Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nie-Boska komedia
Stopniowo kasa państwowa pustoszała, zwłaszcza gdy na tronie zasiadł Ludwik XVI wraz z Marią Antoniną. Para królewska ulegała kaprysom i prowadziła wystawne życie. Przekupni poborcy podatkowi część zebranych dochodów zatrzymywali w prywatnych kieszeniach. Nastały „chude lata” we Francji spotęgowane nieurodzajem, wzrastał głód. Rozpoczęły się publiczne protesty, narastała fala buntu. 14 lipca 1789 roku lud Paryża opanował Bastylię. Na wieść o rozruchach do akcji włączało się chłopstwo. Ci rozszerzali rewoltę na wsiach. Uzbrojeni atakowali właścicieli ziemskich i kler, mordowali ich i zabijali. Palili i rabowali, niszczyli mienie należące do duchowieństwa. Jednocześnie bali się mściwej reakcji arystokracji.
W sierpniu 1789 roku wydano dekret znoszący obowiązki feudalne. W październiku, gdy tłum rebeliantów z kobietami na czele ruszył na Wersal, cudem śmierci uniknęła rodzina królewska. Sytuację Francji nękanej konfliktami wewnętrznymi, pogarszały stosunki z innymi narodami. W maju1792 roku Austria i Sardynia wypowiedziały jej wojnę, w lipcu przyłączyły się do nich Prusy. We wrześniu tegoż roku wojska pruskie pokonały pod Verdun armię francuską. Wywołało to zamieszki w Paryżu. Stwierdzono, iż musiało dojść do zdrady. Pod wpływam agitacji jednego z polityków i jednocześnie dziennikarza – Jeana - Paula Marata tłum począł przeszukiwać więzienia i mordować skazańców. Dopuszczono się ponad 1500 zbrodni na więźniach..
Jean – Paul Marat - był lewicowym dziennikarzem, wydawcą gazety „Przyjaciel ludu”. W redagowanym przez siebie piśmie nawoływał do krwawej rozprawy z „wrogami ludu”, atakował arystokrację, burżuazję i czołowych reprezentantów władzy, przy okazji narażając się im. Agitacją wywołał falę zbrodni. Powstrzymało ją zabójstwo Marata. Wykonawczynią wyroku była dwudziestopięcioletnia Charlotte Corday, która 13 lipca 1793 roku zatopiła sztylet w ciele ludowego przywódcy. Redaktor zginął w wannie, w której przygotowywał tekst do gazety. Wodne kąpiele sprawiały mu ulgę, ponieważ cierpiał na chorobę skóry.
Rozpoczęły się masowe samosądy – ludzi chwytano, gilotynowano, wieszano lub zabijano w inny sposób. Sytuacja taka utrzymywała się na terenie całej Francji do września 1792 roku, gdy pod Valmy armia francuska zadała wreszcie klęskę Prusakom. W listopadzie pokonano Austriaków. Król Ludwik XVI został zdetronizowany i po próbie ucieczki wraz z małżonką, uwięziony. 17 stycznia 1793 roku skazano go na śmierć, a 21 zgilotynowano na Placu Rewolucji. Próbującego przemówić w swej obronie władcę zakrzyczał ponad dwustutysięczny tłum, a gdy jego głowa spadła, ulice Paryża wypełniły się okrzykami radości. Niebawem stracono również jego małżonkę Marię Antoninę. Tło historyczne „Nie – Boskiej komedii”
Autor: Ewa PetniakStopniowo kasa państwowa pustoszała, zwłaszcza gdy na tronie zasiadł Ludwik XVI wraz z Marią Antoniną. Para królewska ulegała kaprysom i prowadziła wystawne życie. Przekupni poborcy podatkowi część zebranych dochodów zatrzymywali w prywatnych kieszeniach. Nastały „chude lata” we Francji spotęgowane nieurodzajem, wzrastał głód. Rozpoczęły się publiczne protesty, narastała fala buntu. 14 lipca 1789 roku lud Paryża opanował Bastylię. Na wieść o rozruchach do akcji włączało się chłopstwo. Ci rozszerzali rewoltę na wsiach. Uzbrojeni atakowali właścicieli ziemskich i kler, mordowali ich i zabijali. Palili i rabowali, niszczyli mienie należące do duchowieństwa. Jednocześnie bali się mściwej reakcji arystokracji.
W sierpniu 1789 roku wydano dekret znoszący obowiązki feudalne. W październiku, gdy tłum rebeliantów z kobietami na czele ruszył na Wersal, cudem śmierci uniknęła rodzina królewska. Sytuację Francji nękanej konfliktami wewnętrznymi, pogarszały stosunki z innymi narodami. W maju1792 roku Austria i Sardynia wypowiedziały jej wojnę, w lipcu przyłączyły się do nich Prusy. We wrześniu tegoż roku wojska pruskie pokonały pod Verdun armię francuską. Wywołało to zamieszki w Paryżu. Stwierdzono, iż musiało dojść do zdrady. Pod wpływam agitacji jednego z polityków i jednocześnie dziennikarza – Jeana - Paula Marata tłum począł przeszukiwać więzienia i mordować skazańców. Dopuszczono się ponad 1500 zbrodni na więźniach..
Jean – Paul Marat - był lewicowym dziennikarzem, wydawcą gazety „Przyjaciel ludu”. W redagowanym przez siebie piśmie nawoływał do krwawej rozprawy z „wrogami ludu”, atakował arystokrację, burżuazję i czołowych reprezentantów władzy, przy okazji narażając się im. Agitacją wywołał falę zbrodni. Powstrzymało ją zabójstwo Marata. Wykonawczynią wyroku była dwudziestopięcioletnia Charlotte Corday, która 13 lipca 1793 roku zatopiła sztylet w ciele ludowego przywódcy. Redaktor zginął w wannie, w której przygotowywał tekst do gazety. Wodne kąpiele sprawiały mu ulgę, ponieważ cierpiał na chorobę skóry.
„Śmierć Marata” – słynny obraz Jacquesa’a – Louisa Davida, artysty czasów rewolucji francuskiej. Zamordowanego Jeana – Paula Marata namalował jego przyjaciel. Na mrocznym obrazie, stylowo nawiązującym do antyku, widać bezwładne ciało leżące w wannie niczym w sarkofagu. Głowę Marata spowija biała tkanina, na jego twarzy i w sylwetce znać spokój. Cała postać przypomina malarskie wizje Chrystusa zdjętego z krzyża, co odbiorcy winno kojarzyć się z męczeństwem i dokładnie w taki sposób traktowano Marata po śmierci – jako ludowego męczennika. Jasna postura zabitego kontrastuje z ciemnym tłem idealnie oddającym atmosferę zdarzenia. Obok pióra używanego przez dziennikarza leży zakrwawione narzędzie zbrodni (sztylet). Umarły, a jakby śpiący Marat trzyma w dłoni list, który jako pretekst wykorzystała podstępnie zabójczyni - dwudziestopięcioletnia Charlotte Corday. Patrząc na płótno, można odnieść wrażenie, że morderca przed chwilą opuścił komnatę, choć śmierć już naznaczyła ofiarę – informują o tym bladość ciała i zsiniałe opuszki palców. Malarz tragicznym, a jednocześnie pełnym patosu dziełem złożył hołd przyjacielowi.
strona: 1 2 3 4 5
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies