Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Mistrz i Małgorzata
Korowiow załatwiał dodatkowo inne „formalności”: jednym wprawnym gestem zniszczył dokumenty świadczące o chorobie mistrza i meldunku Mogarycza w suterenie przy Arbacie: „Nie ma dokumentu, więc nie ma i człowieka (...).” Woland zapytał Małgorzatę co ma uczynić z jej świtą. Wpadła nagle Natasza, która, jak się okazało, wiedziała o potajemnych spotkaniach swej pani z mistrzem, spodobała jej się rola wiedźmy i nadal chciała nią być. Spełniono jej prośbę. Nikołaj Iwanowicz przybrał ludzką postać i poprosił o wydanie zaświadczenia, gdzie spędził mijająca noc. Wypisała mu je naga Hella, a dyktował figlarz Behemot: „ – Zaświadcza się niniejszym, że okaziciel niniejszego zaświadczenia, Nikołaj Iwanowicz, spędził wyżej wymienioną noc na balu u szatana, gdzie został zaangażowany jako środek lokomocji (...) „wieprz”
Warionuchę zwolniono z „posady” wampira z zakazem kolejnych kłamstw przez telefon. Woland obiecująco przepowiedział mistrzowi, że jego powieść sprawi mu jeszcze niejedną niespodziankę, a Małgorzacie na pożegnanie podarował złotą podkowę wysadzaną diamentami. Idąc po schodach, Małgorzata nieopatrznie zgubiła prezent. Zawrócił po niego Azazello. Reszta towarzystwa czekała w aucie przed domem.
Podkówkę znalazła Annuszka – ta sama, która, na nieszczęście Berlioza, rozlała olej. Annuszka zwykła wstawać wcześnie, bo najprawdopodobniej była handlarką, a tej nocy dodatkowo świadkiem wielu ciekawych wydarzeń: widziała nietypowych gości opuszczających podejrzane mieszkanie numer pięćdziesiąt. Spostrzegła zaginiony przedmiot i podniosła go. Ukryła podkowę za pazuchą z zamiarem ewentualnej sprzedaży „na części”. Gdy wchodziła już do mieszkania, by tam nacieszyć się znaleziskiem, „wyrósł” przed nią Azazello i niegrzecznie, bo winowajczyni nie chciała przyznać się do zagarnięcia cudzego mienia, upomniał się o własność Małgorzaty. Pochwycona za gardło kobieta, z uśmiechem oddała prezent Wolanda. Azazello ostrzegł staruszkę, by przy kolejnych cudzych „zdobyczach” odnosiła je na milicję. Szatańska świta pożegnała odjeżdżających gości i rozpłynęła się w powietrzu. Autem powoził gawron.
Gdy mistrz i Małgorzata przybyli już do swojego zakątka w pobliżu Arbatu, on zasnął zmęczony przeżyciami, a ona wypłakała się i sięgnęła po zapisane bruliony. Zaczęła czytać od miejsca, w którym przerwała, tuż przed spotkaniem Azazella pod murem Kremla. Kreml – gród warowny usytuowany na wzgórzu i rozpostarty na lewym brzegu rzeki Moskwy. W średniowiecznej Rusi był to punkt oporu złożony z warowni, cerkwi, zabudowań książęcych i budynków administracyjnych. W XII wieku rozbudowano jedną z drewnianych baszt, bo wówczas był to budynek drewniany i w ten sposób powstał Kreml Moskiewski, który od XIV wieku zaczął stanowić siedzibę książąt Księstwa Moskiewskiego, a później carów rosyjskich. Kreml jest symbolem rosyjskich władz i nazwy tej używa się jako jej synonimu. Mistrz i Małgorzata – streszczenie szczegółowe
Autor: Ewa PetniakKorowiow załatwiał dodatkowo inne „formalności”: jednym wprawnym gestem zniszczył dokumenty świadczące o chorobie mistrza i meldunku Mogarycza w suterenie przy Arbacie: „Nie ma dokumentu, więc nie ma i człowieka (...).” Woland zapytał Małgorzatę co ma uczynić z jej świtą. Wpadła nagle Natasza, która, jak się okazało, wiedziała o potajemnych spotkaniach swej pani z mistrzem, spodobała jej się rola wiedźmy i nadal chciała nią być. Spełniono jej prośbę. Nikołaj Iwanowicz przybrał ludzką postać i poprosił o wydanie zaświadczenia, gdzie spędził mijająca noc. Wypisała mu je naga Hella, a dyktował figlarz Behemot: „ – Zaświadcza się niniejszym, że okaziciel niniejszego zaświadczenia, Nikołaj Iwanowicz, spędził wyżej wymienioną noc na balu u szatana, gdzie został zaangażowany jako środek lokomocji (...) „wieprz”
Warionuchę zwolniono z „posady” wampira z zakazem kolejnych kłamstw przez telefon. Woland obiecująco przepowiedział mistrzowi, że jego powieść sprawi mu jeszcze niejedną niespodziankę, a Małgorzacie na pożegnanie podarował złotą podkowę wysadzaną diamentami. Idąc po schodach, Małgorzata nieopatrznie zgubiła prezent. Zawrócił po niego Azazello. Reszta towarzystwa czekała w aucie przed domem.
Podkówkę znalazła Annuszka – ta sama, która, na nieszczęście Berlioza, rozlała olej. Annuszka zwykła wstawać wcześnie, bo najprawdopodobniej była handlarką, a tej nocy dodatkowo świadkiem wielu ciekawych wydarzeń: widziała nietypowych gości opuszczających podejrzane mieszkanie numer pięćdziesiąt. Spostrzegła zaginiony przedmiot i podniosła go. Ukryła podkowę za pazuchą z zamiarem ewentualnej sprzedaży „na części”. Gdy wchodziła już do mieszkania, by tam nacieszyć się znaleziskiem, „wyrósł” przed nią Azazello i niegrzecznie, bo winowajczyni nie chciała przyznać się do zagarnięcia cudzego mienia, upomniał się o własność Małgorzaty. Pochwycona za gardło kobieta, z uśmiechem oddała prezent Wolanda. Azazello ostrzegł staruszkę, by przy kolejnych cudzych „zdobyczach” odnosiła je na milicję. Szatańska świta pożegnała odjeżdżających gości i rozpłynęła się w powietrzu. Autem powoził gawron.
25. Jak prokurator usiłował ocalić Judę z Kiriatu
Kaźń na Nagiej Górze skończyła się. Wojska powracały, nadciągała burza. Procuratora odwiedził komendant tajnej służby – Afraniusz. Piłat wypytywał go o śmierć skazańców. Obawiał się, ze ktoś z wyznawców Ha – Nocri zechce zasztyletować zdrajcę - Judę z Kiriatu, który za wydanie Jeszui miał otrzymać zapłatę. Uważał, że jego przeczucia sprawdzą się. Nakazał swojemu szpiegowi „ochraniać” Judę. W ramach spłaty dawnego długu podarował Afraniuszowi pewną kwotę pieniędzy.
W czasie, gdy oprawcy dobijali skazańców, nad nagim wzgórzem zwanym Łysą Czaszką zawisły czarne chmury. Jeruszalaim skryło się w ciemnościach. Działo się to wieczorem czternastego dnia wiosennego miesiąca nisan. Burza, która nadeszła, zamieniła się w huragan. Nisan – u Żydów, w ich kalendarzu gregoriańskim – słonecznym, jest to pierwszy miesiąc, liczy trzydzieści dni i datowany jest na marzec – kwiecień. Podobno czternastego dnia nisanu roku 3790 żydowskiego został skazany Jezus z Nazaretu. Według powieści Bułhakowa, świt piętnastego dnia tego miesiąca „zastał” procuratora Judei śpiącego już zupełnie spokojnie.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41
Szybki test:
Małgorzata początkowo zażyczyła sobie, by dzieciobójczyni spotkanej na balu - Friedzie, nikt już nie podkładał:a) chusteczki
b) ubranek dziecięcych
c) pukli włosów zamordowanego maleństwa
d) ciała dziecka, które zabiła
Rozwiązanie
Annuszka przyczyniła się do śmierci Berlioza wylewając:
a) mleko
b) kawę
c) wódkę
d) olej
Rozwiązanie
Wynająć mieszkanie mistrz mógł dzięki:
a) zapłacie za tłumaczenia
b) pomocy Małgorzaty
c) odprawie z muzeum
d) wygranej na loterii
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies