Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Mistrz i Małgorzata
Michał Aleksandrowicz nie uwierzył. W planach miał zebranie członków Massolitu, ale nieznajomy dodał, że przepowiednia wypełni się, bo Annuszka kupiła już olej słonecznikowy i nawet go rozlała.
Bezdomny począł wnioskować o niepełnosprawności umysłowej przybysza, ale jego przełożony natychmiast go zganił. Wówczas okazało się, że obcy zna ich personalia. Wtedy Iwan Nikołajewicz odsunął na bok Berlioza i próbował mu tłumaczyć, że mają do czynienia ze szpiegiem. Obydwaj postanowili go wylegitymować, ale „szpieg” wyjął już swoją wizytówkę, paszport i zaproszenie do Moskwy. Na wizytówce wydrukowano zagranicznymi literami słowo „profesor” i nazwisko, z którego mężczyźni dostrzegli tylko pierwszą literę „W”. Cudzoziemiec zaprezentował się jako konsultant, władający wieloma językami, a jego specjalnością miała być czarna magia. Przypomniał swoim towarzyszom o istnieniu Jezusa, i by potwierdzić ów fakt, zaczął snuć pewną opowieść: „W białym płaszczu z podbiciem koloru krwawnika posuwistym krokiem kawalerzysty wczesnym rankiem czternastego dnia wiosennego miesiąca nisan...”
2. Poncjusz Piłat
Przed Piłatem stanął zmaltretowany młody człowiek – Jeszua Ha – Nocri, z pochodzenia Galilejczyk. Na podstawie donosu Judy z Kiriatu, oskarżano go o podżeganie do buntu i sprzeniewierzanie się cesarskiej władzy. Procurator miał go osądzić i wydać wyrok, ale trudno mu było skoncentrować się na sprawie Jeszui, ponieważ cierpiał na nieznośny ból głowy. Ponadto nie chciał wydawać pochopnej decyzji, tym bardziej, że nie dopatrzył się w skazańcu żadnej winy. Musiał również przychylić się do opinii jeruszalaimskiego ludu, który zadecydował, by z czterech sprawców: Jeszui, Dismasa, Gestasa i Bar Rabbana uwolnić tego ostatniego. Mając poczucie winy i źle spełnionego obowiązku oraz ze względu na konieczność podporządkowania się władzy arcykapłana Kajfasza i cezara, Piłat wydał wyrok skazujący Ha – Nocri na śmierć. Nie udało mu się „ocalić” obłąkanego filozofa.
Tego dnia procurator Judei Poncjusz Piłat nie czuł się najlepiej. Drażnił go zapach olejku różanego i sama woń tych kwiatów. Niemiłosiernie bolała go głowa, prawdopodobnie była to hemicrania – straszliwa choroba, „przy której boli pół głowy...”. Jego sekretarz podał mu pismo z którego wynikało, że ma rozstrzygnąć o życiu pewnego człowieka z Galilei skazanego za podburzanie ludu i głoszenie fałszywych poglądów. Wprowadzono oskarżonego. Był nim dwudziestosiedmioletni mężczyzna z niezgrabną imitacją korony na głowie, przewiązanej rzemieniem, ze związanymi rękami i pobitą twarzą. Procurator rozpoczął przesłuchanie, zaczynając od zarzutu próby zburzenia jeruszalaimskiej świątyni. Podsądny zaprzeczył i nazwał Piłata „człowiekiem dobrym”, na co ten obruszył się, przywołał Marka Szczurzą Śmierć i przykazał mu pouczyć skazanego, jak należy się do niego zwracać. Mistrz i Małgorzata – streszczenie szczegółowe
Autor: Ewa PetniakMichał Aleksandrowicz nie uwierzył. W planach miał zebranie członków Massolitu, ale nieznajomy dodał, że przepowiednia wypełni się, bo Annuszka kupiła już olej słonecznikowy i nawet go rozlała.
Bezdomny począł wnioskować o niepełnosprawności umysłowej przybysza, ale jego przełożony natychmiast go zganił. Wówczas okazało się, że obcy zna ich personalia. Wtedy Iwan Nikołajewicz odsunął na bok Berlioza i próbował mu tłumaczyć, że mają do czynienia ze szpiegiem. Obydwaj postanowili go wylegitymować, ale „szpieg” wyjął już swoją wizytówkę, paszport i zaproszenie do Moskwy. Na wizytówce wydrukowano zagranicznymi literami słowo „profesor” i nazwisko, z którego mężczyźni dostrzegli tylko pierwszą literę „W”. Cudzoziemiec zaprezentował się jako konsultant, władający wieloma językami, a jego specjalnością miała być czarna magia. Przypomniał swoim towarzyszom o istnieniu Jezusa, i by potwierdzić ów fakt, zaczął snuć pewną opowieść: „W białym płaszczu z podbiciem koloru krwawnika posuwistym krokiem kawalerzysty wczesnym rankiem czternastego dnia wiosennego miesiąca nisan...”
2. Poncjusz Piłat
Przed Piłatem stanął zmaltretowany młody człowiek – Jeszua Ha – Nocri, z pochodzenia Galilejczyk. Na podstawie donosu Judy z Kiriatu, oskarżano go o podżeganie do buntu i sprzeniewierzanie się cesarskiej władzy. Procurator miał go osądzić i wydać wyrok, ale trudno mu było skoncentrować się na sprawie Jeszui, ponieważ cierpiał na nieznośny ból głowy. Ponadto nie chciał wydawać pochopnej decyzji, tym bardziej, że nie dopatrzył się w skazańcu żadnej winy. Musiał również przychylić się do opinii jeruszalaimskiego ludu, który zadecydował, by z czterech sprawców: Jeszui, Dismasa, Gestasa i Bar Rabbana uwolnić tego ostatniego. Mając poczucie winy i źle spełnionego obowiązku oraz ze względu na konieczność podporządkowania się władzy arcykapłana Kajfasza i cezara, Piłat wydał wyrok skazujący Ha – Nocri na śmierć. Nie udało mu się „ocalić” obłąkanego filozofa.
Marek Szczurza Śmierć był potężnym centurionem o zeszpeconej twarzy i z strzaskanym niegdyś przez germańską maczugę nosem. W jego historię wpisywało się „nieprzyjemne” spotkanie z Germanami w Dolinie Dziewic, którzy napadli go zbrojnie i, gdyby nie pomoc wojsk Piłata, zapewne nie przeżyłby tego spotkania. Centurion wyprowadził podejrzanego i biczem zaciął go po ramionach, po czym poinformował, że do procuratora rzymskiego należy zwracać się hegemonie. W ciągu dalszego postępowania aresztant musiał ujawnić swoją tożsamość, opowiedzieć o przestępstwie, którego się dopuścił i wydać tych, którzy mu pomagali.
Nazywał się Jeszua Ha – Nocri, pochodził z miasta Gamala i podobno był Syryjczykiem, nie pamiętał swoich rodziców. Nigdzie nie mieszkał na stałe, przenosił się z miejsca na miejsce. Wędrował od miasta do miasta. Nie miał rodziny. Umiał czytać i pisać. Znał grekę, łacinę i aramejski. Na zarzuty odpowiadał szczerze. Zaprzeczał, jakoby podburzał lud do zburzenia świątyni: „Ja, hegemonie nikogo nie namawiałem do tak nonsensownego uczynku.” Uważał, że zaszło nieporozumienie, poprzekręcano jego słowa i źle je zinterpretowano. W wędrówkach towarzyszył mu niejaki Mateusz Lewita – poborca podatkowy, którego po raz pierwszy spotkał w drodze do Bettagium. Porozmawiali chwilę, początkowo nieprzyjaźnie, lecz potem Lewita cisnął zebrane pieniądze i stwierdził, że będzie towarzyszył Jeszui w dalszej podróży. Wtedy to zaczął spisywać jego słowa.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41
Szybki test:
Kto, przedstawiając się jako Timofiej Kwascow, poinformował milicję, że Nikanor Iwanowicz Bosy przechowuje w swoim domu walutę?a) Behemot
b) Korowiow
c) Woland
d) Azazello
Rozwiązanie
Małgorzata pomknęła do Moskwy kabrioletem za którego kółkiem siedział:
a) kruk
b) wilk
c) gawron
d) ryś
Rozwiązanie
Nikołaj Iwanowicz zmienił się w:
a) wieprza
b) woła
c) psa
d) lisa
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies