Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Mistrz i Małgorzata
Epilog
Po opuszczeniu Moskwy przez świtę Wolanda, w mieście huczało od plotek o „nieczystej sile”. Śledztwo trwało, ale stopniowo dobiegało końca. Nie udało się złapać „gangu” magików. Aresztowano za to całkiem niewinne osoby o podobnych nazwiskach i bestialsko obchodzono się z niektórymi czarnymi kotami. Ostatecznie przyjęto tezę, że Moskwę nawiedziła grupa hipnotyzerów i brzuchomówców. W ten sposób wyjaśniono wszelkie „nieracjonalne” wydarzenia. Zmienili się głównie ci, którzy bezpośrednio mieli styczność z „czarną magią” i magami, ale zmienili się w pozytywnym znaczeniu, np. Warionucha przestał być telefonicznym kłamcą, a stał się uczciwym i skorym do pomocy urzędnikiem. Dziwiło wielu tajemnicze zniknięcie dwóch kobiet oraz anonimowego chorego ze szpitala psychiatrycznego.
Iwan, niegdyś poeta publikujący pod pseudonimem Bezdomny, został pracownikiem naukowym. W noc pełni księżyca nawiedzają go dziwne, straszne sny. Budzi się wówczas i podąża na Patriarsze Prudy i w okolicę Arbatu. W pobliżu gotyckiej willi spostrzega wzdychającego do księżyca osobnika o prosiakowatej twarzy – również ofiarę pełni. Potem wraca posłusznie do domu i kładzie się do łóżka. Sen ponownie go nawiedza, ale nie jest już straszny. Poeta widzi w nim mężczyznę w płaszczu i drugiego, ze zmasakrowaną twarzą, który mu towarzyszy. Przyjaciele rozmawiają. Profesor Iwan Ponyriow domyśla się, że takie jest zakończenie powieści mistrza. Śni o niej. Jest spokojny... do kolejnej księżycowej pełni.
Po sobotnim, wieczornym zniknięciu Wolanda i jego świty, cała stolica huczała od rozmaitych plotek. Podawano sobie niewiarygodne informacje, zwłaszcza te dotyczące niedawnego seansu, podczas którego usiłowano „zdemaskować” czarną magię. „Szept: „Nieczysta siła”, można było usłyszeć w kolejkach przed mleczarniami, w tramwajach, w sklepach, w mieszkaniach, we wspólnych kuchniach, w pociągach podmiejskich i dalekobieżnych, na stacjach i na przystankach, na letniskach i na plażach.”
Nie wszyscy oczywiście dawali wiarę pogłoskom, ale istniały pewne niezbite „dowody”, które przemawiały za tym, że w Moskwie jednak wydarzyło się coś niezwykłego. Przykładem były zgliszcza po Gribojedowie. Podjęto akcję złapania bandy, ale nie przynosiła ona oczekiwanego efektu, a śledztwo trwało długo i było skomplikowane. Straty ciągle szacowano: spalone domy, ludzie doprowadzeni do obłędu, zahipnotyzowani, no i zabici: Michał Aleksandrowicz Berlioz i baron Meigel. „Zwęglone kości tego ostatniego znaleziono po ugaszeniu pożaru wśród zgliszcz mieszkania numer pięćdziesiąt na Sadowej.” Ofiarami padały także czarne koty. Niektórzy łapali je, sądząc, że to „przedstawiciele” szajki Wolanda. Zwierzaki, często zmaltretowane, znajdowały schronienie na milicji, skąd niekiedy odbierali je, zdenerwowani nieobecnością pupili, właściciele. Aresztowano ludzi o zbieżnych nazwiskach np. Wolmana i Wolpera, Korowinów i innych, zupełnie niewinnych obywateli. Zatrzymano pasażera pociągu, który zabawiał współtowarzyszy podróży karcianymi sztuczkami.Ostatecznie ustalono, że członkami zbrodniczego gangu byli świetnie wyszkoleni hipnotyzerzy i brzuchomówcy. „W świetle tych wyjaśnień wszystko stawało się zupełnie zrozumiałe, nawet ten najbardziej niepokojący społeczeństwo fakt, że kota ostrzeliwanego w mieszkaniu numer pięćdziesiąt w czasie nieudanej próby aresztowania nie imały się kule.”Mistrz i Małgorzata – streszczenie szczegółowe
Autor: Ewa PetniakEpilog
Po opuszczeniu Moskwy przez świtę Wolanda, w mieście huczało od plotek o „nieczystej sile”. Śledztwo trwało, ale stopniowo dobiegało końca. Nie udało się złapać „gangu” magików. Aresztowano za to całkiem niewinne osoby o podobnych nazwiskach i bestialsko obchodzono się z niektórymi czarnymi kotami. Ostatecznie przyjęto tezę, że Moskwę nawiedziła grupa hipnotyzerów i brzuchomówców. W ten sposób wyjaśniono wszelkie „nieracjonalne” wydarzenia. Zmienili się głównie ci, którzy bezpośrednio mieli styczność z „czarną magią” i magami, ale zmienili się w pozytywnym znaczeniu, np. Warionucha przestał być telefonicznym kłamcą, a stał się uczciwym i skorym do pomocy urzędnikiem. Dziwiło wielu tajemnicze zniknięcie dwóch kobiet oraz anonimowego chorego ze szpitala psychiatrycznego.
Iwan, niegdyś poeta publikujący pod pseudonimem Bezdomny, został pracownikiem naukowym. W noc pełni księżyca nawiedzają go dziwne, straszne sny. Budzi się wówczas i podąża na Patriarsze Prudy i w okolicę Arbatu. W pobliżu gotyckiej willi spostrzega wzdychającego do księżyca osobnika o prosiakowatej twarzy – również ofiarę pełni. Potem wraca posłusznie do domu i kładzie się do łóżka. Sen ponownie go nawiedza, ale nie jest już straszny. Poeta widzi w nim mężczyznę w płaszczu i drugiego, ze zmasakrowaną twarzą, który mu towarzyszy. Przyjaciele rozmawiają. Profesor Iwan Ponyriow domyśla się, że takie jest zakończenie powieści mistrza. Śni o niej. Jest spokojny... do kolejnej księżycowej pełni.
Po sobotnim, wieczornym zniknięciu Wolanda i jego świty, cała stolica huczała od rozmaitych plotek. Podawano sobie niewiarygodne informacje, zwłaszcza te dotyczące niedawnego seansu, podczas którego usiłowano „zdemaskować” czarną magię. „Szept: „Nieczysta siła”, można było usłyszeć w kolejkach przed mleczarniami, w tramwajach, w sklepach, w mieszkaniach, we wspólnych kuchniach, w pociągach podmiejskich i dalekobieżnych, na stacjach i na przystankach, na letniskach i na plażach.”
Było to więc jakieś złudzenie, pozór, coś co tak naprawdę nie mogło i nie powinno istnieć. Stiopa Lichodiejew nie mógł „teleportować się” do Jałty, zresztą dokumenty z posterunku tamtejszej milicji gdzieś zaginęły. Najpewniej szajka hipnotyzerów przyczyniła się do śmierci Berlioza, obłędu Iwana Bezdomnego oraz zniknięcia z Moskwy dwóch urodziwych kobiet: Nataszy i Małgorzaty. Personaliów tego, który mianował się mistrzem nie dało się ustalić, a chory w tajemniczych okolicznościach zniknął z oddziału.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41
Szybki test:
Małgorzata po przybyciu do Wolanda zachwyciła się:a) widokiem z okna
b) globusem
c) atlasem
d) mapą
Rozwiązanie
Berlioza oczekiwano:
a) na Arbacie
b) nad rzeką Moskwą
c) w Domu Literata
d) w restauracji Gribojedowa
Rozwiązanie
Podczas lotu w zaświaty Behemot przyjął postać:
a) młodzieńca – błazna
b) rycerza o mrocznej twarzy
c) anioła zniszczenia
d) demona
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies