‚ prokuratorowi, że nikt nie prosi go o dziaÅ‚anie, ponieważ minÄ…Å‚ czas inteligentów. Teraz nadeszÅ‚a era robotników, którzy powstali z „wibrionów” i w „wibriozy” siÄ™ obrócÄ…. Tempe czuÅ‚ siÄ™ w tamtej chwili kuzynem jurajskich gadów i trylobitów sylurskich, Å›wiÅ„ i lemurów, czuÅ‚ rzadki zwiÄ…zek z wszechstworzeniem. ByÅ‚ tak podniecony i rozgorÄ…czkowany, że popadÅ‚ w ekstazÄ™. Jego stan udzieliÅ‚ siÄ™ także Księżnej, która zaczęła krzyczeć, że go kocha za tÄ™ chwilÄ™: „Takim was kocham, Å›mierdzÄ…cego wszarza, ze sÅ‚oÅ„cem wszechmiÅ‚oÅ›ci gadziej w sercu starego szewca naszej planety. Ja chyba bÄ™dÄ™ waszÄ… kiedyÅ› - dla samej formy, dla fasonu, dla szyku - żeby tylko byÅ‚o to raz”.
Nagle Sajetan zaczął śpiewać na nutę mazurka:

„Różnorodność przeżyć nigdy nie zaszkodzi,
Jeśli człek się przy tym nie bardzo zasmrodzi,
A gdy i to nawet, i tak nic nie szkodzi,
Bo wÅ‚aÅ›ciwie mówiÄ…c, kogo to obchodzi! Hej!”


Księżna zaczęła sypać na niego kwiaty i zapewniać, że jÄ… to obchodzi. ProsiÅ‚a przy tym, by Tempe nie deklamowaÅ‚ już wiÄ™cej, ponieważ jest wówczas niesmaczny „że aż strach”, a ona musi siÄ™ za niego wstydzić. WyjaÅ›niÅ‚a szewcowi, że ona – księżna – może sobie pozwolić na takie zachowanie i sÅ‚owa, lecz nie on. NastÄ™pnie podzieliÅ‚a siÄ™ z zebranymi swym planem: zamierzaÅ‚a odpocząć od mÄ™ki swojej i swych przodków w pospolitoÅ›ci.

II Czeladnik podchwyciÅ‚ temat przodków. ZaczÄ…Å‚ wyrażać swe poglÄ…dy na temat rodziców. UważaÅ‚, że jeÅ›li nie sÄ… oni jedynie inkubatorem, to i przodkowie dalsi sÄ… „czymÅ› też, u diabÅ‚a!”. Nie można tylko sprowadzać roli krewnych i pochodzenia do absurdu tak, jak arystokraci i demi-arystony, lecz zachować umiar, ponieważ najgorszÄ… rzeczÄ… na Å›wiecie byÅ‚ polski arystokrata. Gorszy od niego byÅ‚ chyba tylko polski półarystokrata, „co siÄ™ z niczego już wypusza”.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12    13    14    15    16    17    18    19    20    21    22    23  

Szybki test:

Księżna w ubranku aresztanckim wygląda uroczo, jak:
a) nauczycielka francuskiego
b) prostytutka
c) młoda gimnazjalistka
d) stara raszpla
RozwiÄ…zanie

Bomba przyniesiona przez Hiper-Robociarza okazała się:
a) termosem z kawÄ…
b) papugÄ…
c) niewypałem
d) drugim śniadaniem
RozwiÄ…zanie

Sajetan marzył o bezkompromisowej ludzkości i:
a) leninizmie
b) socjalizmie
c) komunizmie
d) marksizmie
RozwiÄ…zanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
„Szewcy” – streszczenie szczegółowe
Streszczenie „Szewców” w piguÅ‚ce
Geneza „Szewców”
Biografia Stanisława Ignacego Witkiewicza
Problematyka „Szewców”
Czas i miejsce akcji „Szewców”
JÄ™zyk „Szewców” Witkacego
Struktura i kompozycja „Szewców”
Czysta Forma Witkacego
Problematyka wÅ‚adzy w „Szewcach” Witkacego
Krytyka ustrojów politycznych w „Szewcach” Witkacego
Obraz rewolucji w „Szewcach” Witkacego
Interpretacja tytuÅ‚u „Szewców”
Motywy literackie obecne w „Szewcach”
Nuda i Nienasycenie w „Szewcach”
Sceniczne dzieje „Szewców” dawniej i dziÅ›
Biogram życia i twórczości Witkacego
O Witkacym powiedzieli...
Cytaty z Witkacego
Najważniejsze cytaty „Szewców”
Bibliografia




Bohaterowie
Charakterystyka Księżny Iriny Wsiewołodownej Zbereźnickiej-Podberezkiej
Charakterystyka Sajetana Tempe
Charakterystyka prokuratora Scurviego
Charakterystyka pozostaÅ‚ych bohaterów „Szewców”



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies