Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Potop
Gdy jechali dalej w ciemności, Kmicic położył rękę na głowie jadącemu obok Soroce. Chciał się upewnić o obecności towarzysza. Ten przycisnął jego dłoń w milczeniu do ust. Gdy Bogusław dowiedział się o przyłączeniu chorągwi i Glowbicza do Andrzeja i hetmana, rozkazał, by wojsko stanęło w szyku i było gotowe do bitwy.
Rozdział XL
Sapieha był zdziwiony widząc powracającego Kmicica z Soroką z Janowa. Jeszcze bardziej zdziwił się, gdy ujrzał podążającą za pułkownikiem polską chorągwie. Po chwili znał już przebieg wydarzeń od Andrzeja. Jeszcze tej samej nocy Kmicic wyruszył z Soroką do oddziału Tatarów, pozostających z tyłu wojsk radziwiłłowskich. Po przyjeździe na miejsce Akbah-Ułan zdał relację dowódcy o ostatnich poczynaniach. Tatarzy spalili wszystkie mosty, poniszczyli groble, zostawiając tylko grząskie błoto i stojącą wodę. Dzięki temu Bogusław został bardzo osłabiony i przeczuwali jego rychłą kapitulację. Nazajutrz Andrzej z ordą wyruszył pod obóz Radziwiłła. Chciał zaatakować od tyłu. Udało mu się przeprawić przez rzekę, dzielącą od stacjonujących. Wyszedł z wody za szańcami. Zapadła już noc. Od strony Janowa można było dostrzec natarcie wojsk Sapiehy… Rozpoczęła się bitwa pod Sokółką. Żołnierze Bogusława byli bardzo zaskoczeni atakiem. Kmicic otoczył piechotę pierścieniem i „wyciął ją w pień”. Potem ruszył z ludźmi do Janowa. Osadę podpalono z czterech stron, gdy nagle walczący ujrzeli oddział rajtarów z Radziwiłłem na czele, zmierzający w ich kierunku. Kmicic natychmiast zaczął pędzić w stronę wroga, starcie było nieuniknione. Gdy dwa oddziały się zderzyły, Tatarzy ponieśli klęskę (pospadali z koni), a rajtarzy pojechali dalej. Po chwili jednak orda się podniosła i zaczęła gonić uciekających wrogów.
Dopiero rankiem znaleziono rannego i nieprzytomnego Andrzeja Kmicica, którego Tatarzy natychmiast przewieźli do kwatery Sapiehy. Z kolei uciekający Bogusław wpadł w sidła piechoty Oskierki, co wiązało się z utratą ludzi i odebraniem zwycięstwa. Udało mu się jednak uciec…
Gdy Kmicic oprzytomniał i doszedł do siebie, rzekł: „- Jeszcze mi się z nim nie mierzyć. Ciął mnie koncerzem w głowę i obalił razem z koniem... Szczęściem misiurka z cnotliwej stali nie puściła, alem zemdlał. (…) Będziem go ścigali choćby na kraj świata!”. Przeczytał list, który hetman otrzymał po bitwie: „Król szwedzki ruszył z Elbląga, idzie na Zamość, stamtąd na Lwów, na króla. Przybywaj, Wasza Dostojność, z wszystką potęgą na ratunek Panu i Ojczyźnie, bo sam nie wytrzymam. – Czarniecki”. Na pytanie Sapiehy, czy Tatarzy ruszą do Taurogów odpowiedział, że będzie dalej walczył przy jego boku o wolność Rzeczypospolitej. Hetmana niewymownie ucieszyły te słowa. Dał pułkownikowi błogosławieństwo i nazwał go swym bratem.„Potop” - TOM II - streszczenie szczegółowe
Gdy jechali dalej w ciemności, Kmicic położył rękę na głowie jadącemu obok Soroce. Chciał się upewnić o obecności towarzysza. Ten przycisnął jego dłoń w milczeniu do ust. Gdy Bogusław dowiedział się o przyłączeniu chorągwi i Glowbicza do Andrzeja i hetmana, rozkazał, by wojsko stanęło w szyku i było gotowe do bitwy.
Rozdział XL
Sapieha był zdziwiony widząc powracającego Kmicica z Soroką z Janowa. Jeszcze bardziej zdziwił się, gdy ujrzał podążającą za pułkownikiem polską chorągwie. Po chwili znał już przebieg wydarzeń od Andrzeja. Jeszcze tej samej nocy Kmicic wyruszył z Soroką do oddziału Tatarów, pozostających z tyłu wojsk radziwiłłowskich. Po przyjeździe na miejsce Akbah-Ułan zdał relację dowódcy o ostatnich poczynaniach. Tatarzy spalili wszystkie mosty, poniszczyli groble, zostawiając tylko grząskie błoto i stojącą wodę. Dzięki temu Bogusław został bardzo osłabiony i przeczuwali jego rychłą kapitulację. Nazajutrz Andrzej z ordą wyruszył pod obóz Radziwiłła. Chciał zaatakować od tyłu. Udało mu się przeprawić przez rzekę, dzielącą od stacjonujących. Wyszedł z wody za szańcami. Zapadła już noc. Od strony Janowa można było dostrzec natarcie wojsk Sapiehy… Rozpoczęła się bitwa pod Sokółką. Żołnierze Bogusława byli bardzo zaskoczeni atakiem. Kmicic otoczył piechotę pierścieniem i „wyciął ją w pień”. Potem ruszył z ludźmi do Janowa. Osadę podpalono z czterech stron, gdy nagle walczący ujrzeli oddział rajtarów z Radziwiłłem na czele, zmierzający w ich kierunku. Kmicic natychmiast zaczął pędzić w stronę wroga, starcie było nieuniknione. Gdy dwa oddziały się zderzyły, Tatarzy ponieśli klęskę (pospadali z koni), a rajtarzy pojechali dalej. Po chwili jednak orda się podniosła i zaczęła gonić uciekających wrogów.
Dopiero rankiem znaleziono rannego i nieprzytomnego Andrzeja Kmicica, którego Tatarzy natychmiast przewieźli do kwatery Sapiehy. Z kolei uciekający Bogusław wpadł w sidła piechoty Oskierki, co wiązało się z utratą ludzi i odebraniem zwycięstwa. Udało mu się jednak uciec…
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18
Szybki test:
Król Rzeczypospolitej obietnicę poprawy losu wiejskiego ludu złożył:a) we Lwowie
b) w Warszawie
c) w Krakowie
d) w Głogowie
Rozwiązanie
Stary Kiemlicz zginął:
a) w bitwie pod Prostkami
b) podczas walk o Warszawę
c) podczas starcia ze Szwedami w wąwozie
d) podczas obrony Częstochowy
Rozwiązanie
Po przyjeździe do Głogowej Kmicic przypadkiem spotkał polskiego króla:
a) na spacerze
b) na przejażdżce
c) w kościele
d) w ogrodzie
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies