JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Potop
Tom II
Rozdział I
Kmicic był ranny. Soroka z ludźmi wieźli na noszach pułkownika, który czasem otwierał oczy. Wachmistrz nie wiedział, gdzie mają się ukryć. Uciekinierzy podążali lasami, przez bagna. Konie zapadały się po kolana. W końcu wśród gęstych drzew ludzie ujrzeli chatę smolarza, studnię i dużą szopę. Z izby na ich widok wyszedł zdziwiony człowiek. Mężczyźni wnieśli rannego pułkownika do chaty i położyli na jednym z tapczanów. W kominie palił się ogień, w garnkach dusiło mięso. Soroka był oddanym żołnierzem Andrzeja i dobrze się nim opiekował. Chłop smolarz powiedział, że w izbie mieszka sześciu ludzi, zajmujących się kradzieżą koni, którzy teraz gdzieś pojechali. Dziwił się, że przybyła grupa przeszła bagna. W nocy mężczyzna uciekł. Domyślano się, że pobiegł powiadomić złodziei koni o przybyszach.
Nad ranem Kmicic zapytaÅ‚ SorokÄ™, czy to książe BogusÅ‚aw do niego strzeliÅ‚, a ten przytaknÄ…Å‚. PoinformowaÅ‚ rannego, że RadziwiÅ‚Å‚ uciekÅ‚ po oddaniu strzaÅ‚u. Wachmistrz oddaÅ‚ Andrzejowi pas z listami. ByÅ‚y tam glejty do szwedzkich komendantów, lecz brakowaÅ‚o listów hetmana do Karola Gustrawa i pana Lubomirskiego. Dowiedziawszy siÄ™ o tym, puÅ‚kownik nakazaÅ‚ swym ludziom odszukanie listów, zgubionych podczas ucieczki. AnalizowaÅ‚ poÅ‚ożenie, w jaki siÄ™ obecnie znalazÅ‚. RadziwiÅ‚Å‚owie mieli go za zdrajcÄ™, ciążyÅ‚a na nim „krew” dragonów wybitych w Kiejdanach. ZmuszaÅ‚ chorÄ…gwie do poddania siÄ™. Teraz wiedziaÅ‚, że popeÅ‚niÅ‚ wielkÄ… zbrodniÄ™. Gdyby miaÅ‚ listy, mógÅ‚by mieć dowód na swÄ… obronÄ™ i wmanewrowanie w zdradÄ™ Rzeczypospolitej. MyÅ›laÅ‚: „-Zdrajcam dla Radziwiłłów, zdrajca dla OleÅ„ki, zdrajca dla konfederatów, zdrajca dla króla!... ZgubiÅ‚em sÅ‚awÄ™, cześć, siebie, OleÅ„kÄ™! (…)Nagle rzuciÅ‚ siÄ™ w desperacji na kolana w poÅ›rodku izby i poczÄ…Å‚ mówić:- ÅšlubujÄ™ Ci, Chryste Panie, tych zdrajców gnÄ™bić, zajeżdżać!... prawem, ogniem i mieczem Å›cigać, póki mi pary w gÄ™bie, tchu w gardzieli i żywota na Å›wiecie! Tak mi, Królu NazareÅ„ski, dopomóż! Amen!”. W pewnej chwili usÅ‚yszaÅ‚ huk wystrzałów. PojawiÅ‚ siÄ™ Soroka z ludźmi, powracajÄ…cymi z wyprawy po listy (nie odnaleźli ich). Wachmistrz krzyczaÅ‚, że nadjeżdża oÅ›miu ludzi.
Rozdział II
Kmicic krzyknÄ…Å‚ do ludzi ukrytych za drzewami, by siÄ™ pokazali. ObiecywaÅ‚, że nic im nie zrobi. Gdy w koÅ„cu wyszli, rozpoznaÅ‚ Kiemlicza z dwoma synami. ZnaÅ‚ ich dobrze, ponieważ niegdyÅ› sÅ‚użyli u niego. Dopiero po chwili zza drzew wyszÅ‚a reszta ludzi. Kiemlicz kazaÅ‚ paść im na kolana przed puÅ‚kownikiem, po czym wszyscy weszli do chaty. Stary przybysz byÅ‚ ogromnej postury. Jego silna figura przykuwaÅ‚a uwagÄ™. MiaÅ‚ dwóch synów bliźniaków: KosmÄ™ i Damiana. CaÅ‚Ä… trójka byÅ‚a chciwa. Kradli konie, które później sprzedawali w miastach i dworach. KiedyÅ›, gdy pewnego dnia Andrzej wysÅ‚aÅ‚ ich z poleceniem sprzedania zwierzÄ…t, od tamtej pory przepadli jak kamieÅ„ w wodÄ™. Wszyscy myÅ›leli, że zginÄ™li. Do tej chwili…
Gdy puÅ‚kownik zapytaÅ‚ o zwierzÄ™ta, Kiemlicz tÅ‚umaczyÅ‚, że wówczas zÅ‚apaÅ‚ ich oddziaÅ‚ ZoÅ‚tareÅ„ki, zabraÅ‚ konie i pobiÅ‚ mężczyzn. Od tamtej pory ukrywali siÄ™ w lasach. Dwaj bliźniacy – duże, niezgrabne chÅ‚opy z ogromnymi gÅ‚owami, przytaknÄ™li wersji ojca. Ten przyniósÅ‚ gÄ…sior z miodem, a gdy zostaÅ‚ sam z Andrzejem, opatrzyÅ‚ mu ranÄ™ (ziarenka prochu wciąż byÅ‚y pod skórÄ…). OpowiedziaÅ‚ puÅ‚kownikowi, że chorÄ…giew WoÅ‚odyjowskiego stoi pod Szczuczynem. Dowiedziawszy siÄ™ o tym, Kmicic poprosiÅ‚ SorokÄ™ o papier. WziÄ…Å‚ pióro jastrzÄ™bia i piszÄ…c wÅ‚asnÄ… krwiÄ… (kuÅ‚ siÄ™ w rÄ™kÄ™), sporzÄ…dziÅ‚ dwa listy. Pierwszy zaadresowaÅ‚ do ksiÄ™cia wojewody Janusza RadziwiÅ‚Å‚a z wypowiedzeniem sÅ‚użby, ponieważ przejrzaÅ‚ jego niecne plany, drugi z kolei do MichaÅ‚a. OstrzegaÅ‚ w nim rycerza przed rozdzielaniem siÄ™ w chorÄ…gwi, ponieważ RadziwiÅ‚Å‚owie wydali rozkaz o wymordowaniu ludzi WoÅ‚odyjowskiego. Pod tym listem podpisaÅ‚ siÄ™ jako Babinicz (od miasteczka Babinicze, leżącego niedaleko Orszy i należącego do Kmiciców od wieków). Gdyby podpisaÅ‚ siÄ™ swym prawdziwym nazwiskiem, nie zyskaÅ‚by zaufaniu MichaÅ‚a. Po napisaniu listów zaczÄ…Å‚ pÅ‚akać nad swym losem i winami, które na nim ciążyÅ‚y.„Potop” - TOM II - streszczenie szczegółowe
Autor: Karolina MarlêgaTom II
Rozdział I
Kmicic był ranny. Soroka z ludźmi wieźli na noszach pułkownika, który czasem otwierał oczy. Wachmistrz nie wiedział, gdzie mają się ukryć. Uciekinierzy podążali lasami, przez bagna. Konie zapadały się po kolana. W końcu wśród gęstych drzew ludzie ujrzeli chatę smolarza, studnię i dużą szopę. Z izby na ich widok wyszedł zdziwiony człowiek. Mężczyźni wnieśli rannego pułkownika do chaty i położyli na jednym z tapczanów. W kominie palił się ogień, w garnkach dusiło mięso. Soroka był oddanym żołnierzem Andrzeja i dobrze się nim opiekował. Chłop smolarz powiedział, że w izbie mieszka sześciu ludzi, zajmujących się kradzieżą koni, którzy teraz gdzieś pojechali. Dziwił się, że przybyła grupa przeszła bagna. W nocy mężczyzna uciekł. Domyślano się, że pobiegł powiadomić złodziei koni o przybyszach.
Nad ranem Kmicic zapytaÅ‚ SorokÄ™, czy to książe BogusÅ‚aw do niego strzeliÅ‚, a ten przytaknÄ…Å‚. PoinformowaÅ‚ rannego, że RadziwiÅ‚Å‚ uciekÅ‚ po oddaniu strzaÅ‚u. Wachmistrz oddaÅ‚ Andrzejowi pas z listami. ByÅ‚y tam glejty do szwedzkich komendantów, lecz brakowaÅ‚o listów hetmana do Karola Gustrawa i pana Lubomirskiego. Dowiedziawszy siÄ™ o tym, puÅ‚kownik nakazaÅ‚ swym ludziom odszukanie listów, zgubionych podczas ucieczki. AnalizowaÅ‚ poÅ‚ożenie, w jaki siÄ™ obecnie znalazÅ‚. RadziwiÅ‚Å‚owie mieli go za zdrajcÄ™, ciążyÅ‚a na nim „krew” dragonów wybitych w Kiejdanach. ZmuszaÅ‚ chorÄ…gwie do poddania siÄ™. Teraz wiedziaÅ‚, że popeÅ‚niÅ‚ wielkÄ… zbrodniÄ™. Gdyby miaÅ‚ listy, mógÅ‚by mieć dowód na swÄ… obronÄ™ i wmanewrowanie w zdradÄ™ Rzeczypospolitej. MyÅ›laÅ‚: „-Zdrajcam dla Radziwiłłów, zdrajca dla OleÅ„ki, zdrajca dla konfederatów, zdrajca dla króla!... ZgubiÅ‚em sÅ‚awÄ™, cześć, siebie, OleÅ„kÄ™! (…)Nagle rzuciÅ‚ siÄ™ w desperacji na kolana w poÅ›rodku izby i poczÄ…Å‚ mówić:- ÅšlubujÄ™ Ci, Chryste Panie, tych zdrajców gnÄ™bić, zajeżdżać!... prawem, ogniem i mieczem Å›cigać, póki mi pary w gÄ™bie, tchu w gardzieli i żywota na Å›wiecie! Tak mi, Królu NazareÅ„ski, dopomóż! Amen!”. W pewnej chwili usÅ‚yszaÅ‚ huk wystrzałów. PojawiÅ‚ siÄ™ Soroka z ludźmi, powracajÄ…cymi z wyprawy po listy (nie odnaleźli ich). Wachmistrz krzyczaÅ‚, że nadjeżdża oÅ›miu ludzi.
Rozdział II
Kmicic krzyknÄ…Å‚ do ludzi ukrytych za drzewami, by siÄ™ pokazali. ObiecywaÅ‚, że nic im nie zrobi. Gdy w koÅ„cu wyszli, rozpoznaÅ‚ Kiemlicza z dwoma synami. ZnaÅ‚ ich dobrze, ponieważ niegdyÅ› sÅ‚użyli u niego. Dopiero po chwili zza drzew wyszÅ‚a reszta ludzi. Kiemlicz kazaÅ‚ paść im na kolana przed puÅ‚kownikiem, po czym wszyscy weszli do chaty. Stary przybysz byÅ‚ ogromnej postury. Jego silna figura przykuwaÅ‚a uwagÄ™. MiaÅ‚ dwóch synów bliźniaków: KosmÄ™ i Damiana. CaÅ‚Ä… trójka byÅ‚a chciwa. Kradli konie, które później sprzedawali w miastach i dworach. KiedyÅ›, gdy pewnego dnia Andrzej wysÅ‚aÅ‚ ich z poleceniem sprzedania zwierzÄ…t, od tamtej pory przepadli jak kamieÅ„ w wodÄ™. Wszyscy myÅ›leli, że zginÄ™li. Do tej chwili…
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18
Szybki test:
Na znak odpuszczenia win przez króla Kmicic otrzymał:a) oddział tatarski
b) pierścień
c) szablÄ™
d) glejt
RozwiÄ…zanie
Gdy król zatrzymał się na odpoczynek pod Karpatami, w jego obozie wybuchła panika wskutek widoku:
a) nieprzejezdnego wÄ…wozu
b) palonego przez Szwedów Żywca
c) dymu unoszÄ…cego siÄ™ ze strony Lwowa
d) wbitych na pal głów oficerów polskich
RozwiÄ…zanie
Kiemlicze – dawni towarzysze broni Kmicica zajmowali siÄ™:
a) wypasem bydła
b) kłusownictwem
c) kradzieżą koni
d) myślistwem
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies