Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Mistrz i Małgorzata
Sytuuje go to poniekąd w roli boskiego poddanego – lennika, przypominając, że to jednak dobroć, szlachetność i miłość „zawiadują” tym światem.
Szatan z powieści Bułhakowa nie przeraża, sprawia nawet wrażenie „przyjaciela” człowieka. Człowiek zaś w niektórych cechach i zachowaniach może przypominać diabelską naturę. Podobnie jak w powieściowym Wolandzie toczy się w nim nieustanna walka, rywalizują siły dobra i zła, szala czasem przechyla się na tę gorszą stronę, bywa, że z pomocą przychodzi później sumienie, ale nie wiadomo, jak zakończy się ów pojedynek, bo będzie on trwał do końca ludzkiego istnienia.
Profesor Leszek Kołakowski twierdzi, że możemy mówić o trzech obliczach diabła: straszliwym, groteskowym i tragicznym:
„Straszliwe oblicze diabła jest najbliższe oficjalnej nauce katolickiej i protestanckiej. Wyłania się z malarstwa i rzeźby religijnej., z kazań traktatów demonologicznych. Jest to bezlitosny i okrutny mistrz ognia i lodu, którego radują niewysłowione cierpienia skazanych. Jego rogów, szponów i kłów nie mogą ukryć najbardziej oszukańcze obrazy, jakie przed nami roztacza. Jest panem męczarni ostatecznej, męczarni i grozy.
Groteskowe oblicze diabła jest bodaj równie stare jak oblicze straszliwe. Znajdujemy je w najstarszym folklorze ludowym całego świata, włączając Chiny, w licznych popularnych legendach, opowieściach i żartach; (...) Diabeł groteskowy ukazuje się pospolicie w bożonarodzeniowych widowiskach. Jest to demon głupi i niezdarny, przechytrzany przez sprytnego chłopa, ale czasem sam pozbawiony poczucia humoru. Obecność jego i nieskuteczne często szalbierstwo wzmacniają nasze dobre samopoczucie, łagodzą lub ograniczają okropne strony bezlitosnego sadysty z państwa ciemności. (...)
Diabeł tragiczny jest w większym stopniu figurą literacką. Milton, jako autor „Raju utraconego”, był może głównie odpowiedzialny za ten obraz diabła. Cechami diabła tragicznego są godność i lodowata mądrość. Jest dumnym straceńcem; zna swój los, ale nawet gdyby mógł się ocalić, ukorzywszy się przed Panem i wyznając winę, woli cierpieć. Nieposłuszeństwo jego budzi respekt. „Non serviam” (Nie będę służył) jest jego dewizą. Piekło jest trwałą „terra irredenta” (ziemią niepodległą, niewyzwoloną) Boga, nie zaś żałosnym śmietniskiem dla ludzkich odpadków.”
(L. Kołakowski, Czy diabeł może być zbawiony i 27 innych kazań, Kraków 2006)
strona: 1 2 3
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Wizja szatana (Woland) „Mistrza i Małgorzaty”
Autor: Ewa PetniakSytuuje go to poniekąd w roli boskiego poddanego – lennika, przypominając, że to jednak dobroć, szlachetność i miłość „zawiadują” tym światem.
Szatan z powieści Bułhakowa nie przeraża, sprawia nawet wrażenie „przyjaciela” człowieka. Człowiek zaś w niektórych cechach i zachowaniach może przypominać diabelską naturę. Podobnie jak w powieściowym Wolandzie toczy się w nim nieustanna walka, rywalizują siły dobra i zła, szala czasem przechyla się na tę gorszą stronę, bywa, że z pomocą przychodzi później sumienie, ale nie wiadomo, jak zakończy się ów pojedynek, bo będzie on trwał do końca ludzkiego istnienia.
Profesor Leszek Kołakowski twierdzi, że możemy mówić o trzech obliczach diabła: straszliwym, groteskowym i tragicznym:
„Straszliwe oblicze diabła jest najbliższe oficjalnej nauce katolickiej i protestanckiej. Wyłania się z malarstwa i rzeźby religijnej., z kazań traktatów demonologicznych. Jest to bezlitosny i okrutny mistrz ognia i lodu, którego radują niewysłowione cierpienia skazanych. Jego rogów, szponów i kłów nie mogą ukryć najbardziej oszukańcze obrazy, jakie przed nami roztacza. Jest panem męczarni ostatecznej, męczarni i grozy.
Groteskowe oblicze diabła jest bodaj równie stare jak oblicze straszliwe. Znajdujemy je w najstarszym folklorze ludowym całego świata, włączając Chiny, w licznych popularnych legendach, opowieściach i żartach; (...) Diabeł groteskowy ukazuje się pospolicie w bożonarodzeniowych widowiskach. Jest to demon głupi i niezdarny, przechytrzany przez sprytnego chłopa, ale czasem sam pozbawiony poczucia humoru. Obecność jego i nieskuteczne często szalbierstwo wzmacniają nasze dobre samopoczucie, łagodzą lub ograniczają okropne strony bezlitosnego sadysty z państwa ciemności. (...)
Diabeł tragiczny jest w większym stopniu figurą literacką. Milton, jako autor „Raju utraconego”, był może głównie odpowiedzialny za ten obraz diabła. Cechami diabła tragicznego są godność i lodowata mądrość. Jest dumnym straceńcem; zna swój los, ale nawet gdyby mógł się ocalić, ukorzywszy się przed Panem i wyznając winę, woli cierpieć. Nieposłuszeństwo jego budzi respekt. „Non serviam” (Nie będę służył) jest jego dewizą. Piekło jest trwałą „terra irredenta” (ziemią niepodległą, niewyzwoloną) Boga, nie zaś żałosnym śmietniskiem dla ludzkich odpadków.”
(L. Kołakowski, Czy diabeł może być zbawiony i 27 innych kazań, Kraków 2006)
strona: 1 2 3
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies