Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Potop
Wstęp
Na Żmudzi żył ród możny Billewiczów: „od Mendoga się wywodzący, wielce skoligacony i w całym Rosieńskiem nad wszystkie inne szanowany”. Choć nie doszedł nigdy do wielkich urzędów: „ale na polu Marsa niepożyte krajowi oddali usługi, za które różnymi czasami hojnie bywali nagradzani”. Rodzina zajmowała Billewicze, w których obecnie przebywał miecznik rosieński Tomasz Billewicz. Prócz tego posiadała wiele innych majętności. Gdy „rozpadli się na kilka domów”, członkowie tej możnej rodziny stracili ze sobą stały kontakt. Wszyscy spotykali się tylko wówczas, gdy w Rosieniach odbywał się popis pospolitego ruszenia żmudzkiego lub pod chorągwiami litewskiego komputu i na sejmikach. Liczyć się z nimi musieli sami nawet wszechpotężni na Litwie i Żmudzi Radziwiłłowie.
Za panowania Jana Kazimierza patriarchą wszystkich Billewiczów był Herakliusz Billewicz, pułkownik lekkiego znaku, podkomorzy upicki. Należały do niego Wodokty, Lubicz i Mitruny, leżące na terenie Laudy. W zaściankach należących do Herakliusza mieszkały między innymi wybitne rody Butrymów, Domaszczewiczów, Gasztowtów, Sołłuhubów.
Herakliusz Billewicz, mąż oddany sprawie narodowej, umarł w 1654 roku na wieść o przegranej rządzącego Litwą Radziwiłła w bitwie pod Szkłowem. Wiadomość tę przywiózł Michał Wołodyjowski, który nie pochodził z okolic Laudy, ale miał czynić zaciągi wojska, ponieważ był szczególnie umiłowany przez tamtejszą szlachtę. Wołodyjowski, który zachorował po powrocie z wojny, pozostawał pod opieką Pakosza Gasztowta w Pucenelach, z których wywodziły się najpiękniejsze panny w okolicy.
Herakliusz Billewicz pozostawił po sobie testament. Zapisał w nim wszystkie swoje majątki, z wyjątkiem Lubicza, swojej wnuczce Aleksandrze Billewiczównie. Z kolei wymieniony teren zapisał Andrzejowi Kmicicowi w dowód wdzięczności za zasługi i przyjaźń jego ojca: „od ojca urodzonego Jędrzeja Kmicica jeszcze z młodych lat, aż do dnia śmierci, przyjaźni i zgoła braterskiego afektu doznawał. Z którym wojny odprawowałem i życie mi po wielekroć ratował, a gdy złość i invidia panów Sicińskich wydrzeć mi fortunę chciały - i do niej mi dopomógł”. Podtrzymał także dawną umowę zawartą z ojcem Andrzeja - zgodnie z nią Andrzej i Aleksandra mieli zostać małżeństwem: „Tamże za wspólną zgodą postanowiliśmy obyczajem dawnym szlacheckim i chrześcijańskim, że dzieci nasze, a mianowicie syn jego Andrzej z wnuczką moją Aleksandrą, łowczanką, stadło uczynić mają, aby z nich potomstwo na chwałę bożą i pożytek Rzeczypospolitej wyrosło”. Panna mogła odmówić wyjścia za Kmicica, gdyby ten zhańbił się szpetnymi uczynkami lub gdyby chciała iść do klasztoru. Herakliusz powierzył szlachcie laudańskiej opiekę nad wnuczką.
Szlachta laudańska ruszyła do Grodna, gdzie król Jan Kazimierz wyznaczył generalną zbiórkę przed wojną: „Ruszyli w milczeniu pierwsi Butrymowie, za nimi inni, a Gasztowtowie na ostatku, jak zawsze czynili, bo im od pacunelek żal było odjeżdżać. Szlachta z innych stron kraju w małej tylko stawiła się liczbie i kraj pozostał bez obrony, ale Lauda pobożna stanęła w całości”. Pan Wołodyjowski pozostał na miejscu między pacunelkami, ponieważ nie mógł jeszcze władać ręką. Opustoszały okolice, w Poniewieżu i Upicie zapanowała cisza. Panna Aleksandra również zamknęła się w Wodoktach, nie widując nikogo poza służbą i opiekunami.
Tom I
Rozdział I
Był styczeń 1655 roku. Żmudź pokryta była śniegiem, na dworze panował siarczysty mróz. Panna Aleksandra, dziewczyna dwudziestoletnia, urodziwa, o płowych włosach, niebieskich oczach, siedząc w dużej izbie odmawiała po cichu różaniec. Towarzyszyły jej dziewki dworskie, które zajmowały się przędzeniem kądzieli oraz ciotuchna Kulwiecówna. Oleńka myślała o testamencie, pozostawionym niedawno przez zmarłego dziadka. Wolą nieboszczyka było, by panna Aleksandra została żoną człowieka, którego pamiętała z dzieciństwa. Widziała go dziesięć lat temu, gdy ze swym ojcem gościł u nich w Wodoktach.„Potop” - TOM I - streszczenie szczegółowe
Wstęp
Na Żmudzi żył ród możny Billewiczów: „od Mendoga się wywodzący, wielce skoligacony i w całym Rosieńskiem nad wszystkie inne szanowany”. Choć nie doszedł nigdy do wielkich urzędów: „ale na polu Marsa niepożyte krajowi oddali usługi, za które różnymi czasami hojnie bywali nagradzani”. Rodzina zajmowała Billewicze, w których obecnie przebywał miecznik rosieński Tomasz Billewicz. Prócz tego posiadała wiele innych majętności. Gdy „rozpadli się na kilka domów”, członkowie tej możnej rodziny stracili ze sobą stały kontakt. Wszyscy spotykali się tylko wówczas, gdy w Rosieniach odbywał się popis pospolitego ruszenia żmudzkiego lub pod chorągwiami litewskiego komputu i na sejmikach. Liczyć się z nimi musieli sami nawet wszechpotężni na Litwie i Żmudzi Radziwiłłowie.
Za panowania Jana Kazimierza patriarchą wszystkich Billewiczów był Herakliusz Billewicz, pułkownik lekkiego znaku, podkomorzy upicki. Należały do niego Wodokty, Lubicz i Mitruny, leżące na terenie Laudy. W zaściankach należących do Herakliusza mieszkały między innymi wybitne rody Butrymów, Domaszczewiczów, Gasztowtów, Sołłuhubów.
Herakliusz Billewicz, mąż oddany sprawie narodowej, umarł w 1654 roku na wieść o przegranej rządzącego Litwą Radziwiłła w bitwie pod Szkłowem. Wiadomość tę przywiózł Michał Wołodyjowski, który nie pochodził z okolic Laudy, ale miał czynić zaciągi wojska, ponieważ był szczególnie umiłowany przez tamtejszą szlachtę. Wołodyjowski, który zachorował po powrocie z wojny, pozostawał pod opieką Pakosza Gasztowta w Pucenelach, z których wywodziły się najpiękniejsze panny w okolicy.
Herakliusz Billewicz pozostawił po sobie testament. Zapisał w nim wszystkie swoje majątki, z wyjątkiem Lubicza, swojej wnuczce Aleksandrze Billewiczównie. Z kolei wymieniony teren zapisał Andrzejowi Kmicicowi w dowód wdzięczności za zasługi i przyjaźń jego ojca: „od ojca urodzonego Jędrzeja Kmicica jeszcze z młodych lat, aż do dnia śmierci, przyjaźni i zgoła braterskiego afektu doznawał. Z którym wojny odprawowałem i życie mi po wielekroć ratował, a gdy złość i invidia panów Sicińskich wydrzeć mi fortunę chciały - i do niej mi dopomógł”. Podtrzymał także dawną umowę zawartą z ojcem Andrzeja - zgodnie z nią Andrzej i Aleksandra mieli zostać małżeństwem: „Tamże za wspólną zgodą postanowiliśmy obyczajem dawnym szlacheckim i chrześcijańskim, że dzieci nasze, a mianowicie syn jego Andrzej z wnuczką moją Aleksandrą, łowczanką, stadło uczynić mają, aby z nich potomstwo na chwałę bożą i pożytek Rzeczypospolitej wyrosło”. Panna mogła odmówić wyjścia za Kmicica, gdyby ten zhańbił się szpetnymi uczynkami lub gdyby chciała iść do klasztoru. Herakliusz powierzył szlachcie laudańskiej opiekę nad wnuczką.
Szlachta laudańska ruszyła do Grodna, gdzie król Jan Kazimierz wyznaczył generalną zbiórkę przed wojną: „Ruszyli w milczeniu pierwsi Butrymowie, za nimi inni, a Gasztowtowie na ostatku, jak zawsze czynili, bo im od pacunelek żal było odjeżdżać. Szlachta z innych stron kraju w małej tylko stawiła się liczbie i kraj pozostał bez obrony, ale Lauda pobożna stanęła w całości”. Pan Wołodyjowski pozostał na miejscu między pacunelkami, ponieważ nie mógł jeszcze władać ręką. Opustoszały okolice, w Poniewieżu i Upicie zapanowała cisza. Panna Aleksandra również zamknęła się w Wodoktach, nie widując nikogo poza służbą i opiekunami.
Tom I
Rozdział I
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Szybki test:
Bójka kmicicowej kompanii z Butrymami nastąpiła w:a) Wodoktach
b) Wołmontowiczach
c) Lubiczu
d) Upicie
Rozwiązanie
Michał, Zagłoba oraz Skrzetuski mieli być wywiezieni do obozu szwedzkiego do:
a) Birż
b) Ujścia
c) Szczecina
d) Kolna
Rozwiązanie
Książę Radziwiłł oznajmił, że Rzeczpospolita przechodzi pod władanie Szwedów:
a) o szóstej
b) w południe
c) o dwudziestej
d) o północy
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies