JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Potop
Rozdział XIV
Tej nocy hetman naradzał się ze szwedzkimi posłami i wojewodą wileńskim Korfem. Oficerów, którzy się do niego nie przyłączyli, nakazał aresztować. W jego duszy gościł niepokój. Obawiał się groźnego przeciwnika Pawła Sapiehy, przy którym z pewnością staną największe siły kraju. Harasimowicz przyniósł mu list od Michała Kazimierza Radziwiłła, w którym krewny donosił, by nie liczył na jego pomoc, ponieważ nie udzieli jej zdrajcy Rzeczpospolitej. Po jakimś czasie doniesiono Januszowi, że Andrzej chciał uciec z Billewiczami, lecz przeszkodzili mu czujni wartownicy. Tymczasem Kmicic nie chciał pozostawać na usługach Janusza, po związaniu uderzał głową w ścianę z rozpaczy nad swym losem.
RadziwiÅ‚Å‚ nakazaÅ‚ przyprowadzenie do swej komnaty Kmicica. Gdy wprowadzono mężczyznÄ™ i książe przypomniaÅ‚ mu przysiÄ™gÄ™ zÅ‚ożonÄ… na krzyż, Andrzej odparÅ‚: „- PotÄ™piony bÄ™dÄ™, gdy tej przysiÄ™gi nie dotrzymam; potÄ™piony bÄ™dÄ™, gdy jej dotrzymam! (…)Wszystko mi jedno! (…)- Przed miesiÄ…cem groziÅ‚y mi sÄ…dy i kary za zabójstwa... dziÅ› wydaje mi siÄ™, żem wonczas byÅ‚ niewinny jak dziecko!”. Janusz nie ustÄ™powaÅ‚ jednak w indoktrynacji dzielnego żoÅ‚nierza. ZaczÄ…Å‚ go przekonywać do swych racji: „- SÅ‚uchaj (…) czas powiedzieć ci wszystko... Rzeczpospolita ginie... i zginąć musi. Nie masz dla niej na ziemi ratunku. Chodzi o to, by naprzód ten kraj, tÄ™ naszÄ… ojczyznÄ™ bliższÄ…, ocalić z rozbicia... a potem... potem wszystko odrodzić z popiołów, jako siÄ™ feniks odradza... Ja to uczyniÄ™... i tÄ™ koronÄ™, której chcÄ™, wÅ‚ożę jako ciężar na gÅ‚owÄ™, by z onej wielkiej mogiÅ‚y żywot nowy wyprowadzić... Nie drżyj! ziemia siÄ™ nie rozpada, wszystko stoi na dawnym miejscu, jeno czasy nowe przychodzÄ…...OddaÅ‚em ten kraj Szwedom, aby ich orężem drugiego nieprzyjaciela pohamować, wyżenąć go z granic, odzyskać, co stracone, i w jego wÅ‚asnej stolicy mieczem traktat wymusić... SÅ‚yszysz ty mnie? Ale w onej skalistej, gÅ‚odnej Szwecji nie masz dość ludzi, dość siÅ‚, dość szabel, aby tÄ™ niezmiernÄ… RzeczpospolitÄ… zagarnąć. MogÄ… zwyciężyć raz i drugi nasze wojsko; utrzymać nas w posÅ‚uszeÅ„stwie nie zdoÅ‚ajÄ…... (…)Jana Kazimierza nie pozbawiÄ… Szwedzi paÅ„stwa ni panowania, ale go w Mazowszu i MaÅ‚opolsce zostawiÄ… Bóg mu nie daÅ‚ potomstwa. Potem przyjdzie elekcja... Kogóż na tron wybiorÄ…, jeÅ›li chcÄ… dalszy sojusz z LitwÄ… utrzymać? Kiedyż to tamta Korona doszÅ‚a do potÄ™gi i zgniotÅ‚a moc krzyżackÄ…? Oto gdy na jej tronie zasiadÅ‚ WÅ‚adysÅ‚aw JagieÅ‚Å‚o. I teraz tak bÄ™dzie... Polacy nie mogÄ… kogo innego na tron powoÅ‚ać, jeno tego, kto tu bÄ™dzie panowaÅ‚. Nie mogÄ… i nie uczyniÄ… tego, bo zginÄ…, bo im miÄ™dzy Niemcami i Turczynem powietrza w piersi nie stanie, gdy i tak rak kozacki pierÅ› tÄ™ toczy! Nie mogÄ… ! Åšlepy, kto tego nie widzi; gÅ‚upi, kto tego nie rozumie! A wówczas obie krainy znowu siÄ™ poÅ‚Ä…czÄ… i zlejÄ… siÄ™ w jednÄ… potÄ™gÄ™ w domu moim!”.
Starania nie poszÅ‚y na marne. Kmicic uwierzyÅ‚ w sÅ‚owa i intencje ksiÄ™cia, w pozornÄ… tylko ugodÄ™ ze SzwecjÄ…. UfaÅ‚, że Janusz RadziwiÅ‚Å‚ wzmocni LitwÄ™, zostanie królem i wówczas – potężny i niepokonany – zacznie wojnÄ™ ze Szwedami. „Potop” - TOM I - streszczenie szczegółowe
Autor: Karolina MarlêgaRozdziaÅ‚ XIV
Tej nocy hetman naradzał się ze szwedzkimi posłami i wojewodą wileńskim Korfem. Oficerów, którzy się do niego nie przyłączyli, nakazał aresztować. W jego duszy gościł niepokój. Obawiał się groźnego przeciwnika Pawła Sapiehy, przy którym z pewnością staną największe siły kraju. Harasimowicz przyniósł mu list od Michała Kazimierza Radziwiłła, w którym krewny donosił, by nie liczył na jego pomoc, ponieważ nie udzieli jej zdrajcy Rzeczpospolitej. Po jakimś czasie doniesiono Januszowi, że Andrzej chciał uciec z Billewiczami, lecz przeszkodzili mu czujni wartownicy. Tymczasem Kmicic nie chciał pozostawać na usługach Janusza, po związaniu uderzał głową w ścianę z rozpaczy nad swym losem.
RadziwiÅ‚Å‚ nakazaÅ‚ przyprowadzenie do swej komnaty Kmicica. Gdy wprowadzono mężczyznÄ™ i książe przypomniaÅ‚ mu przysiÄ™gÄ™ zÅ‚ożonÄ… na krzyż, Andrzej odparÅ‚: „- PotÄ™piony bÄ™dÄ™, gdy tej przysiÄ™gi nie dotrzymam; potÄ™piony bÄ™dÄ™, gdy jej dotrzymam! (…)Wszystko mi jedno! (…)- Przed miesiÄ…cem groziÅ‚y mi sÄ…dy i kary za zabójstwa... dziÅ› wydaje mi siÄ™, żem wonczas byÅ‚ niewinny jak dziecko!”. Janusz nie ustÄ™powaÅ‚ jednak w indoktrynacji dzielnego żoÅ‚nierza. ZaczÄ…Å‚ go przekonywać do swych racji: „- SÅ‚uchaj (…) czas powiedzieć ci wszystko... Rzeczpospolita ginie... i zginąć musi. Nie masz dla niej na ziemi ratunku. Chodzi o to, by naprzód ten kraj, tÄ™ naszÄ… ojczyznÄ™ bliższÄ…, ocalić z rozbicia... a potem... potem wszystko odrodzić z popiołów, jako siÄ™ feniks odradza... Ja to uczyniÄ™... i tÄ™ koronÄ™, której chcÄ™, wÅ‚ożę jako ciężar na gÅ‚owÄ™, by z onej wielkiej mogiÅ‚y żywot nowy wyprowadzić... Nie drżyj! ziemia siÄ™ nie rozpada, wszystko stoi na dawnym miejscu, jeno czasy nowe przychodzÄ…...OddaÅ‚em ten kraj Szwedom, aby ich orężem drugiego nieprzyjaciela pohamować, wyżenąć go z granic, odzyskać, co stracone, i w jego wÅ‚asnej stolicy mieczem traktat wymusić... SÅ‚yszysz ty mnie? Ale w onej skalistej, gÅ‚odnej Szwecji nie masz dość ludzi, dość siÅ‚, dość szabel, aby tÄ™ niezmiernÄ… RzeczpospolitÄ… zagarnąć. MogÄ… zwyciężyć raz i drugi nasze wojsko; utrzymać nas w posÅ‚uszeÅ„stwie nie zdoÅ‚ajÄ…... (…)Jana Kazimierza nie pozbawiÄ… Szwedzi paÅ„stwa ni panowania, ale go w Mazowszu i MaÅ‚opolsce zostawiÄ… Bóg mu nie daÅ‚ potomstwa. Potem przyjdzie elekcja... Kogóż na tron wybiorÄ…, jeÅ›li chcÄ… dalszy sojusz z LitwÄ… utrzymać? Kiedyż to tamta Korona doszÅ‚a do potÄ™gi i zgniotÅ‚a moc krzyżackÄ…? Oto gdy na jej tronie zasiadÅ‚ WÅ‚adysÅ‚aw JagieÅ‚Å‚o. I teraz tak bÄ™dzie... Polacy nie mogÄ… kogo innego na tron powoÅ‚ać, jeno tego, kto tu bÄ™dzie panowaÅ‚. Nie mogÄ… i nie uczyniÄ… tego, bo zginÄ…, bo im miÄ™dzy Niemcami i Turczynem powietrza w piersi nie stanie, gdy i tak rak kozacki pierÅ› tÄ™ toczy! Nie mogÄ… ! Åšlepy, kto tego nie widzi; gÅ‚upi, kto tego nie rozumie! A wówczas obie krainy znowu siÄ™ poÅ‚Ä…czÄ… i zlejÄ… siÄ™ w jednÄ… potÄ™gÄ™ w domu moim!”.
Rozdział XV
Zagłoba, dwaj Skrzetuscy, Wołodyjowski i inni oficerowie po aresztowaniu zostali zamknięci w zamkowych podziemiach. Czuli się oszukani i zdradzeni przez księcia, któremu wierzyli. Ciągle radzili nad możliwościami ucieczki, za wszelką cenę chcieli sprowadzić chorągiew Wołodyjowskiego z Upity na ratunek. Zagłoba poprosił Michała o jego pierścień, który byłby znakiem dla żołnierzy pułkownika w razie, gdyby udało mu się do nich dotrzeć.
Z podwórza zamkowego zaczęły dochodzić do nich krzyki. MichaÅ‚, podsadzony do okienka, zdaÅ‚ relacjÄ™ z sytuacji, którÄ… zaobserwowaÅ‚: na dziedziniec wytoczono armaty przeciw piechocie wÄ™gierskiej chorÄ…gwi Oskierki (również byÅ‚ aresztowany), która czekaÅ‚a w szyku bojowym na oswobodzenie dowódcy. Naprzeciw nich stanęły wojska CharÅ‚ampa, Mieleszki i Niewiaromskiego. MichaÅ‚ miaÅ‚ nadziejÄ™, że ludziom Oskierki z pomocÄ… przyjdzie Kmicic (nie wiedzieli, po której stronie stanÄ…Å‚). Na podwórzu powstaÅ‚ bunt. WystrzaÅ‚y z armat rozpoczęły walkÄ™. W pewnej chwili przybyÅ‚ Andrzej ze swym oddziaÅ‚em i… zaczÄ…Å‚ wybijać i „siekać” ludzi Oskierki. Wówczas zdruzgotany i wstrzÄ…Å›niÄ™ty MichaÅ‚ zeskoczyÅ‚ na ziemiÄ™. Choć podaÅ‚ przyjaznÄ… dÅ‚oÅ„ chorążemu, ten stanÄ…Å‚ przeciw ojczyźnie. Andrzej wygraÅ‚ tÄ™ bitwÄ™, dowodzÄ…c tym samym, iż z caÅ‚ego serca popiera dążenia Janusza RadziwiÅ‚Å‚a.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Szybki test:
Oleńka Andrzeja Kmicica przed pierwszym spotkaniem w Wodoktach widziała przed:a) dziesięciu laty
b) piętnastu laty
c) ośmiu laty
d) sześciu laty
RozwiÄ…zanie
Charłamp to:
a) porucznik piatyhorskiej chorągwi litewskiej i dowódca dragonów Janusza Radziwiłła
b) starosta dzierżawiący od wojewody mazowieckiego Wąsoczę
c) łowczy królewski
d) poważny i cnotliwy pułkownik, biegły i doświadczony żołnierz
RozwiÄ…zanie
Michał, Zagłoba oraz Skrzetuski mieli być wywiezieni do obozu szwedzkiego do:
a) Kolna
b) Szczecina
c) Birż
d) Ujścia
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies