Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Jądro ciemności
18. W dwie godziny po opadnięciu mgły parowiec został zaatakowany przez tubylców. Podczas napaści zginął czarnoskóry sternik parowca. Gwizdek parowy okazał się dużo bardziej skuteczny niż strzelby. Jego dźwięk wystraszył tubylców, którzy rozbiegli się w popłochu.
19. Marlow wyrzucił ciało sternika za burtę, co zdenerwowało zarówno czarnych, jak i białych członków załogi. Awantura ucichła natychmiast, gdy ich oczom ukazała się polana, na której stał krzywy budynek. Byłą to stacja Kurtza.
20. Załoga została powitana przez Rosjanina, zaślepionego wyznawcę Kurtza. Okazało się, iż to właśnie do niego należała książka, którą Marlow znalazł w opuszczonym obozowisku. Podczas gdy ludzie dyrektora udali się po Kurtza, bohater rozmawiał z Rosjaninem, który swoim strojem przypominał arlekina.
21. Wkrótce marynarz przekonał się, iż najlepszy agent towarzystwa w istocie oszalał. Mężczyzna grabił okoliczne wioski z kości słoniowej, do tego celu używał utworzonej z tubylców armii swoich wyznawców. Czarni traktowali Kurtza jak boga.
22. Marlow przeraziÅ‚ siÄ™, gdy ujrzaÅ‚ gÅ‚owy czarnoskórych „buntowników” nabite na pale, które otaczaÅ‚y chatÄ™ Kurtza.
23. Kurtz rozkazał sowim wyznawcom, aby zeszli z drogi ludziom dyrektora i pozwolili im zabrać siebie na noszach na pokład parowca. Statek mógł wyruszyć dopiero następnego dnia, ponieważ nadchodziła już noc.
24. Marlow pomógł Rosjaninowi w ucieczce z pokładu parowca pod osłoną nocy. Mężczyzna obawiał się, iż groziło mu niebezpieczeństwo ze strony dyrektora, a bohater utwierdził go w tym przekonaniu.
25. Marynarz z przerażeniem odkrył, iż Kurtza nie ma w kajucie. Bez zastanowienia wyskoczył na brzeg i odnalazł tam czołgającego się z powrotem do swoich podwładnych ogarniętego chorobą poszukiwacza kości słoniowej. Marlowowi udało się namówić Kurtza, by powrócił z nim na pokład parowca.
26. W drodze powrotnej bohater spędził wiele godzin rozmawiając z Kurtzem, dzięki czemu zrozumiał, dlaczego wszyscy tak się nim zachwycali. Przeczuwając swoją śmierć, chory przekazał Marlowowi dokumenty oraz listy dla swojej narzeczonej.
27. Bohater byÅ‚ Å›wiadkiem ostatnich słów Kurtza, które brzmiaÅ‚y: „Zgroza! Zgroza!”. Po ich usÅ‚yszeniu Marlow udaÅ‚ siÄ™ do jadalni, wkrótce potem boy dyrektora doniósÅ‚ zaÅ‚odze o Å›mierci wybitnego poszukiwacza koÅ›ci sÅ‚oniowej.Szczegółowy plan wydarzeÅ„ „JÄ…dra ciemnoÅ›ci”
Autor: Karolina Marlêga18. W dwie godziny po opadniÄ™ciu mgÅ‚y parowiec zostaÅ‚ zaatakowany przez tubylców. Podczas napaÅ›ci zginÄ…Å‚ czarnoskóry sternik parowca. Gwizdek parowy okazaÅ‚ siÄ™ dużo bardziej skuteczny niż strzelby. Jego dźwiÄ™k wystraszyÅ‚ tubylców, którzy rozbiegli siÄ™ w popÅ‚ochu.
19. Marlow wyrzucił ciało sternika za burtę, co zdenerwowało zarówno czarnych, jak i białych członków załogi. Awantura ucichła natychmiast, gdy ich oczom ukazała się polana, na której stał krzywy budynek. Byłą to stacja Kurtza.
20. Załoga została powitana przez Rosjanina, zaślepionego wyznawcę Kurtza. Okazało się, iż to właśnie do niego należała książka, którą Marlow znalazł w opuszczonym obozowisku. Podczas gdy ludzie dyrektora udali się po Kurtza, bohater rozmawiał z Rosjaninem, który swoim strojem przypominał arlekina.
21. Wkrótce marynarz przekonał się, iż najlepszy agent towarzystwa w istocie oszalał. Mężczyzna grabił okoliczne wioski z kości słoniowej, do tego celu używał utworzonej z tubylców armii swoich wyznawców. Czarni traktowali Kurtza jak boga.
22. Marlow przeraziÅ‚ siÄ™, gdy ujrzaÅ‚ gÅ‚owy czarnoskórych „buntowników” nabite na pale, które otaczaÅ‚y chatÄ™ Kurtza.
23. Kurtz rozkazał sowim wyznawcom, aby zeszli z drogi ludziom dyrektora i pozwolili im zabrać siebie na noszach na pokład parowca. Statek mógł wyruszyć dopiero następnego dnia, ponieważ nadchodziła już noc.
24. Marlow pomógł Rosjaninowi w ucieczce z pokładu parowca pod osłoną nocy. Mężczyzna obawiał się, iż groziło mu niebezpieczeństwo ze strony dyrektora, a bohater utwierdził go w tym przekonaniu.
25. Marynarz z przerażeniem odkrył, iż Kurtza nie ma w kajucie. Bez zastanowienia wyskoczył na brzeg i odnalazł tam czołgającego się z powrotem do swoich podwładnych ogarniętego chorobą poszukiwacza kości słoniowej. Marlowowi udało się namówić Kurtza, by powrócił z nim na pokład parowca.
26. W drodze powrotnej bohater spędził wiele godzin rozmawiając z Kurtzem, dzięki czemu zrozumiał, dlaczego wszyscy tak się nim zachwycali. Przeczuwając swoją śmierć, chory przekazał Marlowowi dokumenty oraz listy dla swojej narzeczonej.
28. Marlow powróciÅ‚ do „grobowego miasta”, by tam speÅ‚nić ostatnie życzenia Kurtza. CzuÅ‚, iż już nigdy nie uwolni siÄ™ od wspomnienia o wybitnym czÅ‚owieku, który ulegÅ‚ swoim żądzom. Marynarz spotkaÅ‚ siÄ™ z krewnym Kurtza oraz z dziennikarzem. Obydwóm przekazaÅ‚ dokumenty, a także rozmawiaÅ‚ na temat zmarÅ‚ego.
29. Ostatnim zadaniem Marlowa w „grobowym mieÅ›cie” byÅ‚o spotkanie z narzeczonÄ… Kurtza. Zanim do niego jednak doszÅ‚o, bohater spotkaÅ‚ na ulicy widmo zmarÅ‚ego poszukiwacza koÅ›ci sÅ‚oniowej. Kurtz spoglÄ…daÅ‚ Marlowowi w oczy i krzyczaÅ‚: „Zgroza! Zgroza!”.
30. Spotkanie z kobietą okazało się dla bohatera trudniejsze niż przypuszczał. Pomimo, iż od śmierci Kurtza minęły już dwa lata, ona wciąż go opłakiwała.
31. Kobieta zapytała o ostatnie słowa narzeczonego przed śmiercią. Marlow skłamał, iż tuż przed odejściem Kurtz wypowiedział imię swojej ukochanej.
32. Marlow skoÅ„czyÅ‚ swojÄ… opowieść jeszcze przed wschodem sÅ‚oÅ„ca. Dyrektor rozkazaÅ‚ zaÅ‚odze „Nellie” przygotować siÄ™ do wypÅ‚yniÄ™cia w morze.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies