Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Mistrz i Małgorzata

Mistrz i Małgorzata – streszczenie szczegółowe

Autor: Ewa Petniak

„(...) była mniej więcej dziesiąta rano...” – dokończył opowiadanie nieznajomy profesor.
Na Patriarszych Prudach powoli zapadał wieczór. Bezdomny miał wrażenie, że wszystko, co usłyszał, przyśniło mu się. Do podobnych wniosków doszedł również Berlioz. Zarzucił profesorowi, że jego opowieść jest niezgodna z Ewangelią. Nie zraziło to przybysza, wręcz przeciwnie. Skrycie przyznał się przyjaciołom, że osobiście uczestniczył w procesie Chrystusa. Mężczyźni popatrzyli na niego uważnie i zaczęli brać go za obłąkanego, a domniemany wariat tymczasem kpił z nich. Oświadczył, że ma zamiar mieszkać w domu Michała Aleksandrowicza, ale ten zaprzeczył i polecił mu apartamenty w hotelu „Metropol”. Pytanie o istnienie diabła również skwitował śmiechem: „To naprawdę zaczyna być ciekawe (...) – co to się u was dzieje? Cokolwiek byś tknął, tego nie ma.”

Berlioz postanowił działać. Planował powiadomić biuro turystyki zagranicznej, że na Patriarszych Prudach przesiaduje obywatel lekko upośledzony umysłowo. Zwariowany profesor błagał go, by jednak uwierzył w diabła, bo wkrótce przekona się o jego obecności i będzie to tak zwany siódmy dowód – nie do obalenia. Zakrzyknął za biegnącym, że na wszelki wypadek może już zawiadomić jego wujka w Kijowie o wszystkim, co się zdarzy. Zdziwiło to nieco redaktora, lecz biegł już w kierunku ulicy Bronnej, gdzie natknął się na osobnika zupełnie podobnego do tego, który przed chwilą snuł swoją niedorzeczną opowieść. Nieznajomy o małych i lekko zapijaczonych oczkach, wyglądający na żebraka, wskazywał już Berliozowi drogę. Pisarz nagle pośliznął się i wpadł na tory. Niespodziewanie nadjechał tramwaj prowadzony przez motorniczego – kobietę, ale nie zdążył już wyhamować. Dało się słyszeć pisk hamulców, brzęk tłuczonego szkła i rozpaczliwe krzyki przechodniów. Odcięta głowa Berlioza stoczyła się po bruku.

4. Pogoń
Iwana minęły dwie kobiety. Jedna z nich wspomniała imię tajemniczej Annuszki, która rozlała olej – co przyczyniło się do wypadku i śmierci Berlioza. Poeta skojarzył ten fakt z tajemniczym konsultantem i postanowił go schwytać. Tymczasem do profesora dołączyli już jego znajomi: jegomość z pękniętym szkłem w okularach i wielki czarny kocur. Poeta rozpoczął pościg za obcymi, ale jego wysiłki szły na marne. Anonimowi osobnicy uciekali w rozsypce. Iwan wbiegł do cudzego mieszkania, zabrał z niego święty obrazek i świecę, a następnie pośpiesznie udał się nad rzekę Moskwę, sądząc, że tu ujmie cudzoziemca. Porzucił odzież na brzegu i wskoczył do wody, a gdy z niej wyszedł, ubrań już nie było.
Ślady po wypadku uprzątnięto, ucichły histeryczne krzyki kobiet. Przerażony poeta bezsilnie opadł na ławkę. Nie mógł zrozumieć, że jeszcze przed chwilą rozmawiał z Berliozem, a potem zobaczył jego odciętą głowę. Przebiegły obok niego dwie kobiety, a jedna wspomniała imię tajemniczej Annuszki, mówiąc, że to wszystko przez nią, bo zakupiła w spożywczym olej słonecznikowy i przypadkiem go rozlała. Na tym oleju najpewniej poślizgnął się pisarz.

Bezdomny skojarzył imię nieznajomej z profesorem – obcokrajowcem. Powiązał fakty i zaczął podejrzewać tajemniczego konsultanta. Oskarżył go o szpiegostwo i morderstwo, ale w obronie profesora stanął niespodziewanie dziwaczny jegomość z pękniętym szkłem w okularach, którego Berlioz minął tuż przed niespodziewaną śmiercią. Iwan począł wzywać pomocy w ujęciu sprawcy, ale brano go za pijanego. Tymczasem do dwóch nieznajomych dołączył jeszcze ogromny czarny kocur Cała trójka ruszyła ulicą Patriarszą. Poeta samotnie zdecydował się na pościg, ale odległość między nim a „uciekinierami” nie zmniejszała się. Jeden wsiadł do autobusu i odjechał. Kocur usiłował wsiąść do tramwaju i zapłacić za bilet, ale wyproszono go z tego środka lokomocji, więc uczepił się tylnego zderzaka i również umknął, a profesor zwyczajnie znikł. Iwanowi wydało się, że musiał ukryć się w jednym z okolicznych domów pod numerem trzynastym. Wbiegł po schodach i zadzwonił. Otworzyła mu mała dziewczyna, która za chwilę gdzieś poszła. Poeta wszedł do łazienki i zastał w niej nagą obywatelkę podczas kąpieli, ale ta brała go za kogoś innego, nazywając imieniem Kiriuszka. Następnie w kuchni zauważył świecę i święty obrazek. Przywłaszczył sobie te przedmioty i udał się nad rzekę Moskwę, przeczuwając tam obecność cudzoziemca. Rozebrał się w pośpiechu, ubranie powierzył przygodnemu brodaczowi, a sam wskoczył do wody. Kiedy z niej wyszedł, odzieży już nie było, a przy brzegu znajdowały się tyko białe pasiaste kalesony, podarta koszula i zagrabione przezeń przedmioty. Złorzecząc, przyoblókł to, co zostało i zamierzał udać się do Gribojedowa, gdzie według planów miało odbyć się spotkanie literatów. Wahał się iść w takim stroju przez miasto, lecz nie miał wyboru. Przechodnie oglądali się za nim. Moskwa żyła wieczornym życiem.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12    13    14    15    16    17    18    19    20    21    22    23    24    25    26    27    28    29    30    31    32    33    34    35    36    37    38    39    40    41  

Szybki test:

Annuszka przyczyniła się do śmierci Berlioza wylewając:
a) wódkę
b) mleko
c) kawę
d) olej
Rozwiązanie

Iwan w pogoni za tajemniczym konsultantem i jego towarzyszami wbiegł do cudzego mieszkania, zabrał z niego:
a) święty obrazek i świecę
b) kapelusz i laskę
c) ubrania
d) pewną sumę pieniędzy
Rozwiązanie

Obcokrajowiec Woland - przyznał się, że osobiście uczestniczył:
a) w procesie Jezusa
b) w budowie Wieży Babel
c) w Ostatniej Wieczerzy
d) w wygnaniu Adama i Ewy z raju
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
Mistrz i Małgorzata – streszczenie szczegółowe
Mistrz i Małgorzata – streszczenie w pigułce
Czas i miejsce akcji „Mistrza i Małgorzaty”
Znaczenie tytułu i motta „Mistrza i Małgorzaty”
Główne wątki „Mistrza i Małgorzaty”
Świat przedstawiony w powieści „Mistrz i Małgorzata” – realizm i fantastyka
Problematyka moralno – filozoficzna w „Mistrzu i Małgorzacie”
Obraz Moskwy lat trzydziestych XX wieku – w oparciu o powieść „Mistrz i Małgorzata”
Michaił Bułhakow – życie i twórczość
Problematyka władzy w „Mistrzu i Małgorzacie”
Historia Poncjusza Piłata i Jeszui Ha - Nocri
Historia miłości mistrza i Małgorzaty
Język „Mistrza i Małgorzaty”
„Mistrz i Małgorzata” jako arcydzieło literatury światowej
Polifoniczność narracji w powieści Bułhakowa
Kompozycja i struktura „Mistrza i Małgorzaty”
Motyw miłości w „Mistrzu i Małgorzacie”
„Mistrz i Małgorzata” jako parabola
„Powieść w powieści” na przykładzie „Mistrza i Małgorzaty”
Humor w „Mistrzu i Małgorzacie”
Twórczość Michaiła Bułhakowa
„Mistrz i Małgorzata” jako powieść wielogatunkowa
Nawiązania w „Mistrzu i Małgorzacie”
Wybrane adaptacje „Mistrza i Małgorzaty”
Plan wydarzeń „Mistrza i Małgorzaty”
Najważniejsze cytaty „Mistrza i Małgorzaty”
Bibliografia




Bohaterowie
Małgorzata – charakterystyka postaci
Mistrz – charakterystyka postaci
Jeszua Ha-Nocri charakterystyka postaci
Wizja szatana (Woland) „Mistrza i Małgorzaty”
Piłat z Pontu – charakterystyka postaci
Charakterystyka bohaterów powieści mistrza
Charakterystyka gości z zaświatów - Woland i jego świta
Charakterystyka pozostałych bohaterów „Mistrza i Małgorzaty”



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies