Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Mistrz i Małgorzata

Główne wątki „Mistrza i Małgorzaty”

Autor: Ewa Petniak

1. Rzeczywistość rosyjska objęta ustrojem totalitarnym.
Moskwa przedstawiona przez Bułhakowa symbolizuje państwo ateistyczne, podporządkowane jednej władzy. Warstwy rządzące posiadają specjalne przywileje, one nadzorują i kontrolują wszelkie sfery życia. Panuje cenzura, łapówkarstwo, biurokracja. Nie istnieje prywatność. Przykładem może być tutaj Mikołaj Iwanowicz, który zażądał od szatana wydania dokumentu poświadczającego o jego obecności na diabelskim balu:
„ – Bardzo proszę o wydanie mi zaświadczenia – tocząc dzikim wzrokiem, powiedział wielkim naciskiem Mikołaj Iwanowicz – zaświadczenia, gdzie spędziłem dzisiejszą noc.
- W celu okazania komu? – surowo zapytał kocur.
- W celu okazania milicji i mojej żonie – stanowczo powiedział Mikołaj Iwanowicz.”

Dokument został mu wydany, ale zawarty w nim tekst ośmieszał tego typu formalistyczne procedury: „ – Zaświadcza się niniejszym, że okaziciel niniejszego zaświadczenia, Mikołaj Iwanowicz, spędził wyżej wymieniona noc na balu u szatana, gdzie został zaangażowany jako środek lokomocji (...) wieprz.”

Niepodporządkowanie się aparatowi państwa (władzy) wiąże się z poważnymi konsekwencjami, rozwinięty jest system represji: niespodziewane aresztowania, tajne przesłuchania, wywózki, zamykanie obywateli w szpitalach psychiatrycznych. By przywrócić w stolicy porządek i ład, pojawia się szatan wraz ze swoją świtą.

2. „Szatańskie sztuczki” Wolanda i jego świty.
Celem wizyty diabła w stolicy jest zdemaskowanie powszechnie panującego zła i absurdu, oraz obnażenie prawdy o naturze człowieka: „Ludzie są tylko ludźmi. Lubią pieniądze, ale przecież tak było zawsze... Ludzkość lubi pieniądze, z czegokolwiek byłyby zrobione, czy to ze skóry, czy z papieru, z brązu, czy złota. Prawda, są lekkomyślni... No, cóż... Ludzie jak ludzie... w zasadzie są jacy byli, tylko problem mieszkaniowy ma na nich zgubny wpływ...”

Początkowo Woland, jako obcokrajowiec, „spec” od czarnej magii, zjawia się na Patriarszych Prudach, gdzie przerywa dyskusję dwóch ateistów, przytaczając argumenty na istnienie Boga i szatana: „(...) jak człowiek może czymkolwiek kierować, skoro pozbawiony jest nie tylko możliwości planowania na choćby śmiesznie krótki czas, no powiedzmy, na tysiąc lat, ale nie może ponadto ręczyć, co się z nim samym stanie następnego dnia? (...) bo nagle, nie wiedzieć czemu, poślizgnie się i wpadnie pod tramwaj! Czy naprawdę uważa pan, że ten człowiek sam tak sobą pokierował? Czy nie słuszniej byłoby uznać, że pokierował nim ktoś zupełnie inny? (...) na pożegnanie błagam pana, niech pan uwierzy chociaż w to, że istnieje diabeł. ” Przepowiada śmierć Berliozowi, a następnie opowiada niezwykłą historię mającą dowodzić jego obecności na procesie Chrystusa: „ – Rzecz w tym (...), że sam przy tym byłem. Byłem i na tarasie u Poncjusza Piłata, i w ogrodzie, kiedy rozmawiał z Kajfaszem, i na pomoście, oczywiście potajemnie, incognito (...)”
Wraz ze swoimi asystentami – Korowiowem - Fagotem i Behemotem organizuje w teatrze Varietes magiczny spektakl, podczas którego z sufitu lecą pieniądze, damy wymieniają starą garderobę na nową, a konferansjer – Żorż Bengalski z urwaną i na powrót przyprawioną głową „ląduje” w szpitalu dla umysłowo chorych. Przedstawienie powoduje zamieszki w mieście, bo pieniądze okazują się fałszywkami – bezwartościowymi papierkami, a cudowne stroje znikają. Panie, zakrywając się wstydliwie, paradują po mieście w samej bieliźnie. Przy okazji wychodzą na jaw tajemnice uczestników – widzów: romanse, niezapłacone rachunki. W dodatku znika gdzieś personel administracyjny Varietes, niektórzy mieszkańcy stolicy (baron Meigel), ginie ucięta głowa Berlioza.

Szatan organizuje również wiosenny bal pełni księżyca. Przybywają nań licznie wszyscy ci, którzy za życia byli mordercami, zabójcami, kłamcami, słowem – ci, którzy dopuścili się zła. Dzieją się na nim rzeczy niezwykłe i straszne zarazem. Baron Meigel, poczytywany za zdrajcę i denuncjatora, zostaje ukarany za swoje niecne postępki. Jednym strzałem zabija go Azzazello. Krew zabitego służy do toastu. Jest to wyraźna sugestia, że wszelkie zło, popełniane dla celów osobistych, będzie skarcone.

strona:    1    2  

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
Mistrz i Małgorzata – streszczenie szczegółowe
Mistrz i Małgorzata – streszczenie w pigułce
Czas i miejsce akcji „Mistrza i Małgorzaty”
Znaczenie tytułu i motta „Mistrza i Małgorzaty”
Główne wątki „Mistrza i Małgorzaty”
Świat przedstawiony w powieści „Mistrz i Małgorzata” – realizm i fantastyka
Michaił Bułhakow – życie i twórczość
Problematyka moralno – filozoficzna w „Mistrzu i Małgorzacie”
Obraz Moskwy lat trzydziestych XX wieku – w oparciu o powieść „Mistrz i Małgorzata”
Język „Mistrza i Małgorzaty”
„Mistrz i Małgorzata” jako arcydzieło literatury światowej
Polifoniczność narracji w powieści Bułhakowa
Kompozycja i struktura „Mistrza i Małgorzaty”
Problematyka władzy w „Mistrzu i Małgorzacie”
Historia Poncjusza Piłata i Jeszui Ha - Nocri
Historia miłości mistrza i Małgorzaty
„Mistrz i Małgorzata” jako parabola
„Powieść w powieści” na przykładzie „Mistrza i Małgorzaty”
Humor w „Mistrzu i Małgorzacie”
Twórczość Michaiła Bułhakowa
„Mistrz i Małgorzata” jako powieść wielogatunkowa
Nawiązania w „Mistrzu i Małgorzacie”
Motyw miłości w „Mistrzu i Małgorzacie”
Wybrane adaptacje „Mistrza i Małgorzaty”
Plan wydarzeń „Mistrza i Małgorzaty”
Najważniejsze cytaty „Mistrza i Małgorzaty”
Bibliografia




Bohaterowie
Małgorzata – charakterystyka postaci
Mistrz – charakterystyka postaci
Jeszua Ha-Nocri charakterystyka postaci
Wizja szatana (Woland) „Mistrza i Małgorzaty”
Piłat z Pontu – charakterystyka postaci
Charakterystyka bohaterów powieści mistrza
Charakterystyka gości z zaświatów - Woland i jego świta
Charakterystyka pozostałych bohaterów „Mistrza i Małgorzaty”



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies