Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Mistrz i Małgorzata
W Mistrzu i Małgorzacie ów bohater została znacznie „rozbudowany” – „wzbogacony” wewnętrznie. By „zatuszować” wyrzuty sumienia, obmyślił plan zemsty na Judzie z Kiriatu. Inaczej wyobrażone są też inne wątki biblijne. Jeszua relacjonuje Piłatowi swoje przybycie do Jeruszalaim (hebrajska nazwa Jerozolimy). Piłat pyta wówczas: „(...) powiedz mi, czy to prawda, że przybyłeś do Jeruszalaim przez Suzyjską Bramę, jadąc oklep na ośle, i że towarzyszyły ci tłumy motłochu wiwatującego na twoją cześć, jakbyś był jakim prorokiem?” Ha – Nocri zaś odpowiada: „Nie mam żadnego osła, hegemonie (...) Rzeczywiście wszedłem do Jeruszalaim przez Suzyjską Bramę, ale przyszedłem pieszo, a towarzyszył mi tylko Mateusz Lewita i nikt nie wiwatował ani niczego nie krzyczał, bo nikt mnie wtedy w Jeruszalaim nie znał.” W wersji biblijnej scena wkroczenia Jezusa do Jerozolimy wygląda następująco: „Gdy się przybliżyli do Jerozolimy i przyszli do Beftage na Górze Oliwnej, wtedy Jezus posłał dwóch uczniów i rzekł im: Uczniowie poszli i uczynili, jak im Jezus polecił. Przyprowadzili oślicę i źrebię i położyli na nie swe płaszcze, a On usiadł na nich. A ogromny tłum słał swe płaszcze na drodze, inni obcinali gałązki z drzew i ścielili na drodze. A tłumy, które Go poprzedzały i które szły za nim, wołały głośno: Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie
Hosanna na wysokościach!
Gdy wjechał do Jerozolimy, poruszyło się całe miasto, i pytano: A tłumy odpowiadały: ”
(fragment Pisma świętego, Ewangelia wg św. Mateusza)
W Mistrzu i Małgorzacie miejsce kaźni Jeszui zwie się „Nagą Górą”, Biblia mówi o „Miejscu Czaszki”, ale podobna nazwa pojawia się również w dziele Bułhakowa – jest to zbocze Łysej Czaszki, gdzie Mateusz Lewita ukrywał się, „przechowując” ciało Jeszui do czasu pochówku. Skazaniec Ha – Nocri nie dźwiga krzyża, ale wraz z innymi więźniami jedzie na wózku otoczonym kordonem straży: „Wreszcie nadeszła centuria dowodzona przez Marka Szczurzą Śmierć. Szła rozciągnięta w dwa rzędy po obu stronach drogi, a między tymi dwoma rzędami konwojowanymi przez ludzi z tajnej służby jechali na wózku trzej skazańcy, każdy z nich miał na szyi białą tabliczkę, a na tabliczkach tych w dwóch językach – po aramejsku i po grecku – napisane było: „Zbójca i wichrzyciel.” Za wózkiem skazańców toczyły się inne wozy, wyładowane świeżo ociosanymi belkami zaopatrzonymi w poprzeczki, sznurami, łopatami, wiadrami i siekierkami.” Bułhakow nie wymienia krzyża jako „narzędzia” zbrodni, mówi raczej o drewnianych słupach, na których zawiśli skazańcy, co prawda pewne fragmenty tekstu mogą sugerować, że owe słupy miały kształt krzyża, ale nie jest to jednoznacznie wskazane: „Jeden z oprawców, posłuszny skinieniom człowieka w kapturze, wziął włócznię, a drugi przyniósł pod słup wiadro i gąbkę. Pierwszy z nich wzniósł i postukał nią po wyciągniętych i przywiązanych sznurami do poprzecznej belki rękach Jeszui, najpierw po jednej, potem po drugiej. Ciało, na którym wystąpiły wszystkie żebra, drgnęło.”
Pogrzeb Jeszui, jak wynika z relacji powieściowego bohatera – Afraniusza, miał charakter zbiorowy. Nieboszczyków pochowano we wspólnej mogile, przyodziewając uprzednio w chitiony i każdego „oznaczając” pierścieniem z należną ilością nacięć. „ – Mateusza Lewitę zabrali na wóz wraz z ciałami skazańców i po dwóch godzinach przyjechali do pustynnego wąwozu na północ od Jeruszalaim. Tam drużyna, pracując na zmianę, w ciągu godziny wykopała głęboki dół i pogrzebała w nim wszystkich trzech skazańców. (...) Na palce włożono trupom pierścienie. Jeszui, z jednym nacięciem, Dismasowi – z dwoma, Gestasowi zaś z trzema. Dół zasypano, przywalono kamieniami.” Pismo święte wymienia Józefa z Arymatei, jako tego, który zwrócił się z prośbą do Piłata o wydanie mu zwłok Jezusa. Piłat ową prośbę spełnił i ciało Chrystusa spoczęło w grobie wykutym w skale: „Józef zabrał ciało, owinął je w czyste płótno i złożył w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień i odszedł.” (fragment Pisma świętego – Ewangelia według św. Mateusza)Nawiązania w „Mistrzu i Małgorzacie”
Autor: Ewa PetniakW Mistrzu i Małgorzacie ów bohater została znacznie „rozbudowany” – „wzbogacony” wewnętrznie. By „zatuszować” wyrzuty sumienia, obmyślił plan zemsty na Judzie z Kiriatu. Inaczej wyobrażone są też inne wątki biblijne. Jeszua relacjonuje Piłatowi swoje przybycie do Jeruszalaim (hebrajska nazwa Jerozolimy). Piłat pyta wówczas: „(...) powiedz mi, czy to prawda, że przybyłeś do Jeruszalaim przez Suzyjską Bramę, jadąc oklep na ośle, i że towarzyszyły ci tłumy motłochu wiwatującego na twoją cześć, jakbyś był jakim prorokiem?” Ha – Nocri zaś odpowiada: „Nie mam żadnego osła, hegemonie (...) Rzeczywiście wszedłem do Jeruszalaim przez Suzyjską Bramę, ale przyszedłem pieszo, a towarzyszył mi tylko Mateusz Lewita i nikt nie wiwatował ani niczego nie krzyczał, bo nikt mnie wtedy w Jeruszalaim nie znał.” W wersji biblijnej scena wkroczenia Jezusa do Jerozolimy wygląda następująco: „Gdy się przybliżyli do Jerozolimy i przyszli do Beftage na Górze Oliwnej, wtedy Jezus posłał dwóch uczniów i rzekł im:
Hosanna na wysokościach!
Gdy wjechał do Jerozolimy, poruszyło się całe miasto, i pytano:
(fragment Pisma świętego, Ewangelia wg św. Mateusza)
W Mistrzu i Małgorzacie miejsce kaźni Jeszui zwie się „Nagą Górą”, Biblia mówi o „Miejscu Czaszki”, ale podobna nazwa pojawia się również w dziele Bułhakowa – jest to zbocze Łysej Czaszki, gdzie Mateusz Lewita ukrywał się, „przechowując” ciało Jeszui do czasu pochówku. Skazaniec Ha – Nocri nie dźwiga krzyża, ale wraz z innymi więźniami jedzie na wózku otoczonym kordonem straży: „Wreszcie nadeszła centuria dowodzona przez Marka Szczurzą Śmierć. Szła rozciągnięta w dwa rzędy po obu stronach drogi, a między tymi dwoma rzędami konwojowanymi przez ludzi z tajnej służby jechali na wózku trzej skazańcy, każdy z nich miał na szyi białą tabliczkę, a na tabliczkach tych w dwóch językach – po aramejsku i po grecku – napisane było: „Zbójca i wichrzyciel.” Za wózkiem skazańców toczyły się inne wozy, wyładowane świeżo ociosanymi belkami zaopatrzonymi w poprzeczki, sznurami, łopatami, wiadrami i siekierkami.” Bułhakow nie wymienia krzyża jako „narzędzia” zbrodni, mówi raczej o drewnianych słupach, na których zawiśli skazańcy, co prawda pewne fragmenty tekstu mogą sugerować, że owe słupy miały kształt krzyża, ale nie jest to jednoznacznie wskazane: „Jeden z oprawców, posłuszny skinieniom człowieka w kapturze, wziął włócznię, a drugi przyniósł pod słup wiadro i gąbkę. Pierwszy z nich wzniósł i postukał nią po wyciągniętych i przywiązanych sznurami do poprzecznej belki rękach Jeszui, najpierw po jednej, potem po drugiej. Ciało, na którym wystąpiły wszystkie żebra, drgnęło.”
strona: 1 2 3 4
Szybki test:
Biblijny Mateusz Lewi jest:a) lekarzem
b) bogaczem
c) rybakiem
d) celnikiem
Rozwiązanie
Woland nosi przy sobie laskę z czarną rączką w kształcie głowy:
a) pudla
b) węża
c) żaby
d) małpy
Rozwiązanie
Motto „Mistrza i Małgorzaty” zostało zaczerpnięte z:
a) Byrona
b) Nietschego
c) Dostojewskiego
d) Goethego
Rozwiązanie
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies