Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Jądro ciemności
„Ciemność”, która pojawia siÄ™ w tytule powieÅ›ci jest czÄ™sto w niej wspominana, ale pozostaje do koÅ„ca niewyjaÅ›niona. NawiÄ…zuje do nieznanego i niemożliwego do poznania, reprezentuje przeciwieÅ„stwo postÄ™pu i oÅ›wiecenia, które zdominowaÅ‚y XIX-wieczny Å›wiat.
W oryginale tytuÅ‚ powieÅ›ci brzmi Heart of Darkness, czyli Serce ciemnoÅ›ci. Co nim tak naprawdÄ™ byÅ‚o? Conrad zostawiÅ‚ tÄ™ kwestiÄ™ do rozstrzygniÄ™cia każdemu czytelnikowi. Widzimy to w sÅ‚owach narratora, który o opowieÅ›ciach Marlowa powiedziaÅ‚: „(…) wedÅ‚ug niego sens jakiegoÅ› epizodu nie tkwiÅ‚ w Å›rodku jak pestka, lecz otaczaÅ‚ z zewnÄ…trz opowieść, która tylko rzucaÅ‚a naÅ„ Å›wiatÅ‚o - jak blask oÅ›wietla opary - na wzór mglistych aureoli widzialnych czasem przy widmowym oÅ›wietleniu księżyca”. NastÄ™pnie dodaÅ‚, że historie doÅ›wiadczonego marynarza nie prowadzÄ… nigdy do „żadnych konkluzji”. Najczęściej spotykane interpretacje tytuÅ‚u powieÅ›ci odnoszÄ… go do wnÄ™trza dżungli, stacji Kurtza, czy też do jego serca. Oryginalny tytuÅ‚ powieÅ›ci brzmi Hart of Darkness, co oznacza Serce ciemnoÅ›ci.
W pierwszym przypadku tytuÅ‚ odnosiÅ‚by siÄ™ do czyhajÄ…cego na cywilizowanego czÅ‚owieka niebezpieczeÅ„stwa i zÅ‚a w gÅ‚Ä™bi buszu. Narrator o „ciemnoÅ›ci” wspomina przy pierwszej wizycie w siedzibie kompanii. Atmosfera panujÄ…ca w siedzibie towarzystwa przerażaÅ‚a Marlowa. Marynarz na dÅ‚ugo zapamiÄ™taÅ‚ pracujÄ…ce w budynku dwie kobiety, chudÄ… i grubÄ…. Panie siedziaÅ‚y w recepcji i robiÅ‚y na drutach, pierwsza oprowadzaÅ‚a, a druga spoglÄ…daÅ‚a tylko przelotnie na interesantów. Marlow zwróciÅ‚ uwagÄ™, iż „Niewielu z tych, na których spojrzaÅ‚a, zobaczyÅ‚o jÄ… znowu - znacznie mniej niż poÅ‚owa”. Marynarz nazywaÅ‚ je „odźwiernymi u wrót CiemnoÅ›ci”. Mroczne terytorium, do którego nie siÄ™gaÅ‚y prawa, zasady i obyczaje biaÅ‚ego czÅ‚owieka byÅ‚o Å›rodowiskiem naturalnym czarnoskórych. Europejczycy nie mieli szans na przetrwanie w dżungli, a im dalej w niÄ… brnÄ™li popychani żądzÄ… bogactw, tym dotkliwsze byÅ‚y dla nich tego konsekwencje. Wielu z nich cierpiaÅ‚o nie tylko na zwykÅ‚e tropikalne przypadÅ‚oÅ›ci, ale również na choroby psychiczne. Najbardziej przekonaÅ‚ siÄ™ o tym Kurtz, który dotarÅ‚ najdalej w gÅ‚Ä…b kraju, przez co zbliżyÅ‚ siÄ™ zbyt bardzo do jÄ…dra ciemnoÅ›ci. Marlow za najwiÄ™kszy walor pana Kurtza uznawaÅ‚: „dar wypowiadania siÄ™, zdumiewajÄ…cy, oÅ›wietlajÄ…cy, najwznioÅ›lejszy, i najbardziej godny pogardy, strumieÅ„ tÄ™tniÄ…cego Å›wiatÅ‚a lub zwodniczy potok wypÅ‚ywajÄ…cy z jÄ…dra nieprzeniknionej ciemnoÅ›ci”.
W drugim przypadku tytuÅ‚ oznaczaÅ‚by miejsce poÅ‚ożone w sercu dżungli, w którym absolutnÄ… wÅ‚adzÄ™ sprawowaÅ‚ Kurtz. To miejsce stanowiÅ‚o cel dÅ‚ugiej i trudnej podróży Marlowa i zaÅ‚ogi jego parowca. Dla głównego bohatera chęć spotkania z utalentowanym agentem staÅ‚a siÄ™ jedynym sensem pobytu w Afryce. Po niesÅ‚ychanie uciążliwej przeprawie w górÄ™ wielkiej rzeki Marlow zastaÅ‚ miejsce, gdzie mężczyzna, którego tak bardzo chciaÅ‚ poznać, wybudowaÅ‚ wokół swojej chaty palisadÄ™ zwieÅ„czonÄ… gÅ‚owami nieposÅ‚usznych mu tubylców. Zarówno widok stacji, jak i pierwsze spotkanie z Kurtzem, byÅ‚y dla bohatera rozczarowujÄ…ce i przerażajÄ…ce. Znaczenie tytuÅ‚u „JÄ…dra ciemnoÅ›ci”
Autor: Karolina Marlêga„Ciemność”, która pojawia siÄ™ w tytule powieÅ›ci jest czÄ™sto w niej wspominana, ale pozostaje do koÅ„ca niewyjaÅ›niona. NawiÄ…zuje do nieznanego i niemożliwego do poznania, reprezentuje przeciwieÅ„stwo postÄ™pu i oÅ›wiecenia, które zdominowaÅ‚y XIX-wieczny Å›wiat.
W oryginale tytuÅ‚ powieÅ›ci brzmi Heart of Darkness, czyli Serce ciemnoÅ›ci. Co nim tak naprawdÄ™ byÅ‚o? Conrad zostawiÅ‚ tÄ™ kwestiÄ™ do rozstrzygniÄ™cia każdemu czytelnikowi. Widzimy to w sÅ‚owach narratora, który o opowieÅ›ciach Marlowa powiedziaÅ‚: „(…) wedÅ‚ug niego sens jakiegoÅ› epizodu nie tkwiÅ‚ w Å›rodku jak pestka, lecz otaczaÅ‚ z zewnÄ…trz opowieść, która tylko rzucaÅ‚a naÅ„ Å›wiatÅ‚o - jak blask oÅ›wietla opary - na wzór mglistych aureoli widzialnych czasem przy widmowym oÅ›wietleniu księżyca”. NastÄ™pnie dodaÅ‚, że historie doÅ›wiadczonego marynarza nie prowadzÄ… nigdy do „żadnych konkluzji”. Najczęściej spotykane interpretacje tytuÅ‚u powieÅ›ci odnoszÄ… go do wnÄ™trza dżungli, stacji Kurtza, czy też do jego serca. Oryginalny tytuÅ‚ powieÅ›ci brzmi Hart of Darkness, co oznacza Serce ciemnoÅ›ci.
W pierwszym przypadku tytuÅ‚ odnosiÅ‚by siÄ™ do czyhajÄ…cego na cywilizowanego czÅ‚owieka niebezpieczeÅ„stwa i zÅ‚a w gÅ‚Ä™bi buszu. Narrator o „ciemnoÅ›ci” wspomina przy pierwszej wizycie w siedzibie kompanii. Atmosfera panujÄ…ca w siedzibie towarzystwa przerażaÅ‚a Marlowa. Marynarz na dÅ‚ugo zapamiÄ™taÅ‚ pracujÄ…ce w budynku dwie kobiety, chudÄ… i grubÄ…. Panie siedziaÅ‚y w recepcji i robiÅ‚y na drutach, pierwsza oprowadzaÅ‚a, a druga spoglÄ…daÅ‚a tylko przelotnie na interesantów. Marlow zwróciÅ‚ uwagÄ™, iż „Niewielu z tych, na których spojrzaÅ‚a, zobaczyÅ‚o jÄ… znowu - znacznie mniej niż poÅ‚owa”. Marynarz nazywaÅ‚ je „odźwiernymi u wrót CiemnoÅ›ci”. Mroczne terytorium, do którego nie siÄ™gaÅ‚y prawa, zasady i obyczaje biaÅ‚ego czÅ‚owieka byÅ‚o Å›rodowiskiem naturalnym czarnoskórych. Europejczycy nie mieli szans na przetrwanie w dżungli, a im dalej w niÄ… brnÄ™li popychani żądzÄ… bogactw, tym dotkliwsze byÅ‚y dla nich tego konsekwencje. Wielu z nich cierpiaÅ‚o nie tylko na zwykÅ‚e tropikalne przypadÅ‚oÅ›ci, ale również na choroby psychiczne. Najbardziej przekonaÅ‚ siÄ™ o tym Kurtz, który dotarÅ‚ najdalej w gÅ‚Ä…b kraju, przez co zbliżyÅ‚ siÄ™ zbyt bardzo do jÄ…dra ciemnoÅ›ci. Marlow za najwiÄ™kszy walor pana Kurtza uznawaÅ‚: „dar wypowiadania siÄ™, zdumiewajÄ…cy, oÅ›wietlajÄ…cy, najwznioÅ›lejszy, i najbardziej godny pogardy, strumieÅ„ tÄ™tniÄ…cego Å›wiatÅ‚a lub zwodniczy potok wypÅ‚ywajÄ…cy z jÄ…dra nieprzeniknionej ciemnoÅ›ci”.
Trzecia interpretacja zakÅ‚ada, iż tytuÅ‚ odnosi siÄ™ do serca utalentowanego agenta. MówiÄ…c „serce” mamy na myÅ›li Å›wiat wewnÄ™trzny, podÅ›wiadomość, duszÄ™ czÅ‚owieka. „JÄ…dro ciemnoÅ›ci” jest wiÄ™c czymÅ›, co każdy z nas nosi w sobie i co tylko czeka na nadarzajÄ…cÄ… siÄ™ okazjÄ™ do ujawnienia siÄ™. DrzemiÄ…ca w czÅ‚owieku pokusa czynienia zÅ‚a, gdy nikt go nie widzi stanowi jednÄ… z jego sÅ‚aboÅ›ci. W Å›wiecie peÅ‚nym zasad, praw, przepisów, zakazów i nakazów spycha tÄ™ cechÄ™ w gÅ‚Ä…b swojej podÅ›wiadomoÅ›ci. Jednak gdy nadarzÄ… siÄ™ odpowiednie warunki, takie jak gwarancja bezkarnoÅ›ci, Å›wiadomość, że nikt go nie obserwuje, w czÅ‚owieku odzywajÄ… siÄ™ pierwotne instynkty. Dotyczy to również ludzi wyksztaÅ‚conych, wybitnych, humanistów takich jak Kurtz: „ZdarzajÄ… siÄ™ też czasem tak miażdżąco podniosÅ‚e istoty, że sÄ… najzupeÅ‚niej gÅ‚uche i Å›lepe na wszystko prócz niebiaÅ„skich widzeÅ„ i dźwiÄ™ków”. Napastowany „przez mroczne potÄ™gi” utalentowany agent ulegÅ‚ i oddaÅ‚ im swojÄ… duszÄ™.
strona: 1 2
Szybki test:
Tytuł nie odnosi się do:a) Czarnego Lądu
b) wnętrza dżungli
c) stacji Kurtza
d) serca Kurtza
RozwiÄ…zanie
Oryginalny tytuł powieści w tłumaczeniu brzmi:
a) Miejsce ciemności
b) Serce ciemności
c) Ciemność
d) Środek ciemności
RozwiÄ…zanie
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies