Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Antygona
Pierwsze skojarzenie, gdy pada słowo „tragedia”, przywodzi nam na myśl dramatyczną sytuację. Utratę bliskiej osoby, wypadek, a najczęściej kojarzy się nam ze śmiercią.
Jak zatem interpretujemy postać tragiczną? Kogo możemy taką postacią nazwać? Istnieje wiele przykładów w literaturze, które przedstawiają nam wzór takowego bohatera. Są to ci, którzy zmagając się z problemami, pozostawieni zostają w sytuacji bez wyjścia.
Tragizm postaci oceniamy poprzez skrajność sytuacji. Bohater musi wybierać między katastrofą a porażką. Jest postawiony przez los przed wyborem, wobec którego nie może pozostać bierny.
Czy wobec powyższego możemy bohaterkę dramatu Sofoklesa zaliczyć do grona postaci tragicznych? Czy Antygona jest bohaterką tragiczną? Odpowiedź na to pytanie jest prosta i bez wątpliwości powinna być twierdząca. Na podstawie konkretnych argumentów z tekstu dramatu udowodnię słuszność tego twierdzenia.
Tytułowa bohaterka „Antygony” pochodzi z rodu Labdakidów, na który została nałożona klątwa za występek Lajosa. Według mitologii, dziadek Antygony, a ojciec Edypa, będąc na dworze Pelopsa, uwiódł jego syna i wykorzystał, za co stary władca przeklął Lajosa. Antygona nie jest w tym przypadku wyjątkiem, chociaż w przeciwieństwie do swojego ojca, który próbował uciec od przeznaczenia, kobieta jest pogodzona ze swoim losem. Wspomnienie o tym pobrzmiewa w słowach Antygony:
Straszną ja pomnę łożnicę,
W której syn z matką zdrożne śluby wiąże.
Nieszczęśni moi rodzice!
Klątwą brzemienna dziś do was podążę,
Dziewiczość niosąc wam serca.
Sam fakt ciążącej nad córką Edypa klątwy, która prowadzi ją do katastrofy, potwierdza nam tezę, że jest ona bohaterką tragiczną. Wiemy, że Antygona dążyła do szczęścia, a dowodem na to jest uczucie, którym darzyła ze wzajemnością Hajmona. Z treści dramatu dowiadujemy się o tym, że związek jest jawny.
Wkrótce poszerzymy jaśniej od wróżbitów.
O synu! czyż ty przybywasz tu gniewny
Wskutek wyroku na twą narzeczoną,
Czy w każdej doli zachowasz mnie miłość?~ Kreon do Hajmona
Ich wspólne szczęście nie trwało jednak długo, a splot wydarzeń doprowadził dwójkę kochanków do śmierci. Możemy spekulować, że gdyby nie zakaz pochówku brata, Antygona i tak nie mogłaby cieszyć się szczęściem zbyt długo przez ciążące na niej fatum, które prędzej czy później dosięgnęłoby kobietę.Czy Antygona jest bohaterką tragiczną?
Autor: Jakub RudnickiPierwsze skojarzenie, gdy pada słowo „tragedia”, przywodzi nam na myśl dramatyczną sytuację. Utratę bliskiej osoby, wypadek, a najczęściej kojarzy się nam ze śmiercią.
Jak zatem interpretujemy postać tragiczną? Kogo możemy taką postacią nazwać? Istnieje wiele przykładów w literaturze, które przedstawiają nam wzór takowego bohatera. Są to ci, którzy zmagając się z problemami, pozostawieni zostają w sytuacji bez wyjścia.
Tragizm postaci oceniamy poprzez skrajność sytuacji. Bohater musi wybierać między katastrofą a porażką. Jest postawiony przez los przed wyborem, wobec którego nie może pozostać bierny.
Czy wobec powyższego możemy bohaterkę dramatu Sofoklesa zaliczyć do grona postaci tragicznych? Czy Antygona jest bohaterką tragiczną? Odpowiedź na to pytanie jest prosta i bez wątpliwości powinna być twierdząca. Na podstawie konkretnych argumentów z tekstu dramatu udowodnię słuszność tego twierdzenia.
Tytułowa bohaterka „Antygony” pochodzi z rodu Labdakidów, na który została nałożona klątwa za występek Lajosa. Według mitologii, dziadek Antygony, a ojciec Edypa, będąc na dworze Pelopsa, uwiódł jego syna i wykorzystał, za co stary władca przeklął Lajosa. Antygona nie jest w tym przypadku wyjątkiem, chociaż w przeciwieństwie do swojego ojca, który próbował uciec od przeznaczenia, kobieta jest pogodzona ze swoim losem. Wspomnienie o tym pobrzmiewa w słowach Antygony:
Straszną ja pomnę łożnicę,
W której syn z matką zdrożne śluby wiąże.
Nieszczęśni moi rodzice!
Klątwą brzemienna dziś do was podążę,
Dziewiczość niosąc wam serca.
Sam fakt ciążącej nad córką Edypa klątwy, która prowadzi ją do katastrofy, potwierdza nam tezę, że jest ona bohaterką tragiczną. Wiemy, że Antygona dążyła do szczęścia, a dowodem na to jest uczucie, którym darzyła ze wzajemnością Hajmona. Z treści dramatu dowiadujemy się o tym, że związek jest jawny.
Wkrótce poszerzymy jaśniej od wróżbitów.
O synu! czyż ty przybywasz tu gniewny
Wskutek wyroku na twą narzeczoną,
Czy w każdej doli zachowasz mnie miłość?~ Kreon do Hajmona
Czy to z powodu klątwy, czy w wyniku zbiegu niesprzyjających zdarzeń – Antygona została postawiona w sytuacji bez rozwiązania. Chcąc potwierdzić fakt, że jest ona bohaterem tragicznym, przytoczmy treść dramatu „Antygona”. Wydany przez Kreona zakaz pochowania ciała Polinika wstrząsnął kobietą oraz jej siostrą.
Już na wstępie dramatu spotykamy się z wymianą zdań między siostrami. Z tego fragmentu dowiadujemy się, że Antygona pomimo grożącej kary śmierci podjęła decyzję, aby odprawić pochówek bratu. Bohaterka jest w pełni świadoma, że łamie prawo Teb i zakaz króla, jednakże za jej decyzją przemawia nie tylko siostrzana miłość, ale przede wszystkim wierność prawom ustanowionym przez bogów na wszystkich śmiertelnych. Bez krzty wahania przyznaje się przed Kreonem do pochowania Polinika i przyjmuje karę śmierci. Wytyka władcy łamanie praw bożych i stawianie praw ziemskich ponad nimi.
Tyle miał wagi i siły w człowieku,
Aby mógł łamać święte prawa boże,
Które są wieczne i trwają od wieku,
Że ich początku nikt zbadać nie może.
Ja więc nie chciałam ulęknąć się człeka
I za złamanie praw tych kiedyś bogom
Zdawać tam sprawę.
Jej decyzja w odczuciu wszystkich była godna pochwały, ponieważ kobieta postąpiła zgodnie nie tylko z własnymi przekonaniami, ale także z obowiązkiem chowania zmarłych. Decyzja ta jednak doprowadziła Antygonę do śmierci. Choć Kreon zmienił swoją wolę, bohaterka sama odebrała sobie życie przez powieszenie. Decyzja Antygony była słuszna w jej odczuciu. Kobieta musiała zdecydować między własnymi przekonaniami a zasadami, jakie zostały nałożone przez głowę państwa. Wybrana ścieżka przeciwstawienia się władcy ściągnęła na nią oraz bliskie jej osoby śmierć.
Jest to bezsprzecznie tragedia, a konflikt racji i wybór decyzji między mniejszym a większym złem potwierdza tezę, że Antygona zasługuje na miano bohaterki tragicznej.
Moja argumentacja nie byłaby pełna, gdybyśmy nie omówili drugiego możliwego wyboru Antygony i konsekwencji obrania takiej ścieżki. Gdyby Antygona porzuciła swoje przekonania i dostosowała się do zakazu Kreona nie zostałaby skazana na śmierć w grocie. Co za tym idzie – nie popełniłaby samobójstwa, które w konsekwencji doprowadziło również do samobójstwa Hajmona i kolejno Eurydyki.
Warto tutaj wspomnieć tło mitologiczne, aby móc zrozumieć w pełni to postępowanie i rozwiać wątpliwości co do tego, że drugi możliwy wybór miałby również złe zakończenie. Można się pokusić nawet o stwierdzenie, że odmówienie pochówku Polinikowi niosło za sobą o wiele gorsze konsekwencje, które mogłyby dotyczyć całych Teb.
W starożytnej Grecji obrządek pogrzebowy był obowiązkiem narzuconym przez bogów. Zgodnie z zasadami ciało musiało być przysypane chociaż garścią ziemi, jak uczyniła to Antygona, ponieważ wszyscy zrodzeni zostali z ziemi i tylko ona mogła ich zabrać. Brak opłaty dla Charona w postaci obola wsuniętego zmarłemu do ust powodował, że jego dusza lamentowała nad brzegiem Styksu, niepokojąc innych zmarłych i samego Hadesa.
Niedokonanie pochówku było równoznaczne ze znieważeniem bogów, a za ten występek mogli oni zesłać na całe miasto Erynie, które były ucieleśnieniem gniewu zmarłego, całe Teby mogła opanować zaraza, a najgorszą karą było wykluczenie z opactwa boskiego. O możliwych konsekwencjach wspomina również sam Tyrezjasz w dramacie.
Nie masz żadnego ty nad zmarłym prawa,
Ni światła bogi, którym gwałt zadajesz.
Za to czyhają Hadesa i bogów
Mściwe i zgubą grożące Erynie,
By cię w podobnym pogrążyć nieszczęściu (…)
Osoby, które dopuściły się znieważenia bogów, nie mogły uczestniczyć w składaniu ofiar, a nawet miały zakaz zbliżania się do świątyń. w tym kontekście jest nam nieco łatwiej zrozumieć, w jakiej sytuacji znalazła się Antygona. Wybierając zgodność z prawem państwa, narażała nie tylko siebie, ale całą nację na karę boską. Antygona, wiedząc o obciążeniu klątwą, wolała postępować zgodnie z własnymi przekonaniami, podsyconymi miłością do rodzeństwa. Grzebiąc swojego brata, uchroniła siebie i Teby przed gniewem bogów, tym samym zapewniając sobie chwałę po śmierci.
Bohater tragiczny to postać, która stoi przed wyborem dwóch skrajnie negatywny
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies