Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Potop
W powieściach historycznych ważną rolę odgrywa kształt językowo-stylistyczny. Henryk Sienkiewicz to przykład pisarza, który przed przystąpieniem do pracy szczegółowo analizuje materiały źródłowe i teksty z epoki, w której akurat umiejscowił akcję kolejnego dzieła.
Aby pozostać wiernym językowi i stylowi siedemnastowiecznej społeczności zamieszkującej Polskę, zapoznał się z wieloma dokumentami, przeczytał mnóstwo książek. Wszystko, co wyniósł z wielomiesięcznej pracy, zawarł w drugiej części Trylogii.
W Potopie przeważa zobiektywizowany typ narracji o autorskiej wszechwiedzy (zapowiadał wypadki i dalsze losy postaci) i dziewiętnastowieczny punkt widzenia (chciał przybliżyć się do mentalności i postrzegania ówczesnych ludzi). Bujnicki i Helman w książce „Potop” Henryka Sienkiewicza. Powieść i film, stanowiącej doskonałe opracowanie powieści, piszą: „Mistrzostwo Sienkiewiczowskiej narracji polega na umiejętnym połączeniu obu planów: historycznego i fikcyjnego przy równoczesnej swobodzie zmian „ról” narratora(…)kształt narracji Potopu jest tradycyjny, lecz pisarz wykorzystuje nieomal wszelkie sposoby wcześniejszej powieści historycznej”.
Obok jednoznacznych cech epickiego zdystansowania narratora-historyka do opisywanych wydarzeń, widać w niektórych partiach tekstu wprowadzenie subiektywnej oceny. Odnajdziemy je w odniesieniu do „czarnych charakterów” powieści. Przy opisywaniu negatywnych postaci, które splamiły swoje nazwisko zdradą, niegodnym postępowaniem, dostrzegamy głos autorski: „Niebo było jasne i pogodne, żaden piorun nie spadł i nie skruszył w proch zdrajcy, który swój kraj, jęczący pod dwoma wojnami i wyczerpany, wydawał na tej granicy w moc nieprzyjaciela. Człowiek bowiem rozmawiający z Wittenbergiem był to Hieronim Radziejowski, były podkanclerzy koronny, obecnie Szwedom przeciw ojczyźnie zaprzedany”.
Potop przełożono na przeszło dwadzieścia języków (nawet hebrajski i japoński), a i tak tłumaczono go rzadziej niż Ogniem i mieczem czy Pana Wołodyjowskiego, co może tkwić w obszerności powieści (około 1000 stron!).
Potop rozpoczyna się następującą trzecioosobową relacją narracyjną, stylizowaną na szlachecki herbarz czy staropolską kronikę rodzinną: „Był na Żmudzi ród możny Billewiczów, od Mendoga się wywodzący, wielce skoligacony i w całym Rosieńskiem nad wszystkie inne szanowany. Do urzędów wielkich nigdy Billewiczowie nie doszli, co najwięcej powiatowe piastując, ale na polu Marsa niepożyte krajowi oddali usługi, za które różnymi czasami hojnie bywali nagradzani. Gniazdo ich rodzinne, istniejące do dziś, zwało się także Billewicze, ale prócz nich posiadali wiele innych majętności i w okolicy Rosień, i dalej ku Krakinowu, wedle Laudy, Szoi, Niewiaży - aż hen, jeszcze za Poniewieżem (…)Za panowania Jana Kazimierza patriarchą wszystkich Billewiczów był Herakliusz Billewicz, pułkownik lekkiego znaku, podkomorzy upicki”. Język i styl powieści historycznej „Potop”
W powieściach historycznych ważną rolę odgrywa kształt językowo-stylistyczny. Henryk Sienkiewicz to przykład pisarza, który przed przystąpieniem do pracy szczegółowo analizuje materiały źródłowe i teksty z epoki, w której akurat umiejscowił akcję kolejnego dzieła.
Aby pozostać wiernym językowi i stylowi siedemnastowiecznej społeczności zamieszkującej Polskę, zapoznał się z wieloma dokumentami, przeczytał mnóstwo książek. Wszystko, co wyniósł z wielomiesięcznej pracy, zawarł w drugiej części Trylogii.
W Potopie przeważa zobiektywizowany typ narracji o autorskiej wszechwiedzy (zapowiadał wypadki i dalsze losy postaci) i dziewiętnastowieczny punkt widzenia (chciał przybliżyć się do mentalności i postrzegania ówczesnych ludzi). Bujnicki i Helman w książce „Potop” Henryka Sienkiewicza. Powieść i film, stanowiącej doskonałe opracowanie powieści, piszą: „Mistrzostwo Sienkiewiczowskiej narracji polega na umiejętnym połączeniu obu planów: historycznego i fikcyjnego przy równoczesnej swobodzie zmian „ról” narratora(…)kształt narracji Potopu jest tradycyjny, lecz pisarz wykorzystuje nieomal wszelkie sposoby wcześniejszej powieści historycznej”.
Obok jednoznacznych cech epickiego zdystansowania narratora-historyka do opisywanych wydarzeń, widać w niektórych partiach tekstu wprowadzenie subiektywnej oceny. Odnajdziemy je w odniesieniu do „czarnych charakterów” powieści. Przy opisywaniu negatywnych postaci, które splamiły swoje nazwisko zdradą, niegodnym postępowaniem, dostrzegamy głos autorski: „Niebo było jasne i pogodne, żaden piorun nie spadł i nie skruszył w proch zdrajcy, który swój kraj, jęczący pod dwoma wojnami i wyczerpany, wydawał na tej granicy w moc nieprzyjaciela. Człowiek bowiem rozmawiający z Wittenbergiem był to Hieronim Radziejowski, były podkanclerzy koronny, obecnie Szwedom przeciw ojczyźnie zaprzedany”.
Potop przełożono na przeszło dwadzieścia języków (nawet hebrajski i japoński), a i tak tłumaczono go rzadziej niż Ogniem i mieczem czy Pana Wołodyjowskiego, co może tkwić w obszerności powieści (około 1000 stron!).
Przy pisaniu pierwszych zdań Potopu pisarz chciał zasygnalizować, że czytelnik nie będzie miał do czynienia z wielkim historycznym malowidłem – jak to było w przypadku Ogniem i mieczem – lecz z powieścią rodzinną, poruszającą szereg problemów zwykłego człowieka (miłość, zdrada, honor, Bóg).
Czytelnik otrzymuje od Sienkiewicza mało opisów przyrody, których miejsce zajmują sceny batalistyczne. Są przedstawione w tak plastyczny sposób, że mamy wrażenie realności: „Nastąpił krwawy szturm od strony Nowego Światu ku Krakowskiemu Przedmieściu, niezbyt szczęśliwy, ale o tyle skuteczny, że odwrócił uwagę Szwedów od szańca bronionego przez Kmicica i pozwolił zawartej w nim załodze nieco odetchnąć. Posunęli się jednak Polacy aż do pałacu Kazimierowskiego, lubo nie mogli utrzymać owego punktu. Z drugiej strony szturmowano do pałacu Daniłłowiczowskiego i do Gdańskiego Domu, również bezskutecznie. Legło znów ludzi kilkaset. Tę jedną miał król pociechę, iż widział, że nawet pospolite ruszenie z największym męstwem i poświęceniem rwie się na mury i że po owych próbach, mniej więcej niepomyślnych, duch nie tylko nie upadł, ale przeciwnie, umocniła się w wojsku pewność zwycięstwa” (bitwa o Warszawę).
strona: 1 2 3 4 5
Szybki test:
W „Potopie” nie występuje stylizacja:a) „na” Krasińskiego
b) eposowa
c) biblijna
d) Mickiewiczowska
Rozwiązanie
W „Potopie” występuje nagromadzenie:
a) czasowników
b) przysłówków
c) przymiotników
d) rzeczowników
Rozwiązanie
Czytelnik otrzymuje od Sienkiewicza mało opisów przyrody, których miejsce zajmują:
a) opisy rezydencji i zamków
b) opisy batalistyczne
c) opisy ubiorów i zwyczajów szlacheckich
d) opisy zewnętrzne postaci
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies