Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nie-Boska komedia
Sąd Sejmowy (1827 – 1828) – powołany w oparciu o postanowienia konstytucyjne z 1815 roku i za aprobatą cesarza Mikołaja I. Miał orzec o winie członków Towarzystwa Patriotycznego posądzanych o zdradę i buntownicze tendencje niepodległościowe. W obradach brali udział senatorowie Królestwa Polskiego. Przesłuchania odbywały się w Pałacu Krasińskich w Warszawie. Po presją opinii publicznej oskarżonych oczyszczono z zarzutu zdrady stanu i wydano niskie wyroki, niemniej nie przeszkadzało to później Rosjanom w represjonowaniu sympatyków Towarzystwa, głównie na Litwie, Wołyniu i Podolu. Werdykt Sądu nie podobał się carowi Mikołajowi I i zatwierdził go dopiero w marcu 1829 roku.
Kilka miesięcy po zakończeniu prac Sądu Sejmowego ( w 1829 roku) zmarł jego prezes – Piotr Bieliński. Pogrzeb Bielińskiego stał się pretekstem do patriotycznej manifestacji. W tejże Wincenty Krasiński zabronił synowi wziąć udział, choć na demonstrację poszli studenci Uniwersytetu Warszawskiego, bojkotując tym samym zajęcia. Zygmunt Krasiński musiał samotnie udać się na wykład. Koledzy ze studiów znieważyli go i przerwał naukę. Wkrótce wyjechał do Genewy (Szwajcaria) i tam kontynuował studia. Było to pierwsze poważniejsze „starcie” z ojcem, które na zawsze utkwiło w pamięci młodego poety. Zachwiała się wiara Zygmunta w autorytet ojca, nastąpiła konfrontacja ideałów: ważnych dla narodu i społeczeństwa z tymi, które wyznawał i wpajał mu Wincenty. Młodzieniec czuł się zagubiony. Z jednej strony ojciec jawił mu się jako patriota, z drugiej „poddany” cara.
W 1830 konflikt między seniorem a juniorem przybrał na sile. Wybuch powstania listopadowego zastał Zygmunta Krasińskiego w Rzymie, gdzie przebywał, zwiedzając „wieczne miasto”. Cierpliwie czekał na ojcowskie wezwanie do powrotu. Oczami wyobraźni widział już siebie i generała Krasińskiego walczących w obronie niepodległości. Wincenty wystosował do syna pismo z Królewca (uciekał przez to miasto z ogarniętej powstaniem Warszawy do Petersburga), nie było w nim mowy o powrocie, raczej nakaz pozostania poza granicami kraju, bo ten ogarnęła nagle „rewolucja społeczna” – jako taką właśnie postrzegał generał Krasiński walkę narodowo – wyzwoleńczą, jako bunt „nizin społecznych” przeciwko warstwom rządzącym:
„Co do opinii w kraju, trzeba z początku zacząć. Rewolucja Kościuszki była przeciwko nieprzyjaciołom kraju – była dla przeszkodzenia, jeżeli można, zguby kraju. Ta zaś grób mu kopie. Tamtę zaczęli obywatele, naród. Tę zaś kilku cudzoziemców i dzieci. Tamta miłością ojczyzny tchnęła, tu od mordu swoich się zaczęło i od chęci zamordowania władcy, czego nigdy nie było w kartach historii naszej. [...]Biografia Zygmunta Krasińskiego - „poety ruin”
Autor: Ewa PetniakSąd Sejmowy (1827 – 1828) – powołany w oparciu o postanowienia konstytucyjne z 1815 roku i za aprobatą cesarza Mikołaja I. Miał orzec o winie członków Towarzystwa Patriotycznego posądzanych o zdradę i buntownicze tendencje niepodległościowe. W obradach brali udział senatorowie Królestwa Polskiego. Przesłuchania odbywały się w Pałacu Krasińskich w Warszawie. Po presją opinii publicznej oskarżonych oczyszczono z zarzutu zdrady stanu i wydano niskie wyroki, niemniej nie przeszkadzało to później Rosjanom w represjonowaniu sympatyków Towarzystwa, głównie na Litwie, Wołyniu i Podolu. Werdykt Sądu nie podobał się carowi Mikołajowi I i zatwierdził go dopiero w marcu 1829 roku.
Kilka miesięcy po zakończeniu prac Sądu Sejmowego ( w 1829 roku) zmarł jego prezes – Piotr Bieliński. Pogrzeb Bielińskiego stał się pretekstem do patriotycznej manifestacji. W tejże Wincenty Krasiński zabronił synowi wziąć udział, choć na demonstrację poszli studenci Uniwersytetu Warszawskiego, bojkotując tym samym zajęcia. Zygmunt Krasiński musiał samotnie udać się na wykład. Koledzy ze studiów znieważyli go i przerwał naukę. Wkrótce wyjechał do Genewy (Szwajcaria) i tam kontynuował studia. Było to pierwsze poważniejsze „starcie” z ojcem, które na zawsze utkwiło w pamięci młodego poety. Zachwiała się wiara Zygmunta w autorytet ojca, nastąpiła konfrontacja ideałów: ważnych dla narodu i społeczeństwa z tymi, które wyznawał i wpajał mu Wincenty. Młodzieniec czuł się zagubiony. Z jednej strony ojciec jawił mu się jako patriota, z drugiej „poddany” cara.
W 1830 konflikt między seniorem a juniorem przybrał na sile. Wybuch powstania listopadowego zastał Zygmunta Krasińskiego w Rzymie, gdzie przebywał, zwiedzając „wieczne miasto”. Cierpliwie czekał na ojcowskie wezwanie do powrotu. Oczami wyobraźni widział już siebie i generała Krasińskiego walczących w obronie niepodległości. Wincenty wystosował do syna pismo z Królewca (uciekał przez to miasto z ogarniętej powstaniem Warszawy do Petersburga), nie było w nim mowy o powrocie, raczej nakaz pozostania poza granicami kraju, bo ten ogarnęła nagle „rewolucja społeczna” – jako taką właśnie postrzegał generał Krasiński walkę narodowo – wyzwoleńczą, jako bunt „nizin społecznych” przeciwko warstwom rządzącym:
Narodowości poznikały. Dwa kolory rządzą światem: porządek i rozruch, a to na to, żeby ci, co posiadają, nie posiadali, a ci, co nie posiadali, żeby posiadali. Stąd to ten ruch nieznośny partyj, któren w całym świecie się rozszerza, a przybiera preteksta najszczytniejsze miłości ojczyzny, żeby dojść do celu. [...] Dlatego proszę cię, byś spokojnie końca czekał.” – pisał w liście do syna.
W listach do ojca i przyjaciół (na przykład Anglika – Henryka Reeve’a) dawał Zygmunt Krasiński upust swojej rozpaczy. Widać w nich dramat patrioty, człowieka, który czuł, że nie wypełnił powinności wobec ojczyzny.
W jego korespondencji do ojca czytamy:
„Drogi Papa mi pisze, bym podróżował, uczył się, kształcił i bywał po towarzystwach. [...] I któż ze mną zechce pomówić, kto rękę ścisnąć? kto się za zapoznać? kiedy się dowie, żem Polakiem podróżującym dla zabawy i nauki, w czasie, kiedy Polacy co dzień giną w Polsce! Takiego stanu znieść nie mogę, cząstkami umieram co dzień. Przez Boga! lepiej by było od razu umrzeć i nie męczyć się tyle!” (list z 14 maja 1831 roku)
strona: 1 2 3 4
Szybki test:
Mężatką z którą miał romans, a potem przez wiele lat przyjaźnił się Krasiński była:a) Maria Czartoryska
b) Joanna Bobrowa
c) Eliza Branicka
d) Delfina Potocka
Rozwiązanie
Krasiński został studentem prawa na Uniwersytecie Warszawskim mając:
a) 22 lata
b) 16 lat
c) 20 lat
d) 18 lat
Rozwiązanie
Muzeum Romantyzmu znajduje się w:
a) Zakopanem
b) Opinogórze
c) Nowogródku
d) Warszawie
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies