JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Potop
Okazało się, że Kmicic podczas najazdu wybił w Wołmontowiczach prawie wszystkich ludzi. Tym, którzy pozostali, pomocy udzieliła Oleńka, przygarniając pogorzelców do Wodoktów i tymczasowo oddając im majątek Mitruny. Ofiary Andrzeja cały czas czekały na swego oprawcę i snuły plany zemsty. Wstrzymały się jednak, na prośby Billewiczówny, z wymierzeniem kary do czasu sądowego wyroku. Mimo listu pułkownika z prośbą o wybaczenie, Oleńka była niewzruszona.
Rozdział VII
Tymczasem w Pacunelach u Pakosza Gasztowta przebywaÅ‚ MichaÅ‚ WoÅ‚odyjowski, z którym szlachta laudaÅ„ska planowaÅ‚a zeswatać OleÅ„kÄ™. Choć ta kategorycznie odmówiÅ‚a, to przystojny i dzielny rycerz i tak nie narzekaÅ‚ na brak zainteresowania (zauroczyÅ‚ MarysiÄ™ - córkÄ™ Gasztowta). Gdy Kmicic porwaÅ‚ OleÅ„kÄ™, WoÅ‚odyjowski zwoÅ‚aÅ‚ oddziaÅ‚y szlachty i wyruszyÅ‚ na poszukiwanie Billewiczówny. DotarÅ‚szy do Lubicza, MichaÅ‚a zdziwiÅ‚ brak wartowników. Jednak po chwili wiedziaÅ‚ już, jakie byÅ‚y tego przyczyny – w majtku przebywaÅ‚ Andrzej, który groziÅ‚ wysadzeniem wszystkiego, jeÅ›li rycerze nie odejdÄ…. W koÅ„cu miÄ™dzy żoÅ‚nierzami doszÅ‚o do pojedynku, w którym chorąży orszaÅ„ski zostaÅ‚ poważnie zraniony przez MichaÅ‚a. WoÅ‚odyjowski okazaÅ‚ siÄ™ czÅ‚owiekiem sprawiedliwym i litoÅ›ciwym, ponieważ darowaÅ‚ życie puÅ‚kownikowi (Butrymowie chcieli go „dobić”). Potem odszukaÅ‚ ukrytÄ… przez rannego OleÅ„kÄ™ i… od pierwszej chwili zauroczyÅ‚ siÄ™. Ta jednak nie zamierzaÅ‚a odwzajemniać jego zainteresowania, lecz zajęła siÄ™ opatrywaniem narzeczonego. MichaÅ‚ wróciÅ‚ do zaÅ›cianków z zabranym w niewolÄ™ do pracy oddziaÅ‚em Kmicica.
Rozdział VIII
WoÅ‚odyjowski nie mógÅ‚ przestać myÅ›leć o Billewiczównie, dlatego też postanowiÅ‚ szczerze z niÄ… porozmawiać. WyznaÅ‚ pannie, że niesÅ‚usznie posÄ…dziÅ‚ Kmicica o zdradÄ™ (dowiedziaÅ‚ siÄ™, że ludzie samowolnie, a nie pod wpÅ‚ywem przekupstwa, przystÄ…pili do oddziałów Andrzeja) i oÅ›wiadczyÅ‚ siÄ™. Niestety, opuÅ›ciÅ‚ Wodokty ze zÅ‚amanym sercem, gdyż OleÅ„ka kochaÅ‚a innego. W czasie drogi powrotnej spotkaÅ‚ CharÅ‚ampa, który przekazaÅ‚ mu listy o „czynieniu zaciÄ…gu”, pieniÄ…dze od ksiÄ™cia wojewody wileÅ„skiego oraz prywatnÄ… korespondencjÄ™ hetmana Janusza RadziwiÅ‚Å‚a skierowanÄ… do Kmicica.
RozdziaÅ‚ IXStreszczenie „Potopu” w piguÅ‚ce
Autor: Karolina MarlêgaOkazaÅ‚o siÄ™, że Kmicic podczas najazdu wybiÅ‚ w WoÅ‚montowiczach prawie wszystkich ludzi. Tym, którzy pozostali, pomocy udzieliÅ‚a OleÅ„ka, przygarniajÄ…c pogorzelców do Wodoktów i tymczasowo oddajÄ…c im majÄ…tek Mitruny. Ofiary Andrzeja caÅ‚y czas czekaÅ‚y na swego oprawcÄ™ i snuÅ‚y plany zemsty. WstrzymaÅ‚y siÄ™ jednak, na proÅ›by Billewiczówny, z wymierzeniem kary do czasu sÄ…dowego wyroku. Mimo listu puÅ‚kownika z proÅ›bÄ… o wybaczenie, OleÅ„ka byÅ‚a niewzruszona.
Rozdział VII
Tymczasem w Pacunelach u Pakosza Gasztowta przebywaÅ‚ MichaÅ‚ WoÅ‚odyjowski, z którym szlachta laudaÅ„ska planowaÅ‚a zeswatać OleÅ„kÄ™. Choć ta kategorycznie odmówiÅ‚a, to przystojny i dzielny rycerz i tak nie narzekaÅ‚ na brak zainteresowania (zauroczyÅ‚ MarysiÄ™ - córkÄ™ Gasztowta). Gdy Kmicic porwaÅ‚ OleÅ„kÄ™, WoÅ‚odyjowski zwoÅ‚aÅ‚ oddziaÅ‚y szlachty i wyruszyÅ‚ na poszukiwanie Billewiczówny. DotarÅ‚szy do Lubicza, MichaÅ‚a zdziwiÅ‚ brak wartowników. Jednak po chwili wiedziaÅ‚ już, jakie byÅ‚y tego przyczyny – w majtku przebywaÅ‚ Andrzej, który groziÅ‚ wysadzeniem wszystkiego, jeÅ›li rycerze nie odejdÄ…. W koÅ„cu miÄ™dzy żoÅ‚nierzami doszÅ‚o do pojedynku, w którym chorąży orszaÅ„ski zostaÅ‚ poważnie zraniony przez MichaÅ‚a. WoÅ‚odyjowski okazaÅ‚ siÄ™ czÅ‚owiekiem sprawiedliwym i litoÅ›ciwym, ponieważ darowaÅ‚ życie puÅ‚kownikowi (Butrymowie chcieli go „dobić”). Potem odszukaÅ‚ ukrytÄ… przez rannego OleÅ„kÄ™ i… od pierwszej chwili zauroczyÅ‚ siÄ™. Ta jednak nie zamierzaÅ‚a odwzajemniać jego zainteresowania, lecz zajęła siÄ™ opatrywaniem narzeczonego. MichaÅ‚ wróciÅ‚ do zaÅ›cianków z zabranym w niewolÄ™ do pracy oddziaÅ‚em Kmicica.
Rozdział VIII
WoÅ‚odyjowski nie mógÅ‚ przestać myÅ›leć o Billewiczównie, dlatego też postanowiÅ‚ szczerze z niÄ… porozmawiać. WyznaÅ‚ pannie, że niesÅ‚usznie posÄ…dziÅ‚ Kmicica o zdradÄ™ (dowiedziaÅ‚ siÄ™, że ludzie samowolnie, a nie pod wpÅ‚ywem przekupstwa, przystÄ…pili do oddziałów Andrzeja) i oÅ›wiadczyÅ‚ siÄ™. Niestety, opuÅ›ciÅ‚ Wodokty ze zÅ‚amanym sercem, gdyż OleÅ„ka kochaÅ‚a innego. W czasie drogi powrotnej spotkaÅ‚ CharÅ‚ampa, który przekazaÅ‚ mu listy o „czynieniu zaciÄ…gu”, pieniÄ…dze od ksiÄ™cia wojewody wileÅ„skiego oraz prywatnÄ… korespondencjÄ™ hetmana Janusza RadziwiÅ‚Å‚a skierowanÄ… do Kmicica.
MichaÅ‚ zajÄ…Å‚ siÄ™ zbieraniem i tworzeniem chorÄ…gwi. OdwiedziÅ‚ w tym celu w Lubiczu Kmicica. MiÄ™dzy mężczyznami doszÅ‚o do pojednania. WoÅ‚odyjowski podzieliÅ‚ siÄ™ smutnym doÅ›wiadczeniem z odrzuconymi oÅ›wiadczynami i przekazaÅ‚ Andrzejowi list od hetmana RadziwiÅ‚Å‚a z poleceniem „czynienia zaciÄ…gu”, podkreÅ›lajÄ…c, że walka o RzeczpospolitÄ… jest szansÄ… zmazania winy. NastÄ™pnie MichaÅ‚ zÅ‚ożyÅ‚ wizytÄ™ w Wodoktach. ChciaÅ‚ przekazać OleÅ„ce wieÅ›ci o Kmicicu, lecz nie zastaÅ‚ jej.
Rozdział X
W obronie Rzeczypospolitej zwoÅ‚ywano pospolite ruszenie szlachty. PrzybyÅ‚a piechota „Å‚anowa” pod wodzÄ… rotmistrzów, utworzono trzy obozy pod PiÅ‚Ä…, UjÅ›ciem i Wieleniem. Pierwszy w koszarach pojawiÅ‚ siÄ™ Andrzej GrudziÅ„ski – wojewoda kaliski. Na innych trzeba byÅ‚o czekać dÅ‚ugo, ponieważ nadszedÅ‚ akurat termin strzyżenia owiec w majÄ…tkach szlachty. Gdy w koÅ„cu magnaci siÄ™ pojawili, rozÅ‚ożono namioty.
Tymczasem od strony Szczecina zbliżaÅ‚y siÄ™ szwedzkie wojska pod dowództwem Arwida Wittenberga. PodążaÅ‚ z nimi zdrajca Radziejowski – podkanclerzy koronny. W obozie polskim przez pierwsze dni czekano na starcie, zajÄ™to siÄ™ usypaniem szaÅ„ców, okopów i wałów obronnych. W koÅ„cu jednak daÅ‚ o sobie znać sÅ‚omiany zapaÅ‚ i magnaci zajÄ™li siÄ™ ucztami, kłótniami, pijaÅ„stwem. Wszystkim dokuczaÅ‚a nuda i upaÅ‚. ZniechÄ™ceni ludzie zaczÄ™li powoli wycofywać siÄ™ z obozu, potajemnie uciekać.
Gdy w końcu pojawiły się szwedzkie wojska (specjalnie wyczekiwały momentu rozproszenia oddziałów przeciwnika) i przysłały wysłannika z listem, wojewodowie odmówili poddania się. Jednak po przegraniu pierwszej bitwy i otoczeniu obozów Rzeczypospolitej Opaliński, Grudziński i inni namiestnicy zdecydowali się przyjąć szwedzkie warunki kapitulacji. Potem nastąpiła uczta w zwycięskim obozie i wojska rozjechały się, naglone czasem żniw.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies