„JÄ…dro ciemnoÅ›ci” - streszczenie szczegółowe - strona 21
Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Jądro ciemności

„JÄ…dro ciemnoÅ›ci” - streszczenie szczegółowe

Autor: Karolina Marlêga

Na brzegu odkryÅ‚ szeroki Å›lad na trawie, który sugerowaÅ‚, iż mężczyzna peÅ‚zÅ‚ na czworakach. MiaÅ‚ nadziejÄ™, że wpadnie na Kurtza i „porzÄ…dnie wygarbuje mu skórÄ™”. Jego umysÅ‚ podsuwaÅ‚ mu wtedy przeróżne obrazy. Najpierw widziaÅ‚ starÄ… kobietÄ™ robiÄ…cÄ… na drutach z kotem na kolanach. Ten widok wydaÅ‚ mu siÄ™ zupeÅ‚nie nieadekwatny do sytuacji. NastÄ™pnie ukazaÅ‚ siÄ™ w jego gÅ‚owie rzÄ…d „pielgrzymów” strzelajÄ…cych z zamkniÄ™tymi oczami ze strzelb trzymanych u biodra. ByÅ‚ przekonany, iż już nigdy nie powróci na parowiec i do koÅ„ca życia przyjdzie mu mieszkać w buszu.

Ta noc była bardzo jasna. Marlow dostrzegł przed sobą ciemny kształt i zaczął biec półkolem w jego kierunku, aby zabiec mu drogę. Pościg za Kurtzem przypominał mu chłopięcą zabawę.

W koÅ„cu bohater dopadÅ‚ obÅ‚Ä…kanego poszukiwacza koÅ›ci sÅ‚oniowej. StajÄ…c naprzeciw niego zdaÅ‚ sobie sprawÄ™, iż groziÅ‚o mu Å›miertelne niebezpieczeÅ„stwo, ponieważ wystarczyÅ‚ jeden okrzyk Kurtza, a tubylcy zbiegliby siÄ™ w to miejsce. Mężczyzna nakazaÅ‚ Marlowowi, by gdzieÅ› siÄ™ schowaÅ‚. Te sÅ‚owa przeraziÅ‚y bohatera. Za swoimi plecami dostrzegÅ‚ wysokÄ… postać, której gÅ‚owa byÅ‚a ozdobiona wielkimi rogami. WiedziaÅ‚, iż byÅ‚ to jakiÅ› czarownik lub zaklinacz. Marynarz ostrzegÅ‚ chorego: „zgubi siÄ™ pan bezpowrotnie”. ByÅ‚ dumny z tych słów, uważaÅ‚, iż naszÅ‚o go w tamtej chwili natchnienie.

Marlow zagroziÅ‚, że jeÅ›li Kurtz zacznie krzyczeć, to go zadusi. Agent mówiÅ‚ smutnym gÅ‚osem, iż byÅ‚ tak blisko od osiÄ…gniÄ™cia wielkiej rzeczy, a dyrektor wszystko mu odebraÅ‚. Bohater zapewniaÅ‚ go, że w Europie czeka na niego wspaniaÅ‚e życie uznanego czÅ‚owieka. „Nie miaÅ‚em najmniejszej ochoty go dusić, jak rozumiecie - przy tym przyniosÅ‚oby to zaiste bardzo maÅ‚Ä… korzyść realnÄ…. UsiÅ‚owaÅ‚em rozproszyć czar - ciężki, niemy czar dziczy - który zdawaÅ‚ siÄ™ przyciÄ…gać Kurtza do bezlitosnej piersi, budzÄ…c w nim zapomniane i brutalne instynkty, pojÄ…c go wspomnieniami zaspokojonych, potwornych namiÄ™tnoÅ›ci”, powiedziaÅ‚ do swoich sÅ‚uchaczy Marlow. Bohater czuÅ‚, że walczyÅ‚ z duszÄ… Kurtza. ZapewniaÅ‚, iż agent nie zwariowaÅ‚, a jego umysÅ‚ byÅ‚ zupeÅ‚nie jasny. WÅ‚aÅ›nie w tym upatrywaÅ‚ swojÄ… jedynÄ… szansÄ™ na powodzenie, ponieważ to dusza Kurtza byÅ‚a obÅ‚Ä…kana. Marynarz widziaÅ‚ na wÅ‚asne oczy, że również Kurtz walczyÅ‚ ze sobÄ…. Bohaterowi udaÅ‚o mu siÄ™ nakÅ‚onić mężczyznÄ™, by powróciÅ‚ do swojej kajuty. Pomimo, że jedynie go podpieraÅ‚, to czuÅ‚ siÄ™, jakby niósÅ‚ na swoich barkach ogromny ciężar.
NastÄ™pnego dnia po poÅ‚udniu parowiec wyruszyÅ‚. Marlow spostrzegÅ‚, iż polana zaludniÅ‚a siÄ™ tubylcami, byÅ‚o ich okoÅ‚o tysiÄ…ca. ZorientowaÅ‚ siÄ™, iż szamani odprawiali jakiÅ› rytuaÅ‚, a tÅ‚um wydobywaÅ‚ z gardeÅ‚ pomruk przypominajÄ…cy „szataÅ„skÄ… litaniÄ™”. Czarnoskórzy zaczÄ™li rytmicznie powtarzać jeden okrzyk. Bohater dostrzegÅ‚ na twarzy Kurtza tajemniczy uÅ›miech, który nagle zniknÄ…Å‚ po wpÅ‚ywem skurczu. Marlow wiedziaÅ‚, iż ten czÅ‚owiek rozumiaÅ‚ sÅ‚owa tÅ‚umu.

Kapitan pociÄ…gnÄ…Å‚ za sznur od gwizdawki, gdy zorientowaÅ‚ siÄ™, że niektórzy z ludzi dyrektora chwycili za strzelby. Wysoki dźwiÄ™k spowodowaÅ‚, iż na polanie zapanowaÅ‚a panika i zgieÅ‚k. Tubylcy rozbiegli siÄ™ w strachu do buszu. Jedynie piÄ™kna kobieta nie drgnęła, a po chwili ponownie uniosÅ‚a rÄ™ce ku niebu w rozpaczliwym i zÅ‚owieszczym geÅ›cie. Wtedy „gÅ‚upia czereda” otworzyÅ‚a ogieÅ„, a dym zupeÅ‚nie pozbawiÅ‚ kapitana widocznoÅ›ci.

Porywisty nurt rzeki prowadziÅ‚ parowiec „z jÄ…dra ciemnoÅ›ci” ku morzu dwa razy szybciej, niż gdy pÅ‚ynÄ…Å‚ w odwrotnym kierunku, „a życie Kurtza biegÅ‚o też szybko, odpÅ‚ywajÄ…c i odpÅ‚ywajÄ…c z jego serca ku morzu nieubÅ‚aganego czasu”. Dyrektor byÅ‚ bardzo spokojny i zadowolony, że wszystko uÅ‚ożyÅ‚o siÄ™ po jego myÅ›li. Marlow przeczuwaÅ‚, iż niedÅ‚ugo najlepszy agent towarzystwa zginie. Z dziwnÄ… Å‚atwoÅ›ciÄ… pogodziÅ‚ siÄ™ z myÅ›lÄ…, że podobny los czekaÅ‚ i jego.

Marlow wspomniaÅ‚, iż gÅ‚os Kurtza do samego koÅ„ca byÅ‚ dźwiÄ™czny i gÅ‚Ä™boki: „Ten gÅ‚os przeżyÅ‚ jego siÅ‚y, aby skryć we wspaniaÅ‚ych zwojach elokwencji jaÅ‚owÄ… ciemność jego serca”. Mężczyzna walczyÅ‚ o swoje życie z chorobÄ… duszy.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12    13    14    15    16    17    18    19    20    21    22    23    24  

Szybki test:

Marlow dotarł do Stacji Centralnej:
a) po dwóch dniach marszu
b) po czterech dniach marszu
c) po piętnastu dniach marszu
d) po miesiÄ…cu marszu
RozwiÄ…zanie

W „grobowym mieÅ›cie” mieÅ›ciÅ‚a siÄ™ siedziba:
a) spółki transportowej
b) towarzystwa handlowego
c) departamentu kolonii
d) stacji przesyłowej
RozwiÄ…zanie

Sternik został raniony:
a) dzidÄ…
b) bagnetem
c) włócznią
d) kamieniem
RozwiÄ…zanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
„JÄ…dro ciemnoÅ›ci” - streszczenie szczegółowe
Streszczenie „JÄ…dra ciemnoÅ›ci” w piguÅ‚ce
Geneza „JÄ…dra ciemnoÅ›ci”
Znaczenie tytuÅ‚u „JÄ…dra ciemnoÅ›ci”
Czas i miejsce akcji „JÄ…dra ciemnoÅ›ci”
Biografia Josepha Conrada
Motyw ciemnoÅ›ci w „JÄ…drze ciemnoÅ›ci”
Szczegółowy plan wydarzeÅ„ „JÄ…dra ciemnoÅ›ci”
Polityczno-spoÅ‚eczna problematyka „JÄ…dra ciemnoÅ›ci”
Problematyka psychologiczna „JÄ…dra ciemnoÅ›ci”
Uniwersalna wymowa „JÄ…dra ciemnoÅ›ci”
Struktura i jÄ™zyk „JÄ…dra ciemnoÅ›ci”
Narracja „JÄ…dra ciemnoÅ›ci”
Styl „JÄ…dra ciemnoÅ›ci”
Tło historyczne powieści - sytuacja Konga Belgijskiego u schyłku XIX stulecia
Kalendarium twórczości Josepha Conrada
Rola kobiet w „JÄ…drze ciemnoÅ›ci”
Obraz rdzennych mieszkaÅ„ców Konga i Afryki w „JÄ…drze ciemnoÅ›ci”
Ekranizacje „JÄ…dra ciemnoÅ›ci”
Najważniejsze cytaty „JÄ…dra ciemnoÅ›ci”
Bibliografia




Bohaterowie
Marlow – charakterystyka bohatera
Charakterystyka pozostaÅ‚ych bohaterów „JÄ…dra ciemnoÅ›ci”
Kurtz – charakterystyka bohatera



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies