Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Jądro ciemności
CZĘŚĆ PIERWSZA
PÅ‚ynÄ…cy po Tamizie do morza jacht „Nellie” zatrzymaÅ‚ siÄ™ niedaleko Essex, aby zaczekać na przypÅ‚yw. ZaÅ‚ogÄ™ statku stanowiÅ‚o pięć osób, a wÅ›ród nich byÅ‚ nieznany z imienia i nazwiska narrator. Mężczyzna podziwiaÅ‚ widok ujÅ›cia wielkiej rzeki, a przy tym zastanawiaÅ‚ siÄ™ nad jej przeszÅ‚oÅ›ciÄ…. Uwaga Marlowa, jedynego zawodowego marynarza na „Nellie” oznaczaÅ‚a, iż wkrótce rozpocznie jednÄ… ze swoich opowieÅ›ci. Malrow rozprawiaÅ‚ o tym, jak wyglÄ…daÅ‚y ziemie brytyjskie za czasów Cesarstwa Rzymskiego. PróbowaÅ‚ wczuć siÄ™ w rolÄ™ przywódcy legionu, któremu rozkazano wyruszyć na mokradÅ‚a rozciÄ…gajÄ…ce siÄ™ wzdÅ‚uż Tamizy. Marlow wyraziÅ‚ swojÄ… opiniÄ™ o imperializmie i kolonizacji, co prawda dotyczyÅ‚a ona Rzymian, ale można jÄ… również odnieść do ówczesnych mocarstw.
Rozpoczyna siÄ™ opowieść marynarza. Po powrocie do Londynu po szeÅ›ciu latach nieobecnoÅ›ci, Marlow zapragnÄ…Å‚ speÅ‚nić swoje marzenie z dzieciÅ„stwa i wybrać siÄ™ w podróż do Afryki. Zafascynowany ksztaÅ‚tem pewnej rzeki, którÄ… podziwiaÅ‚ na mapie, zdaÅ‚ sobie sprawÄ™, iż jedno z londyÅ„skich towarzystw handlowych z pewnoÅ›ciÄ… ma na niej swoje parowce. PostanowiÅ‚ ubiegać siÄ™ o posadÄ™ kapitana na jednym z nich. W tym celu zwróciÅ‚ siÄ™ z proÅ›bÄ… o pomoc do swojej wpÅ‚ywowej ciotki „z kontynentu”. Marlow wybiegÅ‚ w przód i zdradziÅ‚, iż jego poprzednik na stanowisku parowca zginÄ…Å‚ podczas kłótni z wodzem tubylczej wioski. ByÅ‚o to o tyle dziwne, iż mężczyzna uchodziÅ‚ za bardzo spokojnego, a awantura, którÄ… urzÄ…dziÅ‚ dotyczyÅ‚a kury. Marlow odnalazÅ‚ porzucone w trawie koÅ›ci kapitana Freslevena. Bohater powróciÅ‚ do wÅ‚aÅ›ciwego toku opowieÅ›ci. ZrelacjonowaÅ‚ swój pobyt w „grobowym mieÅ›cie”, gdzie mieÅ›ciÅ‚a siÄ™ siedziba towarzystwa handlowego. W budynku kompani pracowaÅ‚y dwie kobiety, które Marlow nazwaÅ‚ „odźwiernymi u wrót CiemnoÅ›ci”. Marynarz przed wyruszeniem do Afryki musiaÅ‚ przejść badania lekarskie. OkazaÅ‚y siÄ™ one bardzo krótkie i powierzchowne. Doktor przestrzegÅ‚ Marlowa, iż nie spotkaÅ‚ jeszcze nikogo, kto wróciÅ‚by z koloni. Po wizycie Marlow spotkaÅ‚ siÄ™ ze swojÄ… ciotkÄ… by osobiÅ›cie podziÄ™kować jej za wstawiennictwo.
Podróż parowcem z Europy do przyszÅ‚ego miejsca pracy zajęła Marlowowi trzydzieÅ›ci dni. W tym czasie krajobraz za burtÄ… statku nie zmieniaÅ‚ siÄ™ niemal wcale. Ciemnozielony busz szczelnie porastaÅ‚ nabrzeże. Parowiec mijaÅ‚ francuski okrÄ™t wojenny, który prowadziÅ‚ permanentny ostrzaÅ‚ dżungli. Widok ten, tak jak i caÅ‚a podróż, przypominaÅ‚ marynarzowi sen. Gdy wreszcie znalazÅ‚ siÄ™ na miejscu czekaÅ‚o go do przebycia dwieÅ›cie mil w górÄ™ rzeki.Streszczenie „JÄ…dra ciemnoÅ›ci” w piguÅ‚ce
Autor: Karolina MarlêgaCZĘŚĆ PIERWSZA
PÅ‚ynÄ…cy po Tamizie do morza jacht „Nellie” zatrzymaÅ‚ siÄ™ niedaleko Essex, aby zaczekać na przypÅ‚yw. ZaÅ‚ogÄ™ statku stanowiÅ‚o pięć osób, a wÅ›ród nich byÅ‚ nieznany z imienia i nazwiska narrator. Mężczyzna podziwiaÅ‚ widok ujÅ›cia wielkiej rzeki, a przy tym zastanawiaÅ‚ siÄ™ nad jej przeszÅ‚oÅ›ciÄ…. Uwaga Marlowa, jedynego zawodowego marynarza na „Nellie” oznaczaÅ‚a, iż wkrótce rozpocznie jednÄ… ze swoich opowieÅ›ci. Malrow rozprawiaÅ‚ o tym, jak wyglÄ…daÅ‚y ziemie brytyjskie za czasów Cesarstwa Rzymskiego. PróbowaÅ‚ wczuć siÄ™ w rolÄ™ przywódcy legionu, któremu rozkazano wyruszyć na mokradÅ‚a rozciÄ…gajÄ…ce siÄ™ wzdÅ‚uż Tamizy. Marlow wyraziÅ‚ swojÄ… opiniÄ™ o imperializmie i kolonizacji, co prawda dotyczyÅ‚a ona Rzymian, ale można jÄ… również odnieść do ówczesnych mocarstw.
Rozpoczyna siÄ™ opowieść marynarza. Po powrocie do Londynu po szeÅ›ciu latach nieobecnoÅ›ci, Marlow zapragnÄ…Å‚ speÅ‚nić swoje marzenie z dzieciÅ„stwa i wybrać siÄ™ w podróż do Afryki. Zafascynowany ksztaÅ‚tem pewnej rzeki, którÄ… podziwiaÅ‚ na mapie, zdaÅ‚ sobie sprawÄ™, iż jedno z londyÅ„skich towarzystw handlowych z pewnoÅ›ciÄ… ma na niej swoje parowce. PostanowiÅ‚ ubiegać siÄ™ o posadÄ™ kapitana na jednym z nich. W tym celu zwróciÅ‚ siÄ™ z proÅ›bÄ… o pomoc do swojej wpÅ‚ywowej ciotki „z kontynentu”. Marlow wybiegÅ‚ w przód i zdradziÅ‚, iż jego poprzednik na stanowisku parowca zginÄ…Å‚ podczas kłótni z wodzem tubylczej wioski. ByÅ‚o to o tyle dziwne, iż mężczyzna uchodziÅ‚ za bardzo spokojnego, a awantura, którÄ… urzÄ…dziÅ‚ dotyczyÅ‚a kury. Marlow odnalazÅ‚ porzucone w trawie koÅ›ci kapitana Freslevena. Bohater powróciÅ‚ do wÅ‚aÅ›ciwego toku opowieÅ›ci. ZrelacjonowaÅ‚ swój pobyt w „grobowym mieÅ›cie”, gdzie mieÅ›ciÅ‚a siÄ™ siedziba towarzystwa handlowego. W budynku kompani pracowaÅ‚y dwie kobiety, które Marlow nazwaÅ‚ „odźwiernymi u wrót CiemnoÅ›ci”. Marynarz przed wyruszeniem do Afryki musiaÅ‚ przejść badania lekarskie. OkazaÅ‚y siÄ™ one bardzo krótkie i powierzchowne. Doktor przestrzegÅ‚ Marlowa, iż nie spotkaÅ‚ jeszcze nikogo, kto wróciÅ‚by z koloni. Po wizycie Marlow spotkaÅ‚ siÄ™ ze swojÄ… ciotkÄ… by osobiÅ›cie podziÄ™kować jej za wstawiennictwo.
Marlow dotarł do pierwszej stacji. Ujrzał wielkie wyrobisko. Czarnoskórzy robotnicy, spętani łańcuchami, mieli za zadanie wydrążyć tunel w skale, aby mogła tamtędy przebiec trakcja kolei żelaznej. Widoki i dźwięki, jakich zaznał w tym miejscu przypominały bohaterowi piekło. W niewielkim gaju bohater spotkał konających z wycieńczenia i głodu Murzynów. Ten widok wstrząsnął Marlowem. Marlow wybiegł z gaju i natknął się na człowieka, którego wygląd nie pasował pod żadnym względem do otoczenia. Schludnie ubrany główny księgowy spółki powitał bohatera. Marynarz musiał przeczekać kilka dni w stacji. Czas spędzał głównie w chacie buchaltera, który pewnego dnia wyjawił mu, iż z pewnością spotka na swojej drodze pana Kurtza, wybitnego człowieka i największego dostawcę kości słoniowej. Po kilku dniach wraz z karawaną wyruszył do Stacji Centralnej, gdzie czekała na niego posada kapitana parowca.
Po piÄ™tnastu dniach marszu Marlow dotarÅ‚ do Stacji Centralnej. Jeden z pracowników wyjawiÅ‚ mu, iż jego parowiec znajdowaÅ‚ siÄ™ na dnie rzeki. Dyrektor stacji byÅ‚ czÅ‚owiekiem bez wyksztaÅ‚cenia, zdolnoÅ›ci, inteligencji czy posÅ‚uchu, ale posiadaÅ‚ jednÄ… zaletÄ™, która czyniÅ‚a go idealnym do tego zajÄ™cia – nigdy nie chorowaÅ‚. Mężczyzna doskonale znosiÅ‚ afrykaÅ„ski klimat. W Stacji Centralnej panowaÅ‚ chaos, wszyscy pracownicy wydawali siÄ™ być ogarniÄ™ci żądzÄ… koÅ›ci sÅ‚oniowej. Marlow dostaÅ‚ trzy miesiÄ…ce czasu na naprawÄ™ parowca, który zalegaÅ‚ na dnie rzeki, ponieważ dyrektor kilka dni wczeÅ›niej koniecznie musiaÅ‚ odwiedzić stacjÄ™ poÅ‚ożonÄ… w górze rzeki, lecz niedoÅ›wiadczony zastÄ™pca kapitana uszkodziÅ‚ dno statku. W stacji wybuchÅ‚ pożar, pracownicy szybko znaleźli domniemanego czarnoskórego podpalacza i wymierzyli mu karÄ™ w postaci batów.
strona: 1 2 3 4
Szybki test:
Dyrektor stacji był człowiekiem bez wykształcenia, zdolności, inteligencji czy posłuchu, ale posiadał jedną zaletę:a) mógł nie spać trzy doby
b) nie chorował
c) znał język tubylców
d) był odważny
RozwiÄ…zanie
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies