Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Mistrz i Małgorzata
Woland zauważa, że istnienie jedynie dobra - „światłości” byłoby niedorzecznością, bo nie dałoby się go dostrzec, trudno byłoby je odróżnić i nazwać, musi zatem istnieć jego przeciwieństwo, kontrast. Tym kontrastem – tłem jest zło. Koncepcja szatana przywodzi na myśl filozofię manicheizmu, której wyznawcą początkowo był sam św. Augustyn, lecz po „przejściu” na chrześcijaństwo, zwalczał ją jako herezję.
Manicheizm – to system filozoficzno – teologiczny stworzony przez Babilończyka Maniego. Łączy ze sobą kilka wyznań, między innymi buddyzm i chrześcijaństwo. Manicheizm uznawał współistnienie pierwiastków: dobra i zła, opierał się na wniosku, że w świecie i również w człowieku toczy się nieustanna walka pomiędzy tymi siłami. Człowiek ze względu na ów dualizm sił, staje się osobowością niespójną, skłonną zarówno do czynienia dobra, jak i zła, w której równie wiele może zasługiwać na podziw, jak i na pogardę.
W powieści Bułhakowa koncepcję „czystego” dobra reprezentuje Jeszua Ha – Nocri – skazaniec przepełniony wiarą w Boga, ludzi, ufnością w prawdę, całkowicie pogodzony ze swoim losem – także w obliczu śmierci. Postawa Jeszui kontrastuje z wylęknionym, poddanym wielkiemu Cezarowi Piłatem, zbuntowanymi przestępcami: Gestasem, Dismasem i Bar Rabanem, zdradliwym Judą, czy nawet samym miastem Jeruszalaim zagrożonym rozlewem krwi. Podobnie kontrastowa wydaje się być idealna miłość mistrza i Małgorzaty, dla której w zakłamanej, pełnej nienawidzących się wzajemnie obywateli Moskwie, trudno znaleźć spokojne miejsce. Na tych przykładach łatwo przedstawić istnienie sił dobra i zła, miłości i nienawiści, kłamstwa i prawdy, przy czym jedno stanowi tło dla drugiego.
Warta przypomnienia jest sylwetka tajemniczego Abaddony. Postać ta pojawia się podczas wizyty Małgorzaty u Wolanda. Małgorzata zauważa wówczas nietypową własność szatana – plastyczny globus, który służy mu jako źródło informacji. Widać na nim terytoria objęte wojną. „Steruje” nimi zagadkowy Abaddona (Apokalipsa św. Jana tłumaczy tę postać jako anioła zagłady, przepaści – księcia czeluści piekielnych). Według samego Wolanda, Abaddonę cechuje poczucie sprawiedliwości, ponieważ w walkach zwykle opowiada się i waży siły pomiędzy obydwie strony, dlatego wszelkie batalie są tak żarliwe i krwawe: „Abaddona jest wyjątkowo obiektywny i jednakowo współczujący obydwom walczącym stronom. Dzięki temu obie strony osiągają zawsze jednakowe wyniki.” Bułhakow wyobraża go jako wrażliwą, chudą postać w przerażających ciemnych okularach, których nigdy nie zdejmuje. Nikomu również nie ukazuje się przedwcześnie. Wierząc Apokalipsie, pojawi się dopiero z końcem świata jako piąty anioł:
„Mają nad sobą króla – anioła Czeluści;
imię jego po hebrajsku: ABADDON
a w greckim języku ma imię APOLLYON.” (fragment „Pisma świętego”, Apokalipsa św. Jana - 9,11)
Jak widać nawet w „świecie piekieł” istnieje pewna „moralność” i porządek, wśród których sprawiedliwość jest podstawą ich utrzymania, co dodatkowo potwierdza koegzystencję dobra i zła. Zło – „Zło to przeciwieństwo dobra (brak dobra, jak uważał święty Augustyn), coś niepożądanego, co nie powinno istnieć, a niezmiennie towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów ludzkości. Natura i pochodzenia zła to wielka niewiadoma. Próbują to wyjaśnić filozofowie wszystkich epok, ta zagadka pozostaje także wielkim tematem literatury, niekiedy wręcz zafascynowanej złem. W niemieckiej filozofii idealistycznej (Kant, Hegel) zło zostało uznane za niezbędne narzędzie rozwoju świata.” (M. Chrzanowski. „Szkolny słownik motywów literackich”, Warszawa 2003) Problematyka moralno – filozoficzna w „Mistrzu i Małgorzacie”
Autor: Ewa PetniakWoland zauważa, że istnienie jedynie dobra - „światłości” byłoby niedorzecznością, bo nie dałoby się go dostrzec, trudno byłoby je odróżnić i nazwać, musi zatem istnieć jego przeciwieństwo, kontrast. Tym kontrastem – tłem jest zło. Koncepcja szatana przywodzi na myśl filozofię manicheizmu, której wyznawcą początkowo był sam św. Augustyn, lecz po „przejściu” na chrześcijaństwo, zwalczał ją jako herezję.
Manicheizm – to system filozoficzno – teologiczny stworzony przez Babilończyka Maniego. Łączy ze sobą kilka wyznań, między innymi buddyzm i chrześcijaństwo. Manicheizm uznawał współistnienie pierwiastków: dobra i zła, opierał się na wniosku, że w świecie i również w człowieku toczy się nieustanna walka pomiędzy tymi siłami. Człowiek ze względu na ów dualizm sił, staje się osobowością niespójną, skłonną zarówno do czynienia dobra, jak i zła, w której równie wiele może zasługiwać na podziw, jak i na pogardę.
W powieści Bułhakowa koncepcję „czystego” dobra reprezentuje Jeszua Ha – Nocri – skazaniec przepełniony wiarą w Boga, ludzi, ufnością w prawdę, całkowicie pogodzony ze swoim losem – także w obliczu śmierci. Postawa Jeszui kontrastuje z wylęknionym, poddanym wielkiemu Cezarowi Piłatem, zbuntowanymi przestępcami: Gestasem, Dismasem i Bar Rabanem, zdradliwym Judą, czy nawet samym miastem Jeruszalaim zagrożonym rozlewem krwi. Podobnie kontrastowa wydaje się być idealna miłość mistrza i Małgorzaty, dla której w zakłamanej, pełnej nienawidzących się wzajemnie obywateli Moskwie, trudno znaleźć spokojne miejsce. Na tych przykładach łatwo przedstawić istnienie sił dobra i zła, miłości i nienawiści, kłamstwa i prawdy, przy czym jedno stanowi tło dla drugiego.
Warta przypomnienia jest sylwetka tajemniczego Abaddony. Postać ta pojawia się podczas wizyty Małgorzaty u Wolanda. Małgorzata zauważa wówczas nietypową własność szatana – plastyczny globus, który służy mu jako źródło informacji. Widać na nim terytoria objęte wojną. „Steruje” nimi zagadkowy Abaddona (Apokalipsa św. Jana tłumaczy tę postać jako anioła zagłady, przepaści – księcia czeluści piekielnych). Według samego Wolanda, Abaddonę cechuje poczucie sprawiedliwości, ponieważ w walkach zwykle opowiada się i waży siły pomiędzy obydwie strony, dlatego wszelkie batalie są tak żarliwe i krwawe: „Abaddona jest wyjątkowo obiektywny i jednakowo współczujący obydwom walczącym stronom. Dzięki temu obie strony osiągają zawsze jednakowe wyniki.” Bułhakow wyobraża go jako wrażliwą, chudą postać w przerażających ciemnych okularach, których nigdy nie zdejmuje. Nikomu również nie ukazuje się przedwcześnie. Wierząc Apokalipsie, pojawi się dopiero z końcem świata jako piąty anioł:
„Mają nad sobą króla – anioła Czeluści;
imię jego po hebrajsku: ABADDON
a w greckim języku ma imię APOLLYON.” (fragment „Pisma świętego”, Apokalipsa św. Jana - 9,11)
Ukryte prawdy o naturze człowieka „Mistrza i Małgorzaty”
strona: 1 2 3 4 5
Szybki test:
Woland odwoływał się do poglądów:a) św. Tomasza z Akwinu i Kanta
b) św. Mateusza i Nietzschego
c) św. Pawła i Herdera
d) św. Augustyna i Freuda
Rozwiązanie
Abadonna wg. Apokalipsy św. Jana to:
a) anioł zagłady
b) anioł sprawiedliwości
c) anioł miłosierdzia
d) anioł śmierci
Rozwiązanie
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies