Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Mistrz i Małgorzata
Ponieważ zbliżało się święto Paschy pozostawała nierozstrzygnięta sprawa uwolnienia jednego z nich. Zatrzymano trzech złoczyńców: Dismasa, Gestasa i Bar Rabbana, a oprócz nich właśnie Jeszuę Ha – Nocri. W oddali prokuratorskiego pałacu wznosiły się okrzyki tłumu, który niecierpliwie oczekiwał decyzji Piłata. Ten konsultował się z arcykapłanem Kajfaszem. Kajfasz twierdził, że Sanhedryn prosi, by ułaskawić Bar Rabbana. Piłat był zdziwiony. Według niego Bar Rabban nie zasługiwał na uwolnienie. Jego czyny były zbyt obciążające – nawoływał do powstania i zabił jednego z żołnierzy. Był niebezpieczny. Sanhedryn – inaczej Wysoka Rada lub Wielki Sanhedryn, w starożytnej Judei najwyższa władza żydowska - instytucja sądownicza i religijna, znana od ok. 200 roku p.n.e. (czasy niewoli babilońskiej). Skupiała starszych ludu, czyli arystokratów świeckich, kapłanów i uczonych, działała pod przewodnictwem arcykapłana. Istniejące wówczas władze rzymskie starały się ograniczać uprawnienia i działalność Sanhedrynu. Wysoka Rada skazała Jezusa na śmierć, również ona wydawała wyroki na Apostołów (św. Szczepan, św. Paweł).
Procurator poprosił o ponowne rozpatrzenie sprawy, lecz arcykapłan oświadczył, że została ona dokładnie przeanalizowana i Bar Rabban ma zostać uwolniony. Poncjusz Piłat poczuł, jak robi mu się duszno, otaczające go przedmioty traciły barwę i kontury. Zaczął gniewnie polemizować z Kajfaszem. Ostrzegł go, że powiadomi samego Cezara Imperatora o tym, że w Jeruszalaim broni się przed śmiercią zatwardziałych buntowników, ale arcykapłan odparł, iż on staje w obronie swojej religii, a w tym przypadku nawet Piłat – zwany Jeźdźcem Złotej Włóczni, nie może podważać takiego argumentu, bo z czasem niepozorny bunt mógłby przybrać większe rozmiary i przeobrazić się w wojnę.
Po tej rozmowie Piłat musiał dostosować się do decyzji członków Sanhedrynu. Wyszedł do rozgorączkowanego tłumu i ogłosił, że jeden ze skazańców zostanie uwolniony ze względu na zbliżające się święto Paschy. Zapytał o imię tego, który winien być ułaskawiony. Tłum zaczął skandować imię Bar Rabbana. Po chwili odszedł. Ludzie wdrapywali się sobie na ramiona, by zobaczyć „cudem” ocalonego. Obok eskorta prowadziła trzech pozostałych skazańców. Wojsko szykowało się do drogi na Nagą Górę. Obok Piłata przemknął ostatni żołnierz. Było około dziesiątej rano. „Piłat więc kazał zwołać arcykapłanów i członków Wysokiej Rady oraz lud i rzekł do nich: < Przywiedliście mi tego człowieka pod zarzutem, że podburza lud. Otóż ja przesłuchałem Go wobec was i nie znalazłem w Nim żadnej winy w sprawach, o które Go oskarżacie. Ani Herod – bo odesłał Go do nas; a oto nie popełnił On nic niegodnego śmierci. Każę Go więc wychłostać i uwolnię.>
A był obowiązany uwalniać im jednego na święta. Zawołali więc wszyscy razem: < Strać Tego, a uwolnij nam Barabasza!> Był on wtrącony do więzienia za jakiś rozruch powstały w mieście i za zabójstwo. Piłat, chcąc uwolnić Jezusa, ponownie przemówił do nich. Lecz oni wołali: Zapytał ich po raz trzeci: Lecz oni nalegali z wielkim wrzaskiem, domagając się, aby go ukrzyżowano; i wzmagały się ich krzyki. Piłat więc zawyrokował, żeby ich żądanie zostało spełnione. Uwolnił im tego, którego się domagali, a który za rozruch i zabójstwo był wtrącony do więzienia; Jezusa zaś zdał na ich wolę.” (fragment Pisma Świętego – Ewangelia według świętego Łukasza)
3. Dowód siódmyMistrz i Małgorzata – streszczenie szczegółowe
Autor: Ewa PetniakPonieważ zbliżało się święto Paschy pozostawała nierozstrzygnięta sprawa uwolnienia jednego z nich. Zatrzymano trzech złoczyńców: Dismasa, Gestasa i Bar Rabbana, a oprócz nich właśnie Jeszuę Ha – Nocri. W oddali prokuratorskiego pałacu wznosiły się okrzyki tłumu, który niecierpliwie oczekiwał decyzji Piłata. Ten konsultował się z arcykapłanem Kajfaszem. Kajfasz twierdził, że Sanhedryn prosi, by ułaskawić Bar Rabbana. Piłat był zdziwiony. Według niego Bar Rabban nie zasługiwał na uwolnienie. Jego czyny były zbyt obciążające – nawoływał do powstania i zabił jednego z żołnierzy. Był niebezpieczny. Sanhedryn – inaczej Wysoka Rada lub Wielki Sanhedryn, w starożytnej Judei najwyższa władza żydowska - instytucja sądownicza i religijna, znana od ok. 200 roku p.n.e. (czasy niewoli babilońskiej). Skupiała starszych ludu, czyli arystokratów świeckich, kapłanów i uczonych, działała pod przewodnictwem arcykapłana. Istniejące wówczas władze rzymskie starały się ograniczać uprawnienia i działalność Sanhedrynu. Wysoka Rada skazała Jezusa na śmierć, również ona wydawała wyroki na Apostołów (św. Szczepan, św. Paweł).
Procurator poprosił o ponowne rozpatrzenie sprawy, lecz arcykapłan oświadczył, że została ona dokładnie przeanalizowana i Bar Rabban ma zostać uwolniony. Poncjusz Piłat poczuł, jak robi mu się duszno, otaczające go przedmioty traciły barwę i kontury. Zaczął gniewnie polemizować z Kajfaszem. Ostrzegł go, że powiadomi samego Cezara Imperatora o tym, że w Jeruszalaim broni się przed śmiercią zatwardziałych buntowników, ale arcykapłan odparł, iż on staje w obronie swojej religii, a w tym przypadku nawet Piłat – zwany Jeźdźcem Złotej Włóczni, nie może podważać takiego argumentu, bo z czasem niepozorny bunt mógłby przybrać większe rozmiary i przeobrazić się w wojnę.
Po tej rozmowie Piłat musiał dostosować się do decyzji członków Sanhedrynu. Wyszedł do rozgorączkowanego tłumu i ogłosił, że jeden ze skazańców zostanie uwolniony ze względu na zbliżające się święto Paschy. Zapytał o imię tego, który winien być ułaskawiony. Tłum zaczął skandować imię Bar Rabbana. Po chwili odszedł. Ludzie wdrapywali się sobie na ramiona, by zobaczyć „cudem” ocalonego. Obok eskorta prowadziła trzech pozostałych skazańców. Wojsko szykowało się do drogi na Nagą Górę. Obok Piłata przemknął ostatni żołnierz. Było około dziesiątej rano. „Piłat więc kazał zwołać arcykapłanów i członków Wysokiej Rady oraz lud i rzekł do nich: < Przywiedliście mi tego człowieka pod zarzutem, że podburza lud. Otóż ja przesłuchałem Go wobec was i nie znalazłem w Nim żadnej winy w sprawach, o które Go oskarżacie. Ani Herod – bo odesłał Go do nas; a oto nie popełnił On nic niegodnego śmierci. Każę Go więc wychłostać i uwolnię.>
A był obowiązany uwalniać im jednego na święta. Zawołali więc wszyscy razem: < Strać Tego, a uwolnij nam Barabasza!> Był on wtrącony do więzienia za jakiś rozruch powstały w mieście i za zabójstwo. Piłat, chcąc uwolnić Jezusa, ponownie przemówił do nich. Lecz oni wołali:
Obcokrajowiec przyznał się, że osobiście uczestniczył w procesie Jezusa, na co obydwaj rozmówcy zareagowali z powątpiewaniem. Uznali, że przybysz jest szalony i postanowili powiadomić odpowiednie organa władzy. Kiedy Berlioz biegł, by to uczynić, niespodziewanie nadjechał tramwaj prowadzony przez motorniczego – kobietę. Przewodniczący Massolitu nieopatrznie pośliznął się i wpadł pod koła. Jadąca maszyna obcięła mu głowę. Spełniła się przepowiednia dziwacznego profesora.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41
Szybki test:
Nikołaj Iwanowicz zmienił się w:a) psa
b) lisa
c) woła
d) wieprza
Rozwiązanie
Małgorzata przy pierwszym spotkaniu z mistrzem miała kwiaty koloru:
a) czerwonego
b) żółtego
c) białego
d) niebieskiego
Rozwiązanie
Małgorzata z mężem mieszkała w:
a) secesyjnej kamienicy
b) klasycystycznej rezydencji
c) nowoczesnym domu
d) gotyckiej willi
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies