Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Jądro ciemności
Powieść podzielona jest na trzy rozdziały. Formalnie, budowa Jądra ciemności była dość nietypowa, jak na ówczesne standardy. Największym novum była zastosowana przez autora niekonsekwencja czasowa. Marlow nie opowiada swojej powieści po kolei od początku do końca, zdarza mu się wybiegać w przyszłość i zapowiadać fakty, które wkrótce miały się wydarzyć. Inną innowacją w sposobie narracji było niweczenie przez Marlowa sytuacji narastającego napięcia. Narrator zdradzał na wstępie, czy w danym momencie nastąpi coś zaskakującego, czy też nie. Miało to na celu głównie upodobnić wypowiedź do języka mówionego.
Ciekawym zabiegiem jest pojawienie się Kurtza dopiero w trzecim, ostatnim rozdziale powieści. Do tego momentu autor poświęca mu kilka stron. Są to głównie opinie Marlowa o wybitnym agencie.
Żaden z dziewiętnastowiecznych narratorów nie naruszyłby tak atmosfery narastającego napięcia, jak czynił to Conrad ustami swojego bohatera. Widać to na przykładzie, gdy załoga spowitego mgłą parowca oczekiwała na atak ze strony tubylców, Marlow zaczął wtedy zastanawiać się nad zjawiskiem kanibalizmu, co skutecznie wstrzymało akcję. Główny bohater wyjawiał swoje myśli w momencie, gdy właśnie przyszły mu do głowy, a nie w momencie, kiedy napięcie opadnie.
Conrad usiłował odnaleźć formę, która bardziej będzie przypomniała ludzkie myśli, będzie mniej oficjalna od tej, obowiązującej w tradycyjnej nowelistyce. Stąd właśnie narracyjne przeskoki w tył i w przód, niedokończone myśli i dygresje.
a) trzy rozdziały
b) cztery rozdziały
c) pięć rozdziałów
d) sześć rozdziałów
RozwiÄ…zanie
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Struktura i jÄ™zyk „JÄ…dra ciemnoÅ›ci”
Autor: Karolina MarlêgaPowieść podzielona jest na trzy rozdziaÅ‚y. Formalnie, budowa JÄ…dra ciemnoÅ›ci byÅ‚a dość nietypowa, jak na ówczesne standardy. NajwiÄ™kszym novum byÅ‚a zastosowana przez autora niekonsekwencja czasowa. Marlow nie opowiada swojej powieÅ›ci po kolei od poczÄ…tku do koÅ„ca, zdarza mu siÄ™ wybiegać w przyszÅ‚ość i zapowiadać fakty, które wkrótce miaÅ‚y siÄ™ wydarzyć. InnÄ… innowacjÄ… w sposobie narracji byÅ‚o niweczenie przez Marlowa sytuacji narastajÄ…cego napiÄ™cia. Narrator zdradzaÅ‚ na wstÄ™pie, czy w danym momencie nastÄ…pi coÅ› zaskakujÄ…cego, czy też nie. MiaÅ‚o to na celu głównie upodobnić wypowiedź do jÄ™zyka mówionego.
Ciekawym zabiegiem jest pojawienie się Kurtza dopiero w trzecim, ostatnim rozdziale powieści. Do tego momentu autor poświęca mu kilka stron. Są to głównie opinie Marlowa o wybitnym agencie.
Żaden z dziewiętnastowiecznych narratorów nie naruszyłby tak atmosfery narastającego napięcia, jak czynił to Conrad ustami swojego bohatera. Widać to na przykładzie, gdy załoga spowitego mgłą parowca oczekiwała na atak ze strony tubylców, Marlow zaczął wtedy zastanawiać się nad zjawiskiem kanibalizmu, co skutecznie wstrzymało akcję. Główny bohater wyjawiał swoje myśli w momencie, gdy właśnie przyszły mu do głowy, a nie w momencie, kiedy napięcie opadnie.
Conrad usiłował odnaleźć formę, która bardziej będzie przypomniała ludzkie myśli, będzie mniej oficjalna od tej, obowiązującej w tradycyjnej nowelistyce. Stąd właśnie narracyjne przeskoki w tył i w przód, niedokończone myśli i dygresje.
Szybki test:
Powieść podzielona jest na:a) trzy rozdziały
b) cztery rozdziały
c) pięć rozdziałów
d) sześć rozdziałów
RozwiÄ…zanie
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies