Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nie-Boska komedia
Krasiński w „Nie – Boskiej komedii” występuje przeciw romantycznej koncepcji poezji. Nie gloryfikował poety jako wodza ludu, który krasomówstwem ma prowadzić za sobą tłum. Poezję pragnął czynić skarbnicą prawdy i sztuki – sztuki życia. W niej miały się odbijać prywatne lęki, myśli oraz rzeczywistość i codzienność. Potwierdza to dramat Krasińskiego (również osobisty). Postaci stworzone przez twórcę, noszą wiele cech samego autora. Oto Orcio jest chorowity, ślepnie, bardzo wcześnie traci matkę – to fakty z życia Krasińskiego - Gdy miał dziewięć lat, zmarła jego matka – Maria Urszula Radziwiłł, często chorował i miał problemy ze wzrokiem. Tak jak i Orcia wychowywał go ojciec, w „Nie – Boskiej komedii” nosi on imię przyjaciela wieszcza – Henryka Reeve’a.
Kilka lat po wydaniu dzieła poeta uwikłał się w trójkąt miłosny – musiał ożenić się z Elizą Branicką, a kochał Delfinę Potocką. W jakże dziwaczny sposób „wyprorokował” sobie los poprzez poezję. Pełnił rolę męża i ojca, ale Delfina była jego natchnieniem – poetycką kochanką. Wiele lat pozostawali w przyjaźni. Dowodzi to tylko faktu, iż poezja musi nierozerwalnie wiązać się z życiem, choć Krasiński niejednokrotnie przeklinał jedno i drugie – ciągle był pod wpływem ojca, a niespełniona miłość pozbawiała go mocy twórczej, nie czuł się szczęśliwy. Wówczas chwytał papier, pióro i pisał... listy.
W „Nie – Boskiej komedii” Krasiński odzwierciedlił obawy związane z upadkiem arystokracji, a z tej się przecież wywodził, zaakcentował moralność nasilających się buntów społecznych, podkreślił zło tkwiące w cywilizacji i ludziach, wskazał jedną tylko prawdę, której zawierzył do końca – Boga.
strona: 1 2 3
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Motyw poezji i poety w „Nie – Boskiej komedii”
Autor: Ewa PetniakKrasiński w „Nie – Boskiej komedii” występuje przeciw romantycznej koncepcji poezji. Nie gloryfikował poety jako wodza ludu, który krasomówstwem ma prowadzić za sobą tłum. Poezję pragnął czynić skarbnicą prawdy i sztuki – sztuki życia. W niej miały się odbijać prywatne lęki, myśli oraz rzeczywistość i codzienność. Potwierdza to dramat Krasińskiego (również osobisty). Postaci stworzone przez twórcę, noszą wiele cech samego autora. Oto Orcio jest chorowity, ślepnie, bardzo wcześnie traci matkę – to fakty z życia Krasińskiego - Gdy miał dziewięć lat, zmarła jego matka – Maria Urszula Radziwiłł, często chorował i miał problemy ze wzrokiem. Tak jak i Orcia wychowywał go ojciec, w „Nie – Boskiej komedii” nosi on imię przyjaciela wieszcza – Henryka Reeve’a.
Kilka lat po wydaniu dzieła poeta uwikłał się w trójkąt miłosny – musiał ożenić się z Elizą Branicką, a kochał Delfinę Potocką. W jakże dziwaczny sposób „wyprorokował” sobie los poprzez poezję. Pełnił rolę męża i ojca, ale Delfina była jego natchnieniem – poetycką kochanką. Wiele lat pozostawali w przyjaźni. Dowodzi to tylko faktu, iż poezja musi nierozerwalnie wiązać się z życiem, choć Krasiński niejednokrotnie przeklinał jedno i drugie – ciągle był pod wpływem ojca, a niespełniona miłość pozbawiała go mocy twórczej, nie czuł się szczęśliwy. Wówczas chwytał papier, pióro i pisał... listy.
W „Nie – Boskiej komedii” Krasiński odzwierciedlił obawy związane z upadkiem arystokracji, a z tej się przecież wywodził, zaakcentował moralność nasilających się buntów społecznych, podkreślił zło tkwiące w cywilizacji i ludziach, wskazał jedną tylko prawdę, której zawierzył do końca – Boga.
strona: 1 2 3
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies